Dzięki Krzysiu. Moje podejście do Cornera nie wynika z osobistej urazy. Sam fakt stanu WC jest kpiną z klientów. Pobieranie opłat za rezerwacje to druga kpina. Żadna szanująca się i klientów knajpa nie pomyśli nawet, aby coś takiego zrobić.
I ja mam jeszcze takiej "bizneswomen"(właścicielce lokalu) nabijać kiesę.
Jest mi przykro, że to piszę, bo sam rozkręciłem wspólne kibicowanie w Cornerze. Trudno, życie toczy się dalej. Coś się kończy(w moim przypadku), coś się zaczynie mam nadzieję.