Witam wszystkich
Stało się, po 7 miesiącach grania, hektolitrach potu wylanych na parkietach przez siatkarzy oraz 45 oficjalnych spotkaniach w ramach rozgrywek PlusLigi. Pucharu Polski i Ligi Mistrzów, sezon nieubłaganie zmierza do końca. Zostało już tylko klika dni grania, i na długie miesiące nastąpi przerwa z naszą ukochaną dyscypliną na Podpromiu.
Przez ten czas przeżywaliśmy radość ze zwycięstw /było ich więcej/ jak i gorycz porażek. Świętowaliśmy zdobycie SuperPucharu jak i przeżywaliśmy żal związany z przegraną Pucharu Polski. Graliśmy z powodzeniem w Lidze Mistrzów, by odpaść przed samym finałem z przyjaciółmi z Jastrzębia.
I na końcu dokonaliśmy rzeczy niemożliwej, ogrywając ZAKsę pomimo, iż już przegrywaliśmy 0-2 w meczach, 0-2 w setach i przegrywając 3 seta 16:19 w pamiętnym meczu w Kędzierzynie, by ostatecznie przełamać przeciwników i zagrać "Wielki Mecz" w Wielki Czwartek.
W finale niestety znów przegrywamy 0-2. Po w miarę wyrównanym pierwszym meczu, w drugim doznaliśmy dotkliwej porażki. Nie wszystko jeszcze stracone, to tylko sport. Już w tym sezonie raz dokonaliśmy cudu, wygrywając na trudnym terenie w Kędzierzynie. Jest powiedzenie, iż "historia lubi się powtarzać". Czy będzie tak tym razem, przekonamy się niebawem.
W piątek 25 kwietnia o godzinie 15.30 na Podpromiu odbędzie się ostatni trening przed ostatnim wyjazdem. Jest to jedna z ostatnich okazji, aby zobaczyć Resovię na parkiecie Podpromia, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie czy zebrać autografy.
Jest to też doskonała okazja aby podziękować za sezon, w którym drużyna Asseco Resovii dostarczyła nam tak wielu emocji. Przed nami ostatnie rozdanie w Bełchatowie i walka o powrót na 5 mecz do Rzeszowa, aby w majowe popołudnie było nam dane poczuć emocje nie mniejsze niż w Wielki Czwartek. To jest sport i wszystko może się zdarzyć a rywalizacja w Bełchatowie zaczyna się od wyniku 0-0.
Serdecznie zapraszam na spędzenie tego popołudnia wśród przyjaciół: zawodników i kibiców ciągle aktualnego Mistrza Polski