Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Resovia => Współpraca Kibiców z Klubem => Wątek zaczęty przez: spider2you w Stycznia 14, 2015, 15:23:32 pm
-
Padł pomysł stworzenia wątku z pytaniami do Członków Klubu (Zarządu), więc trzeba wreszcie zacząć.
1. Dlaczego trzeba dokonywać rezerwacji (dodatkowej) biletów na mecze LM, a nie można przyjść na Wyspę lub na halę z karnetem (przecież miejsce do dnia kończącego I etap jest zarezerwowane właśnie dla mnie) i odebrać bilet lub, co wygodniejsze, dokonać płatności przez np. kartę kredytową lub PayPal i samemu sobie wydrukować bilet?
Po co taka komplikacja?
Liczę na odpowiedź.
-
Już wysyłam, a odpowiedź podam na forum, ale czy nie lepiej, aby odpowiedź była dla wszystkich widoczna???
Jakiś problem? Chyba nie powinien być!
-
Można od tego sezonu opłacić z góry i drukować w domu bilety.
-
Już wysyłam, a odpowiedź podam na forum, ale czy nie lepiej, aby odpowiedź była dla wszystkich widoczna???
Jakiś problem? Chyba nie powinien być!
Wklej odpowiedź którą otrzymasz.
-
1. Dlaczego trzeba dokonywać rezerwacji (dodatkowej) biletów na mecze LM, a nie można przyjść na Wyspę lub na halę z karnetem (przecież miejsce do dnia kończącego I etap jest zarezerwowane właśnie dla mnie) i odebrać bilet lub, co wygodniejsze, dokonać płatności przez np. kartę kredytową lub PayPal i samemu sobie wydrukować bilet?
Właśnie od tego sezonu jest taka możliwość(cały czas z niej korzystam): rezerwuję, opłacam w systemie PayU i drukuję bilety w domu! Robię to dla siebie jako karnetowicz, ale też w II-gim etapie dla innych rezerwując i kupując bilety.
-
Właśnie od tego sezonu jest taka możliwość(cały czas z niej korzystam): rezerwuję, opłacam w systemie PayU i drukuję bilety w domu! Robię to dla siebie jako karnetowicz, ale też w II-gim etapie dla innych rezerwując i kupując bilety.
Coś mi się wydaje, że prawie nikt o tym nie wie!
-
Coś mi się wydaje, że prawie nikt o tym nie wie!
Dobrze byłoby, aby Klub ponowił taką informację, chociaż przy każdej informacji na stronie Klubu o rezerwacji na kolejny mecz, jest wstawka o możliwości opłacenia i wydrukowania biletu: Bilety po opłaceniu podczas rezerwacji można także wydrukować w domu bądź odebrać w kasie biletowej przed meczem.
-
Odpowiedź z klubu:
Szanowny Panie,
Rezerwacja biletów usprawnia ich odbieranie na Wyspie. Jest to szczególnie istotne w ostatnich dniach i godzinach odbioru biletów.
Od obecnego sezonu istnieje możliwość wydrukowania biletu w domu po uprzednim jego opłaceniu.
Moje drugie pytanie:
Szkoda, że takiej informacji nie udzielają pracownicy na Wyspie, a odsyłaj klienta do domu z kwitkiem.
Czy nie można na podstawie karnetów odbierać biletów i dlaczego tak się dzieje?
Odpowiedź
Szanowny Panie,
Nie można odebrać biletu tylko na podstawie karnetu dlatego, że wcześniejsza rezerwacja jest obowiązkowa.
Oprócz tego, że dzięki niej odbiór jest sprawniejszy chroni ona karnetowicza w przypadku gdyby karnet został skradziony lub zaginął. Nikt wtedy nie może posłużyć się nim i odebrać biletów.
-
Tak się trochę zadumałem nad tym usprawnieniem... >:D
-
A kradzieże karnetów zdarzają się codziennie :)
-
Czy ktoś może panu spikerowi przypomnieć pełną nazwę klubu która brzmi "Asseco Resovia Rzeszów" ? Od kilkunastu spotkań prezentując "6" meczowe mówi tylko "Asseco". Ot taka drobnostka.
-
pełną nazwę klubu która brzmi "Asseco Resovia Rzeszów"
Jak się tak czepiamy, to pełna nazwa klubu brzmi Asseco Resovia Spółka Akcyjna ;) Ale to czepialstwo, wiem o co Ci chodzi ;)
-
Rzeszów juz dawno wypadł.
-
Prawdę mówiąc Resovia po łacinie znaczy Rzeszów ;)
-
Dziś do Klubu wysłałem maila następującej treści:
Dzień dobry,
Dotarłem do dokumentu ?Regulamin challenge obowiązujący podczas rozgrywania meczów PlusLigi w sezonie 2017/2018?. W punkcie 15 tego dokumentu jest zapis:
Na halach, gdzie to technicznie możliwe obraz challenge, na podstawie którego decyzję podjął SII może być następnie pokazywany na telebimie całej publiczności. Poza tym wyjątkiem, zabronione jest prezentowanie zapisu wideo wykorzystywanego podczas challenge osobom zgromadzonym na hali w czasie trwania meczu, jak i po jego zakończeniu, za wyjątkiem telebimu.
Moje pytanie brzmi: czy możliwe będzie w Hali Podpromie wykorzystanie telebimów do pokazywania zapisu challenge w bieżącym sezonie?
Ciekawe czy jesteśmy przygotowani na taką atrakcję.
-
Dziś do Klubu wysłałem maila następującej treści:
Dzień dobry,
Dotarłem do dokumentu ?Regulamin challenge obowiązujący podczas rozgrywania meczów PlusLigi w sezonie 2017/2018?. W punkcie 15 tego dokumentu jest zapis:
Na halach, gdzie to technicznie możliwe obraz challenge, na podstawie którego decyzję podjął SII może być następnie pokazywany na telebimie całej publiczności. Poza tym wyjątkiem, zabronione jest prezentowanie zapisu wideo wykorzystywanego podczas challenge osobom zgromadzonym na hali w czasie trwania meczu, jak i po jego zakończeniu, za wyjątkiem telebimu.
Moje pytanie brzmi: czy możliwe będzie w Hali Podpromie wykorzystanie telebimów do pokazywania zapisu challenge w bieżącym sezonie?
Ciekawe czy jesteśmy przygotowani na taką atrakcję.
Ponadto co z kibicami za stoiskiem Challenge ? :o
Najlepiej przenieść go do kabiny zamkniętej ;D
-
Najlepiej przenieść go do kabiny zamkniętej ;D
Taki telewizor z płachtą jak w piłkarskiej ekstraklasie XD
-
Hehe , musieliby zamknąć cały sektor.
Nie widzę możliwości nawet jak ochrona z komisarzem zasłaniają to i tak dajemy radę. Kontrola musi być.
Nie wiem po co tajemnice robią powinno być wszystko jawne.
Najlepszym wydaje się trzeci sędzia i wówczas system można przenieść.
W małych halach można zastosować specjalne monitory z okularami , pozostali widzą tylko szary ekran.
-
A ja jestem za tym, żeby zapisy z kamer challenge były udostępniane po meczu (powiedzmy jakiś czas po, żeby się Polsat nie wściekał).
Jak ktoś nie robi nic złego, to nie ma nic do ukrycia. A jak chce coś ukryć, to ....hmmmm...
Ja rozumiem, że w gorączce kibicowania możemy na telebimie czegoś się nie dopatrzyć, ale taka weryfikacja na spokojnie mogła by tylko uzdrowić środowisko arbitrów :)
-
Bardzo kocham, gdy zaczyna się rozwiązywać problemy, których nie ma, bo natychmiast pojawiają się problemy, o których wcześniej nikt by nie pomyślał.
Czy w związku z wideo wybuchł jakiś skandal, doszło do jakiejś awantury?
W normalnym kraju, jeśli w drodze pojawi się dziura, to się ją łata. U nas jeśli w drodze pojawi się dziura, to się uchwala ustawę o łataniu dziur w drodze.
-
Było kilka meczy, gdzie challenge i sposób jego odczytania przez sędziego budził wielkie kontrowersje.
Inaczej.
W normalnym kraju, gdy się podejrzewa, że ktoś może w nocy będzie łazić i ryć dziury w jezdni, instaluje się kamerę, żeby temu ktosiowi to nawet przez myśl nie przeszło :)
Wychodzi taniej niż łatanie.
-
Kontrowersję to ja pamiętam jedną: "Gdzie Ty tu, k..., blok widzisz?", w 2012 roku, czyli 5 lat temu. Nawet w dość nerwowym piątym meczu finału 2012/13, w Kędzierzynie nie było kontrowersji w weryfikacji wideo. Być może trafiła się kiedyś jakaś watpliwa decyzja, ale kontrowersji (to jednak trochę mocniejsze słowo) nie było.
Dziury w drodze muszą się przytrafiać i nie warto za każdą powstałą dziurą szukać spisku ktosia. Nawet system kontrolowania kontrolujących ma swoją matematyczną granicę, czyli limes.
-
Tak z czystej ciekawości czy ktoś z klubu się już tutaj zarejestrował, czy póki co priorytet to Facebook + Twitter ?
Drugie pytanie, kto w naszym klubie zajmuje się transferami zawodników, jak to działa, jak to działało, kto tym się zajmował na przestrzeni lat.
-
Tak z czystej ciekawości czy ktoś z klubu się już tutaj zarejestrował, czy póki co priorytet to Facebook + Twitter ?
Drugie pytanie, kto w naszym klubie zajmuje się transferami zawodników, jak to działa, jak to działało, kto tym się zajmował na przestrzeni lat.
Niestety Boćku, nie licz na to, że doczekasz się, na stronach tego...oficjalnego zresztą Forum Kibiców Resovii, jakichkolwiek odpowiedzi od klubu. Nie było, nie ma i nie zanosi się na to, że będzie taka opcja, bo...albo się tego kibica olewa, albo...uważa za wroga, który zadając pytania i próbując coś zmieniać traktowany jest, jak...intruz i szkodnik.
Miała być nowa strona internetowa. Miały być komunikaty dotyczące terminów i godzin treningów. Jak do tej pory przedstawiono nam osobę do kontaktu klubu z nami. I w zasadzie to wszystko.
-
Forum "opustoszało" z przedstawicieli klubu, gdy zrobiła się wielka afera z powodu jednej wypowiedzi Kasi.
Ja przestrzegałem przed nagonką na Kasię, ale...
"Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało".
-
No tak...i właśnie to jest ten jedyny i arcyważny powód dla którego klub musiał się obrazić na forumowych kibiców ::) Dziecinada.
Chociaż w sumie nie...sami tego chcieliśmy, żeby klub się na nas obraził, bo to przecież i w naszym, i w klubu interesie.
No to se siedzimy obrażeni.
Ale fajno!
Nosz kurna, że ja na to wcześniej nie wpadłem. Ponad 20 lat firmę prowadzę i nie wiedziałem, że najskuteczniejsze w interesach jest...obrażanie się na swoich klientów. Toż to genialne jest...
-
Klub się nie obraził, a jedynie pracownicy klubu nie mają ochoty wypowiadać się na Forum. Po co im to? Żeby ktoś urządził kolejną nagonkę, bo "pracownikom klubu nie wypada powiedzieć, co czują"?
Nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek mój mail do klubu pozostał bez odpowiedzi. Odbierają telefony. Czasem Kasia zamieszczała na Forum jakieś komunikaty. W tej chwili jest nowa osoba d/s kontaktów z prasą. Być może nie zauważyła jeszcze, że Forum istnieje. Pewnie jest jakaś aktywność na tłitterach i fejsbukach. Nie wiem, bo już z tego nie korzystam.
-
W sumie to się samo komentuje...może...osoba do kontaktów z kibicami jeszcze nie zauważyła, że Forum istnieje. To chyba...taki rodzaj żartu.
Ja nie wymagam od takiej osoby, żeby na siłę brała czynny udział w rozmowach forumowych. Nie ma takiej potrzeby. Ale mile widziane by były komunikaty odnośnie klubu.
A tak na marginesie...dobrze, że pewien redaktor radiowy nie przejmuje się nagonką na Niego, bo...nie było by Go dawno na Forum, w audycji mówilibyśmy tylko o sponsorach, a w relacjach z meczów mielibyśmy...same reklamy.
-
Dziewczyna jest w klubie od tygodnia, więc nie ma się co dziwić, że nie wie jeszcze wielu rzeczy.
Kolejna nagonka?
-
Tak, tak...kolejna nagonka. I na dodatek faszyzm ::)
-
Nie. Jeśli już to zwykłe...
-
...tak, tak, ja wiem...
Ideał jest tylko jeden. I kultura z niego aż...bucha.
Statystycznie bardzo długo zeszło z odpowiedzią. Widocznie nie było łatwo...
-
W przypadku nagonki na Kasię, chyba rzeczywiście byłem jedynym, który bronił jej prawa do takiej wypowiedzi i jedynym, który przewidywał skutki takiej nagonki.
Dziś te skutki są widoczne.
Zabawne jest to, Leonie, że pretensji o taki stan rzeczy nie kierujesz do uczestników nagonki, ale do tego, który ten stan rzeczy przewidział.
Można i tak.
-
...wprowadzę trochę...nostalgii.
Lata lecą, sezony przemijają...zmieniła nam się drużyna, zmienił się trener, zmieniła się też dość znacząca część kibiców na Podpromiu. Ubyło też aktywnych osób na Forum, przybyło nowych, a może...część tych starych występuje pod innymi linkami. Można chyba nawet zaryzykować i napisać, że...pewna epoka przeminęła. A my dalej o incydencie z Kaśką. Zabawne to jest wykorzystywanie tego incydentu do tłumaczenia kibicom, że klub właśnie z tego powodu nie ma ochoty z nimi rozmawiać i ich informować poprzez swoją stronę internetową i...najbardziej aktywne klubowe forum siatkarskie w Europie.
...choć nie, chyba nie o to w tym argumencie chodzi. Chodzi mianowicie o "ja". "Ja" bywa najważniejsze...
-
Buduje się trudno. Rozwala się łatwo. A jeśli się coś rozwaliło, odbudowa jest jeszcze trudniejsza.
Sam upływ czasu jest jakimś ratunkiem, ale jeszcze lepszym ratunkiem jest zrozumienie, że rozwalanie było głupie i proste przyznanie tego faktu.
-
Forum "opustoszało" z przedstawicieli klubu, gdy zrobiła się wielka afera z powodu jednej wypowiedzi Kasi.
Ja przestrzegałem przed nagonką na Kasię, ale...
"Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało".
Mój wujek kiedyś się też obraził na całą ogólnopolską sieć sklepów i jeździł 15 kilometrów po bułki, czasami na rowerze.
Klub się nie obraził, a jedynie pracownicy klubu nie mają ochoty wypowiadać się na Forum.
A Myślisz że gdyby pracownicy nie mieli ochoty wypowiadać się np. na Facebooku, lub Twitterze, to też by przestali? Lub np. nie chcieliby odpowiadać prasie bo nie mają ochoty?
Fajna praca. Zresztą ja chciałbym poznawać stanowisko klubu, a nie co tam sobie szanowna pani od marketingu prywatnie myśli.
-
Dajcie spokój dyskusjom. Do niczego konstruktywnego to nie doprowadzi. Rozmawiałem z Basią i powiedziałem jej, iż "starszym użytkownikom" było by miło, jakby dołączyła do naszej forumowej rodziny. Ponieważ forum można czytać także będąc niezarejestrowanym to je czyta a jak będzie chciała to się zarejestruje a ja jej konto aktywuję z odpowiednią rangą. Będę też miał na uwadze, aby nie powtórzyła się historia z Kasią i będzie pod szczególną ochroną moderatorów.
@bociek. Odpowiedając na twoje pytania. Prezes Bartosz Górski jest zarejestrowanym użytkownikiem forum ale się na nim nie udziela (nie pisze postów). Basia jeszcze nie jest zarejestrowana ale forum przegląda. Inni pracownicy klubu też tutaj zaglądają.
Co do drugiego pytania to polecam wątek poświęcony audycją Radia Centrum. Odszukaj audycję z trenerem Serniottim, prezesem Górskim (nie tylko ostatnią) i tam znajdziesz odpowiedź na to o co pytasz. Bogdan o to na pewno pytał. Audycję są na YouTube.
I żeby była jasność, to Basia jest tylko rzecznikiem klubu. Nie odpowiada za transfery, politykę klubu, cenę karnetów, forme zawodników i nie wstawia Elvisa kosztem Dominika do pierwszej szóstki Resovii. Także miejcie i to na uwadze. Rzecznik klubu przedstawia oficjalne stanowisko klubu.
-
Darek, jak to co piszesz jest prawdą, a nie mam absolutnie żadnych podstaw podejrzewać Cię o konfabulację, to... jest gorzej niż myślałem, że jest. Dużo gorzej.
-
Dlaczego ta dyskusja nie miałaby doprowadzić do czegoś konstruktywnego?
Wystarczy przyznać, że dyskutanci - pracownicy i współpracownicy klubu mają prawo do emocjonalnych wypowiedzi i nie obrażają w ten sposób "majestatu kibiców". Wystarczy przyznać, ze nagonka na Kasię była niemądra i (zapewne) mielibyśmy kilku mowych, ciekawych dyskutantów.
Być może na Forum pojawią się jakieś ogłoszenia klubowe, tylko czy wyłącznie o to chodzi? Od tego jest (powinna być) strona klubu.
Bo "aby nie powtórzyła się historia z Kasią" wystarczy odrobinę zmądrzeć.
Jaką chcesz dać "opiekę moderatorów"? Zakaz krytyki wypowiedzi ludzi związanych z klubem? To lepiej niech się nie wypowiadają.
Basia - rzecznik klubu niech zamieszcza komunikaty. A jeśli wypowie się, jak wypowiedziała się Katarzyna urządzi się kolejną nagonkę?
Nie wiem, czy wypowiedź o "obecności przy porażkach, dającej prawo do cieszenia się z sukcesów" była wypowiedzią Kasi - rzecznika klubu. Raczej była jej osobistą wypowiedzią do przyjaciół - kibiców. Duża część tych przyjaciól dała się podpuścić i urządziła nagonkę, bo "pracownik klubu nie może..."
No to może czy nie nie może?
Udzielenie sobie odpowiedzi na to nietrudne pytanie może być bardzo konstruktywne.
I nawet wiem, która odpowiedź mogłaby wzbogacić Forum.
Ale niech sobie na to pytanie odpowiedzą ówcześni uczestnicy nagonki, którzy dziś próbują zakrzyczeć swojego farfocla tupetem.
-
Dlaczego ta dyskusja nie miałaby doprowadzić do czegoś konstruktywnego?
Być może na Forum pojawią się jakieś ogłoszenia klubowe, tylko czy wyłącznie o to chodzi? Od tego jest (powinna być) strona klubu.
Jaką chcesz dać "opiekę moderatorów"? Zakaz krytyki wypowiedzi ludzi związanych z klubem? To lepiej niech się nie wypowiadają.
Basia - rzecznik klubu niech zamieszcza komunikaty.
Pod tymi zdaniami Twojego wpisu się podpisuję.
Z Twojej wypowiedzi usunąłem fragmenty związane z jakąś "nagonką". Usunąłem bo nie wiem co to była za nagonka, czy w ogóle była, kogo dotyczyła itd. bo nie byłem użytkownikiem Forum (chyba) jak ona rzekomo miała miejsce.
Ale ja chciałbym o czymś innym w tym kontekście. Załóżmy, że w tej nagonce chodziło o to, że była rzecznik klubu zamieściła tutaj jakiś wpis i spotkała się z... nagonką ze strony kibiców. Załóżmy też, że ów nagonka była całkowicie niezasłużona.
I teraz moje pytanie i wątpliwości:
Czy to, że jakiś czas temu (chyba kilka lat, co?) ktoś był niemiły (możemy nawet użyć "mocniejszego" słowa) wobec poprzedniej rzecznik prasowej klubu to klub teraz powinien ignorować wszystkich pozostałych kibiców i np. nie informować ich o terminach treningów (też uważam, że ta informacja od dawna powinna być zamieszczana na stronach klubu)? Pójdę dalej. Jaki jest problem w tym żeby rzecznik prasowa albo inny pracownik klubu raz na jakiś czas odpowiadał tutaj na jakieś pytania kibiców, informował ich o czymś? Taki, że znajdzie się ktoś kto napisze coś niemądrego? Albo zada pytanie, na które rzecznik nie będzie umiała odpowiedzieć? To od razu napiszę: jeżeli takie są powody to znaczy, że jest bardzo źle, bo to znaczyłoby, że rzecznikiem prasowym klubu jest ktoś kto się kompletnie do tego nie nadaje. Ale ja ufam, że tak nie jest.
Jedyne wytłumaczenie tego, że klub nie zabiega o kibiców i ignoruje takie z pozoru błahe sprawy jak informowanie kibiców na stronie internetowej o terminach treningów albo rzecznik prasowa nie przyjmuje serdecznego zaproszenia kibiców do aktywnego (w miarę możliwości) kontaktu z nimi jest taki: bo (jeszcze) może. Albo precyzyjniej: bo (jeszcze) nie musi zabiegać o "względy" kibica. Myślę, że to też się zmieni. I jak znam życie, to nadejdzie taki czas, że to klub będzie zabiegał o kibica i będzie robił wszystko by go do siebie przyciągnąć. Tyko żebyśmy nie musieli po raz kolejny przekonać się o prawdziwości przysłowia: Mądry Polak po szkodzie.
-
Zacznijmy po kolei
Wystarczy przyznać, że dyskutanci - pracownicy i współpracownicy klubu mają prawo do emocjonalnych wypowiedzi.
Nie, nie mają, póki są pracownikami klubu i go reprezentują, na przykład rzecznik prasowy powinien wypowiadać się ultra, wręcz do bólu profesjonalnie. Powinni też profesjonalnie podchodzić do wszystkich mediów skupiających kibiców, nie na zasadzie że to mi się chce, a tam nie lubię to nie, to nie jest Januszex prowadzący kanał społecznościowy, tylko poważny(?) klub. Takie są standardy, no chyba że lubimy wytaczać nowe standardy niczym PZPS.
Dodatkowo jeśli Kasia miała taką potrzebę to mogła też, jeśli miała ochotę zarejestrować się jako np. Kazasia942 i wypowiadać się tam ze stopy prywatnej, jeśli jej by się tutaj nie spodobało, to mogłaby jako Kazasia942 opuścić to forum. Ba! Jakby była anonimowa to mogłaby napisać ?Nie rozumiem zmian trenera Kowala w drugim secie?.
Będę też miał na uwadze, aby nie powtórzyła się historia z Kasią i będzie pod szczególną ochroną moderatorów.
