Autor Wątek: Wypowiedzi, wywiady, komentarze  (Przeczytany 1426003 razy)

Kiko1905

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 473
Odp: Wypowiedzi, wywiady, komentarze
« Odpowiedź #4550 dnia: Kwietnia 08, 2019, 12:47:54 pm »
Dziennikarz siatka.org: Czy to prawda, że chciał trener mieć pełną kontrolę nad tym, jak Asseco Resovia będzie zbudowana w przyszłym sezonie, a to nie spodobało się niektórym, którzy są w zarządzie klubu?

Gianni Cretu:? Oczywiście, jeśli za coś płacę głową to potrzebuje władzy w swoich rękach. Nie może być takiej sytuacji, że odpowiadam za coś, a ktoś inny buduje drużynę. To normalne. Dlaczego trener musi brać odpowiedzialność za coś, czego nie buduje? Jaki w tym sens? Z tego powodu mówię, że każdy ma swój własny styl pracy, ja mam swój sposób na prowadzenie drużyny i będę trenerem w miejscu, w którym mi zaufają i dadzą mi odpowiedzialność.

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Wypowiedzi, wywiady, komentarze
« Odpowiedź #4551 dnia: Kwietnia 08, 2019, 14:41:25 pm »
Hala jest miejska i jak DS ma ochotę urządzać doping z wodzirejem z Bełchatowa to ich sprawa. Ja tylko nie rozumiem rozważań o tym na forum kibiców Resovii a jeśli już to proszę przenieść dyskusję do wątku poświęconego DS.

Racja. Ja tylko odpowiedziałem na wpis Kolegi Gonzo, choć istotnie lokalizacja wpisu mnie zdziwiła. :)

alfreda

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 369
Odp: Wypowiedzi, wywiady, komentarze
« Odpowiedź #4552 dnia: Kwietnia 08, 2019, 15:54:52 pm »
Rzeczywiście, żenada jak na weselu a nie na meczu siatkówki. Może dlatego tak spięte zawodniczki Developresu przegrały.

kael

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1681
  • D3
Odp: Wypowiedzi, wywiady, komentarze
« Odpowiedź #4553 dnia: Kwietnia 08, 2019, 16:32:02 pm »
Dziennikarz siatka.org: Czy to prawda, że chciał trener mieć pełną kontrolę nad tym, jak Asseco Resovia będzie zbudowana w przyszłym sezonie, a to nie spodobało się niektórym, którzy są w zarządzie klubu?

Gianni Cretu:? Oczywiście, jeśli za coś płacę głową to potrzebuje władzy w swoich rękach. Nie może być takiej sytuacji, że odpowiadam za coś, a ktoś inny buduje drużynę. To normalne. Dlaczego trener musi brać odpowiedzialność za coś, czego nie buduje? Jaki w tym sens? Z tego powodu mówię, że każdy ma swój własny styl pracy, ja mam swój sposób na prowadzenie drużyny i będę trenerem w miejscu, w którym mi zaufają i dadzą mi odpowiedzialność.

Ja jednak myśle że bardziej nie spodobał się kompromitujący wynik jaki trener osiągnął na koniec obecnego sezonu.
W końcu.


jupi_1991

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 368

Paulina

  • Moderator
  • Junior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 956
Odp: Wypowiedzi, wywiady, komentarze
« Odpowiedź #4556 dnia: Kwietnia 11, 2019, 08:44:29 am »
Ja jednak myśle że bardziej nie spodobał się kompromitujący wynik jaki trener osiągnął na koniec obecnego sezonu.
Niestety,  nigdy nie dowiemy się jaki byłby wynik, gdyby był zatrudniony normalnie, a nie jako "strażak".
Kocham Ją a Ona mnie!  Nigdy nie zostawię Jej!



reeman

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 832
Odp: Wypowiedzi, wywiady, komentarze
« Odpowiedź #4559 dnia: Kwietnia 12, 2019, 10:55:06 am »
Sezon 2018/2019 dla Asseco Resovii Rzeszów już się zakończył. Siódme miejsce w tabeli trzeba uznać za sromotną porażkę. Kibice o tym wiedzą, a klub musi wyciągnąć wnioski. Oby były one bardziej trafne niż te wyciągnięte sezon wcześniej.
Blisko rok temu, gdy Asseco Resovia Rzeszów zajęła na koniec sezonu szóste miejsce w lidze, wszyscy kibice byli mocno zawiedzeni. Drużyna, która przez ostatnie lata walczyła o medale, nagle stała się zespołem środka tabeli. Wtedy miałem pewne obawy co do działań władz rzeszowskiego klubu, które podpisały dwuletnią umowę z Andrzejem Kowalem.

Bardzo możliwe, że czeka nas kolejny rok, w którym celem będzie awans do pierwszej szóstki, a wszystko ponad będzie sukcesem. Oby rzeszowska siatkówka przez najbliższe lata nie pozostała na poziomie środka tabeli, ponieważ zbyt wiele lat rzeszowianie bili się o najwyższe laury w PlusLidze, żeby teraz na długi czas popaść w sportowy marazm i przeciętność
? pisałem w kwietniu ubiegłego roku. Niestety ? po roku ? rzeszowska siatkówka wpadła do worka z ligową szarzyzną.
 
