Jaki Wy problem widzicie?
Limit nie jest problemem, no chyba że nastąpi jakiś pomór, a na ogólny pomór jeszcze nikt nie wymyślił nic mądrego. Bo co się stanie gdy wśród 18 Polaków 14 złapie kontuzje?
Nie przesadzajmy z ostrożnością, bo nadmierna ostrożność staje się paraliżującym strachem.
Rozegranie+atak to 1 Polak i 1 cudzoziemiec (choć ja myślę, że "wyjściową" dwójką będą Drzyzga i Konarski), przyjęcie 1 Polak i 1 cudzoziemiec, libero Polak, środek 1 Polak i 1 cudzoziemiec. Jaki problem? Jednoczesna kontuzja Drzyzgi i Konarskiego? To Holmes siada na ławie i też nie ma wielkiej tragedii.
Podwójne zmiany mamy opanowane, a sędziowie muszą dbać o zachowanie limitu.
W przeciwieństwie do minionego sezonu skład mamy nareszcie wyrównany. Mamy innych, obok Achrema, przyjmujących do ataku z wysokich piłek i drugiego ogranego libero.
Zatem o "wyrównanym składzie" możemy mówić dopiero dziś.
Przypomnę, że wyśmiewana przez niektórych koncepcja dobrej ławki rezerwowych pozwoliła nam zdobyć srebro i zakwalifikować się do LM. W innych zespołach pojedyncza kontuzja mogłaby pogrzebać cały sezon. Czy to aby nie brak silnej ławki spowodował, ze Zaksa osiągnęła słaby wynik?
Nie jestem entuzjastą zagranicznych środkowych w Resovii. Jos Hernandez to wyjątek z innych czasów. Rozumiem jednak potrzebę posiadania dobrego zawodnika na tej pozycji. Jedyny problem jaki dostrzegam, to problem "za ile?". Mam nadzieję, że postąpiliśmy w tej kwestii rozsądnie.