Czyli to będzie konto szczególnej troski, rozumiem że Basia ma też opiekę przed złośliwymi, dociekliwymi dziennikarzami i innymi trudnymi pytaniami? Wydaje mi się jednak że to jest dorosła osoba, na dorosłym stanowisku, w poważnym klubie, która powinna umieć wybrnąć z trudnych sytuacji.
-
Dlaczego ta dyskusja nie miałaby doprowadzić do czegoś konstruktywnego?
Wystarczy przyznać, że dyskutanci - pracownicy i współpracownicy klubu mają prawo do emocjonalnych wypowiedzi i nie obrażają w ten sposób "majestatu kibiców". Wystarczy przyznać, ze nagonka na Kasię była niemądra i (zapewne) mielibyśmy kilku mowych, ciekawych dyskutantów.
Być może na Forum pojawią się jakieś ogłoszenia klubowe, tylko czy wyłącznie o to chodzi? Od tego jest (powinna być) strona klubu.
Bo "aby nie powtórzyła się historia z Kasią" wystarczy odrobinę zmądrzeć.
Jaką chcesz dać "opiekę moderatorów"? Zakaz krytyki wypowiedzi ludzi związanych z klubem? To lepiej niech się nie wypowiadają.
Basia - rzecznik klubu niech zamieszcza komunikaty. A jeśli wypowie się, jak wypowiedziała się Katarzyna urządzi się kolejną nagonkę?
Nie wiem, czy wypowiedź o "obecności przy porażkach, dającej prawo do cieszenia się z sukcesów" była wypowiedzią Kasi - rzecznika klubu. Raczej była jej osobistą wypowiedzią do przyjaciół - kibiców. Duża część tych przyjaciól dała się podpuścić i urządziła nagonkę, bo "pracownik klubu nie może..."
No to może czy nie nie może?
Udzielenie sobie odpowiedzi na to nietrudne pytanie może być bardzo konstruktywne.
I nawet wiem, która odpowiedź mogłaby wzbogacić Forum.
Ale niech sobie na to pytanie odpowiedzą ówcześni uczestnicy nagonki, którzy dziś próbują zakrzyczeć swojego farfocla tupetem.
Jakoś nie zauważyłem, żeby "ówcześni uczestnicy nagonki" próbowali dzisiaj cokolwiek zakrzyczeć. Po prostu żaden z nich nie wypowiada się w tym temacie, a...główny z nich od dawna nie był widziany/słyszany na Forum. Chyba, że występuje pod innym nikiem, ale...nic mi o tym nie wiadomo. Dlatego ciągłe usprawiedliwianie Klubu przy pomocy...tego zdarzenia jest nie za bardzo trafne, a może nawet, w kontekście nowo zatrudnionej osoby oficera, zniechęcające dla Niej samej.
Tak samo niekorzystne jest wypisywanie - też w formie jakiegoś tam argumentu, choć kompletnie indolentnego - że Basia nie wie o istnieniu Forum. To nawet nie jest niekorzystne. To jest szkodliwe. Dobrze, że Darek szybko sprostował tego farfocla.
Osobiście jestem za tym, żeby nasz nowy Oficer Prasowy w miarę aktywnie uczestniczył w dyskusjach forumowych. To może być spory, dodatkowy i korzystny bodziec do rozmów. Jednak cała umiejętność uczestniczenia w tej dyskusji wymaga od Basi i od nas również sporo rozwagi.
Nie jestem moderatorem, ale dość czynnym uczestnikiem tego Forum i dlatego przyłączam się do stwierdzenia Darka. Jeśli nasz rzecznik zdecyduje się uczestniczyć w Forum to przyłączam się do tej grupy ludzi, którzy zamierzają traktować ten fakt, jako - dobro szczególne. Hejterów tutaj też nie brakuje, więc ryzyko jakichś wybryków zawsze istnieje.
-
Klub się nie obraził, a jedynie pracownicy klubu nie mają ochoty wypowiadać się na Forum. Po co im to? Żeby ktoś urządził kolejną nagonkę, bo "pracownikom klubu nie wypada powiedzieć, co czują"?
Zastanawiam się, czy Pani Basia nie jest tylko figurantem, a prawdziwym rzecznikiem prasowym klubu jest ktoś inny ;)
Nie przypominam sobie, żeby jakikolwiek mój mail do klubu pozostał bez odpowiedzi.
A ja sobie przypominam - jest jeden mój mail do klubu, na który nie została mi udzielona żadna odpowiedź, nawet w postaci "Dziękujemy za zgłoszone uwagi. Trafiły one do kosza".
To znaczy dostałem odpowiedź, ale nie od pracownika klubu (chyba że czegoś nie wiem) i nie mailowo, a tutaj na forum, gdzie podzieliłem się z Wami informacją o temacie tego maila. Zresztą odpowiedź udzielona tutaj przez Represa była w dużo mniej eleganckim tonie, niż "Dziękujemy za zgłoszone uwagi. Trafiły one do kosza".
-
Leszku nikt by już nie pamiętam o jakiejkolwiek wypowiedzi Kasi gdyby nie Twoje upierdliwe przypominanie :(
-
Cóż, ciągłe i permanentne przypominanie tamtych incydentów może tylko negatywnie wpłynąć na nową Rzecznik.
To, że czyta nasze Forum już wiadomo, więc...z Jej punktu widzenia po takim...straszeniu...można przypuszczać, że...trzy razy zastanowi się, zanim zdecyduje o udziale. A już na pewno dokładnie dopyta, jakie były okoliczności tamtych wydarzeń. No toś my se teraz dopomogli, że hej...
Ale co zrobić. Racja może być tylko jedna...jedynie słuszna.
Buduje się trudno. Rozwala się łatwo. A jeśli się coś rozwaliło, odbudowa jest jeszcze trudniejsza.
Sam upływ czasu jest jakimś ratunkiem, ale jeszcze lepszym ratunkiem jest zrozumienie, że rozwalanie było głupie i proste przyznanie tego faktu.
Po co coś łatwo stworzyć, jak se można trochę...poutrudniać?
Idąc klasykiem...warto zadać sobie to pytanie.
-
I żeby była jasność, to Basia jest tylko rzecznikiem klubu. Nie odpowiada za transfery, politykę klubu, cenę karnetów, formę zawodników i nie wstawia Elvisa kosztem Dominika do pierwszej szóstki Resovii. Także miejcie i to na uwadze. Rzecznik klubu przedstawia oficjalne stanowisko klubu.
Nie jestem moderatorem, ale dość czynnym uczestnikiem tego Forum i dlatego przyłączam się do stwierdzenia Darka. Jeśli nasz rzecznik zdecyduje się uczestniczyć w Forum to przyłączam się do tej grupy ludzi, którzy zamierzają traktować ten fakt, jako - dobro szczególne. Hejterów tutaj też nie brakuje, więc ryzyko jakichś wybryków zawsze istnieje.
Jest jedna bardzo prosta zasada dotycząca tego co się powinno a czego nie powinno tutaj pisać: przed zamieszczeniem tutaj wpisu, każdy powinien się zastanowić czy powiedziałbym to co pisze anonimowo, zainteresowanemu (prezesowi/zawodnikowi/rzecznikowi prasowemu klubu, innemu dyskutantowi) to "w twarz"?
Dotyczy to również ewentualnych kontaktów tutaj z panią Basią.
Czy możemy zadać pani Basi pytania o transfery, politykę klubu, ceny karnetów, formę zawodników, czy dlaczego gra/nie gra ten czy inny zawodnik?
Oczywiście, że tak. Bo to są normalne pytania, które mogą padać i padają na konferencjach prasowych, na które musi odpowiadać rzecznik klubu, a na którą kibic albo nie ma wstępu, albo nie ma czasu pójść, albo po prostu go nie ma a chciałby znać odpowiedź.
Czy można do rzecznika klubu napisać "Jest Pani... np. niemądra..."? Nie! Nie wolno! Powiem więcej. Autor takiego wpisu powinien być na stałe usunięty z naszego Forum, tak jak zostałby usunięty z grona dziennikarzy ktoś kto na konferencji prasowej odważyłby się użyć epitetu w kierunku osoby odpytywanej.
A to, że może tutaj paść setki pytań o sprawy za które rzecznik klubu nie odpowiada, o których nie chce mówić, o których nie wie, czy o których nie może mówić... Będą. I niech padają. Tak jak padają na konferencjach prasowych. Jak ktoś zada raz, drugi czy trzeci pytanie o skład w jakim występujemy/wystąpimy i trzy razy usłyszy: "Za ustalanie składu odpowiedzialny w klubie jest trener ze sztabem szkoleniowym..." to czwarty raz nie zada tego pytania. Rzecznik powinien odpowiadać na każde kulturalnie zadane pytanie związane z klubem/firmą/instytucją..., którą reprezentuje.
"Szczególna ochrona Pani Basi"?
Myślę, że obydwie strony w ewentualnych kontaktach na tym Forum powinny zachowywać się w sposób... szczególny. Jak ja tę "szczególność" postrzegam? Tak, że Pani Basia, jeżeli, w co wierzę, zdecyduje się do nas przyłączyć, będzie tu uczestniczyć w dyskusji jako reprezentant klubu i będzie prezentowała oficjalne stanowisko klubu, a nie jako osoba prywatna. Niesie to ze sobą pewne konsekwencje i obowiązki na obydwie strony: z jednej strony my nie możemy sobie pozwolić na to co jest dopuszczalne w relacjach między nami bo nie będziemy dyskutowali z "panią Basią" tylko z rzecznikiem klubu, a z drugiej pani Basia też nie może sobie na wszystko pozwolić bo nie będzie występowała jako osoba prywatna tylko jako rzecznik prasowa klubu. Tylko tyle i aż tyle.
Pani Barbaro, serdecznie zapraszamy. Warto.
-
A ja bym na tę chwilę żadnych sztywnych standardów nie wyznaczał. Dużo zależy od sposobu bycia, temperamentu i chęci nowego Rzecznika.
Jeśli już się zdecyduje, do czego namawiam, to niech Basia sama ustanowi standardy. Jak wszyscy okażą się...dorośli to współpraca sama się dotrze.
-
Leszku nikt by już nie pamiętam o jakiejkolwiek wypowiedzi Kasi gdyby nie Twoje upierdliwe przypominanie :(
Pewnie, że "by nie pamiętał" i za chwilę byłoby tak samo.
Bogusiu, wyrzuty sumienia zwykle są upierdliwe.
---------------------------------------------
Problem jest głębszy. Jeśli chcemy mieć wyłącznie komunikaty i "oficjalne stanowisko klubu", to będziemy mieć to, co mają wszyscy, czyli niestrawne "ble, ble, ble".
Ja wolałbym nie mieć tu Basi - rzecznika. Wolałbym ją tu jako kibica współpracującego z klubem. Wolałbym, żeby klub i jego współpracownicy mogli sobie tu pozwolić na odrobinę więcej niż w innych "przekaźnikach.
Wolałbym spontaniczne, nawet kontrowersyjne uwagi do kibiców zamiast oficjalnej papki.
-
Problem jest głębszy. Jeśli chcemy mieć wyłącznie komunikaty i "oficjalne stanowisko klubu", to będziemy mieć to, co mają wszyscy, czyli niestrawne "ble, ble, ble".
Ja wolałbym nie mieć tu Basi - rzecznika. Wolałbym ją tu jako kibica współpracującego z klubem. Wolałbym, żeby klub i jego współpracownicy mogli sobie tu pozwolić na odrobinę więcej niż w innych "przekaźnikach.
Wolałbym spontaniczne, nawet kontrowersyjne uwagi do kibiców zamiast oficjalnej papki.
A ja nie, bo rzecznik prasowy jest od przekazywania informacji klubowych, np. ile kosztować będzie bilet, czy są bilety, kiedy będzie trening. Nie komplikujmy tego, nie komplikujmy pracy Pani Basi. Rzecznik prasowy jest od "ble ble ble", a Bogdans jest od ciekawych informacji, nurtujących pytań i nawet ocen kibiców i zawodników, czy trenerów.
Rzecznik przekazuje informacje.
-
Leszek jakie wyrzuty sumienia 8) Ja prawde mówiąc nie wiem o co się spieramy. Twoja upierdliwość drąży temat i tylko Ty tak pewnie pamiętasz o co chodzi
-
I błagam nie zacznij mi teraz wrzucać cytatów i przypominać o co chodzi .Umówmy się Twoje jest twojsze ;D
-
"Awantura o Basię", tak się jakoś w temacie porobiło.
-
Szanowny Bogusiu, jesli nie wiesz o co chodzi, to nie warto się w dyskusję wtrącać. Wybacz, ale nie będę Ci streszczał rozmowy.
Polecam używanie słowa "upierdliwość" na antenie Radia Centrum z taką samą częstotliwością jak tu. Audycje w takim "stylu" z pewnością znajdą wielu zwolenników, zwłaszcza w obecnych czasach. Proponuję, żeby Twoi goście również nie krępowali się w używaniu tego słowa. Nie ma to jak swojskość. Jest w tym błysk i głębia przemyśleń.
Nawiasem mówiąc: tak jak ktoś odpowiada za treści Radia Centrum, ktoś odpowiada ze treści zamieszczanie na niniejszym Forum. Ponieważ chamowate określenia padają w stosunko do mnie, zostawiam je. Jeśli padną w stosunku do innych osób, ktoś może za to zapłacić. Kto? SSPS i członkowie zarządu Stowarzyszenia (odpowiadają całym swoim majątkiem za to, co się tu dzieje).
----------------------------------------------------------------
Awantura? Awantura to była wtedy. Teraz było jedynie przypomnienie tego, co miało miejsce kiedyś. A że przypomnienie kogoś zabolało... To już jego problem.
Klub się nie obraził. Po prostu Kasia przestała się udzielać na Forum. I odrobinę myślący człowiek mógł taką reakcję przewidzieć. Szkoda, że się tak stało, ale się stało. Szkoda, bo był to zwykle interesujący głos ze strony klubu w kierunku kibiców.
Jeśli dziś zapraszamy nową osobę na Forum, to warto o tamtym wydarzeniu pamiętać choćby po to, żeby nie wprowadzić kolejnej osoby na minę.
-
Klub się nie obraził. Po prostu Kasia przestała się udzielać na Forum.
Mój wujek też tak ma, nie obraził się, po prostu jeździ sobie 15 kilometrów dalej :)
-
Kolego Bociek, ja naprawdę przeżyłem na tym Forum już ze 100 Mistrzów Ciętej Riposty. 101 też przeżyję. Ale bądź uprzejmy pisać do rzeczy. I niech ten wpis wnosi coś wartościowego do dyskusji.
-
Myślę, że na koniec...tego etapu nawalanki/nagonki warto przytoczyć poniższy cytat:
Boguś, czy masz zastrzeżenia do mojego kibicowania?
Bo Ci napiszę wprost: staryś, ale zmądrzeć nie zdążyłeś.
Podpuszczaj dalej. Wkrótce będzie jak w Częstochowie.
To tak w kontekście zachowania kultury, odpowiedniego słownictwa, pilnowania niechamowatych zachowań i zawodów o mistrzostwo ciętej riposty.
Jeśli chodzi o mnie to tyle w temacie.
-
(...)
Jeśli chodzi o mnie to tyle w temacie.
No właśnie...
Wydawałoby się, że są takie sprawy, w których nie sposób żeby wszyscy się tutaj nie zgodzili. Taką sprawą powinno być to, że wszyscy powinniśmy chcieć żeby rzecznik klubu dołączyła do nas i w sposób mniej lub bardziej formalny miała z nami kontakt.
Ale kolejny raz ktoś stanął na wysokości zadania i udowodnił, że jego racja jest najmojsza a każdy kto tego nie rozumie (a mało kto rozumie) ten głupi i kiep. I kolejny raz fajna inicjatywa zostaje na Forum zaniechana...
I tak oto naprawdę fajne miejsce, gdzie można było podyskutować, popolemizować czy poczytać co mają do powiedzenia ludzie z tą samą pasją, krok po kroku staje się... blogiem.
Można dalej, zamieszczając kolejne "felietony", tłumaczyć sobie, ze to fejsbuki i tłitery powodują, że z miesiąca na miesiąc coraz mniej osób ma ochotę tu zaglądać, o aktywnym uczestnictwie nie wspominając. A zresztą... Czy to istotne ile osób tu zagląda? Najważniejsze żeby moja racja zawsze była najmojsza...
Jeśli chodzi o mnie to też tyle w temacie.
-
No właśnie...
Wydawałoby się, że są takie sprawy, w których nie sposób żeby wszyscy się tutaj nie zgodzili. Taką sprawą powinno być to, że wszyscy powinniśmy chcieć żeby rzecznik klubu dołączyła do nas i w sposób mniej lub bardziej formalny miała z nami kontakt.
Ale kolejny raz ktoś stanął na wysokości zadania i udowodnił, że jego racja jest najmojsza a każdy kto tego nie rozumie (a mało kto rozumie) ten głupi i kiep. I kolejny raz fajna inicjatywa zostaje na Forum zaniechana...
I tak oto naprawdę fajne miejsce, gdzie można było podyskutować, popolemizować czy poczytać co mają do powiedzenia ludzie z tą samą pasją, krok po kroku staje się... blogiem.
Można dalej, zamieszczając kolejne "felietony", tłumaczyć sobie, ze to fejsbuki i tłitery powodują, że z miesiąca na miesiąc coraz mniej osób ma ochotę tu zaglądać, o aktywnym uczestnictwie nie wspominając. A zresztą... Czy to istotne ile osób tu zagląda? Najważniejsze żeby moja racja zawsze była najmojsza...
Jeśli chodzi o mnie to też tyle w temacie.
Nawalanka w redaktora Bogdana Smolę na pewno nas do tego przybliżyła.
Podobnie, jak...wspominki o jakimś incydencie sprzed wielu lat. Ale to wszystko ku przestrodze.
Nowa Rzecznik powinna czuć się zachęcona takimi postawami...moderatora tego Forum. Już wie, co Ją tu czeka...
Amen.
-
Wog, Leon no w końcu paniali na czym polega istota tego forum. Jaka dyskusja, jaka polemika?! Marzyciele ;)
Stąd moje posty dotyczą gry drużyny. Od czasu, do czasu, gdy miarka się przebierze napiszę, co myślę o "moderowaniu" dyskusji.
Teraz podsumuje tę dyskusję krótko, albo nie, nie będę dawał paliwa, do tworzenia "felietonów".
I taka dobra rada, Wy też nie dawajcie paliwa. No chyba, że macie ochotę na nawalankę.......
-
Ostatni wpis moderatora to przejaw pychy i chamstwa. Tak delikatnie to ujmując. Nie znam tego pana ale wiem kto sprawował podobne funkcje w latach dziewięćdziesiątych. Każde forum miało swojego opiekuna z ... . Jak jest obecnie. Jeszcze trochę to zostanie dwóch moderatorów bo reszta ma dość popisów jednej osoby.
-
"Boguś, czy masz zastrzeżenia do mojego kibicowania?
Bo Ci napiszę wprost: staryś, ale zmądrzeć nie zdążyłeś.
Podpuszczaj dalej. Wkrótce będzie jak w Częstochowie".
Zdania nie zmieniłem. I nawet nie musiałem długo czekać na owoce podpuszczania. "Urosły" już podczas meczu w Jastrzębiu.
-
Jedno refleksja na koniec. Największym błędem SSPS-u było zrobienie Represa moderatorem tego forum. Ale, to Wasze Forum, mieliście do tego prawo. A ja mam prawo tę decyzję ocenić. Leszek się zagubił i podświadomie bądź nie, uważa, że może więcej.
PS. Śmieszne jest, to, gdy ktoś komentuje, coś czego nie widział/ nie brał udziału. Ale niech żyje "Moje musi być mojsze", nawet kosztem powiedzenia nie "robi się" we własne gniazdo.
-
PS. Śmieszne jest, to, gdy ktoś komentuje, coś czego nie widział/ nie brał udziału. Ale niech żyje "Moje musi być mojsze", nawet kosztem powiedzenia nie "robi się" we własne gniazdo.
Sławuś, daj spokój. Są ludzie, dla których to, że czegoś nie widzieli, w czymś nie brali udziału, na czymś się kompletnie nie znają, nie mają o czymś pojęcia itd. nie jest absolutnie żadnym powodem do tego, żeby się na ten temat nie wypowiadać.
Na koniec, bo nie chce mi się i nie mam czasu...
Po wyjeździe do Jastrzębia pewna... osoba z klubu (przepraszam za takie sformułowanie, moją intencją nie jest epatowanie kogo to ja znam, albo nie znam, ale prywatnych rozmów z kimkolwiek nie upubliczniam albo nie upubliczniam danych rozmówcy) powiedziała mi: "Ale daliście ognia na trybunach (my wszyscy SSPS i pozostali). Jak za najlepszych lat na Podpromiu. Bardzo pomogliście. Dzięki."
Ale co tam... Co ten ktoś może wiedzieć.. Ktoś inny nie był, nie widział ale... tym chętniej się wypowie i powie jak było.
Ja byłem, widziałem i twierdzę, że było kapitalnie też dlatego, że nie wszyscy byli...
Jeśli chodzi o mnie to tyle w temacie.
PS. SSPS w mojej opinii popełnił jeszcze jeden, większy błąd... Ale ponieważ ja sam nie będąc członkiem Stowarzyszenia mam za małą wiedzę co się w nim dzieje, a wypowiadać się na tematy, o których mam blade pojęcie ja nie lubię... na tym poprzestanę. Kiedyś może na ten temat z kimś z SSPS pogadam i... może ktoś mnie uświadomi, może ja komuś coś powiem jako osoba postronna...
-
Jeśli się popiera wrogość, przekraczanie granic kultury i nawołuje do prowokacji (a nie o prowokację artystyczną czy intelektualną chodziło), to odpowiedź nie może być inna.
Owoce takich nawoływań zbiera się szybko.
Sławku, komentuję, bo widziałem. Jest XXI wiek i każdy ma kamerę w telefonie. Dobrze, że film, który widziałem nie został opublikowany, bo nie było się czym pochwalić.
To nie ja "narobiłem we własne gniazdo". To nie ja powinienem się wstydzić swojego zachowania.
---------------------------------------------------
W życiu nie ponosi się odpowiedzialności za to, że 100 razy zrobiło się coś dobrze. W życiu ponosi się odpowiedzialność za to, że raz zrobiło się coś złego. Sprzyjanie, nawoływanie do zrobienia czegoś złego jest niemądre i nieodpowiedzialne.
Jeden zły czyn rzutuje nieraz na całe zycie człowieka. Jedna chwila "zapomnienia" i (czasem) wszystko wali się w gruzy.
"Mnie się to nie przytrafi"? Przytrafi się i wtedy bywa, że nie ma już odwrotu.
