Autor Wątek: Ukraina  (Przeczytany 69099 razy)

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 22, 2014, 21:57:48 pm »
Faniezwawy,
Unikasz Giedroycia :P
Dwa: na blogu na którym kiedyś pisales miałbyś w komentach wpisy, których tu nie przytoczę :p

miś_koala

  • Młodzik/-czka
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 22, 2014, 23:38:06 pm »
Młoda jestem i głupia, więc może mi ktoś wyjaśnić jedną sprawę? Czemu polskie media przedstawiają wszystko tak skrajnie jednostronnie, niekonsekwentnie i grając na emocjach? Ludzie na to reagują, solidaryzują się, piszą listy i stawiają świeczki w oknach. Nie dziwne. Tylko kto i dlaczego kazał pokazać wszystko w tak jednorodnym świetle? Bo w sentymentalność dziennikarzy jakoś nie wierzę ;)

Druga rzecz - czy sami ludzie na Majdanie wiedzą, o co walczą? Jednym z haseł jest Unia. Nie chcę wpadać w żadne skrajne tony, ale UE jest... multikulti, trochę różowa, trochę tęczowa, raczej przeciw religii. A tu gorąco patriotyczny tłum, banderowcy, kapłani, Bóg wie, kto jeszcze.
Mam też wrażenie, że to nie ma wielkiego znaczenia, czy oni wiedzą, do czego dążą i kto stoi za ich plecami i podejmuje decyzje. Służą jako efektowna szopka do pokazywania w tv
Trójmiasto też jest Resovią!

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 23, 2014, 01:10:32 am »
Młoda jestem i głupia, więc może mi ktoś wyjaśnić jedną sprawę? Czemu polskie media przedstawiają wszystko tak skrajnie jednostronnie, niekonsekwentnie i grając na emocjach? Ludzie na to reagują, solidaryzują się, piszą listy i stawiają świeczki w oknach. Nie dziwne. Tylko kto i dlaczego kazał pokazać wszystko w tak jednorodnym świetle? Bo w sentymentalność dziennikarzy jakoś nie wierzę ;)

Druga rzecz - czy sami ludzie na Majdanie wiedzą, o co walczą? Jednym z haseł jest Unia. Nie chcę wpadać w żadne skrajne tony, ale UE jest... multikulti, trochę różowa, trochę tęczowa, raczej przeciw religii. A tu gorąco patriotyczny tłum, banderowcy, kapłani, Bóg wie, kto jeszcze.
Mam też wrażenie, że to nie ma wielkiego znaczenia, czy oni wiedzą, do czego dążą i kto stoi za ich plecami i podejmuje decyzje. Służą jako efektowna szopka do pokazywania w tv

...jeszcze nie raz, nie dwa Ukraińcy zawiodą się na UE. Uleganie złudzeniom, że Zachód robi coś bezinteresownie jest...nierozsądne. Oczywiście, bliżej nam do cywilizacji zachodniej, niż tej azjatyckiej/bizantyjskiej i lepiej dla naszego szeroko pojętego interesu, być w cywilizacji zachodniej.
Tego samego życzę Ukraińcom. Niech zrozumieją, że z nami, czy z Niemcami, jest im bardziej po drodze do cywilizowanego świata. Niestety, biorąc pod uwagę historię...długą historię tych ziem, zrozumienie tego faktu wydaje się być niemożliwe. A przynajmniej bardzo mało realne.
Naprawdę, powinniśmy skupić się na pomocy naszym Rodakom na Ukrainie. Oni powinni poczuć, że ich Ojczyzna ich nie opuściła. Jesteśmy tym ludziom winni bardzo dużo. Może nie winni, to złe słowo. Zajdę z innej strony. To do nich powinniśmy czuć szczególny sentyment. Powinniśmy odczuwać współczucie.
To właśnie ich było stać na pielęgnowanie polskich korzeni. Oni uczyli swoje dzieci języka polskiego. Wbrew mafii, wbrew władzy, wbrew obowiązującym nakazom. Mamy się czego od nich uczyć. Ta wytrwałość zasługuje na najwyższy szacunek. Szanując Ich, szanujemy samych siebie. Zróbmy wszystko, żeby Ci właśnie ludzie z dumą mogli powiedzieć...jesteśmy Polakami!
To są moi bracia na Ukrainie. Ich wspieram i jak będzie trzeba, ich przyjmę pod swój dach... 

