Trener Cretu:
http://www.plusliga.pl/news/id/37347.html
Przeziębienie spowodowało, że nie byłem na meczu z Bydgoszczą. Co tam się działo? Cretu jest mocno poruszony.
Nie byłem, to się wypowiem
Trener dość późno zajrzał w statystyki i zobaczył, że Mateuszowi nie idzie. Jak już zmienił go na Buszka, kilka osób gwizdami dało mu do zrozumienia, że ich zdaniem ta zmiana jest nieco spóźniona. Na szczęście Rafał "załatał" dziurę w ataku i mecz z Chemikiem się udało wygrać.
Ciekawy fragment wypowiedzi:
To jest coś co nie powinno się tutaj przydarzać. Ten klub ma naprawdę określony poziom i publiczność również jest tutaj na wysokim poziomie. Dlatego życzyłbym sobie, żeby zamiast negatywnych reakcji i wygwizdywania zawodników kibice dawali chłopakom więcej wsparcia właśnie kiedy im nie idzie. Być może to by spowodowało lepsze rezultaty i pozwoliło tym chłopakom na odbudowanie swojej gry.
No i teraz można śmieszkować, że po prostu publiczność swoim poziomem dostosowała się do poziomu prezentowanego przez zawodników klubu na parkiecie.
Według mnie 11 kolejek to chyba dość czasu, żeby się Mateusz odbudował i grał tak, jak reszta drużyny. 10% w ataku to jak na Mistrza Świata nieco poniżej oczekiwań. A nie ma żadnej informacji o kontuzjach, kłopotach ze zdrowiem itp.