Zgadzam się z Abdulem.
Ale zastanówmy się też nad logiczną kwestią tego rozbudowywania hali. Projekt rozbudowania zajmie co najmniej rok. Nie wierzę, że w publicznym przetargu krócej. Hala na rok/sezon wyłączona z rozgrywek: gdzie mieliby podziać się siatkarze i siatkarki?
Dla mnie śmieszną inwestycją wydaje się być rozbudowywanie obecnej hali, dlaczego?
Podam przykład hali w Gdańsku/Sopocie- Ergo Arena- w czasie organizacji tam ME w ubiegłym roku przez kilka dni połowa Gdańska i połowa Sopotu była sparaliżowana komunikacyjnie, drogi pozamykane, autobusy musiały jeździć objazdami bo Euro Siatkarskie, dlaczego? Bo hala jest w centrum ! Nie wspominając o braku wystarczających miejsc parkingowych, które wystarczyły jedynie dla akredytowanych dziennikarzy, VIP-ów i organizatorów. A gdzie reszta kibiców ma zaparkować, skoro hala liczy max 11 000 miejsc?!
Podpromie znajduje się w centrum miasta, grupa docelowa kibiców obejmuje Podkarpacie, wiele osób dojeżdża autem, którego już w tym momencie w czasie meczu nie ma gdzie zaparkować. W przypadku rozbudowy hali liczmy się z likwidacją miejsca przed, za i obok hali. Pozostaje parking dolny który jest mały. Ulice Hetmańska i wszystkie boczne osiedlowe uliczki są zapchane autami w czasie meczu.
W czasie 2 lat miasto byłoby w stanie zbudować nową i nowoczesną halę, zapewniającą wszystkie względy bezpieczeństwa i spory parking na obrzeżach miasta. Bez kombinowania, liczenia się z każdym centymetrem kwadratowym na szatnie i względy bezpieczeństwa straży pożarnej. Rozsądniej byłoby napisać fajny projekt Unijny, skorzystać z nowej puli pieniędzy na lata 2014-20, wybudować coś czym moglibyśmy się pochwalić i co spełniałoby nasze oczekiwania.
W przypadku rozbudowy Hali Rzeszów na pewno starał by się o organizację dużych imprez siatkarskich i w ogóle sportowych, mamy zaplecze hotelarsko- gastronomiczne, ale gdyby nagle do Rzeszowa zjechało ok. 5 000 kibiców z całego kraju + kibice z Rzeszowa i okolic, część ulic musiałaby zostać zamknięta przez względy bezpieczeństwa transportu zawodników i organizację policji, nastąpi paraliż nie połowy miasta, a całego: objazdy autobusów, dodatkowe patrole policji kierujące ruchem, brak miejsc parkingowych dla kibiców- zastawione chodniki. No i oczywiście dochodzi jeszcze kwestia osób prowadzących swój biznes na Hali Podpromie- co z nimi zrobić, przecież nie można ich tak po prostu wyrzucić?
Powiększenie hali jest potrzebne, ale pomyślmy trochę logicznie i przyszłościowo.
A co do sklepiku: każdy biznes to ryzyko, ale klub nie wykorzystał/nie wykorzystuje aktualnie fali "mody" na Asseco Resovię. Dzieciaki długopisy do szkoły wykupiły w kilka dni. Dostawa ich była jedna- bo myśleli że więcej się nie sprzeda. Z zeszytami byłoby podobnie, zwłaszcza w sierpniu gdzie przygotowują się do szkoły. Nawet narzucając własną marżę, można z tego zrobić dochodowy interes... tylko potrzebny jest kapitał początkowy, czyli wkład własny. A klub nie do końca dysponuje własnymi pieniędzmi, więc też musi się z nimi liczyć. Braki asortymentowe są i będą jeżeli ktoś raz i porządnie się za to nie weźmie, sklepik powstał mam wrażenie jako działalność poboczna klubu, konieczność. Nie ma w tym myślenia biznesowego.