Czyli zamiast trenera i/lub viceprezesa do audycji oddelegowany został kozioł ofiarny. Nie mówiąc o tym, że nie zostali zaproszeni przedstawiciele kibiców, zresztą po raz kolejny przy podobnej okazji.
I wszystko to za ich akceptacją, jak widać.
Napiszę tak - ci, którzy akceptują taką sytuację nie mają moralnego prawa wypowiadać się w sprawie problemów związanych z naszym klubem. Nie mają, bo wystarcza im biadolenie na forum, które nic nie daje.
Powtórzę to co już napisałem w wątku Cuprum - Resovi. Nawet gdyby taka dyskusja między trenerem i viceprezesem, którzy powinni być zobligowani do przedstawienia drugiemu co do wielkości sponsorowi klubu (nie mówiąc o wszelkich innych formach wsparcia) programu ratunkowego a przedstawicielami kibiców nic nie dała, to kibice mogli by przynajmniej powiedzieć - zrobiliśmy co mogliśmy.
Taką audycję uważam za znacznie lepszy pomysł niż np. machanie chusteczkami trenerowi. Ale też za znacznie lepszy pomysł, niż poprzestanie na pianobiciu.