Autor Wątek: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin  (Przeczytany 69826 razy)


repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6931
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #31 dnia: Marca 09, 2016, 22:03:11 pm »
Smutna historia. Nie wiem, na ile jest w tym przypadku, na ile celowego działania. Muszę się skłonić do celowego działania, bo w rosyjskim sporcie zbyt dużo jest takich zjawisk.
Zastanawiam się, czy w grach zespołowych karanie całego zespołu za doping jednego zawodnika tak srogo jak dyskwalifikacją, jest sprawiedliwe? Dobrze, że mogę taki temat zaproponować przy okazji reprezentacji Rosji, bo dyskusja może być w miarę obiektywna. Trochę wątpliwe wydaje mi się dyskwalifikowanie całego zespołu za zły postępek jednego. Z drugiej zaś strony, oszustwa dopingowe nie są zbyt łatwe do wykrycia, więc i surowe sankcje za nie nabierają sensu - powinny odstraszać. Z tego, co mi wiadomo, Rosja źle współpracowała z organizacjami międzynarodowymi, walczącymi z dopingiem, chroniła dopingowiczów.
Co o tym sądzicie? Gdyby nam się przytrafił jakiś cymbał (bo tylko taką sytuację teoretycznie dopuszczam) i zniweczył trud całego sezonu...
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

mar!usz1000

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 303
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #32 dnia: Marca 09, 2016, 22:13:44 pm »
Takich przypadków jak Markin może być więcej w ich reprezentacji. Ten środek był i jak widać nadal jest popularny wśród rosyjskich sportowców, a cały myk polega na tym, że rok temu został zakazany. Nie wiem czy oni o tym nie wiedzieli (mało prawdopodobne, ale jednak) czy po prostu liczyli, że jakoś im się uda, a tu takie zaskoczenie. W sumie to nawet dość dziwne, że od roku nie można go stosować, a dopiero w ostatnich dniach zaczęli go masowo wykrywać u Rosjan.

Edit. Jednak od tego roku został dopisany na listę zabronionych środków więc to tłumaczy dlaczego teraz zaczynają wpadać.
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2016, 22:18:07 pm wysłana przez mar!usz1000 »

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5371
  • Semper fidelis
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #33 dnia: Marca 09, 2016, 22:14:08 pm »
Trudne pytanie. Nie wiem.
To zależy od wkłądu "koksiarza" w wynik drużyny. Jeżeli był to zawodnik szóstkowy to dyskwalifikacja wydaje się zasadna. Natomiast, jeżeli nawet nie "powąchał" parkietu, lub wchodził na zmiany zadaniowe bez jakiś sukcesów to dyskwalifikacja jest karą niewspółmierną.

W tym problem, iż pomiędzy jedną a drugą sytuacją jest cała masa innych przypadków. 

Michał5

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 367
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #34 dnia: Marca 09, 2016, 22:56:19 pm »
To zależy od wkłądu "koksiarza" w wynik drużyny. Jeżeli był to zawodnik szóstkowy to dyskwalifikacja wydaje się zasadna. Natomiast, jeżeli nawet nie "powąchał" parkietu, lub wchodził na zmiany zadaniowe bez jakiś sukcesów to dyskwalifikacja jest karą niewspółmierną.

W półfinale wszedł na 3 piłki, ale już w finale od drugiego seta był główną postacią na parkiecie. Prawdopodobnie większość siatkarzy Dynama Moskwa jedzie na tej substancji.

FLPman

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1354
  • C4:R9:M3
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 09, 2016, 23:47:41 pm »
Aleksander Markin - przyjmujący reprezentacji Rosji, Dynamo Moskwa i meldonium ;)

Gdzieś mam chyba lukę w rozumowaniu, albo te pojawiające się artykuły o możliwym bezpośrednim awansie Francji do Rio dzięki karze dla reprezentacji Rosji są delikatnie mówiąc niemądre. Dlaczego awans zyskać miałaby Francja, a nie np. Niemcy, którzy przegrali z Rosją w półfinale, a Markin pojawił się na boisku w obu meczach, co więcej nie pojawił się na boisku tylko w meczu fazy grupowej z Bułgarią. Ktoś może stwierdzić, że Markin największy udział miał właśnie w meczu finałowym, tylko jak wobec tego regulaminowo rozstrzygać kwestię czy w danym meczu zawodnik przebrał miarkę "przydatności" czy nie przebrał, czy np. 2 asy serwisowe to już przebrana miarka czy nie :) Moim zdaniem prędzej zalegalizują meldonium niż zdyskwalifikują Rosję dając awans Francji ;)