waciki

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 85
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 23, 2014, 01:33:04 am »
Młoda jestem i głupia, więc może mi ktoś wyjaśnić jedną sprawę? Czemu polskie media przedstawiają wszystko tak skrajnie jednostronnie, niekonsekwentnie i grając na emocjach? Ludzie na to reagują, solidaryzują się, piszą listy i stawiają świeczki w oknach. Nie dziwne. Tylko kto i dlaczego kazał pokazać wszystko w tak jednorodnym świetle? Bo w sentymentalność dziennikarzy jakoś nie wierzę ;)

Druga rzecz - czy sami ludzie na Majdanie wiedzą, o co walczą? Jednym z haseł jest Unia. Nie chcę wpadać w żadne skrajne tony, ale UE jest... multikulti, trochę różowa, trochę tęczowa, raczej przeciw religii. A tu gorąco patriotyczny tłum, banderowcy, kapłani, Bóg wie, kto jeszcze.
Mam też wrażenie, że to nie ma wielkiego znaczenia, czy oni wiedzą, do czego dążą i kto stoi za ich plecami i podejmuje decyzje. Służą jako efektowna szopka do pokazywania w tv


O co walczą? Może raczej  - za co giną? -  bo kilkadziesiąt osób do domu już nie wróci. Za zmianę, przeciwko reżimowi. Być może walczą o funkcjonowanie w świecie "multi kulti", w którym mimo wszystko kościołów nie ubywa.

Nie rozumiem sformułowania "dosyć sentymentów". Czyli czego konkretnie? Szacunku, dla ludzi, którzy się buntują, bo żyje im się źle? Lepiej ze swojego, wygodnego multikulti fotela pisać rzeczy w stylu: przyjmujcie nadal, drodzy Ukraińcy, baty bo:
a)   tak się już utarło
b)   stosunki polsko-ukraińskie są skomplikowane
c)   polskie media kłamią

Przecież to jest bełkot. Nie twierdzę, że sytuacja jest czarno-biała, takowa się prawie w przestrzeni politycznej nie zdarza.

Ja jestem prosty człowiek i mi można mówić, że jestem ślepa, zmanipulowana mediami etc. Z mojej perspektywy wygląda to tak, że niektórzy widzą rzeczy, których nie ma  i wmawiają sobie i światu paranoję, jak świadkowie (bez obrazy) kultu dnia któregoś, żeby przejrzeć na oczy, bo koniec świata jest bliski. Nie. O coś tym ludziom chodzi i trzeba być totalnym arogantem, żeby z perspektywy wygodnego multikulti fotela tym pogardzać. Robienie z tego tematu, w tym momencie, głównego zagrożenia dla Polski jest robieniem z siebie pępka świata. Jeśli nadchodzą zmiany, to trzeba się będzie w nich odnaleźć. Sorry, taką mamy sytuację, ale to nie my siedzimy na Majdanie. 

« Ostatnia zmiana: Lutego 23, 2014, 01:35:58 am wysłana przez waciki »

Nexter

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 134
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 23, 2014, 09:45:33 am »

O co walczą? Może raczej  - za co giną? -  bo kilkadziesiąt osób do domu już nie wróci. Za zmianę, przeciwko reżimowi. Być może walczą o funkcjonowanie w świecie "multi kulti", w którym mimo wszystko kościołów nie ubywa.



Oj to kolega/koleżanka chyba nie był na dłużej w zachodniej Europie.........

Paulina

  • Moderator
  • Junior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 946
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #25 dnia: Lutego 23, 2014, 11:30:26 am »
Dla mnie jako człowieka nie jest istotnym kto w całej tej sytuacji ma polityczną rację. Dla mnie jako dla człowieka istotnym jest to, że zarówno przed jak i za barykadami ludzie tracą życie. Każdy przejaw agresji w celu podtrzymania władzy lub jej przejęcia jest złem. Bez względu na to kto ta agresję okazuje...
Kocham Ją a Ona mnie!  Nigdy nie zostawię Jej!