Nie macie pojęcia, ile daliby niektórzy ludzie, żeby ktoś ich w pewnym momencie przestrzegł przed wrogością wobec innych, przed "przekraczaniem granic kultury", przed prowokacją wobec innych, przed chwilą słabości. Im też się wydawało, że "się to nie przytrafi". Przytrafiło się.
Wrogość, przekraczanie granic kultury, "prowokacje", złe emocje powodują, że okrzyk "Siata!" bywa odbierany jako "szmata" (inwektywa skierowana do zawodnika) i ława kibiców przeciwnika "rusza do boju".
Stałeś kiedyś naprzeciwko osiłków z Legii, którzy "mieli pretensje" o okrzyk "Resovia!" (stali po drugiej stronie ulicy i byli uprzejmi podejść)? Jeśli nie, to stań. Ciekawe doświadczenie. Z pewnością dasz sobie radę.
Myślisz, że chodzi o strach?
Tu nie ma miejsca ani czasu na strach.
"Nam się to nie przytrafi".
Żyję z tego, że ludziom się "to przytrafia". Zanim im się to przytrafiło byli pewni, że się nie przytrafi.
"My tylko tak lekko chcemy przekroczyć granice kultury i poprawności".
No to se przekraczajcie.
-
Ja się cieszę, że mogłem być z SSPS i "niezrzeszonymi" na meczu w Jastrzębiu.
Cieszę się, że wspólnie stworzyliśmy kapitalny doping.
Cieszę się, że pomogliśmy dRRużynie.
Cieszę się z zaproszenia i wspólnego piwka po meczu z SSPS i kibicami z Jastrzębia.
Wspólnie (klub, SSPS, "niezrzeszeni") podziękowaliśmy sobie za świetny wyjazd.
A reszta, która nie była... Niech se dalej pisze swoje "felietony" i niech też się cieszy... Czytając je...
Tyle.
-
Jedno refleksja na koniec. Największym błędem SSPS-u było zrobienie Represa moderatorem tego forum. Ale, to Wasze Forum, mieliście do tego prawo. A ja mam prawo tę decyzję ocenić. Leszek się zagubił i podświadomie bądź nie, uważa, że może więcej.
Nie bardzo rozumiem co ma kwestia wypowiedzi Represa do funkcji moderatora. Czy Repres wykasował lub zedytował jakikolwiek wpis ? Czy straszył ostrzeżeniami czy banem ? Jakoś nic takiego nie widziałem, także bierze udział w dyskusji jak każdy inny uczestnik, a że jest krótko mówiąc upierdliwy w swoich przekonaniach to inna kwestia, ale to jego prawo do posiadania własnych poglądów tak samo jak każdego innego uczestnika forum.
Nikt nikomu nie zabrania wypowiada się i takie same wypowiedzi Represa były jeszcze za czasów jak nie był moderatorem, także on się w niczym nie zmienił - doskonale o tym wiem, ponieważ za czasów mojej administracji kilka razy dyskutowałem z wtedy normalnym użytkownikiem Represem i koniec końców wolałem odpuścić niż ciągnąć temat dalej ;)
Po prostu on tak ma i jak macie tego dość to po prostu ignorujcie jego wywody i nie odwołujcie się do nich.
-
Piotras, mnie jest obojętne, czy ktoś z dyskutantów odniesie się do mojej wypowiedzi, czy nie. Gdybym tego pragnął, założyłbym bloga. Po raz któryś powtórzę, że adresatem moich wypowiedzi są ci, którzy je czytają, a nie Ci, którzy na nie odpowiadają.
Co chcę napisać, i tak napiszę.
Zupełnie mi nie zalezy, czy moi adwersarze zmienią swoje poglądy, czy nie.
Zależało mi mi na zmianie postawy Bogusia, więc poszedłem ostrzej. Nie skorzystał z przestrogi, więc i na tym przestało mi zależeć. Jego sprawa.
Tak to u mnie działa, że na mój ochrzan zasługują jedynie ludzie, na których mi zależy. Ale to też tylko do czasu.
I życie toczy się dalej.
-
Jeśli ktoś jest cierpliwy to dostanie prezent. Ja taki dostałam. Wreszcie kilka osób w jednym czasie zwróciło uwagę na sposób wypowiedzi użytkownika Repres. Ja też odpuściłam, nie zabieram głosu, ale codziennie tu zaglądam. Nauczyłam się pierwsze spoglądać kto pisze a potem dopiero co :). I nikt mi nie odbierze prawa pomijania niektórych wpisów.
-
Nauczyłam się pierwsze spoglądać kto pisze a potem dopiero co :). I nikt mi nie odbierze prawa pomijania niektórych wpisów.
Koleżanko B54, to bardzo dobra metoda. Ma tylko jedną wadę.
Pal sześć co jakiś użytkownik ma do powiedzenia na ten czy inny temat (szczególnie jak się wypowiada o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia). Najwyżej ktoś tego nie przeczyta, ktoś inny ma ubaw z tego jak się ośmiesza... To nie jest szkodliwe dla nikogo poza samym zainteresowanym, ale ponieważ on sam jest przekonany o swojej wielkości i nieomylności to choćby wszyscy mu napisali, że nie ma racji/pisze głupoty/ośmiesza się... jemu jest wszystko jedno, bo... on wie lepiej.
Gorzej jest jak ktoś czyta te wpisy i... rezygnuje z dołączenia do Forum, albo przestaje tu zaglądać bo albo jest znudzony ciągłym upierdliwym ględzeniem na jakiś temat albo nie za bardzo ma ochotę czytać, że jest taki czy siaki, albo nie ma ochoty czytać, że wszystko co napisał/wymyślił ktoś inny poza tym jedynym najważniejszym jest idiotyczne bo tylko jedna racja jest najmojsza. A tak się stało po raz kolejny z zaproszeniem pani Basi na Forum.
I o to chodzi. I to jest ta wada. Bo o ile ignorowanie wpisów jednego użytkownika to świetna metoda, to ignorowanie skutków (o których powyżej) zamieszczania tych wpisów już nie.
-
Ja też odpuściłam, nie zabieram głosu, ale codziennie tu zaglądam.
Ja dokładnie tak samo. Zaglądam ze względu na temat: Pytania do Klubu(Zarządu). Wszystkich wpisów jest już 7 stron, a tych pytań niewiele.
Miałem jeszcze coś napisać ale ..... ugryzłem się w język. Pozdrawiam. Do zobaczenia w sobotę, na meczu.
-
Sławku, komentuję, bo widziałem. Jest XXI wiek i każdy ma kamerę w telefonie. Dobrze, że film, który widziałem nie został opublikowany, bo nie było się czym pochwalić.
Tak się "buduje" jedność wśród kibiców. Stawia pod dużym znakiem kibicowanie, nie mówiąc o wspólnych wyjazdach. szkoda. Wydawało mi się, że po Jastrzębiu rodzi się coś wspaniałego jedność wśród kibiców Resovii, tak zrzeszonych, jak i niezrzeszonych . Niestety, jeden Jegomość, aby udowodnić, że moje jest bardziej mojsze, modelowo to spier......
-
Następnym razem taką jedność pokaże telewizja.
------------------------------------------
Kiedyś na piłkarskim stadionie pokazał się pewien transparent. W związku z tym transparentem Adam Góral o mało nie zrezygnował. Co ma wspólnego transparent na stadionie z Podpromiem? Teoretycznie nic.
-------------------------------------------
Czy mi się to podoba, czy nie, kamery są teraz wszechobecne. Dobrze byłoby, gdyby ludzie w barwach Resovii zachowywali się kulturalnie, poprawnie i godnie.
-
Miałem milczeć ale...
Slawko zwrócił uwagę na coś na co ja wcześniej nie zwróciłem, bo... nie wszystkie wpisy czytam...
Po Jastrzębiu nikt za nic nie powinien się wstydzić.
Są kręgi, w których ktoś kto nagrywa filmiki i bez zgody nagrywanego je upublicznia (choćby w wąskim gronie) jest spalony.
Nie wiem czy ktoś coś w Jastrzębiu nagrywał, tym bardziej, że oprócz super dopingu nie było co. Myślę, że nie. To sobie musi SSPS sam wyjaśnić.
W tych samych kręgach ktoś kto się publicznie chwali, że widział jakiś bliżej nieokreślony (rzekomo kompromitujący kogoś) filmik potajemnie nagrany i publicznie o tym kłapie, też byłby spalony. Na zawsze. Bez względu na to czy faktycznie coś widział albo co lub kogo widział.
Bez wątpienia do tych "kręgów" zaliczają się kibice.
Dopóki nie zobaczę stanowczego odcięcia się SSPS od takich metod dopóty... potraktuję to jako cenną informację na przyszłość.
-
SSPS z moją wypowiedzią nie ma nic wspólnego, więc nie ma się od czego odcinać.
Jeszcze nie wróciliście, a już było dość głośno.
Kibice JW byli na hali.
-
Gdzie? W maglu było głośno?
Głośno to było też ostatnio jak pewien użytkownik tego Forum w niedzielę zechciał się tu podzielić też "gorącym niusem", że ktoś kogoś w nocy gdzieś widział i... tym tłumaczył formę niektórych zawodników.
Na tamten śmieciowy wpis zareagowałem z prośbą do moderatorów o usunięcie. Błyskawicznie usunęli za co dziękuję.
I nie miało dla mnie znaczenia co ten człowiek widział w nocy, albo co mu ktoś powiedział, że widział i czy w ogóle coś ktoś widział.
Na Twój Kolego wpis nie zareaguje tak samo, choć jego "wartosc" jest taka sama jak tego z niedzieli. Twój wpis zalecam pod rozwagę wszystkim, którzy kiedykolwiek się z Tobą gdziekolwiek wybierają...
To już naprawdę tyle. I tak za dużo czasu straciłem na...
-
To Wy chyba nie czytaliście innych portali.
Ale komedia. Naprawdę nie wiedzieliście, że "sprawa się rypła"? Nawet filmiki były.
-
Sorry, musiałem... Wcześniej nie zauważyłem...
Jeszcze nie wróciliście, a już było dość głośno.
Kibice JW byli na hali.
Stary, żeby mnie ktoś kroił... A Ty tak sam od siebie... Smutne to a przy okazji przezabawne...
Nie zapomnij w sobotę:
"Jastrzębie pozdrawiamy!!!"
:'( :'( :'(
-
Jest XXI wiek i każdy ma kamerę w telefonie. Dobrze, że film, który widziałem nie został opublikowany, bo nie było się czym pochwalić.
To Wy chyba nie czytaliście innych portali.
Ale komedia. Naprawdę nie wiedzieliście, że "sprawa się rypła"? Nawet filmiki były.
Dobrze, że film, który widziałem nie został opublikowany, bo nie było się czym pochwalić. To Wy chyba nie czytaliście innych portali.
Gorąco się zrobiło , a raczej żałośnie i śmieszno......
Pytanie pomocnicze? Gdzie były te filmiki? Na portalach? No raczej nie, bo nie zostały upublicznione. rozumiem, że anonimowi kibice JW (Ci z KK nie, bo miło z nami spędzili czas po meczu), przesłali do "naszego" Jegomościa rzekomo nagrany film. Cóż za koincydencja.
-
Filmiki nie były opublikowane. Przesłano mi je na moją prośbę, bo nie mogłem uwierzyć.
Hipokryzja trzyma się krzepko.
-
Leszku, przykro mi to stwierdzić ale Twoje zachowanie ce...e albo pomroczność jasna/ciemna (czy chwilowa?), albo zła wola. W Jastrzębiu zrobiliśmy wspaniały doping. Spotkaliśmy się po meczu w miłej, żeby nie przesadzić w przyjacielskiej atmosferze. To jest według Ciebie ta Częstochowa, którą Bogdanowi zarzucasz?
A może to Ty, dla swoich, egoistycznych pobudek próbujesz rozwalić więź między Resoviacką Bracią ?! Ponoć dostrzegasz w ludziach tylko pozytywy. Nie "upubliczniono" Ci filmiku z całego dopingu na meczu z JW i spotkania po meczu? A szkoda. Warto, żebyś zobaczył, może przestałbyś szczuć innych forumowiczów, swoimi wynurzeniami.
To tyle w temacie
-
A rozmawiamy poważnie?
Przyzwolenie na brak kultury i poprawności oraz dodatek silnych, negatywnych emocji prowadzi do tego, do czego prowadzi.
"Droga Żono, to prawda, że dostałaś łomot, ale przecież jesteśmy tak wspaniałym małżeństwem, że ten łomot nie ma żadnego znaczenia. Nie opowiadaj o tym łomocie, bo zniszczysz nasze małżeństwo".
-----------------------------------------
Ludzie to nie anioły. Ludzie popełniają błędy. To jest właśnie ta "chwila słabości", która czasem radykalnie zmienia życie człowieka. Czasem "złapią", a czasem "nie złapią". Tylko po co prowokować takie "chwile"? Po co do nich nawoływać? Od tych, którzy nawoływali nie uzyska się wtedy pomocy. Wycofują się. Z problemem zostajesz sam.
Przyglądam się temu z boku i czuję się bezsilny, bo nie mam mocy "zawrócenia czasu". Mogę tylko przestrzegać innych: nie dajcie się ponieść złym emocjom, nie słuchajcie tych, (ten fragment dedykuję Bogusiowi) "przez których wybuchają wojny".
Tyle mogę i tyle robię.
A że ktoś się czuje "pouczany"...
Nauka bywa mądra. Nauka bywa z innej kategorii. To już jest wybór każdego dorosłego człowieka.
-
No ten felieton piękny... Zupełnie od rzeczy, ale za to jaki piękny. Nie wiem czy w drugiej połowie choć na chwilę felietonista zbliżył się do tematyki tu poruszanej, bo łzy mi że wzruszenia oczy zalały i nie skończyłem. Jutro nadrobię. Chyba, że pojawi się kolejnych dziesięć felietonów od rzeczy to... nie dam rady.
I o tej żonie... i o tym katujacym ją mężu... Kompletnie nie moje klimaty i kompletnie nie wiem po co ten wpis tutaj ale... już nie mogę się doczekać zakończenia tej historii, jak już ze sobą na temat tego łomotu porozmawiają...
-
Nie musisz wiedzieć. Ważne, żeby inni wiedzieli.
---------------------------------------
Grupka kolegów nawoływała już do:
1. pozbawienia mnie funkcji moderatora,
2. wyrzucenia mnie z SSPS-u
bo inaczej "będzie źle".
Na mnie to nie działa.
Ani nie będę wiecznym moderatorem, ani nie będę wiecznym członkiem SSPS-u. To zawsze kwestia dłuższego lub krótszego czasu.
Jestem dopóki dzieje się coś dobrego, dopóki to, co się dzieje przynosi radość i nie przynosi wstydu. Jeśli zacznie przynosić wstyd, to mnie nie będzie. I życie będzie się toczyć dalej. Ludzie nadal będą odbijać piłkę tak, jak nadal piłkę kopią, a inni nadal będą patrzeć na odbijaną piłkę tak, jak nadal patrzą na piłkę kopaną.
Dawno temu spodobało mi się, że istnieje grupa młodych (z reguły) ludzi, którzy zajmują się dopingowaniem swojej drużyny i zupełnie nie interesuje ich (w treści dopingu) dowalanie przeciwnikowi. To było coś fascynującego, ze taka grupa może istnieć. Głośny doping i pełna kultura. Coś niespotykanego. Fajne to było - ludzie kierujący się pozytywnymi uczuciami i nie eksponujący uczuć negatywnych.
-
Ale jajca, z rozrzewnieniem o ludziach kierujących się pozytywnymi uczuciami i nie eksponujących uczuć negatywnych pisze gość, który tylko w ostatnim czasie:
1. W kontekście kibicowania na Podpromiu ciągle pisze o "Częstochowie", mimo tego, że wszyscy dziesiątki razy tłumaczyli o co chodzi.
2. Na zaproszenie rzecznika klubu na Forum reaguje przypomnieniem jakiejś "nagonki" na poprzednią rzecznik i wałkuje temat do...
3. Z wyjazdu do Jastrzębia (w którym oczywiście nie uczestniczył) wyciąga nie tak jak wszyscy, którzy byli, kapitalnej atmosfery i dopingu, tylko jakiś prawdziwy lub rzekomy incydencik, z którego aż prosi osoby postronne o dokumentację filmową.
4. Kogoś kto ośmielił się mieć inne zdanie niż on ma, publicznie częstuje epitetami (nie będę przytaczał)
To tylko z ostatniego czasu...
No po prostu same uczucia pozytywne. Zero eksponowania uczuć negatywnych.
Kabaret!
To i ja se napiszę swoją opowieść:
- Bożena, sąsiada wnuk będzie prosił nas na swoje wesele.
- Wiesiek, ale ty się kiedyś na weselu upiłeś i o 20 musieliśmy wrócić do domu
- Bożena, kiedy?!!!
- Jak to kiedy? U twojej kuzynki Marysi
- Bożena, ale to było 38 lat temu, w międzyczasie byliśmy chyba na setce weseli, na których nie piłem prawie w ogóle, zresztą ja prawie w ogóle nie piję, dobrze wiesz, że byłem wtedy chory, a tak w ogóle to Marysia już 20 lat nie żyje...
- Wiesiek, ty nie możesz tak tego problemu zamiatać pod dywan, my musimy o tym rozmawiać...
No i Bożena do końca życia będzie Wieśkowi incydencik sprzed 38 lat przypominać. A jedyne co może Bogu ducha winnego Wieśka uratować przed katowaniem przez Bożenę incydentem sprzed 38 lat jest to, że... zostaną zaproszeni na chrzciny dziecka wnuka sąsiada. Wtedy Bożena przypomni se, że Wiesiek 36 lat temu poszedł na chrzciny w brudnych butach, bo wlazł w kałużę wychodząc z domu...
Bo Bożena to osoba, która uwielbia kierować się pozytywnymi uczuciami i nie znosi eksponować negatywnych uczuć/wydarzeń...
-
Już nie wiem w którym to wątku było o tym, że albo będzie jak było czyli bezjajecznie, albo będzie Częstochowa. Taki rzekomy brak innych opcji.
Coś takiego w sieci znalazłem. Na moje pasuje.
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/23561404_937859669712269_879133003343897655_n.png?oh=e84a3235686db86bfbf381cac98e736b&oe=5A61CA52
-
Marcin, ale oczywiście, że alternatywa: albo "Częstochowa" (ta kibicowska, gdzie bywa... różnie) albo... "Częstochowa" (spokojnie jak w Sanktuarium na Jasnej Górze), to alternatywa fałszywa. Pomiędzy jest coś jeszcze. Choćby to co sami jako kibice Resovii sobie wypracowaliśmy i przez długie lata przerabialiśmy - goRRące PodpRRomie. I nikomu na świecie, łącznie z naszymi największymi rywalami, przez te lata nie przyszło do głowy powiedzieć, że w Rzeszowie na trybunach dochodzi do jakiejkolwiek przemocy.
To, że w ostatnim czasie Podpromie trochę... się zmieniło (mniejsza o przyczyny) to fakt bezsporny.
Unger napisał posta, w którym zaapelował do nas wszystkich o to byśmy się postarali by powróciło dawne PodpRRomie. Wszyscy zrozumieli o co mu chodziło i wszyscy się zgodzili, że powinniśmy (my wszyscy), zacznając od siebie, przywracać w Rzeszowie TwieRRdzę. Zaczęła się dyskusja jak to zrobić.
Wszyscy zrozumieli poza jedną osobą, która wyciągnęła z postu Ungera jedno słowo i... się zaczęło. Agresja! Przemoc! Nawoływanie do przemocy!... I tak w kółko, i do...
A chodziło tylko o to by powróciła na Podpromie atmosfera, która tu była przez ładnych parę lat i która nie ma nic wspólnego z przemocą...
Tak jak chodziło o to by pani Barbara, rzecznik klubu, do nas dołączyła (do czego kolejny raz goRRąco zachęcam) bo fajnie byłoby mieć taki "bezpośredni" kontakt z klubem. A nie po to żeby urządzać jakieś "nagonki".
Itd. Itd.
A cytat, który zamieściłeś... Bardzo... prawdziwy. Przemoc "nie jedno ma imie"...
Polecam wszystkim. Szczególnie tym, którzy tak dużo pisząc o przemocy... sami ją stosując...
-
Tak jeszcze jeśli chodzi o nasz klub, to nie dałoby się "wzmocnić" działu marketingu? Bo mam wrażenie że nadal jesteśmy na takim swojsko przaśnym poziomie (Galeria + pseudogwiazdka popowa)
Resovia ma wielgachny potencjał żeby stać się tak po prostu fajnym klubem, zaczynając od działu video, popatrzcie na łączy nas piłka, czy nawet korona, da się fajnie zakulisowo pokazać mecz, a u nas 5 akcji na krzyż i dwie smutne osoby które coś tam powiedzą, przecież to jest słabe i nikomu nie chce się tego oglądać.
+ fajna akcja jak ktoś nie widział Korony: https://www.youtube.com/watch?v=EgYYY0V4u-k (dodatkowo potem dostał koszulkę + miejsce VIP na mecz z Legią :) )
Tak ciężko zrobić fajny kalendarz Resoviacki? Jeszcze dodać jakieś fajne materiały zamiast tych tragicznie wyglądających zdjęć w galerii które pasowałyby do IV ligowej drużyny(zrób zdjęcie wytnij, wstaw na tło, spoko dla izolatora)?
Tak ciężko zrobić fajne akcje dla kibiców, ostatnio widziałem stronę wszyscy jesteśmy (nazwa klubu tutaj nie pamiętam) i był pusty klimatyczny stadion i kilkanaście różnych zaznaczonych miejsc i poznawało się kibiców i ich historie, zajebista sprawa. (tutaj przykład czegoś podobnego: https://www.youtube.com/watch?v=jTMfPGFokaY )
+ Jeszcze jak to się fajnie robi: https://www.youtube.com/watch?v=AEgHjE_n7kg - ale to zupełnie inna bajka.
Vive ma jeszcze całkiem fajny magazyn ultrazręczni, coś w stylu turbokozaka.
Kurde jest tyle fajnych tematów, ja bym chciał poznać Elvissa, może potrafi fajnie gotować i coś ugotuje Finlandzkiego, można wtedy z nim porozmawiać, podobnie jak z innymi, można wsiąść w samolot, polecieć do Alka i zrobić materiał "co słychać u... "
Dodatkowo mamy długą i fajną historię, tradycje, wiernych kibiców, a mam wrażenie że marketingowo Resovia stała się taką kolejną Rzeszowską Galerią handlową... do tego strasznie spiętą... bez luzu.
