Uwagi na gorąco (w trakcie słuchania audycji):
1. Podobno bieda w reprezentacji wynika z faktu, że Buszek nie grał w klubie. Tylko że Buszek mieścił się w składzie Zaksy i przez cały sezon grał. Jeśli nieszczęściem kady ma być to, że Deroo grał w polskim klubie, to pragnę zauważyć, że Buszek grał w tym samym polskim klubie.
2. "Młodzi zawodnicy siedzą na ławce, bo zatrudniamy zawodników zagranicznych" - na Zeusa, to my nie robimy zawodowej siatkówki klubowej tylko szkółkę dla reprezentacji? Ileż razy można wskazywać, że w lidze mamy od cholery "etatów" i jakoś ta fala zdolnej młodzieży nie wydźwignęła Częstochowy, Kielc, Bielska, a nawet Radomia na wyżyny ligowej siatkówki. Śliwka ma dźwigać losy reprezentacji, jeśli nie jest w stanie wygrać ligowej rywalizacji z Jaeschke, który w reprezentacji USA gra niewiele? Skończmy z tą dziecinadą. Przestańmy żyć mentalnością z ubiegłego wieku. Zrobiono wielkie "Halo!" wokól Achrema, Gładyra i Tichacka, że "grają jako Polacy", dokonano swoistej "segregacji rasowej" obywateli RP (czynu w mojej ocenia haniebnego) i co? Zawodnicy zagraniczni nie są problemem polskiej siatkówki. Nie mylmy skutków z przyczyną. Zawodowcy nie dzielą się na starszych i młodszych, polskich i zagranicznych - dzielą się na dibrych i kiepskich.
3. "Liga jest słabsza, ale bardziej wyrównana" - delikatnie mówiąc - dziwna argumentacja. Nic tylko podziwiać V ligę piłki kopanej. Tam to dopiero jest wyrównany poziom.
4. "Będą spadki i każdy będzie musiał wysupłać ostatnią złotówkę" - jeśli wyznacznikiem walki i "ciekawej ligi" mają być dalekie ogony tej ligi... Trochę mi ręce opadają.
5. "Fabian troszkę się zagubił" - to "troszkę" trwa już 2 lata. I w klubie, i w reprezentacji. Antiga nie odsunął Fabiana od gry z tego powodu, że go nie lubi.
6. Nareszcie ktoś zauważył, że lepszy zdrowy Jarosz niż Schmitt, który niby był, ale którego tak naprawdę nie było.
7. I znów: "to, że muszą grać Śliwka i Depowski (bo mają słabszą konkurencję) jest dobre dla reprezentacji". Tylko, że zawodowy klub nie jest od martwienia się losem reprezentacji. Zawodowy klub jest od wygrywania Ligi Mistrzów. Jakoś fakt, że w Zenicie obcokrajowcy stanowili o sile, nie przeszkodziło Rosji w odbudowaniu siły reprezentacji.
6. "Trener reprezentacji to dziś funkcja dla straceńca". Nieprawda. Dziś to fucha wprost idealna: niewielkie oczekiwania (nawet załapanie się do ósemki MŚ'18 będzie uważane za dobry wynik), a w kolejnym sezonie (w 2019 r., czyli w następnym reprezentacyjnym sezonie) do składu wejdzie najlepszy siatkarz świata - Leon. Czego więcej chcieć?
7. Wątek o Andrzeju Kowalu jako i potencjalnym trenerze reprezentacji - dla mnie bardzo ciekawy. Trudno mi uwierzyć, że tak się stanie, ale życzę tego Andrzejowi. Nawet jeśli "Kowal był w finale LM, bo miał duzo szczęścia i mocny skład", to:
1/ to szczęscie może mu towarzyszyć przez kolejne 3 lata w reprezentacji,
2/ skład też będzie miał mocny (patrz: Leon).
Problem w tym, że do niedawna Kowal miał bardzo "złą prasę". Popełnił trochę medialnych błędów, więc trudno będzie liczyć na życzliwość opinii publicznej.