Koncepcja składu Andrzeja Kowala ? nietrafiona
Błędy popełnione przez rzeszowski klub w tym sezonie i jeszcze przed jego rozpoczęciem można wymieniać bez końca. Skupmy się jednak na tych, które przyczyniły się do tego, w jakim miejscu jest obecnie Asseco Resovia Rzeszów. Głównym powodem problemów było ponowne zatrudnienie Andrzeja Kowala. Oczywiście nie można zapominać o jego sukcesach, które osiągnął w Rzeszowie, jednak przed obecnym sezonem nie był to gwarant dobrych wyników. Sama koncepcja składu, jaką zaprezentował Kowal, była mocno dyskusyjna.
Sprowadzenie dwóch zagranicznych rozgrywających i australijskiego libero utrudniało zestawienie optymalnego składu, ponieważ ze względu na ograniczenia wprowadzone przez PlusLigę w jednym momencie na parkiecie mogło przebywać trzech zawodników zagranicznych. Jedno miejsce na rozegraniu z automatu zajmował Redwitz lub Shoji. Podstawowym przyjmującym był także Rossard, przez co pozostawało już tylko jedno miejsce dla zawodnika spoza Polski, dlatego jednocześnie na boisku nie mógł przebywać Luke Perry (libero) i David Smith (środkowy).
Polskie transfery głównie na minus
Transfery polskich zawodników także nie były trafione. Mateusz Mika rozegrał chyba najgorszy sezon w historii swojej gry w PlusLidze. Rafał Buszek przez większość gier nie był sobą. Słabo przyjmował i atakował, a jego serwis także nie był silną bronią. Jednak doświadczony przyjmujący chociaż koniec sezonu może zaliczyć do udanych, ponieważ Buszek wreszcie zaczął grać na niezłym poziomie. Damian Schulz po mistrzostwach świata tylko w wyjazdowym meczu z Cerrad Czarnymi Radom zagrał na miarę złotego medalisty. Poza tym spotkaniem forma atakującego pozostawiała bardzo wiele do życzenia.

Nicholas Szerszeń pokazał, że musi upłynąć jeszcze sporo czasu, zanim będzie mógł rywalizować na dobrym poziomie w lidze polskiej. Niestety, akademickie rozgrywki w Stanach Zjednoczonych to zbyt mała ranga, żeby z marszu zawojować PlusLigę. Dodając do tego wszystkiego jeszcze siedem porażek z rzędu na początku sezonu, to cel, jakim była pierwsza szóstka, po prostu nie był możliwy do zrealizowania.
Gheorghe Cretu odchodzi z Rzeszowa z podniesioną głową
Klub starał się jeszcze ratować sytuację, wymieniając po pierwszych czterech kolejkach Andrzeja Kowala na Gheorghe Cretu i prezesa Bartosza Górskiego na Krzysztofa Ignaczaka. Jakiś efekt te zmiany przyniosły, ponieważ Asseco Resovia zaczęła wygrywać spotkania i piąć się w górę. To jednak nie wystarczyło, zabrakło sił i rzeszowianie zakończyli sezon na siódmym, najgorszym od 2006 r., miejscu w rozgrywkach PlusLigi.

Czy można kogokolwiek wyróżnić po tak słabym sezonie? Myślę, że na pochwałę zasługują jedynie dwie osoby, Thibault Rossard i właśnie trener Cretu, który dostając zespół w totalnej rozsypce, potrafił w miarę możliwości poskładać go mentalnie i doprowadzić do sytuacji, w której praktycznie do ostatniej kolejki rzeszowianie mieli nadzieję na play-offy. Za to Rumunowi należy się szacunek i myślę, że Cretu powinien odchodzić z Rzeszowa z podniesioną głową. Jeżeli chodzi o Rossarda, to francuski przyjmujący jako jedyny przez cały sezon (oprócz przerwy związanej z kontuzją) utrzymywał równą i dobrą formę, dzięki czemu w kilku spotkaniach to on decydował o losach Asseco Resovii Rzeszów. Szkoda, że Francuz najprawdopodobniej po tym sezonie zmieni otoczenie, bo takiego przyjmującego będzie trudno zastąpić.

Znowu trzeba budować
Od początku roku w klubie rozpoczęły się działania, które ponownie mają przywrócić rzeszowskiej ekipie dawny blask. Pierwsze z nich, czyli zatrudnienie Piotra Gruszki na stanowisku trenera, trzeba przyjąć jako pozytywną informację, ponieważ Gruszka ze stawiającej pierwsze kroki w PlusLidze drużyny, jaką był GKS Katowice, stworzył zespół, który realnie potrafił zagrozić najmocniejszym ekipom z polskiej ligi. Jednak w Rzeszowie Gruszka będzie miał trochę ambitniejsze zadanie, ponieważ kolejny sezon z miejscem w środku tabeli nikogo tu nie zadowoli. Asseco Resovia Rzeszów poprzez błędne decyzje przed obecnym sezonem ponownie musi odbudowywać się na nowo i próbować powrócić do strefy medalowej.

Miejmy nadzieję, że ten proces będzie trwał jak najkrócej. Kibicom po słabych dwóch sezonach sukcesy ich drużyny po prostu się należą.