Zresztą popatrzmy na to: https://www.youtube.com/watch?v=JuoV4XVukrE toż to wygląda jak lata 70, fototapeta i to jeszcze za mała bo z tyłu są prześwity, jeden mikrofon, jedna kamera (obraz rozmazany) 720p najlepsza jakość... nosz kurcze, popatrzcie jak to się normalnie robi (nie jakaś telewizja a portal weszlo.com) https://www.youtube.com/watch?v=EKG_1VaPTqQ , my też nie jesteśmy V ligowym klubem, gdzie gra się półamatorsko.
Pytanie do klubu, dlaczego to jest tak skrajnie półamatorskie?
-
Jeszcze coś fajnego związanego z kibicami, świetne, klimatyczne: https://www.youtube.com/watch?v=oOi_RjXQGaA
-
Kolego bociek wejdź na oficjalną stronę klubu i w zakładce "Strefa Kibica" zobacz tabelę Plusligi. Czas zatrzymał się tak gdzieś rok temu. :'( A ty masz wymagania ....
-
Kolego bociek wejdź na oficjalną stronę klubu i w zakładce "Strefa Kibica" zobacz tabelę Plusligi. Czas zatrzymał się tak gdzieś rok temu. :'( A ty masz wymagania ....
Ale to już na tę nową stronę, czy jeszcze na starą? ::) ;) ;D
Bo podobno od dłuższego czasu jest nowa, ale strasznie mi tę starą przypomina... ;D
-
Zwykłe czepialstwo.
Przecież oczywistym jest, że klub nie będzie sobie zawracał głowy aktualizowaniem tabeli na starej stronie internetowej jak nowa funkcjonuje od dobrych dwóch miesięcy... to znaczy... do dwóch miesięcy nowa będzie gotowa... to znaczy... kiedyś tam będzie nowa strona...
Ja nie mam w tym zakresie żadnych pytań do klubu, którego od dekady tytularnym sponsorem jest... największa w Polsce i jedna z największych w Europie firm... informatycznych...
-
Nooo, po takim ataku to przez najbliższe cztery lata nikt z klubu tutaj nie zajrzy ;)
Sami się prosicie 8)
-
Jeśli chodzi o stronę to osobiście jestem fanem tej sekcji, do której prowadzi link ze strony głównej:
http://www.assecoresovia.pl/pl/mediaa/asseco-resovia-tv/
Ostatnio dodane: Oct 29, 2015 :D
No i oczywiście tej:
http://www.assecoresovia.pl/pl/aktualnosci-biznes/
Witamy na stronie poświęconej współpracy biznesowej z aktualnym Wicemistrzem Polski i 4. drużyną Europy w siatkówce mężczyzn - Asseco Resovią Rzeszów. :D
i kontakt do działu marketingu :)
-
Nooo, po takim ataku to przez najbliższe cztery lata nikt z klubu tutaj nie zajrzy ;)
Sami się prosicie 8)
Miałeś racje nic się nie zmienia oprócz trenera. :D
-
Górski: "Do końca roku tę stronę uda się upublicznić"
Można powiedzieć że z prezesa skrajnie słowny człowiek i słów na wiatr nie rzuca :D
Generalnie to pokazuje tylko jak bardzo amatorskie podejście ma ta osoba i cały klub, bo powiedzmy sobie szczerze zbudowanie strony internetowej i jej upublicznienie, to nie jest jakaś niesamowita sprawa....
Zresztą co by tu nie mówić strona główna Asseco miała być aktualizowana i sprawdzania (to też nie jest portal wielkości Wikipedii, czy onetu) i co? Nawet nie działa link do jednego ze sponsorów, napisałem to w poscie w dziale "wypowiedzi i wywiady" swego czasu (nikt z klubu nie zajrzał bo po co mieć kogoś przeglądającego największe forum kibiców), ale generalnie jest to błąd łatwy do zlokalizowania, wystarczy po stronie poklikać(!!), no ale się nie udało i tak to sobie wisiało, miesiąc może jeszcze dłużej (strzelam że dłużej)... i sobie nadal wisi...
Jeszcze przekleję pare zdań które napisałem wcześniej po rozmowie Bogdana z Górskim, bo to też pokazuje skrajnie amatorskie podejście osób w klubie:
====
TV Sovia
Osoby 'musiały się podjąć innym obowiązkom'.
Mowimy o wielkim klubie z wielomilionowym budżetem!
Mam pytanie czy jak pani która odbiera telefony będzie musiała podjąć się innych obowiązków to nikt w klubie nie będzie odbierał telefonów? Zawsze mnie się wydawało ze w takiej normalnej szanującej się firmie, czy klubie, jak osoba przechodzi ze stanowiska na stanowisko, lub odchodzi, to płynnie (słowo klucz!) zastępuje ja kolejna osoba(zazwyczaj wdrożona przez poprzednia) to jakiś absurd co prezes mówi, ...poszli i nie ma... Ja rozumiem światowej sławy profesor fizyki kwantowej, trudna sprawa tak nagle zastąpić, ale mówimy o kręceniu prostych filmików (nie produkcji filmowych)... no kurde... wynajecie zewnetrzenej firmy na przeczekanie... cokolwiek...
Tryb awaryjny i zapasowy sprzęt.
I tutaj nie wiem, czy pan szanowny prezes robi sobie jaja, czy robi z nas durniów czy jak...
Zacznijmy od tego ze sprzęt się sprawdza(dzień wcześniej), a sprzęt awaryjny powinien być tej samej klasy lub porównywalny(przecież mamy odczynienia z planowanym zaproszeniem gości, a nie - o kurde Wojtek Grzyb gra z dzieciakami w siatkówkę ale fajne, kręć to, weź komórkę).
Mazdy szanujący się fotograf który ma zamiar robić zdjęcia ma dwa aparaty fotograficzne i bynajmniej nie ma jednego super, a drugi to jakiś badzie. Wyobrażacie sobie coś takiego ze idziecie na wesele i fotograf wyciąga telefon, bo mu się sprzęt zepsuł, a goście SA i jakoś trzeba zdjęcia zrobić :D
Dwa nie ma sprzętu, ok google i w parę chwil mamy w Rzeszowie z tego co sie orientuje wypożyczalnie sprzętu gdzie za 150 pln można wypożyczyć
taki sprzet: https://www.youtube.com/watch?v=3jcna6iCEvQ
I bynajmniej nie jest to jakaś strasznie tajemna wiedza... a ta firma specjalnie się ukrywa, ot uzywanie wyszukiwarki google.
A jak juz nie chcemy, to do MediaMarktu czy Milenium daleko nie jest i można kupic porządna kamerę, nagrać porządny materiał i potem ja wykorzystywać.
A ludzie 3 letnim iphonem 6 nagrywają takie rzeczy: https://www.youtube.com/watch?v=fQ8XYxdnG9s
A my nawet nie potrafimy ostrości złapać: https://www.youtube.com/watch?v=JuoV4XVukrE&t=730s
to wszystko jest tak byle jak, tak bardzo amatorskie ze głowa boli... wielki klub... a film nagrywany kalkulatorem...
Dodam jeszcze tipa, można nagrywać na dwie lub trzy kamery i da się to połączyć sprawia to wrażenie ze jest to dynamiczniejsze, ba! można nawet na trzy i jak się popsuje jedna to kolejne działają.
-
Mam do klubu następujące pytanie. Jaki jest powód rozgrywania meczu z GKS Katowice 30 marca (ok. powiedzmy, że z datą nie dyskutuję) o godzinie 18? Jeśli byłaby transmisja to normalne - taka godzina jest zarezerwowana, jednak według PLS-u transmisji nie będzie. O tej godzinie spora część kibiców może nie mieć czasu na mecz, wszak to Wielki Piątek. Czy zatem mecz nie mógłby się odbyć o 20? Chyba, że komuś zależy na tym żeby na hali było więcej niebieskich krzesełek niż kibiców...
-
W korporacji nie obchodzą Świąt
-
Kolego Szoviak, gdybyś trochę dłużej był kibicem Resovii (złośliwość za złośliwość), może pamiętałbyś, że W 2008 roku, na Wielkanoc graliśmy F4 CC na Podpromiu. I była to chyba najfajniejsza Wielkanoc w moim życiu. Wiesz, ilu "korporacyjnych" kibiców było wtedy na Podpromiu? Komplet.
-
Repres tylko wtedy były inne czasy w klubie było więcej Resoviackiej Resovii teraz to tylko sam sobie dopisz ......
Jak w piątek będzie pół hali to będzie wielki sukces Asseco
-
A na czym to konkretnie polegało? Na tym, że drużyna nie grała w Łaziskach?
-
Wielki Piątek to niefortunny termin. Dla katolików zwłaszcza. Lepszy to czwartek lub Sobota.
Nie jest to pierwszy raz kiedy tak gramy. I pewnie skończy się tak jak zawsze w takich przypadkach, iż będzie połowa hali.
-
Jest wiele rzeczy za, które można klubowi dopiec, ale z pewnością nie jest to termin meczu z GKSem. Wreszcie trochę życia w święta ;).
-
Dude ten niby żart z Twojej strony to na poziomie...... nie będę kończył, bo nie ma takiego poziomu w którym mógłbym go zakwalifikować, dno to są wyżyny przy tym żarcie ::).
-
Majer, gdzie Ty tam widzisz żart? Zwyczajnie, po ludzku, cieszę się, że będzie mecz w piątek i tyle w temacie.
-
Dude, w piątek Chrystus oddawał życie za mnie, za Ciebie, więc wpis że "wreszcie trochę życia w święta jest niefortunny, a jeszcze z przymrużeniem oka. Nie wydaje Ci się to niestosowne?, mogłeś po prostu napisać, to co mi odpisałeś, a więc że po prostu cieszysz się iż mecz odbędzie się w piątek, to wszystko.
-
Dude, w piątek Chrystus oddawał życie za mnie, za Ciebie, więc wpis że "wreszcie trochę życia w święta jest niefortunny, a jeszcze z przymrużeniem oka. Nie wydaje Ci się to niestosowne?, mogłeś po prostu napisać, to co mi odpisałeś, a więc że po prostu cieszysz się iż mecz odbędzie się w piątek, to wszystko.
Majer szacun za ten wpis
-
A godzina meczu (bez TV) zależy od klubu gospodarza, a nie od władz ligi ? Bo 4 mecze są w Wielki Piątek o tej godzinie (mecz Jastrzębia o 17). Więc albo kluby działają na złość kibicom, albo godziny odgórnie ustala Plusliga (co też dziwne).
-
A godzina meczu (bez TV) zależy od klubu gospodarza, a nie od władz ligi ? Bo 4 mecze są w Wielki Piątek o tej godzinie (mecz Jastrzębia o 17). Więc albo kluby działają na złość kibicom, albo godziny odgórnie ustala Plusliga (co też dziwne).
Myślę, iż w ogóle nie brali tego pod uwagę.
Biorąc pod uwagę, iż kluby przekładają mecze jak im pasuje wystarczylo wcześniej dogadać się z Katowicami. I mecz mógłby być np we wtorek lub środę po świętach.
-
Z całym szacunkiem, ale Wielki Piątek jest normalnym dniem pracy.
Są racje, które przemawiają za umożliwieniem zawodnikom i trenerom rodzinnego spędzenia choćby części świąt. To też są ludzie, a mecz się musi odbyć.
----------------------------------
Obowiązywał kiedyś zwyczaj, że w Wielki Piątek się nie sądzi. Sędziowie nie wyznaczali na ten dzień rozpraw. Do dziś nie wyznaczają ich sędziowe nieco starszego pokolenia. Ci młodzi już tego zwyczaju nie przestrzegają, bo życie wymusza na nich orzekanie. Czy to źle? Nie chcę oceniać. Po prostu przyjmuję to do wiadomości.
-
Jest parę dni w roku, które na mecz się średnio nadają. Np. 1 listopada, Wigilia ale i wg mnie i Wielki Piątek. Jako człowiek wychowany w kulturze katolickiej jakoś mi nie pasuje mecz w tym dniu o tej porze.
-
Jest parę dni w roku, które na mecz się średnio nadają. Np. 1 listopada, Wigilia ale i wg mnie i Wielki Piątek. Jako człowiek wychowany w kulturze katolickiej jakoś mi nie pasuje mecz w tym dniu o tej porze.
Problemem jest 16 zespołów w lidze i ustalenie terminu odgórnego.
-
Problemem jest 16 zespołów w lidze i ustalenie terminu odgórnego.
Zgodził bym się, gdyby nie fakt iż liga jest mocno poszatkowana terminami. Wczoraj np. był mecz 24 kolejki. Brak terminów to nie jest też argument. Ostatnio nam się środy zwolniły.
Jak to mawiają, dla chcącego nic trudnego. Tylko trzeba chcieć.
-
Dzień dobry, przeszedłem weryfikację i mogę z Wami podyskutować na ważne dla nas wszystkich tematy. Liczę na ciekawą i merytoryczną dyskusję z Wami.
Witaj Bartku (chyba nie będziemy sobie "panować" ;) )
Fajnie, że do nas dołączyłeś, szczerze to doceniam i bardzo szanuję.
Również liczę na ciekawą, merytoryczną i kulturalną (to nie do Ciebie) dyskusję.
Zatem, ponieważ, jadąc klasykiem, na każdym spotkaniu jest taka sytuacja, że ktoś musi zacząć pierwszy, no to może ja pierwszy wyrwę.
Bartku, jestem ciekaw (obiecanej) Twojej (Zarządu) obiektywnej i rzeczowej oceny pracy sztabu trenerskiego od grudnia 2017. Prosiłbym o taką analizę z uwzględnieniem celów jakie zostały przed sztabem postawione i późniejszą ich realizacją.
Wojtek G.
-
Myślę, że formuła "stawiania pod ścianą" Pana Barosza nie ma prawa się sprawdzić. Nie oczekujmy, że tu na forum padną informacje, które paść nie mogą.
Trudno żeby Prezes rozliczał sztab trenerski, czy zawodników na forum publicznym. Możemy natomiast zapytać kiedy to się stanie i czy po tym jak się stanie pojawi się szeroka informacja o tym w mediach (w formie wywiadu).
Ja osobiście oczekuję od tego naszego forumowego kontaktu, że kwestie tutaj poruszane zostaną przynajmniej omówione w zaciszu klubowych gabinetów. To już będzie dużo :)
-
Czy BART CHINENYEZE jest zawodnikiem Asseco Resovii wypożyczonym na najbliższy sezon do Tours, czy też jest zawodnikiem wolnym który podpisał z Tours normalny kontrakt? Różne media różnie podają, warto to wyjaśnić.
-
Wojtek,
trener Kowal jest na urlopie i w przyszłym tygodniu powinienem otrzymać raport od niego za ten sezon. Oczywiście, Zarząd i Rada Nadzorczą odniosą się do tego dokumentu i ocenią pracę sztabu trenerskiego. Jak zauważył słusznie pewniak, nie będzie to jednak komentowane na forum publicznym. W formie komentarza w prasie pewnie tak - jeśli ktoś o to zapyta. Pewnie będziesz rozczarowany tą odpowiedzią...
Obecnie trwają rozmowy nad składem i zakresem kompetencji sztabu trenerskiego, którego ocena również dotyczy. Mam nadzieję, że po uwagach Zarządu będzie ona jeszcze skuteczniejsza, szczególnie jeśli chodzi o rozwój drużyny, zarówno w aspekcie analizy gry, rozwoju indywidualnych umiejętności, jak i pracy nad integracją. Możesz to uznać za jedną z subiektywnych ocen Zarządu.
B. Chinenyeze ma kontrakt z naszym klubem, ale w przyszłym sezonie zagra w Tours VB. Po tym sezonie podejmiemy decyzję, czy będzie kontynuował karierę w Rzeszowie.
Drogi pewniaku, zacisze klubowego gabinetu to oksymoron. Taki sam jak wypoczynek z dziećmi. :).
-
Pewniaku, ja mam taką propozycję żebyśmy tu zadawali prezesowi pytania i poruszali kwestie takie, jakie każdy uzna za stosowne. Oczywiście w kulturalny sposób. Pozwólmy, że to prezes Górski sam uzna czy coś jest warte odpowiedzi czy nie, czy o czymś może mówić czy nie i czy chce się na jakiś temat wypowiadać czy nie. My tutaj dyskutujmy z prezesem, między sobą spierajmy się w innych wątkach, ok?
Co do mojego pytania to być może nie wiesz ale prezes Górski sam taką analizę publicznie obiecał. Ja tylko proszę żeby się nią w zakresie jaki chce i może podzielił.
Szanuję Twoje zapatrywanie się na obecność tutaj prezesa, ale ja w przeciwieństwie do Ciebie, wolałbym żebyśmy, korzystając z tego, że prezes zdecydował się do nas dołączyć, kwestie, które tu poruszymy wyjaśniali sobie tutaj a nie w zaciszu gabinetów.
Taka ogólna prośba: skoro prezes już tutaj z nami jest, to może dajmy się prezesowi wypowiedzieć. A na ile znam Bartka to nigdy rozmowy z kibicami nawet na najtrudniejsze tematy nie unikał.
-
Wojtek,
jak dasz radę wytrzymać jeszcze chwilę, to będę zobowiązany. Ale z racji faktu, że jest to forum publiczne, to moje wypowiedzi będą dość stonowane. I ponawiam zaproszenie do "zacisza klubowego gabinetu".
-
Wojtek,
trener Kowal jest na urlopie i w przyszłym tygodniu powinienem otrzymać raport od niego za ten sezon. Oczywiście, Zarząd i Rada Nadzorczą odniosą się do tego dokumentu i ocenią pracę sztabu trenerskiego.
Witam serdecznie Panie Prezesie,
Odbieram Pana obecność na forum jako jeden z elementów i pierwszych kroków zapowiadanego przez Pana ..... odbudowywania zaufania do kibiców. I to się chwali i to się naprawdę docenia. Ale dość "lukrowania".
Przejdę do meritum i .... "prosto z mostu" albo jak kto woli "piaskiem po oczach". Podobnie jak ogromna rzesza kibiców z którymi rozmawiałem i rozmawiam, uważam że ocena Sztabu Trenerskiego i Andrzeja Kowala została już dawno dokonana. Więc po co to "mydlenie oczu", Panie Prezesie? A jeśli jestem/jesteśmy w błędzie to w takim razie proszę nam wytłumaczyć podpisanie w lutym 2-letniego kontraktu z Trenerem Kowalem. Dla mnie to już samo w sobie było i jest oceną pracy Trenera. Dodam że pozytywną oceną, skoro podpisano 2-letni kontrakt.
-
Pablo,
lukry nie są potrzebne, moja Żona jako dietetyk zdecydowanie nie zaleca takiej porcji cukru. Szkodzi :).
Co do kontraktu Trenera, to uznaliśmy, że będzie miał możliwość zbudowania składu na przyszły sezon i pełną odpowiedzialność za wynik. Będziemy się przyglądać pracy sztabu i, podobnie jak w przypadku trenera Serniottiego, obiektywnie weryfikować w wielu płaszczyznach. I jak pokazał ten sezon, można też szybko na słabsze rezultaty reagować, z pełną świadomością obu stron, że nie ma takiego kontraktu, którego nie można rozwiązać. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i kibice będą zadowoleni z gry naszej drużyny. Brutalność sportu jest znana, wynik decyduje.
-
Tak Bartku, jestem BARDZO rozczarowany Twoją odpowiedzią. I to nawet nie tym, że nie chcesz się z nami podzielić komentarzem w tym zakresie (mimo tego, że jak zapewne dobrze pamiętasz 22 kwietnia taką analizę publicznie na Twitterze obiecałeś). Rozczarowany jestem tym, że w jednym zdaniu piszesz, że nie będziesz tego publicznie komentował (to jestem w stanie zrozumieć mimo tego, że podkreślam: sam taką analizę obiecałeś) po czym dodajesz, że jak dziennikarz się do Ciebie zwróci to skomentujesz. Ale tylko do prasy.
Wybacz, ja dalszego sensu dyskusji nie widzę. Jak mam czytać "tutaj nie napiszę, dam komentarz do prasy, poczytajcie sobie" to... poczekam na komentarz w prasie. Liczę, że ktoś to pytanie zada.
PozdRRawiam
----------------------
Bartku, prywatnie chętnie się z Tobą spotkam. W gabinecie albo i w jakiś mniej "oficjalnych" okolicznościach. Ale tę kwestię chciałbym jednak wyjaśnić publicznie. Z dwóch powodów:
1. Zapewniam, nie tylko mnie ona intetesuje, a choć wiem, że drzwi do Twojego gabinetu są otwarte dla wszystkich i zawsze to... nie każdy kogo to interesuje ma sposobność do Ciebie przyjść.
2.Poprzednie analizy (poprzednich trenerów) były jak najbardziej poruszane publicznie. I to nierzadko. Przez Ciebie również.
OK. Prosisz, żebym uzbroić się w cierpliwość, uzbrajam się zatem. Choć już uzbrojony jestem od dłuższego czasu.
Raz jeszcze PozdRRawiam
-
Wojtek,
ok, zostawmy to na razie. Przemyślę to jeszcze. Nie uciekam od tematu, zresztą napisałem, że w stonowanej formie je podam.
Rzeszów jest bezpiecznym miastem, możesz się na wieczór rozbroić :)
-
Pablo,
lukry nie są potrzebne, moja Żona jako dietetyk zdecydowanie nie zaleca takiej porcji cukru. Szkodzi :).
Co do kontraktu Trenera, to uznaliśmy, że będzie miał możliwość zbudowania składu na przyszły sezon i pełną odpowiedzialność za wynik. Będziemy się przyglądać pracy sztabu i, podobnie jak w przypadku trenera Serniottiego, obiektywnie weryfikować w wielu płaszczyznach. I jak pokazał ten sezon, można też szybko na słabsze rezultaty reagować, z pełną świadomością obu stron, że nie ma takiego kontraktu, którego nie można rozwiązać. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i kibice będą zadowoleni z gry naszej drużyny. Brutalność sportu jest znana, wynik decyduje.
Ja już zdążyłem w innym wątku Bartosza powitać na forum, więc...od razu przechodzę do dyskusji.
W Twojej odpowiedzi dostrzegam pewną sprzeczność. Otóż trenera Serniottiego rozliczyliście tylko za wynik (i to w trybie nadzwyczaj ekspresowym, którym...co wiemy z rozmów z nim samym...był kompletnie zaskoczony), nie dając mu nic zbudować (nawet sławetnej formy na play off), a w przypadku trenera Kowala wynik zostaje całkowicie pominięty, a jedynym przyczynkiem przedłużenia kontraktu jest "zbudowanie składu na przyszły sezon".
Przecież trener Kowal na zakończony właśnie sezon skład praktycznie sam zbudował, prowadził tę drużynę przez większość tego sezonu i zwyczajnie nie zrobił z nią oczekiwanego wyniku.
