"Polska siatkówka to nie tylko reprezentacja i +L. To także I liga, II liga,...".
Przypomnę, że polska piłka kopana to około 150 zawodowych klubów. Tak ogromnej strukturze nie powinien umknąć ani jeden talent. I nic dobrego z tego ogromu nie wynika.
Amerykańska koszykówka to zaledwie 30 zawodowych klubów. Reszta talentów gra w Europie albo szuka sobie zajęcia w innych zawodach.
Amerykański futbol (NFL) to zaledwie 32 zawodowe zespoły.
Przypomnę, że Stany Zjednoczone 326.000.000 ludzi.
Nie oczekuję, że polska zawodowa siatkówka powinna się składać z 4 klubów (tak by to wyglądało z ludnościowych proporcji). Oczekuję wciąż, że przemodelujemy organizację polskiej siatkówki i pozbędziemy się w swoim myśleniu "piłkarskiego garba".
Dziś obejrzałem mecz Lube - Perugia. Cofnęliśmy się (polskie kluby) w stosunku do czasów, w których dorównywaliśmy najlepszym.