Nic nie było tutaj jeszcze pisane o sparingu z Lubinem we wtorek na Podpromiu ?
0:4 w plecy. 2 pierwsze sety równe, przegrane na przewagi. 2 kolejne gładko wygrał Cuprum.
U nas nie było prawego skrzydła, tzn. atakującego bo 2 pierwsze sety grał tam Paschytskyy a 2 kolejne Perłowski. Dużo przejść linii było co chyba nie powinno dziwić.
Śliwka miał bardzo dużo roboty, spisywał się w miarę solidnie, chociaż miał moment chyba w 3 secie gdzie kompletnie się zagotował, kilka autów, bloków i nieskończonych ataków z rzędu. Po jednym z tych nieskończonych ataków trochę wyżył się na wieżyczce sędziowskiej.
Co do samej organizacji meczu to nie nazwałbym tego sparingiem tylko gierką treningową. Zawodnicy musieli sami chodzić po piłki, sami wycierać parkiet mopem. Nie wiadomo było jaki był wynik bo tylko trener przygotowania fizycznego to kontrolował. Ogólnie ciężko się na to patrzyło a kibiców troszkę przyszło.
Alek powoli, powoli coraz lepiej. Niektóre ataki już były porządne
Będzie straszna rywalizacja o skład między Igła i Wojtaszek. Obaj już teraz chodzą strasznie nabuzowani i zmotywowani
Śliwka będzie kozak. Prędzej czy później ale to będzie szóstkowy przyjmujący reprezentacji Polski. Już w tym roku Kowal powinien mu zaufać, tak jak to zrobił z Penczevem.
P.S. Już za 3 tygodnie SuperPuchar