-
Pożegnania!
Sytuację z Igłą rozumiem. W momencie rozstania, nie podjął decyzji czy kończy z siatkówką, czy nie. Mimo to nie widziałem przeciwwskazań, by przed którymś z meczów kolejnego sezonu, gdy przyjechał komentować mecz na Podpromiu podziękować mu przy wszystkich, z jakimś mega zdjęciem w fajnym opakowaniu. Krnąbrny to on jest, ale też serducha sporo na Podpromiu zostawił. Nie było nic....
Mijają lata...
Przychodzi ostatni mecz z JW. Jeśli wiem, a wiem, że zarówno Tichy jak i Jochen odchodzą, to jako Prezes, nie pytam się ich "czy chcecie pożegnania?". Ja to po prostu robię. Im adrenalina skacze, grają wyśmienicie (to tak pół żartem). Rozegranie meczu w kolejnym sezonie nie jest tu żadnym rozwiązaniem - to bardziej na szybko znalezione wytłumaczenie, którego ja nie przyjmuję.
Ja rozumiem, że w większości przypadków nie da się pewnych rzeczy zrobić, bo koniec sezonów nie zawsze wyjaśnia sytuację zawodników. Ale są zawodnicy, dla których powinno się stanąć na głowie i pożegnać się z klasą.
Dlaczego tego zabrakło w Resovii?
-
Ja również powitałem Bartka w innym wątku. Zatem bez lukru, prosto w oczy ;) :) .
Bartku, kiedy zostały ustalone priorytety na ten zakończony sezon i jakie one były?
-
Leonie,
trenera Serniottiego nie rozliczyliśmy tylko za wynik, o czym mówiłem u Bogdana.
A z kolei u trenera Kowala wynik nie został pominięty, zapewniam Cię. I proszę nie podejrzewaj mnie o cynizm i podwójne standardy. Podjęliśmy ryzyko zmiany trenera z nadzieją na dobry rezultat. Nie był on najlepszy, co zresztą również przyznałem. Więc moja ocena nie może być euforyczna i nie skakałem z radości po meczu z Jastrzębiem. Wnioski były wyciągnięte wcześniej, widzieliśmy nasze słabości i przyszła drużyna ma być lepsza. Czy będzie? Zobaczymy.
Moim zdaniem nie ma też sensu łapanie za słowa usłyszane/przeczytane w wywiadzie. Są czasem niefortunne, udzielane pod wpływem emocji i zwyczajnie brakuje chwili na głębszą refleksję. Gdy ta przychodzi - sąd publiczny już zdąży ściąć nieszczęśnika.
A "Górski do dymisji" sam się poda, jak uzna, że nie jest w stanie pomóc swoją pracą i zaangażowaniem klubowi, któremu jest wierny od dziecka.
-
Przykro mi Bartku, ale póki co tak to wyglada, zostały zastosowane rożne standardy wobec trenera Serniottiego i Kowala. Opinia publiczna nie poznała tych pozawynikowych powodów zwolnienia Roberto.
Nadal uważam, że trener Kowal jest faworyzowany, nie została dokonana ocena jego pracy. Jeżeli uważasz Bartku, że została, to proszę powiedz, jakie błędy popełnił trener Kowal, że Asseco Resovia zajęła tylko 6e miejsce?
-
Pewniaku,
do tematu pożegnań nie będę już wracał. Chcemy to zrobić przed rozpoczęciem sezonu. Odsyłam do wywiadu w Radio Centrum.
Slawko,
cele są ustalane na początku sezonu, wyniki i gra drużyny w jego trakcie wymusiła ich korektę. Rezultat, co jeszcze raz podkreślę, nie był ich spełnieniem. Nie był też katastrofą.
-
Slawko,
cele są ustalane na początku sezonu, wyniki i gra drużyny w jego trakcie wymusiła ich korektę. Rezultat, co jeszcze raz podkreślę, nie był ich spełnieniem. Nie był też katastrofą.
Dziękuję za tę odpowiedź, ale w związku z nią nasuwa się kolejne pytanie: kiedy nastąpiła korekta postawionych celów? Czy było to przed 3 grudnia, czy po 3 grudnia 2017r.
Nadal uważam, że trener Kowal jest faworyzowany, nie została dokonana ocena jego pracy. Jeżeli uważasz Bartku, że została, to proszę powiedz, jakie błędy popełnił trener Kowal, że Asseco Resovia zajęła tylko 6e miejsce?
-
Leonie,
trenera Serniottiego nie rozliczyliśmy tylko za wynik, o czym mówiłem u Bogdana.
A z kolei u trenera Kowala wynik nie został pominięty, zapewniam Cię. I proszę nie podejrzewaj mnie o cynizm i podwójne standardy. Podjęliśmy ryzyko zmiany trenera z nadzieją na dobry rezultat. Nie był on najlepszy, co zresztą również przyznałem. Więc moja ocena nie może być euforyczna i nie skakałem z radości po meczu z Jastrzębiem. Wnioski były wyciągnięte wcześniej, widzieliśmy nasze słabości i przyszła drużyna ma być lepsza. Czy będzie? Zobaczymy.
Moim zdaniem nie ma też sensu łapanie za słowa usłyszane/przeczytane w wywiadzie. Są czasem niefortunne, udzielane pod wpływem emocji i zwyczajnie brakuje chwili na głębszą refleksję. Gdy ta przychodzi - sąd publiczny już zdąży ściąć nieszczęśnika.
A "Górski do dymisji" sam się poda, jak uzna, że nie jest w stanie pomóc swoją pracą i zaangażowaniem klubowi, któremu jest wierny od dziecka.
Absolutnie nie podejrzewam Cię o cynizm i podwójne standardy. Nigdy też nie pisałem hasła "Górski do dymisji".
Po prostu, w Twojej wypowiedzi zauważyłem sprzeczność.
O ile dobrze pamiętam z audycji RC drugim powodem odwołania/zwolnienia trenera Serniottiego był brak dobrej komunikacji z zawodnikami i brak rzeczowej analizy przyczyn słabszej gry. Popraw mnie, jeśli źle zapamiętałem.
Dziwi mnie zatem, że z naszych rozmów z Roberto wynikało, że on sam był bardzo zaskoczony całą tą sytuacją. Nie był też proszony przez Zarząd o dokonanie takowej analizy, a użył jedynie w wywiadzie takiego sformułowania, że...nie jest w stanie powiedzieć co się tak naprawdę dzieje.
Zresztą trener Kowal niejednokrotnie również takiego zwrotu używał w swojej długiej karierze pierwszego trenera w Resovii i nigdy nie spotkał się z tak gwałtowną reakcją Zarządu.
Czy zatem nie uważasz, że w tym konkretnym przypadku zastosowaliście nieco...odmienne standardy?
Edit.
Tak, żeby już z mojej strony zakończyć ten temat...jeszcze dwa pytania mi się nasuwają:
1. Czy zwyczajnie z perspektywy czasu, po zakończonym sezonie, nie żałujesz decyzji zwolnienia Roberto (Ty osobiście, nie pytam o opinię Zarządu)?,
2. Czy prawdą jest to, co się mówi na 3 Maja :) że decyzję o zwolnieniu Serniottiego podjął Adam Góral.
To tyle. Mam nadzieję, że jak na pierwszy raz Cię nie zamęczyliśmy :)
-
Leon,
wiem, że hasło nie jest Twoje, wskazuję jedynie na moje poczucie współodpowiedzialności za klub i poddawania się oceny publicznej, z którymi ta funkcja jest zrośnięta. Zdaję sobie też sprawę z tego, że te opinie mogą być bolesne i zwyczajnie złośliwe.
Trener ma też prawo do swojego punktu widzenia, a przekazanie jemu tej decyzji nie było łatwe. A przecież z trenerem Serniottim rozmawiałem prawie codziennie i bieżąca analiza była prowadzona. Natomiast jeśli coś nie funkcjonuje i nie ma pomysłu oraz perspektyw na poprawę sytuacji to w tej branży krok, również te zdecydowane - trzeba podjąć. Z pełnym ryzykiem i konsekwencjami.
Przyznam też, że trener Kowal z racji tego, że jest człowiekiem odpowiedzialnym, lojalnym i i oddanym klubowi, co więcej, udowodnił, że potrafi odnosić sukcesy to ma pewną przewagę. Dostał od klubu drugą szansę i wierzę, że ją wykorzysta.
-
Przepraszam za mały chaos, ale w trakcie dopisywania przeze mnie pytań do poprzedniego mojego wpisu, pojawiła się odpowiedź Prezesa.
Zatem tylko krótko wrzucę, o co pytałem:
Edit.
Tak, żeby już z mojej strony zakończyć ten temat...jeszcze dwa pytania mi się nasuwają:
1. Czy zwyczajnie z perspektywy czasu, po zakończonym sezonie, nie żałujesz decyzji zwolnienia Roberto (Ty osobiście, nie pytam o opinię Zarządu)?,
2. Czy prawdą jest to, co się mówi na 3 Maja :) że decyzję o zwolnieniu Serniottiego podjął Adam Góral.
To tyle. Mam nadzieję, że jak na pierwszy raz Cię nie zamęczyliśmy :)
-
Edit.
Ad. 1. Nie żałuję.
Ad. 2. Prezes Góral ma absolutne prawo do własnego zdania, z którym się bardzo liczę. Ma też cechę, którą szanuję - sam liczy się ze zdaniem innych. W tym przypadku byliśmy zgodni co do decyzji.
Ad. 3. Nie zamęczyliście, ale chętniej rozmawiałbym o przyszłości. I wspólną dyskusją, co warto poprawić.
-
Panie Prezesie:
1.Strona internetowa na którą tyle czekaliśmy to jakiś ewenement, część strony jest nowa i nagle jesteśmy przenoszeni na starą stronę, pod względem usability jest to szalenie słabe, podobnie jak pod względem profesjonalizmu, bo takie rzeczy tak po prostu nie powinny się zdarzać. Kolejna kwestia to strona na którą jestem przekierowany ma odnośniki duchy np. logo Janosik nie działa ? z całym szacunkiem ale to trąci niesamowitą amatorką.
Dalej klikając na stronie głównej ?kup bilet? , przechodząc na starą stronę i klikając w baner kup bilet trafiam na : To jest coś niepokojącego, prawda?
To teraz Asseco Resovia TV, panie prezesie jak coś robimy to róbmy to fajnie, ciekawie, a nie żeby było jako tako, ostatni skrót to mecz ze Stocznią? a przecież to nie ostatni mecz? a przecież jak wszyscy wiemy w mediach społecznościowych, a zwłaszcza na YT regularność jest kluczem do popularności. Dwa mamy tam straszny chaos, coś się pojawia jak: https://www.youtube.com/watch?v=JuoV4XVukrE i nagle ucięcie jeden program i tyle?
=====
Można tak wymieniać, ale powiedzmy sobie prawdę marketingowo działamy średnio.
A przecież Resovia ma wielgachny potencjał żeby stać się tak po prostu fajnym klubem.
1. Zaczynijmy od działu video, popatrzmy na łączy nas piłka, czy nawet korona TV, da się fajnie zakulisowo pokazać mecz, a u nas 5 akcji na krzyż i dwie smutne osoby które coś tam powiedzą, przecież to jest słabe i nikomu nie chce się tego oglądać.
+ fajna akcja jak ktoś nie widział Korony: https://www.youtube.com/watch?v=EgYYY0V4u-k (dodatkowo potem dostał koszulkę + miejsce VIP na mecz z Legią ? )
Tak ciężko zrobić fajny kalendarz Resoviacki? Jeszcze dodać jakieś fajne materiały zamiast tych tragicznie wyglądających zdjęć w galerii które pasowałyby do IV ligowej drużyny(zrób zdjęcie wytnij, wstaw na tło, spoko dla izolatora)?
Przykłady: https://www.behance.net/gallery/8848981/Sao-Paulino-Before-Anything-Else
https://www.behance.net/gallery/56672767/2017-New-Era-NFL-Sideline-Collection
Ps. To nie wymaga jakichś niesamowitych pieniędzy. (Tylko błagam nie Kasowski?)
Nie fajnie by było zrobić plakaty które dzieciaki zawieszą sobie nad łóżkiem?
Nie byłoby spoko zrobić fajne akcje dla kibiców, ostatnio widziałem stronę wszyscy jesteśmy (nazwa klubu tutaj nie pamiętam) i był pusty klimatyczny stadion i kilkanaście różnych zaznaczonych miejsc i poznawało się kibiców/sektory i ich historie, super sprawa. (tutaj przykład czegoś podobnego: https://www.youtube.com/watch?v=jTMfPGFokaY )
Kurcze jest tyle ciekawych osób, historii, aż się prosi aby powspominać, posłuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=oOi_RjXQGaA - przykład
Vive ma jeszcze całkiem fajny magazyn ultrazręczni, coś w stylu turbokozaka, przecież też można to zrobić i zapraszać naszych, jak i siatkarzy przyjezdnych, gwoździe, zasięgi to jest coś fajnego...
Kurde jest tyle fajnych tematów związanych z zawodnikami, ja bym chciał poznać Shojego, może potrafi fajnie gotować (coś Hawajskiego, pizza Hawajska :)) , można wtedy z nim porozmawiać, poznać lepiej, podobnie jak z innymi, to zawsze zawęża więź kibica z zawodnikiem.
Można wsiąść w samolot, polecieć do Alka/Grozera/Oivanena i zrobić materiał "co słychać u... " , czy wsiąść w auto i pojechać do Ivana.
https://www.youtube.com/watch?v=xFsUEQ3QNec - przyklad
Czy dałoby się zrobić oficjalne repliki koszulek z dawnych lat? Fajna gratka dla kibica + połączyć to z jakimś archiwalnym cyklem ukazującym historie Resovii.
-
Edit.
Ad. 1. Nie żałuję.
Ad. 2. Prezes Góral ma absolutne prawo do własnego zdania, z którym się bardzo liczę. Ma też cechę, którą szanuję - sam liczy się ze zdaniem innych. W tym przypadku byliśmy zgodni co do decyzji.
Ad. 3. Nie zamęczyliście, ale chętniej rozmawiałbym o przyszłości. I wspólną dyskusją, co warto poprawić.
...żeby rozmawiać o przyszłości to pewne rzeczy z przeszłości warto sobie przedyskutować.
A nazbierało się w tej przeszłości tego wiele i tam należy dostrzec powody dzisiejszych problemów.
-
Dziękuję za uwagi, zajmiemy się tym. Jeśli uda się wskazać konkrety (po "można tak wymieniać" to raczej nie będziemy wiedzieć o co chodzi) to przekażę odpowiedzialnym osobom, aby to poprawili. Co do platformy rezerwacyjnej to chwilowo została utrzymana poprzednia funkcjonalność, ale pracujemy nad skorzystaniem z nowoczesnych rozwiązań.
Co do akcji marketingowych to ciekawe przykłady i inspiracje. Pozwolę sobie jednak na nieco odpoczynku i wrócę do tematu jutro.
Dobrej nocy!
-
Leon,
celny argument, zgoda. Ja nie uciekam. I jutro też będę.
-
Dziękuję za uwagi, zajmiemy się tym. Jeśli uda się wskazać konkrety (po "można tak wymieniać" to raczej nie będziemy wiedzieć o co chodzi) to przekażę odpowiedzialnym osobom, aby to poprawili.
Panie Prezesie wystarczy tę stronę przeklikać, ot ktoś kto się tym zajmuje wchodzi na stronę i przez godzinę sobie klika i sprawdza czy wszystko jest okej.
Wtedy wie że klikając w sklepik i artykuły szkolne prowadzą tutaj: http://www.assecoresovia.pl/pl/strefa-kibica/sklep/artykuly-szkolne/ a bluzy tutaj: http://www.assecoresovia.pl/pl/strefa-kibica/sklep/bluzy-i-t-shirty-kibica/ i to faktycznie coś niepokojącego, prawda?
Strzelam że Opaskę z herbem na tej stronie nie mogę kupić mimo dodania do koszyka?
Wiedziałby że Tabela plusligi: Posiadany moduł nie posiada konfigracji.
Zaś jak się wejdzie na starą stronę główną to linkuje tutaj: http://www.assecoresovia.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/ i fakt jest to coś niepokojącego?
Dodatkowo skoro trzymamy starą część strony to nie powinniśmy dublować funkcjonalności to wprowadzać użytkownika w błąd i jest zupełnie niepotrzebne aby przebywał na starej stronie dłużej niż konieczne.
Np. Aktualności są nieaktualne, nie lepiej usunąć tą sekcje z widoku niż trzymać tam wiadomości z początku roku, Zdjęcia są także nieaktualne, Śpiewnik, link do forum, sklep są tam zupełnie niepotrzebne i tylko rozpraszają użytkownika lub wprowadzają w błąd tego który otrzymał bezpośredni link i nie będzie się doczytywał old w adresie.
Podobnie jak ta strona główna: http://old.assecoresovia.pl/pl/ (po co, do czego ona tam? Nie ma to żadnego sensownego uzasadnienia).
Jeszcze wersja angielska ?
Powinno to być zrobione tak że stara strona otwiera się w ramce z belką nawigacyjną + jest okrojona z funkcjonalności, nie można tam przejść do niedziałającego sklepu, lub nieaktualnych aktualności.
Załączam obrazek - dla dobrego developera to max pare dni, a komfort użytkowania zupełnie inny.
Przykład: https://invis.io/ZEIYU3VNB26#/297901221_1a
====
Co do nowej strony
Panie prezesie jeszcze proszę mi wytłumaczyć po jakiego czorta jest EN na stronie głównej Asseco Resovii? Bo coś tam kiedyś będzie? To wtedy proponuje dodać, teraz to zwykłe wpuszczanie użytkownika w maliny.
No i pan panie Bartoszu mówił w radiu o tych urządzeniach mobilnych i dostosowywaniu, to wszedłem, na kilku urządzeniach i chyba średnio to wyszło proszę: https://invis.io/JRIYTWUKH52#/297901017_Mobile
A to tylko chwilka zabawy.
http://www.assecoresovia.pl/sklep/ - nie da się nie ucinać zawodnikom głów? To nie jest skomplikowany proces aby wrzucić estetycznie wyglądającą miniaturkę
Powiem szczerze wkurza mnie tak bylejakość, byle by było i jako tako działało, źle to świadczy, a mówimy tutaj o porządnym klubie...
======
No i ostatnie coś co w sumie marzyłbym aby się wydarzyło, nie wiem jak z realnością tego, choć myślę że marketingowo można to wykorzystać.
Chciałbym abyśmy spróbowali znaleźć Resoviackiego Vince Papale.
https://www.youtube.com/watch?v=Aux_hRJYED8
Generalnie w NFL/NBA zdarza coś takiego jak otwarte testy dla wszystkich, chcesz przychodzisz biegasz na czas, rzucasz, łapiesz, trwa to jeden dwa dni, zjeżdżają się od amatorów, do półamatorów.
Tak wiem znalezienie zawodnika to jak wygrywanie 6 w lotto przez klub, ale raz fajna zabawa dla kibiców i chętnych na bycie siatkarzami, fajna akcja marketingowa którą można w social mediach pociągnąć na całą Polskę, a czasami a nuż trafi się nam Vince.
-
Nie byłoby spoko zrobić fajne akcje dla kibiców, ostatnio widziałem stronę wszyscy jesteśmy (nazwa klubu tutaj nie pamiętam) i był pusty klimatyczny stadion i kilkanaście różnych zaznaczonych miejsc i poznawało się kibiców/sektory i ich historie, super sprawa. (tutaj przykład czegoś podobnego: https://www.youtube.com/watch?v=jTMfPGFokaY )
Kurcze jest tyle ciekawych osób, historii, aż się prosi aby powspominać, posłuchać.
https://www.youtube.com/watch?v=oOi_RjXQGaA - przykład
Nie trzeba szukać za granicą. Kapitalne filmiki promocyjne nagrywają Lowlanders Białystok:
- https://www.youtube.com/watch?v=5I3R-NUzvrg
- https://www.youtube.com/watch?v=uy5SjBdlUCs
- https://www.youtube.com/watch?v=DvxzBlt6Edc
A tu pomysł jak zrobić atrakcyjną reklamę sponsora:
- https://www.youtube.com/watch?v=nDuI0Oswpc0
-
Panie Prezesie,
Moje pierwsze pytanie:
Dlaczego co sezon w Resovii dokonywana jest rewolucja kadrowa? Czy to jest tak, że klub zmienia koncepcje, czy może zawodnicy hurtowo chcą odchodzić? Jeżeli to pierwsze to dlaczego jest taki bałagan, brak jednoznacznych decyzji o długofalowym zasięgu, nie wiem, może nieprzemyślane decyzje. A jeżeli to drugie, to też dlaczego tak się dzieje, bo jesteśmy jedynym klubem, który od kilku lat nie wprowadza żadnej stabilizacji jeśli chodzi o skład, w innych klubach zawodnicy wiąża dłuższą przyszłość z klubem niż u nas. Jest dużo zawirowań w tym okienku transferowym, to fakt, ale np. Jastrzębie robi pierwszą dużą zmianę składu od kilku lat. Chyba się Pan ze mną zgodzi, że taki stan rzeczy nam ewidentnie nie służy. Jest szansa, że ten sezon jest ostatni, po którym wymieniamy połowę składu?
I drugie pytanie, które jest trochę powiązane z pierwszym:
Wiem, że niezbyt elegancko dyskutować o składzie na przyszły sezon, skoro nie jest on jeszcze ogłoszony. Ale sam Pan powiedział w audycji, że przewidywania sprawdzają się praktycznie w 100 %. Więc zapytam: Czy nie uważa Pan, że możemy mieć problemy z limitami obcokrajowców? Skład moim zdaniem jest mocny, ale wydaje mi się, że trener Kowal może mieć problem w związku z kombinacjami właśnie z powodu limitów. Będziemy mieć dwóch obcokrajowców na przyjęciu, dwóch na rozegraniu, po jednym na środku i na pozycji libero. Może być sytuacja, że dany zawodnik - obcokrajowiec będzie lepszy na swojej pozycji od Polaka, ale nie będzie grał, by inny obcokrajowiec mógł grać. Nie mówiąc już o sytuacji gdy ktoś nabawi się kontuzji, ale mam nadzieje, że wyczerpaliśmy pasmo nieszczęść w dwóch ostatnich sezonach + (Liczymy , że Mateusz w końcu zagra cały sezon w zdrowiu). Jestem ciekawy Pana zdania na powyższe tematy.
-
O i jeszcze jeden przykład fajnego filmiku jak można żegnać legendy klubu... Ja to tu tylko zostawię...
https://www.youtube.com/watch?v=qSo8ACKqAU0
-
Czy możliwe jest przedstawienie kibicom projektu systemu rozgrywek w sezonie 18/19, z jakim Resovia wystąpi do władz ligi?