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #26 dnia: Lutego 23, 2014, 11:42:06 am »
Brutalnie napiszę, konflikt jakich wiele na świecie. Są obecnie na świecie bardziej krwawe konflikty. Najsmutniejsze jest to, iż nie bardzo można pomóc. Cierpią niewinni a Ci co pociągają za sznurki mają się całkiem dobrze.

fanzwawy

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1129
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 23, 2014, 11:53:03 am »
Faniezwawy,
Unikasz Giedroycia :P
Dwa: na blogu na którym kiedyś pisales miałbyś w komentach wpisy, których tu nie przytoczę :p
[/quote/

Nie unikam Giedroycia. Koncepcja Giedroycia, rozwalenia Sowietów poprzez sprzyjanie ruchom narodowym sprawdziła się.
Będzie okazja to opowiem koledze, jak i ja miałem w tym swój mały udział.

Druga część jego koncepcji mówiła o powstaniu na gruzach Sowietów państw narodowych, przyjaznych Polsce, stanowiących  bufor oddzielający nas od Rosji.
I to się nie zrealizowało. Pisałem o tym, podobnie pisze Korwin-Mikke: z Litwą mamy stosunki złe, na szczęście to małe państwo, z Białorusią złe i nic nie zapowiada, by to się szybko zmieniło, Łukaszenka albo jego następcą będę rządzić tam długo, poza wszystkim o czym mało się w Polsce mówi (nieprzypadkowo) część tamtejsze ,,opozycji'' to narodowcy bardzo niechętni Polsce, co teraz nieco maskują a część to agentura Moskwy (tak, tak - Moskwa ich utrzymuje, by mieć kij na Łukaszenkę). Ukraina - dotychczas mająca dobre relacje z Polską, zakładając, że nie wyrżną się tam nawzajem albo, że wkroczy tam Rosja,
- albo będzie rządzona przez antypolskich nacjonalistów ze Swobody razem z Prawym Sektorem - oni się mocno ,,wylansowali'' na Majdanie a poza tym są świetnie zorganizowani
- albo rządzona  przez mniej radykalną partię, która orientować się będzie na Niemcy. Teraz to może nie musi mieć wielkiego znaczenia
ale wobec kolejnych kroków, jakie podejmują Niemcy, odcinając się od swej narodowo-socjalistycznej przeszłości oraz rozbudowując swoją potęgę - ostatnio zapowiedzieli, że będą prowadzić zdecydowanie bardziej aktywną politykę międzynarodową, tak by Niemcy więcej znaczyły w świecie -  za lat powiedzmy dwadzieścia może okazać się istotne. A w polityce trzeba zakładać warianty pesymistyczne niż optymistyczne. Przypomnę, że w Polsce przedwojennej do pewnego momentu mało kto wierzył w wojnę z Niemcami, a jak groźba stała się oczywista, to niemal wszyscy byli przekonani, że rozprawimy się z Niemcami w dwa tygodnie, tym bardziej, że pomocy udzielą nam Francja i Niemcy. A już zupełnym szokiem była agresja Sowietów  jak to, hitlerowskie, antykomunistyczne Niemcy dogadały się ze stalinowskimi, antyfaszystowskimi Sowietami? Przecież rapem dwa lata temu walczyli przeciw sobie w Hiszpanii.

Tak więc koncepcja Giedroycia, wykoncypowana w wygodnym fotelu w willi pod Paryżem, była skrajnie nierealistyczna, bo nie uwzględniała, że narody tworzące kiedyś Rzeczpospolitą do Polaków mają wrogi stosunek i szybko to się niestety nie zmieni. Piszę niestety z całym przekonaniem, również z powodów rodzinnych - moje korzenie są w d. wschodniej Rzeczpospolitej.

A co owych komentarzy pod moim ówczesnym blogiem - mam je w d....e. Piszą je frustraci o b. ograniczonych umiejętnościach samodzielnego myślenia, chcący widzieć świąt czarno-biało, bo to zwalnia od myślenia.

Pogadamy przy piwie  :)
« Ostatnia zmiana: Lutego 23, 2014, 11:55:45 am wysłana przez fanzwawy »

Carpyook

  • SSPS Resovia
  • Junior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 841
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 23, 2014, 13:23:53 pm »
Trochę na marginesie tej dyskusji... Jedynym sąsiadem w naszej historii, z którym mieliśmy względnie spokojne i bezkonfliktowe relacje były Węgry.

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Ukraina
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 23, 2014, 16:32:43 pm »
Faniezwawy,
Doprawdy nie wiesz dlaczego Ukraińcy z rubieży II RP nie są chętni Polakom? Jak byli przez II RP traktowani?