Byłem na meczu i to takie dziwne spotkanie było. My na pół gwizdka. Częstochowa poprawnie ale w końcówce Resovia włączyła 5 bieg i po ptakach.
Jak Repres pisał, smutny widok ta hala. 7 tys miejsc z czego większość pusta. Atmosfera piknikowa ale może to i lepiej. Było nas słychać dobrze
Też martwię się o Jochena, że za dużo gra. Wydaje mi się, iż Jochen chce grać. I jego oddychanie rękawami to lekka przesada. Ten mecz to taki łagodny trening był. Trwał lekko ponad godzinę a trening to 2 godziny. Daleko do Częstochowy nie ma. Powrót szybki.
Dodatkowo teraz jesteśmy w Rzeszowie. Chwilę odpoczynku od podróży. Czas wylizać rany i wygrać dwa mecze z rzędu.