-
O i jeszcze jeden przykład fajnego filmiku jak można żegnać legendy klubu... Ja to tu tylko zostawię...
https://www.youtube.com/watch?v=qSo8ACKqAU0
W sumie to ostatnią osobą, która na takie miano w obecnej Resovii zasługuje to jest Łukasz Perlowski. Reszta za młoda na kończenie karier lub długo u nas nie gra.
-
W sumie to ostatnią osobą, która na takie miano w obecnej Resovii zasługuje to jest Łukasz Perlowski. Reszta za młoda na kończenie karier lub długo u nas nie gra.
Jasna sprawa... Takie pożegnanie tylko w przypadku końca długiej kariery, zakończonej w Resovii. :) Ale może Krzyśka Ignaczaka można byłoby pod to podciągnąć... (?) Tak czy siak fajna produkcja, a że dzisiaj się ukazała to od razu wrzuciłem. Może komuś z Resovii pozytywny pomysł wpadnie do głowy i Resovia TV odżyje. :)
P.S.: Pytania też mam do Pana Prezesa, ale się na razie wstrzymam, bo już kilka tutaj padło bez odpowiedzi. ;)
edit. Klub klubem, ale jakąś zrzutę do puszki wśród kibiców (w przypadku zakończenia kariery) dla jakiejś ikony Resovii, na fajną pożegnalną oprawę też można rozważyć. ;)
-
Dobry wieczór,
co do strony to już podstawowe błędy są zgłoszone do poprawy. Proponuję też zgłaszać je bezpośrednio na marketing@assecoresovia.pl, będzie to równie skuteczne. Ale pewnie bez rozgłosu.
Jeśli chodzi o filmy to Dział marketingu ma nad czym myśleć i jestem pewny, że skorzystają z sugestii. Dzięki za nie.
Suporterr,
jeśli chodzi o rotację, to szukamy składu, który będzie mocny i skuteczny. Jak się sprawdzi to będziemy się starali utrzymać trzon zespołu. Też życzyłbym sobie takiej sytuacji...
Co do pytania nr 2 to poczekam z odpowiedzią, jak zostaną ogłoszeni wszyscy zawodnicy.
Leszek,
dostaliśmy propozycję od komisarza formuły rozgrywek na sezon 2018/2019 (ogólnie bez zmian, jedynie play-offy do 3-ch zwycięstw) i terminarza. Ale z tego co wiem, jeszcze to może ewoluować z uwagi na puchary europejskie. Kto wie, może jednak będziemy mieć trzy drużyny w Lidze Mistrzów?
Spotkanie Prezesów jest w połowie czerwca. Do tego czasu na pewno coś przygotuję ze swojej strony.
Unge,
śmiało, noc jest młoda :).
-
Jestem zwolennikiem play-off 1-8. To angażuje przynajmniej 9-10 klubów niemal do końca sezonu i uaktywnia kibiców drużyn ze środka tabeli. Średnio wierzę (a właściwie nie wierzę) w motywację "bronimy się przed spadkiem". Tegoroczne mecze Bydgoszcz - Częstochowa obserwowało w Bydgoszczy 950 i 600 osób (w Częstochowie było coś około 1.600).
Przyznaję, że mecze 1-8 i 2-7 nie rodzą zbyt wielu emocji i ostatnie 15 lat to była zwykła formalność (wyjątek to sezon2002/3 Jastrzębie-Olsztyn). Nawet rywalizacja 3-6 raczej nie przynosiła niespodzianek.
Bardzo zależy mi na uaktywnieniu kibiców klubów "środka tabeli", bo obserwuję tu pewien "odpływ" - dla mnie zjawisko groźne dla całej ligi.
Jeśli ćwierćfinały miałyby się toczyć do 3 wygranych (a powinny), warto rozważyć system:
- pierwszy mecz u "silniejszego"
- drugi i trzeci mecz u "słabszego"
- kolejne(?) u "silniejszego".
Dla kibiców klubów 1-3 dwa pierwsze mecze u siebie są średnią atrakcją. Raczej nie ma na trybunach tłumów. Wystarczy im jeden. Natomiast kibiców klubów 6-8 dwa mecze u siebie powinny uaktywnić, bo nawet przegrana w pierwszym meczu nie pozbawia ich zespołu szans na awans. Daje im też pewność "organizacyjną", bo wiadomo, że drugi mecz i tak się odbędzie. Granie dwóch meczów u "silniejszego" stwarza trochę zamieszania organizacyjnego (nie ukrywam, że także dla kibiców-"wyjazdowiczów"), bo czwarty mecz (na wyjeździe) albo się odbędzie, albo się nie odbędzie.
Zdaję sobie sprawę, że dla "silnych" taki system jest bardziej ryzykowny, ale sport żywi się sensacjami (oczekiwaniem na sensację) i w gruncie rzeczy, jeśli nie patrzeć przez pryzmat jednego sezonu (a na tym bardzo mi zależy, bo to zmusza do bardzie długofalowego planowania), przyniosłoby to pożytek całej lidze, bo uatrakcyjniłoby ją. Liga tego potrzebuje.
Mecze 4-5 to i tak (zwykle) zacięta walka, więc na dobrą sprawę bez różnicy gdzie się gra.
Półfinały i finały w takim systemie byłyby bardzo atrakcyjne.
-----------------------------------------------
Ćwierćfinały tylko dla zespołów 3-6 powodują, że albo trzeba je rozgrywać na "łapu capu", albo zespoły 1-2 miałyby bardzo długą przerwę w rozgrywkach. Ten pomysł zaczerpnięto z NFL, ale tam rozgrywa się tylko jeden mecz. W siatkówce nie bardzo się to sprawdzi. Jeśli musi się szukać "oszczędności czasowych", to już lepiej zaryzykować tylko jeden mecz finałowy, na "neutralnej" hali (na to chyba zabraknie odwagi, więc tylko tak rzucam).
-----------------------------------------------
Warto spojrzeć na system rozgrywek z perspektywy dobra całej ligi, a nie doraźnych interesów i zagrożeń poszczególnych klubów. W dłuższej perspektywie to powinno się opłacić. Wiem, że to trudne, bo... no powiedzmy, że "personalia są jakie są", ale trzeba stopniowo przebijać się przez pewien egozim poszczególnych klubów.
-
Edit.
Ad. 1. Nie żałuję.
Ad. 2. Prezes Góral ma absolutne prawo do własnego zdania, z którym się bardzo liczę. Ma też cechę, którą szanuję - sam liczy się ze zdaniem innych. W tym przypadku byliśmy zgodni co do decyzji.
Ad. 3. Nie zamęczyliście, ale chętniej rozmawiałbym o przyszłości. I wspólną dyskusją, co warto poprawić.
Wiesz, że Twoja odpowiedź na pytanie pierwsze, raczej entuzjazmu u 90% kibiców nie wywołała. Ja wiem, że kibice trenera nie zatrudniają, ani nie zwalniają. To oczywiste. Ale odnoszę wrażenie, rozmawiając z wieloma z nich, że ci, do których adresujecie swój produkt, coraz mniej są nim zainteresowani, bo nikt z opinią "klienta" się już od dawna nie liczy. Argumentacja, że Roberto Serniotti został zwolniony za słabe wyniki, a z Andrzejem Kowalem przedłuża się kontrakt...bo Masłowski, Lemański podpisali dwuletnie umowy jest po prostu...delikatnie mówiąc...słaba. Takim stawianiem sprawy raczej zaufania "klienta" nie uda się odzyskać. Można pozory stwarzać, ale...dla samych pozorów.
Rozumiem, że w przypadku pytania nr 2 decyzję podjął kto? Albo może inaczej...od kogo wyszła inicjatywa?
-
Ja mam kilka pytań.
1. Czy planujecie jako prezesi likwidację meczów o nic. Czyli takich jak mecz o 7, 9, 11 miejsce. W sumie 5 to też jest mecz o nic. Dla klubów są to wydatki a kibice takimi meczami nie są zainteresowani. W tej chwili nie ma różnicy pomiędzy miejscem 7 a 8.
2. Co Resovia sądzi o handlu miejscami w lidze. Czyli na miejsce powiedzmy Bydgoszczy wchodzi Nysa. Drużyna, która sportowo nie wywalczyła awansu. U Kobiet jest to jeszcze bardziej widoczne bo prawdopodobnie wejdzie Radomka Radom, 6 zespół 1 ligi kobiet. Skoro klubów nie stać na grę to może już w tym sezonie ograniczyć liczbę zespołów do 12. Bo myślę, iż w lidze ciągle są zespoły, które nie spełniają kryterium uczestnictwa w rozgrywkach które zapisała liga.
3. Czy po doświadczeniach z transferem medycznym nie będziesz chciał zmian. Aby nie było ograniczenia tylko do jednego takiego przypadku? A może zlikwidować okienko transferowe i wzorem ligi włoskiej było by ono otwarte aż do końca rundy zasadniczej. Tak, aby móc ściągnąć ciekawych graczy z ligi azjatyckiej.
4. Czy zaproponujesz zmianę przepisu o obywatelstwie. Tak, aby zawodnicy z podwójnym obywatelstwem nie było dyskryminowani. Najlepiej to go wykreślić.
5. Temat bardzo stary. Czy liga mogła by wprowadzić przepisy , iż mistrz Polski ma na koszulce trojkątną tarczę biało czerwoną i tak jak Resovia miała złote obramowanie kołnierzyka na koszulce a zdobywca pucharu Polski okrągłą. Tak jak we Włoszech. Słynne Scudetto https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Scudetto
Patent z gwiazdką się sprawdził. Zarówno my jak i Skra mamy dużą gwiazdkę za 5 tytułów Mistrza Polski. Ale nie wszyscy prezesi o tym wiedzą. Taka gwiazdkę nad herbem powinna mieć Zaksa, Częstochowa i AZS Olsztyn. Może prezes poinformuje kolegów prezesów o tym i wpiszecie to w rozgrywki, aby nie było wątpliwości. To są małe rzeczy ale wizerunkowo pomocne. Wszak Skra gra o druga gwiazdkę.
6. Czy Resovia dostanie bonus finansowy za frekwencję? Podobno w tym sezonie miało takie coś być.
7. Czy liga zamierza wprowadzić jakąś pomoc finansową dla zespołów które będą grać w Pucharach. I ewentualnie karę, dla tych co nie będa grać. Np. karencję 3 letnią, iż nie będą zgłaszane do rozgrywek międzynarodowych. Tak, aby nie było sytuacji iż tracimy kolejne punkty rankingowe bo nasi się wycofują.
-
Jeszcze jedno pytanie. Czy w nowym sezonie będzie szansa zakupu personalizowanej koszulki meczowej. Z własnym imieniem czy ksywką. Ja bym to widział tak. Kibic zamawia koszulkę i rozmiar oraz ksywkę i płaci. A za jakiś czas odbiera tą koszulkę na wyspie.
-
Jeszcze jedno pytanie. Czy w nowym sezonie będzie szansa zakupu personalizowanej koszulki meczowej. Z własnym imieniem czy ksywką. Ja bym to widział tak. Kibic zamawia koszulkę i rozmiar oraz ksywkę i płaci. A za jakiś czas odbiera tą koszulkę na wyspie.
Shut up and take my money!!
;)
-
Jednej rzeczy mi brakuje w zakresie komunikacji Klub do kibiców. Brakuje mi informatora SMSowego. Wiem, iż w świetle nowinek technologicznych i portali społecznościowych to archaizm, ale wielu kibiców nie używa FB, TT czy innych wynalazków. Zwłaszcza starsi kibice. Zresztą ubiegły sezon nie był specjalnie udany pod względem komunikacji.
Ja bym informator SMS owy widział tak:
- informacje o terminie rezerwacji i cenach biletów.
- informacja o rozpoczęciu rezerwacji
- informacja o godzinie i dniu rozpoczęcia meczu. Ewentualnie transmisji w TV
- informacja po każdym meczu z wynikiem i MVP.
- informacja o sparingach. Później wyniki.
- informacja o otwartym treningu
- informacja o zniżkach u partnerów klubu
- informacje o spotkaniach z kibicami
- życzenia
- informacje o stanie zdrowia kontuzjowanych zawodników.
Itp.
-
Brakuje mi informatora SMSowego.
W związku z RODO - ciężki temat
-
Zapisujesz się i wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych w postaci numeru telefonu. Swego czasu Bartek wspominał o wykorzystaniu funkcjonalności informacji miejskiej. Może była by zakładka dodatkowa Resovia.
-
Jak się Prezes pojawił wczoraj wieczorem tak zniknął do teraz,a "nocka młoda"!!!
-
Jak się Prezes pojawił wczoraj wieczorem tak zniknął do teraz,a "nocka młoda"!!!
To nie chat. Cierpliwości.
-
Jak się Prezes pojawił wczoraj wieczorem tak zniknął do teraz,a "nocka młoda"!!!
Maniek, wyluzuj. Może i "nocka młoda", ale i weekend w trakcie. Prezes nie maszyna. Niech se dychnie... :)
-
Pytanie
Wiadomo, że udział w rozgrywkach to koszty - niezależnie od tego czy jest to Plusliga, LM, CEV Cup, czy Challenge Cup. Czy nie warto jednak rozważyć udziału Resovii w tym ostatnim z pucharów z jedynym możliwym celem - wygrania go?
Nie wiem jaka jest możliwość dotarcia do władz CEV, ale mogliby rozstawić drużyny z takich krajów jak Polska, Rosja, Włochy czy Turcja np. od 1/8 by oszczędzić im mecze z autsiderami europejskiej siatkówki.
W audycji padło, że do władz ligi poszło stanowisko że gramy tylko w CEV (jeśli będzie taka możliwość). Czy jest to decyzja ostateczna?
-
Jeszcze jedna propozycja.
Kiedyś funkcjonowało coś takiego jak konferencja prasowa po każdym meczu. Każda jedna wyglądała tak samo, czyli "spijanie sobie z dzióbków": gratulujemy zwycięzcom, dziękujemy rywalom za dobry mecz, było ciężko, nie lekceważymy rywali etc. etc....
Wzorem lig amerykańskich proponuję wprowadzić coś pionierskiego. Ścianka, mikrofon i trener (tylko Resovii - rywale jeśli będą chcieli tez mogą) podchodzi i podsumowuje mecz. Nie opisuje to co wszyscy widzieliśmy, tylko mówi to czego nie wie kibic: że zawodnik X nie grał od 2 seta bo podkręcił staw skokowy, Y nie radził sobie z przyjęciem, więc zszedł, ale zmiana nic nie wniosła więc wrócił, spór pod siatką dotyczył tego i tego, nie wpuściłem Z bo przed meczem nabawił się drobnego urazu i nie nadawał się dzisiaj do gry, że plan na ten mecz był taki i taki, ale rywal nas zaskoczył tym i tym i musiałem zmienić to i to.
Otwarta informacja. Po co kibice mają sobie dopowiadać i uruchamiać swoją wyobraźnię jak to oni by nie poprowadzili tego meczu. W bardziej zawodowych ligach taka otwartość się sprawdza, więc nie mówmy, że nie możemy zdradzać takich tajników, bo to są tajniki bardziej dla kibiców niż dla rywali.
Moim zdaniem to na pewno poprawiłoby relację na linii trener Kowal/klub - kibice/media. Słyszałem wiele wywiadów trenera Kowala o siatkówce i różne rzeczy mu można zarzucić, ale nie brak fachowości gdy mówi właśnie o siatce. Więc myślę, że dla niego to temat banalny jak dla maturzysty mnożenie do 100.
-
... Więc myślę, że dla niego to temat banalny jak dla maturzysty mnożenie do 100.
Chyba dawno temu maturę pisałeś :)
Ale sam pomysł jak najbardziej fajny.
-
Panie Prezesie.
Dlaczego Alek poszedł do Zawiercia?
-
Panie Prezesie.
Dlaczego Alek poszedł do Zawiercia?
To jest źle zadane pytanie
-
To jest źle zadane pytanie
Dlaczego nie przyszedł do Rzeszowa?
-
Dobry wieczór,
Pewniak,
ciekawa propozycja z tym komentarzem trenera po meczu. Rozważymy to, jako transmisja online z naszego biura.
Co do Pucharu CEV, to nasze pomysły są zbieżne. Chciałbym, aby Puchar CEV i Puchar Challenge były jednymi rozgrywkami, z eliminacjami regionalnymi i rozpoczęciem rozgrywek przez kluby wysoko rozstawione w późniejszym rundach. Może kiedyś tego doczekamy.
Co do naszego udziału to poczekajmy jak się to finalnie ułoży, jeśli chodzi o miejsca w pucharach. Pojawiła się też jedna ciekawa propozycja, ale rozmowy trwają...
Darek,
w świetle RODO (jak słusznie zauważył pewniak) to może być nieco trudniejsze. Wiele sobie obiecuję jednak po integracji z Kartą Miejską. Wówczas kilka funkcjonalności byłoby naturalne i z korzyścią dla Miasta, klubu i przede wszystkich kibiców.
-
Darek,
Ad. 1. Jest to faktycznie takie dogrywanie sezonu... Zobaczymy jak się do tego odniosą pozostali Prezesi, ale ja mam podobne zdanie. Zdecydowanie lepiej można ułożyć mecze "o coś" w 12-drużynowej lidze. Czyli 1-8, 9-12.
Ad. 2. Kryteria licencyjne powinny być bezwzględnie przestrzegane. Są one obecnie weryfikowane przez Komisję Licencyjną, a moim zdaniem ich wykonalność powinna być niesubiektywna.
Co do handlu to kluby posiadają akcje i te można nabyć. Oczywiście przy spełnieniu dodatkowo warunków licencyjnych. I wracamy do punktu powyżej.
Ad. 3. Tak, transfery medyczne to temat do dyskusji. Uczymy się tego zagadnienia.
Ad. 4. Skoro ktoś posiada polskie obywatelstwo to powinien grać w lidze jako zawodnik krajowy.
Ad. 5. Jestem za ujednoliceniem tej symboliki i zgadzam się z Tobą.
Ad. 6. Liczę, że coś wpadnie do klubowej kasy. ;)
Ad. 7. Już o tym mówiłem w wywiadzie u Bogdana... Co do karania to zawsze to jest drażliwy temat na spotkaniach. Ale trzeba się z tym zmierzyć.
Ja mam kilka pytań.
1. Czy planujecie jako prezesi likwidację meczów o nic. Czyli takich jak mecz o 7, 9, 11 miejsce. W sumie 5 to też jest mecz o nic. Dla klubów są to wydatki a kibice takimi meczami nie są zainteresowani. W tej chwili nie ma różnicy pomiędzy miejscem 7 a 8.
2. Co Resovia sądzi o handlu miejscami w lidze. Czyli na miejsce powiedzmy Bydgoszczy wchodzi Nysa. Drużyna, która sportowo nie wywalczyła awansu. U Kobiet jest to jeszcze bardziej widoczne bo prawdopodobnie wejdzie Radomka Radom, 6 zespół 1 ligi kobiet. Skoro klubów nie stać na grę to może już w tym sezonie ograniczyć liczbę zespołów do 12. Bo myślę, iż w lidze ciągle są zespoły, które nie spełniają kryterium uczestnictwa w rozgrywkach które zapisała liga.
3. Czy po doświadczeniach z transferem medycznym nie będziesz chciał zmian. Aby nie było ograniczenia tylko do jednego takiego przypadku? A może zlikwidować okienko transferowe i wzorem ligi włoskiej było by ono otwarte aż do końca rundy zasadniczej. Tak, aby móc ściągnąć ciekawych graczy z ligi azjatyckiej.
4. Czy zaproponujesz zmianę przepisu o obywatelstwie. Tak, aby zawodnicy z podwójnym obywatelstwem nie było dyskryminowani. Najlepiej to go wykreślić.
5. Temat bardzo stary. Czy liga mogła by wprowadzić przepisy , iż mistrz Polski ma na koszulce trojkątną tarczę biało czerwoną i tak jak Resovia miała złote obramowanie kołnierzyka na koszulce a zdobywca pucharu Polski okrągłą. Tak jak we Włoszech. Słynne Scudetto https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Scudetto
Patent z gwiazdką się sprawdził. Zarówno my jak i Skra mamy dużą gwiazdkę za 5 tytułów Mistrza Polski. Ale nie wszyscy prezesi o tym wiedzą. Taka gwiazdkę nad herbem powinna mieć Zaksa, Częstochowa i AZS Olsztyn. Może prezes poinformuje kolegów prezesów o tym i wpiszecie to w rozgrywki, aby nie było wątpliwości. To są małe rzeczy ale wizerunkowo pomocne. Wszak Skra gra o druga gwiazdkę.
6. Czy Resovia dostanie bonus finansowy za frekwencję? Podobno w tym sezonie miało takie coś być.
7. Czy liga zamierza wprowadzić jakąś pomoc finansową dla zespołów które będą grać w Pucharach. I ewentualnie karę, dla tych co nie będa grać. Np. karencję 3 letnią, iż nie będą zgłaszane do rozgrywek międzynarodowych. Tak, aby nie było sytuacji iż tracimy kolejne punkty rankingowe bo nasi się wycofują.
-
Leszek,
dostaliśmy terminarze z system 1-6 i pewnie taką formułą będziemy grać w przyszłym sezonie. Ale do 3-ch zwycięstw i Twoja propozycja jest ciekawa.
Co do personalizowanej koszulki to sprawdzimy koszty takiej usługi. Jeśli będzie zainteresowanie to czemu nie?
-
Witam Prezesa
Wracając do 4 pytania Darka czy są szanse żeby takie zasady przywrócić od tego sezonu. Jeżeli nie , to jak może wyglądać gra Szerszenia, kiedy są szanse że zagra na polskiej licencji?
-
Dlaczego Alek nie przyszedł do Rzeszowa?
Myślę, że to jest pytanie dnia, Bartku.
Wszystko inne jest dziś nieważne.
-
Myślę, że warto powalczyć o play-off 1-8. Przy grze 1-6 do 3 zwycięstw drużyny 1 i 2 miałyby w ćwierćfinale dość długą przerwę (minimum 2 tygodnie). Formuła do 2 zwycięstw w meczach 3-6 i 4-5 to takie "łapu capu, na chybcika".
Lepiej jest zaangażować większą ilość klubów w mecze play-off. Mecze o 5., 7. i 9. miejsce są mało atrakcyjne, a więc dla druzyn 7-10 sezon kończy się po rundzie zasadniczej, a właściwie ze 2-3 kolejki przed końcem rundy zasadniczej.
