Kasja, dziękuję Ci za te wspomnienia, szczególnie za ten mecz u Nas. Jest on dla mnie szczególnie ważny (KK wie o czym mówię), bo miałem w tym zwycięstwie swój niewielki wkład, swoją mała cegiełkę. Ja nie jestem realistą, gdyby tak było pewnie robiłbym co innego, ja podchodzę do większości rzeczy emocjonalnie. Dlatego tamten mecz będę pamiętał do końca moich dni. Kiedyś jako mały chłopiec, nieświadomy tego co dzieje się na hali, teraz jako dojrzały (żona w kwestii mojej pasji kibicowania ma inne zdanie)facet będę miał okazję przeżyć to jeszcze raz. Mocno w to wierzę i nie może być inaczej, bo wiara góry przenosi.