Rozgrywanie meczów play-off 1-2-2 uatrakcyjniłoby tę fazę dla klubów 6-8, a o kibiców tych klubów liga powinna zabiegać. Te z góry tabeli zwykle nie narzekają na frekwencję. Gorzej jest ze "średniakami".
-
Leon,
o składzie drużyny decyduje trener. Alek dostał propozycję z Zawiercia i z niej skorzystał. Życzę mu jak najlepiej.
-
Czyli Resovia nie złożyła nawet oferty...
-
Śliwaone,
takie zmiany raczej mają roczną "karencję". Co do Nicholasa, jeśli stosowny wniosek złożony przez PZPS do FIVB zostanie przyjęty w połowie listopada, to powinien od razu mieć możliwość gry jako zawodnik krajowy.
-
...tak szczerze...czy Alek złożył swój akces do Resovii na nadchodzący sezon?
-
Leon,
tak, rozmawialiśmy.
-
Jeśli mogę w tym wątku cokolwiek skomentować...
Miałem okazję zamienić tydzień temu z Alkiem kilka słów. Tak rozgoryczonego to ja Go jeszcze nigdy nie widziałem. Ale dlaczego...to się dowiedziałem dopiero dziś.
Ciekawe, że kiedyś Resovia "zmieściła" się, mimo wielu intratniejszych propozycji, w koncepcji Ahrema, a dziś Alek nie mieści się w koncepcji Resovii.
Przykry fakt...
-
Bardzo przykre!
-
Odnośnie symbolów, czyli pytanie 5. To może do symboliki tarczy dodać. Mistrzostwo - trójkątna tarcza z koroną na tle flagi biało czerwonej ( wszystko w środku)
Puchar - okrągła tarcza z pucharem na tle flagi .
Nie jest zbyt powszechna znajomość tego zwyczaju, i takie "łaptologiczne" pokazanie może pomóc. Można się zastanawić nad dodaniem roku triumfu. Ale nie wiem jak to graficznie by wyglądało.
-
Witam Bartka
Mam nadzieje, że będziesz tu zaglądał na ile pozwoli czas i dzielił się z Nami informacjami - tymi nieprzychylnymi i tymi radosnymi dotyczącymi Resovi.
Wspólnie możemy wiele ale jak wiadomo do tanga trzeba dwojga .
PozdRRawiam
-
Czy klub wie dokładnie z jakimi dolegliwościami zmaga się M.Mika? Ile potrwa całkowite wyleczenie Mateusza? Czy klub podpisał tylko roczny kontrakt czy z opcją 1+1?
Jak tylko roczny to czy nie obawia się, że po roku spędzonym u Nas nie uda się go zatrzymać na dłużej? Pytam bo na razie rysuje się taki scenariusz, że będziemy płacić Mateuszowi nie małe pieniądze... część sezonu będzie się leczył, rozegra końcówkę sezonu a później powie nam do widzenia.
Po raz kolejny może się okazać, że będziemy leczyć zawodnika nie mając z tego wymiernych korzyści. Pozwolimy mu w spokoju zaleczyć urazy a nie uda się przedłużyć kontraktu.
-
Tak a propos powyższego pytania, ale bardziej ogólnie.
Jak są skonstruowane kontrakty (bez wchodzenia w konkretne) jeśli chodzi o kontuzje. Znowu powołam się na USA - tam w momencie informowania o transferach pojawia się info, że np. kontrakt jest 3 letni na kwotę 84 mln $ i cała kwota jest gwarantowana (Kirk Cousins), albo kwota nominalna kontraktu jest X, ale gwarantowane jest tylko 1/3 kwoty - co jest zabezpieczeniem na wypadek kontuzji właśnie. Zawodnik musi grać, żeby otrzymać pełną wypłatę.
Jak to wygląda u nas w Polsce oraz w Resovii. Czy klub zabezpiecza się przed kontuzjami tak, by przynajmniej finansowo na nich "zaoszczędzić"?
-
Dobry wieczór,
Jupi,
cały czas monitorujemy stan zdrowia Mateusza Miki, który obecnie pracuje w Spale nad wyleczeniem drobnego mikrourazu. Vital Heynen chce mieć do dyspozycji tylko w pełni zdrowych zawodników i Mateusz planuje dobrze się przygotować do sezonu reprezentacyjnego i klubowego. Nie ma zagrożenia poważniejszym urazem i absencją.
Pewniak,
tak, kontrakty mają odpowiednie zabezpieczenia na wypadek kontuzji, których wysokość redukcji zależy od czasu trwania kontuzji. Oprócz tego klub zawiera dodatkowe ubezpiecznie, które gwarantuje wypłatę odszkodowania za każdy dzień niezdolności do gry. Niemniej jednak, trwają prace nad tzw. ubezpieczeniem kontraktowym, który moim zdaniem powinien być obligatoryjny dla każdego zawodnika, jak ma to miejsce np. w Bundeslidze.
Mistrz,
dzięki za przywitani i korzystając z okazji podzielę się dzisiejszym projektem strojów treningowych na przyszły sezon, który mam nadzieję, przypadnie Wam do gustu.
-
Dobry wieczór,
co do strony to już podstawowe błędy są zgłoszone do poprawy. Proponuję też zgłaszać je bezpośrednio na marketing@assecoresovia.pl, będzie to równie skuteczne. Ale pewnie bez rozgłosu.
Dziękuję za informacje, choć fajnie jakby tych błędów tak po prostu nie było i nikt nic nie musiałby zgłaszać. (ot ktoś dwa razy sprawdzi)
Cieszę się że nie widzę starej strony.
-
Panie prezesie, spotkanie prezesów owocne?
-
Wedle "deklaracji" klubu niektóre treningi miały być chyba dostępne ...
Pytam więc:
Które to treningi były otwarte i w jaki sposób była podawana informacja o tym fakcie ?
-
"...Które to treningi były otwarte "..., te które nie były zamknięte :D
-
Ponieważ padł pomysł podziękowania zasłużonym zawodnikom Resovii - Tichemu i Jochenowi podczas meczów sezonu przygotowawczego, warto reanimować Memoriał Strzelczyka.
Wymyśliłem nawet skład tego turnieju: Resovia, Stade Poitevin Poitiers (Schoeps), Szczecin (Tichacek) i Zawiercie (Achrem). Warto pomyśleć już dziś.
-
Ponieważ padł pomysł podziękowania zasłużonym zawodnikom Resovii - Tichemu i Jochenowi podczas meczów sezonu przygotowawczego, warto reanimować Memoriał Strzelczyka.
Wymyśliłem nawet skład tego turnieju: Resovia, Stade Poitevin Poitiers (Schoeps), Szczecin (Tichacek) i Zawiercie (Achrem). Warto pomyśleć już dziś.
Moim zdaniem to bardzo dobry pomysł!
Żaden z nich nie zagra na MŚ, więc wszyscy w turnieju zagrają. Strzelczyk na początku października pozwoliłby na prezentację wszystkich zawodników Resovii, którzy już dotrą po MŚ. I wreszcie wrócilibyśmy do prezentacji na hali a nie w galerii !!!!!!!!
-
Szczecin i Zawiercie raczej odpadają :
Harmonogram XIV Memoriału im. Arkadiusza Gołasia
6 października (sobota)
godz. 13.00 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle : Stocznia Szczecin
godz. 17:00 ONICO Warszawa : Aluron Virtu Warta Zawiercie
7 października (niedziela)
godz. 12:00 Mecz o trzecie miejsce
godz. 16:00 Mecz finałowy
Czy to oznacza że Nam pozostanie tradycyjnie JW ?
-
A tydzień wcześniej?
-
Tydzień wcześniej są finały MŚ z dosyć prawdopodobnym udziałem USA bądź Francji.
Poza tym mamy chyba inne plany ,,w dniach 28-29.09 Jastrzębski Węgiel rozegra dwa wyjazdowe sparingi z Asseco Resovią Rzeszów" za portalem siatka.org.
-
Czy Prezes Górski już jest dostępny na Forum?
-
Dwa pytania :
1. Zanim rozpocznie się sprzedaż karnetów to czy jest szansa przenieść kibiców gości na ich stare miejsce nad sektorem C?
2. Partnerem klubu jest marką Inglot. Czy była by szansa, aby firma przygotowała dla Klubu szminkę koloru czerwonego, inspirowaną klubem Resovia? Paru osobom taki gadżet "rozwiązałby" problem z prezentem na święta.
I generalnie, czy jest możliwość aby zakupić np. ręczniki takie jakie mają zawodnicy. Słyszałem, iż są drogie, ale może dało by się to zrobić na zapisy. Chętni składają zamówienie w sklepiku a po uzbieraniu określonej ilości osób jest składane zamówienie.
-
Pojawiła się informacja o karnetach. Czy w momencie rezerwacji karnetów, mogła by się pojawić opcja zamówienia koszulki meczowej personalizowanej. Rozmiarówka jest znana, wzór koszulki jeszcze nie, ale myślę iż to dla zamawiających nie jest problem. Kupią koszulkę meczową z sezonu 2018/2019. Biało-czerwony Pasiak. Do tego firma Keeza mogła by je zrobić wraz z koszulkami zawodniczymi. I przesłać przed rozpoczęciem sezonu. A dobra cena w przedsprzedaży była by dodatkowym argumentem dla zakupu karnetu.
-
Czy karnet AssecoResovii będzie obowiązywał na KMŚ? Jak nie, to czy przewidziana jest jakaś zniżka dla karnetowiczów przy zakupie biletów.
-
Czy klub zapomniał o KMS i kibicach?Jakieś info dotyczące biletów,cen,rezerwacji jest planowane,czy"ebilet",który już rozpoczął rezerwację biletów-kanetów/w cenach..... wolę się nie wyrażać/rządzi,a Resovia nie ma nic do gadania?W Ratuszu dzisiaj była mowa o jakichś upustach na karnety 3-dniowe,ale na stronie klubowej cisza!Proszę o odpowiedz czy karnetowicze Resovii i inni kibice mogą liczyć na jakieś ulgi od klubu i czy trzeba się starać o bilety przez ebilet,bo klub nie będzie tego robił?
-
Czy klub zapomniał o KMS i kibicach?Jakieś info dotyczące biletów,cen,rezerwacji jest planowane,czy"ebilet",który już rozpoczął rezerwację biletów-kanetów/w cenach..... wolę się nie wyrażać/rządzi,a Resovia nie ma nic do gadania?W Ratuszu dzisiaj była mowa o jakichś upustach na karnety 3-dniowe,ale na stronie klubowej cisza!Proszę o odpowiedz czy karnetowicze Resovii i inni kibice mogą liczyć na jakieś ulgi od klubu i czy trzeba się starać o bilety przez ebilet,bo klub nie będzie tego robił?
Forum czytane, informacja na stronie Klubu już jest.
Zniżki jakby miały być, to już by były- organizacją sprzedaży biletów zajmuje się organizator, więc ceny jak będą, to tylko wyższe (bo teraz zgodnie ze stroną ebilet-u są zniżki na karnet na 3 dni w cenach "promocyjnych" ;) )
-
Też zauważyłem.
-
Była konferencje w Ratuszu. Padła cena 94 pln. Czyli cena od. Wszyscy pokiwali z zadowoleniem, bo cena atrakcyjna. Tyle, iż nikt nie dopytał o jakie miejsca chodzi. Generalnie wszyscy zadowoleni bo w Rzeszowie fajni kibice. Ale jak to mówią chytry dwa razy traci. A była szansa na taki fajny turniej.
Obecna cena obejmuje już 20% rabat. Czyli normalna cena jest jeszcze wyższa.
Ps. Stawkę uzupełniło Trentino. Losowanie grup 30 września.
-
Dziwię się organizatorom. Prezentują mało perspektywiczne myślenie. Mogąc zapewnić sobie najlepszy spektakl na świecie (w tej branży), liczą na wyrwanie trochę grosza. Może i wyrwą, ale impreza będzie... jedną z wielu. Szału promocyjnego siatkówki raczej nie będzie.
Imprezę może uratować jedynie fenomenalny wynik Resovii. Oby.
-
Dlaczego od pewnego czasu odeszliście od prezentacji drużyny na Podpromiu?Podkulski aż tyle "smaruje",że jest nie do przebicia?W galerii podobno było ok.300 osób max,a w hali ile się zmieści i widoczność lepsza dla obecnych i jakiś meczyk można było oglądnąć,eh wspomnienia.WRÓĆMY DO HALI Z PREZENTACJĄ DRUŻYNY!!!
-
Dzień dobry,
rusza sezon, będę się pojawiał na forum, aby odpowiadać na Wasze pytania. Zapraszam.
P.S. Z góry jednak uprzedzam, że takie pytania/sformułowania, które będą urągały sztuce kulturalnej konwersacji - będę ignorował.
-
Witam.
Korzystając z okazji zapytam w kwestii biletów na Kmś. Było kilka pytań podobnych, ale bez odpowiedzi ze strony klubu.
Zakup ich możliwy jest tylko przez ebilet???
Czy Resovia jako jeden ze "sponsorów" turnieju, przewiduje zniżki dla swoich kibiców-kadrowiczów??
-
Wczoraj dzwoniłam do Klubu w tym temacie i otrzymałam odpowiedź, że sprzedażą biletów zajmuje się organizator a Resovia jest tylko uczestnikiem imprezy. Z biletami nie ma nic wspólnego.
-
Dzień dobry,
rusza sezon, będę się pojawiał na forum, aby odpowiadać na Wasze pytania. Zapraszam.
P.S. Z góry jednak uprzedzam, że takie pytania/sformułowania, które będą urągały sztuce kulturalnej konwersacji - będę ignorował.
Witam Pana Prezesa w nowym sezonie.
Bardzo słuszna uwaga na początek tycząca się odpowiedniego poziomu kultury. Myślę, że niektórych powstrzyma od "kwiecistości" i dodatków przymiotnikowych. Ale i deklaracja o "ignorowaniu", a nie od razu o zrezygnowaniu w ogóle z dyskusji jest słuszna.
Pytanie na początek sezonu właśnie: czy nie jesteście w stanie przy ustalaniu dat i godzin meczów brać pod uwagę - poza innymi istotnymi czynnikami - terminów, w których swoje mecze rozgrywa piłkarska Resovia? Do takiej "kolizji" dojdzie już na inaugurację sezonu w najbliższą sobotę. Wbrew pozorom wielu z nas chodzi na mecze i tu, i tu. Co prawda tym razem Asseco Resovia gra na wyjeździe, ale...nie zmienia to faktu, że niektórzy pojadą do Zawiercia i na mecz Malty nie pójdą. I odwrotnie...
W poprzednim sezonie do takich "kolizji" dochodziło wielokrotnie.
-
Dzień dobry,
@leon: nie mamy takiej możliwości. Dbamy o to, aby uniknąć innych kolizji (dostępność hali własnej z uwagi na mecze Developresu, zmiany na transmisje TV, przekładanki z klubami z ligi, imprezy wystawiennicze, itp.). Myślę, że warto wpłynąć na piłkarską sekcję, mogą mieć większe pole manewru.
@zaly: w KMŚ jesteśmy Uczestnikiem, a nie Organizatorem i nie mamy wpływu na politykę sprzedaży biletów.
Pozdrawiam,
BG
-
Dzień dobry,
@leon: nie mamy takiej możliwości. Dbamy o to, aby uniknąć innych kolizji (dostępność hali własnej z uwagi na mecze Developresu, zmiany na transmisje TV, przekładanki z klubami z ligi, imprezy wystawiennicze, itp.). Myślę, że warto wpłynąć na piłkarską sekcję, mogą mieć większe pole manewru.
@zaly: w KMŚ jesteśmy Uczestnikiem, a nie Organizatorem i nie mamy wpływu na politykę sprzedaży biletów.
Pozdrawiam,
BG
...idealnie by było, gdybyście wspólnie wespół w zespół wpływali na siebie :) w ramach troski o pewną wspólną grupę kibiców :) Przecież i jednym i drugim zależy na frekwencji.
Szkoda czasu na pośredników, ale...ze swojej strony nadmienię też o tym w "piłkarskiej centrali".
-
Dzień dobry Panie Prezesie. Mam jedno pytanie, kiedy można się spodziewać dokładnych dat meczów listopadowych? Czy transmisje sobotnie są przewidziane tylko na 14.45 czy może również np. na 20?
-
Plus liga po raz kolejny się ogłosiła i całkiem słusznie ligą mistrzów świata. Tym bardziej ze tych mistrzów w tym roku aż 12 gra w Polsce. Czy klub planuje specjalne przywitanie zawodników mistrzowskiej reprezentacj polski przed meczami Jan Podpromiu. Tak aby kibice mieli okazje nagrodzić ich specjalnymi brawami na stojąco. Poza tym to także marketingowe potwierdzenie marki naszej ligi.
-
Panie Prezesie mam tylko 1 pytanie JEDNO
Co się musi stać aby trener A. K przestał być szkoleniowcem nasze Resovia?
Proszę nie pisać o jego własnej rezygnacji bo to nie ma sensu - skończy się jak ostatnio ......
Obiecuję nie zadać ani 1 pytania więcej jeśli odpowie Pan konkretnie i wyczerpująco na to moje PYTANIE.
-
Rossard doznał kontuzji?
Bo tylko tak można tłumaczyć jego zejście z boiska... Bo jeśli nie to który normalny trener ściąga najlepszego gracza z boiska?
Niestety trener Kowal w tym meczu strasznie był zagubiony...
Z przymróżeniem oka to ktoś pisze raporty z postępów Naszych graczy? :)
A już na poważnie to liczę na dobry wynik z Warszawą, potencjał jest ogromny. Tylko oby trener umiał go wykorzystać i po prostu nie przeszkadzał.
-
Rossard doznał kontuzji?
Bo tylko tak można tłumaczyć jego zejście z boiska... Bo jeśli nie to który normalny trener ściąga najlepszego gracza z boiska?
Niestety trener Kowal w tym meczu strasznie był zagubiony...
Z przymróżeniem oka to ktoś pisze raporty z postępów Naszych graczy? :)
A już na poważnie to liczę na dobry wynik z Warszawą, potencjał jest ogromny. Tylko oby trener umiał go wykorzystać i po prostu nie przeszkadzał.
Było ujęcie kamery gdy Tibo rozmiawia z kimś na ławce i się uśmiecha. Tak chyba nie wygląda kontuzjowany zawodnik. Ja podejrzewam że chodziło o braki fizyczne po MŚ. Bo inaczej nie rozumiem zmiany najlepszego zawodnika na boisku- najlepszy procent przyjęcia i ataku. Może Pan Prezes wyjaśni...
-
Witam Panie Prezesie.
Ja chciałbym przypomnieć moją propozycję sprzed pół roku, by wprowadzić briefingi po każdym meczu. Następnego dnia po dniu meczowym, w siedzibie klubu, na stojąco trener odnosi się do meczu jako całości oraz do sytuacji meczowych.
Moim zdaniem już pierwszy mecz pokazał, że takie coś mogłoby mieć pozytywne działanie. Mi też szkoda straconych punktów, ale poziom krytyki po jednym meczu nawet dla mnie jest niesmaczny.
-
Dzień dobry,
to krótko i na temat.
@pewniak - przemyślę ten pomysł.
@jupi_1991, @SupporteRR - Tibo poczuł podczas meczu ukłucie w barku, na szczęście to nic poważnego i wraca do pełnego treningu.
@minion - tak, będą uhonorowani przed mecze. W sumie miała to być niespodzianka :).
@Michal5 - też chciałbym wiedzieć, mam nadzieję, że w tym tygodniu.
Pozdrawiam!
-
Ja też krótko i na temat ponawiam pytanie:
Panie Prezesie mam tylko 1 pytanie JEDNO
Co się musi stać aby trener A. K przestał być szkoleniowcem nasze Resovia?
Proszę nie pisać o jego własnej rezygnacji bo to nie ma sensu - skończy się jak ostatnio ......
Obiecuję nie zadać ani 1 pytania więcej jeśli odpowie Pan konkretnie i wyczerpująco na to moje PYTANIE.
-
Odpowiedź jest bardzo prosta Mistrzu. Wystarczy że wyłożysz min 8 mln na sponsorowanie Resovii.
-
Taka mnie refleksja naszła:
Jeśli jedna osoba mówi ci, że jesteś pijany, możesz to zignorować. Jeśli mówi ci to kilka osób, możesz zacząć się niepokoić. Jeśli (prawie) wszyscy dookoła ci to mówią, to połóż się spać.
Bartku, krótkie pytanie:
Brniemy?
Wiem, ktoś inny powinien być adresatem tego pytania ale jako prezes klubu może spróbujesz odpowiedzieć.
-
Panie Prezesie, ja mam pytanie co z pozycją dyrektora sportowego w klubie?
-
A tu cichosza!!!Miej odwage Prezesie!
-
A tu cichosza!!!Miej odwage Prezesie!
Cokolwiek się stanie i jakiekolwiek rozmowy czy ruchy zostaną zrobione, to powinno się odbyć w zaciszu gabinetów. Ostatnie co nam trzeba to publiczne dyskusje na ten temat. Dziś jest bardzo trudny dzień. Po wczorajszym drużyna spotka się i będzie analizować co się stało. A myślę, iż nikt za bardzo ochoty na to nie ma.
.
-
A tu cichosza!!!Miej odwage Prezesie!
Z całym szacunkiem, ale wyczucia taktu to Ty nie masz za grosz.
-
Z całym szacunkiem, ale wyczucia taktu to Ty nie masz za grosz.
Pewniak zacznę tak jesteś pewny?Miałem odpuścic Twój komentarz,ale powiem tak:co do wyczucia taktu/pomijam grosze/nie jestem muzykiem ani tancerzem tylko kibicem Resovii i moje wyczucie taktu jest marne.Uważasz,ze masz lepsze,chwała Ci i tak trzymaj!Może jednak sądz po sobie,bo każdy ma swój.Nie znam Ciebie,Ty nie znasz mnie.Nie wiem ile lat kibicujesz Resovii w siatkę.Dla Twojej Wiedzy ja od nastolatka,od lat 70-tych "Złotej Resovii,Mistrzów Podwójnej Krótkiej"chodziłem wtedy na ROSIR kilka godz.wcześniej przychodziłem na halę i dzięki koledze pomagaliśmy przygotować halę,rozkładaliśmy siatkę itp.aby tylko być na meczu,takie były realia.Proszę więc nie zarzucaj mi braku wyczucia taktu/Chyba,że Prezes G.to Twój kumpel,to zrozumiem/,ale jak Prezes nie odzywa się tydzień na Forum to napisałem 'cichosza".Stąd mój wpis wtedy.W końcu postanowiłem Ci odpisać mimo,że nie chciałem się wdawać w niepotrzebne konwersacje.Dzisiaj się dowiedziałem,że do niedzieli nie będzie komentarzy,wypowiedzi klubu na tematy aktualnych rozgrywek i dobrze niech przetrawią,przedyskutują i zobaczymy co będzie.Oby na plus dla naszej Resovii.Pozdrawiam i bez urazy.Tylko SOVIA,cały czas 8)
-
Pozdrawiam i bez urazy.
Oczywista oczywistość :) Po to jest forum, żeby dyskutować.
Na fakt, że prezes nie odzywał się na forum, sam zwróciłem uwagę przed jego wizytą w radio kilka tygodni temu. Zresztą jak przeczytasz moje liczne dyskusje na tym forum, to zobaczysz, że jestem od dłuższego czasu krytycznie nastawiony do poczynań klubu. W moim mniemaniu ta moja krytyka jest konstruktywna. Nie mniej moment, w którym napisałeś "A tu cichosza!!!!" (podkreślam - w moim odczuciu) był jak kopanie leżącego. Bo wszyscy dobrze wiemy, że po porażce z Katowicami atmosfera w klubie jest "gęsta". Chyba nie oczekujesz, że Prezes na forum odniesie się do tak ważnych kwestii.
Tylko tyle i aż tyle - no offence :)
-
Szanujcie sponsora. Warto.
Możecie go krytykować, ale go szanujcie.
-
Żeby zrozumieć decyzje Adama Górala trzeba zrozumieć to, że gość podchodzi do tego emocjonalnie. Jego decyzje nie są czysto pragramtyczne i podyktowane względami biznesowymi. Gdyby tak było, to nie zawracałby sobie głowy sponsowaniem siatkarskiego klubu na taką skalę, bo mógłby te niemałe środki zainwestować w coś innego. Andrzej Kowal to jego projekt, wizja "klubu stąd", opartego na "swoich" ludziach. Z wychowawcami idzie to średnio. Ale z trenerem bywało różnie. Raz lepiej raz gorzej.
Jeśli Góral straci swoje zaangażowanie emocjolane to możemy stracić też takiej klasy sponsora, którego prawdopodobnie nie uda się latwo, albo wcale, zastąpić.
On sam musi zrozumieć, że Kowal może pełnić inną rolę niż koniecznie być drugim Alexem Fergusonem, tyle że w klubie siatkarkim. Może być tym dyrektorem sportowym czy kimkolwiek innym i rozliczać kolejnych trenerów z sukcesów i porażek.
-
Żeby zrozumieć decyzje Adama Górala trzeba zrozumieć to, że gość podchodzi do tego emocjonalnie. Jego decyzje nie są czysto pragramtyczne i podyktowane względami biznesowymi. Gdyby tak było, to nie zawracałby sobie głowy sponsowaniem siatkarskiego klubu na taką skalę, bo mógłby te niemałe środki zainwestować w coś innego. Andrzej Kowal to jego projekt, wizja "klubu stąd", opartego na "swoich" ludziach. Z wychowawcami idzie to średnio. Ale z trenerem bywało różnie. Raz lepiej raz gorzej.
Jeśli Góral straci swoje zaangażowanie emocjolane to możemy stracić też takiej klasy sponsora, którego prawdopodobnie nie uda się latwo, albo wcale, zastąpić.
On sam musi zrozumieć, że Kowal może pełnić inną rolę niż koniecznie być drugim Alexem Fergusonem, tyle że w klubie siatkarkim. Może być tym dyrektorem sportowym czy kimkolwiek innym i rozliczać kolejnych trenerów z sukcesów i porażek.
'
Pod warunkiem, że nie będzie ich zastępował na stanowisku trenera......
-
Heh, może z czasem, po kilku latach, a nie po kilku miesiącach.
-
Heh, może z czasem, po kilku latach, a nie po kilku miesiącach.
Never ;)
-
Panie Prezesie, ode mnie dwa pytania:
1) Skąd zmiana kostiumu maskotki Soviaka? Pytanie czysto z ciekawości, bo zmiana jest zauważalna w wyglądzie (na pewno łagodniejszy wyraz twarzy oraz krótszy ogon w porównaniu do ubiegłej wersji)
2) Jak bardzo ciężkie jest ustalenie dokładnych terminów meczów z Polsatem i PLSem? Jest 25 października i nadal nie ma dokładnego terminarza dla PlusLigi. Siatkówka ma być dla kibiców, a nie kibice dla siatkówki - czego włodarze organizatora nie rozumieją, a #LigaMistrzówŚwiata w tej kwestii jest pustym sloganem.
-
Ale jestem monotematyczny prezesie nie?
Kurcze jakie te poważne pytania są trudne!
Panie Prezesie mam tylko 1 pytanie JEDNO
Co się musi stać aby trener A. K przestał być szkoleniowcem nasze Resovia?
Proszę nie pisać o jego własnej rezygnacji bo to nie ma sensu - skończy się jak ostatnio ......
Obiecuję nie zadać ani 1 pytania więcej jeśli odpowie Pan konkretnie i wyczerpująco na to moje PYTANIE.
-
@mistrz2014- czy informacja z PS jest dla Ciebie wystarczająca?
Panie Prezesie, chciałem zapytać o KMŚ. W kontekście zachodzących zmian, jakie pozostają cele klubu w tych rozgrywkach.
Pytanie, które nasuwa się samo: kto obok G. Cretu był brany pod uwagę jako zastępca A. Kowala?
-
@mistrz2014- czy informacja z PS jest dla Ciebie wystarczająca?
Panie Prezesie, chciałem zapytać o KMŚ. W kontekście zachodzących zmian, jakie pozostają cele klubu w tych rozgrywkach.
Pytanie, które nasuwa się samo: kto obok G. Cretu był brany pod uwagę jako zastępca A. Kowala?
Bardziej interesujące od tego kto był brany pod uwagę obok Cretu jest to jak będzie wyglądał nowy sztab, czy zostają Oro i Ogonowski?
-
@mistrz2014- czy informacja z PS jest dla Ciebie wystarczająca?
Tak jest wystarczająca i wyczerpująca jak dla mnie.
Tak jak pisałem wcześniej nie zadam już ani 1 pytania w tym sezonie.
Jak dla mnie cele podlegają głębokiej weryfikacji i ciężko pisać, że będą takie a takie czy to na PL podwórku czy na KMŚ.
Cudów nie oczekuje - tylko grania na pełnej petardzie z jajami i chaRRakterem.
-
Przecież jest informacja, że nowy trener ma wolną rękę, co do swojego sztabu
-
Czy ktoś na mieście widział plakaty promujące mecz z Będzinem? U mnie na osiedlu są tylko plakaty Developresu. Ale może mam pecha i u mnie na osiedlu akurat nie powiesili.
-
Czy ktoś na mieście widział plakaty promujące mecz z Będzinem? U mnie na osiedlu są tylko plakaty Developresu. Ale może mam pecha i u mnie na osiedlu akurat nie powiesili.
Ja od lat plakaty meczowe widuję TYLKO na drzwiach wejściowych na Podpromie, jak przychodzę na mecz. Ale to pewne dlatego że po mieście poruszam się tylko bocznymi uliczkami, żeby mnie żaden plakat nie zaatakował :)
-
Teraz tak wpadłem na pomysł, ja wiem że zapewne niesamowicie trudny do realizacji, ale dla kibiców niesamowity :)
Czy byłaby szansa aby pożegnać Andrzeja i całą resztę osób które zdobywały dla nas złoto, meczem złotej Resovii z tą naszą dzisiejszą?
Achrem, Grozer, Lotman, Tichy, Igła, Pitt, Kosok, Grzyb, Perła, a na ławce Andrzej.
Ale to by była petarda.
Rozreklamować to, zaprosić telewizje, zrobić to z pompą na pełną hale.
-
Czemu wczoraj nie przywitano oficjalnie przed meczem trenera Vitala Heynena?
-
Chyba tu jest najlepsze miejsce...
To nie pytanie, ale pomysł.
Różne firmy i instytucje mają tzw. "Dni otwarte". Zastanawiałem się jak takie dni otwarte mogłyby wyglądać w klubie siatkarskim. No i mam.
Otwarty trening. Każdy może przyjść, przebrać się w strój sportowy i wykonywać ćwiczenia, które normalnie robią zawodnicy. Kilkanaście stacji, na których rotacyjnie można popróbować np. przyjąć zagrywkę z maszyny, sprawdzić swój refleks na tych fikuśnych lampkach, zobaczyć ile wynosi szybkość naszej zagrywki etc. Zawodnicy są instruktorami - rotacyjnie. Może nie cały dzień, ale na pewno kilka godzin na coś takiego potrzeba.
Nie handlowa niedziela wydaje się być idealna. I chyba jednak poza sezonem.
-
Chyba tu jest najlepsze miejsce...
To nie pytanie, ale pomysł.
Różne firmy i instytucje mają tzw. "Dni otwarte". Zastanawiałem się jak takie dni otwarte mogłyby wyglądać w klubie siatkarskim. No i mam.
Otwarty trening. Każdy może przyjść, przebrać się w strój sportowy i wykonywać ćwiczenia, które normalnie robią zawodnicy. Kilkanaście stacji, na których rotacyjnie można popróbować np. przyjąć zagrywkę z maszyny, sprawdzić swój refleks na tych fikuśnych lampkach, zobaczyć ile wynosi szybkość naszej zagrywki etc. Zawodnicy są instruktorami - rotacyjnie. Może nie cały dzień, ale na pewno kilka godzin na coś takiego potrzeba.
Nie handlowa niedziela wydaje się być idealna. I chyba jednak poza sezonem.
Pomysł rewelacyjny!
-
Pomysł rewelacyjny!
No tak ::) Niech przyjdzie z 500 osób i mamy taki dzień otwarty że ho ho ??? . Pomysł ok, tylko według mnie nie do zrealizowania ;)
-
No tak ::) Niech przyjdzie z 500 osób i mamy taki dzień otwarty że ho ho ??? . Pomysł ok, tylko według mnie nie do zrealizowania ;)
Hehe - klasyka :) A wystarczy chcieć.
Tak na szybko pomysł organizacji - jak w talent show'ach: 1. zapisy 2. numerek 3. tour po drillach - ruch jednostronny z narzuconą liczbą powtórzeń.
Easy
-
Hehe - klasyka :) A wystarczy chcieć.
Tak na szybko pomysł organizacji - jak w talent show'ach: 1. zapisy 2. numerek 3. tour po drillach - ruch jednostronny z narzuconą liczbą powtórzeń.
Easy
Zapisy ?? Na dzień/trening otwarty ::)
-
Zapisy ?? Na dzień/trening otwarty ::)
Po pierwsze sprawy organizacyjne - trzeba ogarnąć spora (zakładam) grupę ludzi.
Po drugie przezorność - trzeba zapewne przygotować oświadczenia związane z ewentualnymi kontuzjami
Po trzecie RODO - taki mamy klimat
Po czwarte wyniki - jeśli da się później zaprezentować wyniki (np. szybkość serwisu), to trzeba je powiązać z jakimś identyfikatorem i zaprezentować zbiorczo. Bo na bieżąco za duży korek by się robił
Ale podoba mi się Twoje podejście :) Takie... znane :)
-
..Ale podoba mi się Twoje podejście :) Takie... znane :) ..
Możesz jakoś rozszerzyć swoją myśl??
Dzień otwarty staje się dniem zamkniętym :o Chcesz robić zapisy na dzień otwarty ??
Pomysł ok tylko że to już nie jest dzień otwarty, kumasz ??
-
Możesz jakoś rozszerzyć swoją myśl??
Malkontenctwo - to mam na myśli
Dzień otwarty staje się dniem zamkniętym :o Chcesz robić zapisy na dzień otwarty ??
Pomysł ok tylko że to już nie jest dzień otwarty, kumasz ??
To o czym piszę, to nie jest zamykanie Dnia Otwartego. To jest jego uporządkowanie. Każdy kto chce dotknąć treningu musiałby dopełnić prostych formalności, dzięki którym dałoby się tych ludzi ogarnąć. Czy fakt że musieliby miec ze sobą strój sportowy żeby wejść na wykładzinę też jest zamykaniem dnia otwartego?
-
Pomysł z dniem otwartym nie jest taki zły. Wiadomo, iż diabeł tkwi w szczegółach i np. do odbioru z maszyny to nawet przy podpisaniu setki oświadczeń to nikt do przyjęcia piłki z prędkością np. 100 km na godzinę nie puści. To lata się trenuje, aby takie coś przyjąć. Ale np. Kibic puści piłkę dla libero to już myślę, iż była by taka możliwość. W ramach dnia otwartego można by zwiedzać siedzibę klubu (nie każdy tam był), czy szatni mało kto tam był).
W tych wszystkich zabawach w pierwszej kolejności chodzi o bezpieczeństwo. I co by nie pisać, parę rzeczy dla kibiców będzie nie dostępna. Choćby maszyna aby sobie przyjąć piłkę a'la Grozer.
-
W ramach dnia otwartego można by zwiedzać siedzibę klubu (nie każdy tam był), czy szatni mało kto tam był).
Ależ oczywiście. Ja rzuciłem "z czapy" elementy jakie mogłyby się tam znaleźć. W klubie wiedzą lepiej co można pokazać i jak to można pokazać, żeby było atrakcyjnie.
Ja tylko rzucam pomysł, który trzeba rozebrać na czynniki pierwsze, bo niuansów jest spoooro. (np. jaki znaleźć termin, żeby z jednej strony nie przeszkadzało w sezonie, a z drugiej, żeby można się było spotkać z kimś więcej niż z Dryją, Perłowskim i Masłowskim :) )
-
Malkontenctwo - to mam na myśli
Daleko mi do tego ;)
-
Chyba tu jest najlepsze miejsce...
To nie pytanie, ale pomysł.
Różne firmy i instytucje mają tzw. "Dni otwarte". Zastanawiałem się jak takie dni otwarte mogłyby wyglądać w klubie siatkarskim. No i mam.
Otwarty trening. Każdy może przyjść, przebrać się w strój sportowy i wykonywać ćwiczenia, które normalnie robią zawodnicy. Kilkanaście stacji, na których rotacyjnie można popróbować np. przyjąć zagrywkę z maszyny, sprawdzić swój refleks na tych fikuśnych lampkach, zobaczyć ile wynosi szybkość naszej zagrywki etc. Zawodnicy są instruktorami - rotacyjnie. Może nie cały dzień, ale na pewno kilka godzin na coś takiego potrzeba.
Nie handlowa niedziela wydaje się być idealna. I chyba jednak poza sezonem.
Pewniaku, kapitalny pomysł! Taki prosty i.. taki dobry!
Oczywiście nie ma co wchodzić w szczegóły czy przyjmowanie zagrywki z maszyny jest bezpieczne dla przeciętnego zjadacza chleba czy nie. Nie o to chodzi! Myślę, że Tobie chodzi o to, żeby nasza drużyna otworzyła się na kibiców, szczególnie tych którzy... jeszcze nie są kibicami. My tych chłopaków mamy na co dzień, ale jest cała masa ludzi w Rzeszowie i okolicach, dla których zdjęcie z Panem Siatkarzem Możdżonkiem, "piątka" z Mateuszem Miką, autograf od Krzysztofa Ignaczaka albo odbicie piłki z Bartkiem Lemańskim to byłaby naprawdę duże przeżycie i frajda... Myślę, że taki darmowy (nie bagatelizowałbym tego, że jest wśród nas sporo takich rodzin, które może i by chciały taką frajdę dzieciakom albo sobie sprawić ale... zwyczajnie nie stać ich na te kilkadziesiąt/sto złotych na bilety) "otwarty dzień", przy odpowiednim nagłośnieniu zgromadziłby na pewno bardzo dużo dzieciaków i nie tylko. Sam bym przyszedł! ;D
Kilka(set) autografów, "piątek", zdjęć, prostych konkursów i zabaw z drużyną, parę rozdanych gadżetów sponsorskich, dwie-trzy godzinki i... ja widzę SAME PLUSY.
Pewniaku, podsuń ten Twój pomysł do wątku z audycjami Bogdana jako pytanie do Igły.
-
...
Pewniaku, podsuń ten Twój pomysł do wątku z audycjami Bogdana jako pytanie do Igły.
Nie wiem czy jest taka konieczność bo Igła na forum zagląda też :)
-
Nurtuje mnie już dłuższy czas takie pytanie:czy ktoś z Zarządu klubu lub sztabu trenerskiego myślał,proponował zatrudnienie np. Wódki(chodzi mi oczywiście o fachowca-psychologa sportowego,który pomógłby naszym siatkarzom po słabym starcie i dalszej nieskuteczności).Nie np. konkretnie o tego pana,który jak pamiętam pomagał kiedyś naszym skoczkom narciarskim,ale kogoś jego profesji.Chodzi mi o poprzednie i obecne władze klubu lub sztaby trenerskie.Może ktoś odpowiedzieć?
-
Może to nie jest najpilniejsza sprawa.
Na meczu z Zawierciem akurat ławkę wyżej zajmowali zwykli kibice z Zawiercia (nie fanclub).
W przerwie meczu oczywistą sprawą było dla nich pójście po piwo. Nie to że widzieli rozkładające puszki sponsora. Ale tak po prostu normalne dla nich było, że na meczu można sobie piwo kupić.
Można w czasie wakacji z właścicielem obiektu zmienić regulamin hali tak żeby dopuścić sprzedaż piwo naszego sponsora.
Tylko nie w wymiarze takim jak na KMŚ: na parterze, na stojąco, w przeciągu.
Jak widać w Polsce nie ma z tym problemu.
-
Może to nie jest najpilniejsza sprawa.
Na meczu z Zawierciem akurat ławkę wyżej zajmowali zwykli kibice z Zawiercia (nie fanclub).
W przerwie meczu oczywistą sprawą było dla nich pójście po piwo. Nie to że widzieli rozkładające puszki sponsora. Ale tak po prostu normalne dla nich było, że na meczu można sobie piwo kupić.
Można w czasie wakacji z właścicielem obiektu zmienić regulamin hali tak żeby dopuścić sprzedaż piwo naszego sponsora.
Tylko nie w wymiarze takim jak na KMŚ: na parterze, na stojąco, w przeciągu.
Jak widać w Polsce nie ma z tym problemu.
Leżajsk chyba nie ma w ofercie piwa do 3,5% zawartości alkoholu, jeśli jestem w błędzie to mnie poprawcie.
Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
-
Leżajsk chyba nie ma w ofercie piwa do 3,5% zawartości alkoholu, jeśli jestem w błędzie to mnie poprawcie.
Nie jest problemem przygotować odpowiednie piwo lane, które bedzie miało takie stężenie alkoholu. Wielu producentów tak robi i później narzekamy że to siki a nie piwo ;)
-
Żywiec ma takie już w swojej ofercie. Haineken 3%
-
Podczas audycji w Radiu centrum redaktor pytał o to prezesa (już nie pamiętam którego). Padło tam zdanie że ponoć Leżajsk produkuje już takie piwo na imprezy masowe.
-
Czy ktoś z Was pytał w klubie co z faktem, że karnetowicze płacili dużo więcej za karnety niż wyszedł koszt biletów? Nie chciałbym powielać pytań do Klubu?
-
Ryzyko kibica. Przez lata płaciliśmy mniej. Nie tylko mniej niż wartość biletów. Znacznie mniej niż wynosiła rynkowa wartość udziału w wielkich widowiskach sportowych.
Nie rozumiem Twojego dylematu.
Sport jest dziedziną dużego ryzyka. Nikt nie zagwarantuje wyniku. Nikt z góry nie zna liczby meczów, które zostaną rozegrane. Jeśli meczów jest dużo, klub nie żąda dopłaty.
Na tym polega Twoja lojalność wobec klubu, że tylko on ma ponosić całe ryzyko?
-
Ryzyko kibica. Przez lata płaciliśmy mniej. Nie tylko mniej niż wartość biletów. Znacznie mniej niż wynosiła rynkowa wartość udziału w wielkich widowiskach sportowych.
Nie rozumiem Twojego dylematu.
Sport jest dziedziną dużego ryzyka. Nikt nie zagwarantuje wyniku. Nikt z góry nie zna liczby meczów, które zostaną rozegrane. <b>Jeśli meczów jest dużo, klub nie żąda dopłaty.</b>
Na tym polega Twoja lojalność wobec klubu, że tylko on ma ponosić całe ryzyko?
Za puchary europejskie dopłacać musieliśmy... Tak tylko zaznaczam...
-
Za puchary europejskie dopłacać musieliśmy... Tak tylko zaznaczam...
Wg Bartka Górskiego, Liga Mistrzów wychodziła na zero lub symboliczny plus. Zarówno edycja, kiedy byliśmy gospodarzem F4, jak i wcześniejsze.
-
Ryzyko kibica. Przez lata płaciliśmy mniej. Nie tylko mniej niż wartość biletów. Znacznie mniej niż wynosiła rynkowa wartość udziału w wielkich widowiskach sportowych.
Nie rozumiem Twojego dylematu.
Sport jest dziedziną dużego ryzyka. Nikt nie zagwarantuje wyniku. Nikt z góry nie zna liczby meczów, które zostaną rozegrane. Jeśli meczów jest dużo, klub nie żąda dopłaty.
Na tym polega Twoja lojalność wobec klubu, że tylko on ma ponosić całe ryzyko?
Dla mnie "karnet" oznacza wielokrotne wejścia na dane wydarzenie, trening personalny, saunę itd. za mniejszą w sumie cenę niż za bilety jednorazowe.
-
Dla mnie "karnet" oznacza wielokrotne wejścia na dane wydarzenie, trening personalny, saunę itd. za mniejszą w sumie cenę niż za bilety jednorazowe.
A tutaj może (i de facto oznaczał) gwarancję wejścia i gwarancję miejsca...
Co w latach dużego popytu usprawiedliwiało by nawet cenę karnetu większą niż suma cen biletów jednostkowych...
"Ale to już było..."
-
Czyli nasze "zyski" z ubiegłych lat akceptujemy, ale nasze tegoroczne "straty" powinien zapłacić klub?
-
Czyli nasze "zyski" z ubiegłych lat akceptujemy, ale nasze tegoroczne "straty" powinien zapłacić klub?
Bardziej - "nie zdyskontowaliście zysków, jak był po temu czas, to się nie dziwcie, że jak ludzie przepłacili, to narzekają..."
Prawda jest taka, że płacimy najwięcej w lidze. A w tym roku to już NajNajwięcej :(
-
Pytanie do Prezesa-nie czyta pan Forum?Jeżeli nie(nie wierzę)to dlaczego?Jeżeli tak dlaczego cisza z Pana strony?A miało być tak pięknie!Wszyscy Jesteśmy Resovią?Zarząd i Kibice też,bo nie wygląda.
-
>:(
-
>:(
Liczyło się na odpowiedź? Czasy Bartka minęły....
A teraz sezon reprezentacyjny wszystko pokrzyżował ;)