W rosyjskich mediach można dziś przeczytać m.in. wypowiedź sekretarza generalnego rosyjskiego związku z której wynika, że FIVB aktualnie nie wysłała żadnego sygnału, który wskazywałby na ryzyko dyskwalifikacji reprezentacji Rosji. Sprawa samego Markina ma być rozwiązana na posiedzeniu 19 kwietnia, przeczytać można o możliwej karze 6 miesięcy dyskwalifikacji dla zawodnika. Z kolei z jednego ze zdań wspomnianego sekretarza Jaremienko (http://tass.ru/sport/2723080) wynika, że meldonium w grudniu raczył się zespół Dynamo Moskwa, nie tylko Markin, a zatem również "berlińczycy" Grankin, Bierieżko, Szczerbinin i Obmoczajew, a że testy przechodził tylko Markin to...
« Ostatnia zmiana: Marca 09, 2016, 23:49:33 pm wysłana przez FLPman »

Carpyook

  • SSPS Resovia
  • Junior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 843
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 10, 2016, 00:11:45 am »
Miarkę przydatności można zdefiniować tak samo łatwo jak w przypadku np. wpuszczenia czwartego obcokrajowca na parkiet na jedną akcję :) Albo Bereszyńskiego z Celtikiem, choć to inna dyscyplina. Czyli zerojedynkowo.
Jednak faktycznie można się zastanowić nad tym, czy akurat Francję należy "nagrodzić" awansem (chyba że próbkę pobrano od niego właśnie po finale). Ciężki temat do sprawiedliwego rozstrzygnięcia i raczej rozejdzie się po kościach...
« Ostatnia zmiana: Marca 10, 2016, 01:22:26 am wysłana przez Carpyook »

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 823
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 10, 2016, 00:21:08 am »
To zależy od wkłądu "koksiarza" w wynik drużyny. Jeżeli był to zawodnik szóstkowy to dyskwalifikacja wydaje się zasadna. Natomiast, jeżeli nawet nie "powąchał" parkietu, lub wchodził na zmiany zadaniowe bez jakiś sukcesów to dyskwalifikacja jest karą niewspółmierną.

Zupełnie się z Twoim zdaniem nie zgadzam.

Są dwa wyjścia:
1. Karamy tylko zawodnika, bo "nie może być odpowiedzialności zbiorowej". I jakbym miał osobiście "obstawiać" to tak to się skończy.
2. Karamy drużynę, w wyniki której choćby jak to określiłeś "koksiarz miał niewielki wkład". Bo w przeciwnym razie natychmiast rodziłoby się pytanie - co to znaczy wielki/niewielki wkład w wynik drużyny? My, kibice możemy se tak mówić, że ten czy ów "miał niewielki wkład w wynik drużyny" albo, że "przestał cały mecz", ale w tym przypadku musi być "albo, albo", tzn grał czy nie grał. Wszystko inne jest gdybaniem.  A na końcu zawsze się pojawi pytanie -  jak określamy "wkład w wynik drużyny" to po ilu minutach na boisku/ilu zdobytych punktach/ilu kontaktach z piłka itd. itd. można już mówić o "znacznym wkładzie" w wynik. Tak na marginesie. Zibi Bartman 3 lata temu w pamiętnym meczu ze Skrą nie był zawodnikiem szóstkowym. Mało tego, prawie cały mecz przestał w kwadracie. Wszedł ledwie na kilka piłek i... zdobył nagrodę MVP. A czy zawodnik, który wszedł w meczu tylko na piłkę meczową, na serwis, po którym "odrzucił" przeciwnika od siatki, umożliwiając ustawienie kolegom z drużyny skutecznego bloku, miał duży wkład w wygranie meczu?

Myślę, że całe to zamieszanie zakończy się zawieszeniem Markina, ale ja uważam, że powinny być zweryfikowane jako walkower wszystkie mecze po których zostały pobrane próbki ( z tego co się orientuję, to zostały one pobrane po meczu półfinałowym z Niemcami i finałowym z Francją). A czy to jest fair play wobec pozostałych kolegów Markina z drużyny? A czy było fair play wykluczanie Legii z LM po tym jak zawodnik wszedł na boisko na dwie minuty przed zakończeniem meczu, przy rozstrzygniętym wyniku i chyba nawet piłki nie dotknął? Dura lex sed lex.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Filip, z awansem Francji się zgadzam. Ale tylko w jednym przypadku. Jeżeli próbki były pobrane i po półfinale z Niemcami i po finale z Francją (a tak chyba było) to weryfikujemy wyniki tych meczów jako walkowery, turniej wygrywa Francja, a do Tokio jadą Polacy i Niemcy. Nie sposób odmówić logiki temu o czym piszesz, że Bułgarzy mogliby teraz powiedzieć, że jak Markin był na dopingu - walkower dla nas, my gramy w finale i mamy szansę na bezpośredni awans. Ale praktyka w sporcie jest taka, że jak jakiegoś zawodnika/drużynę dyskwalifikuje się to po prostu resztę "przesuwa" się w tabeli o jedno miejsce do góry. Nawiasem mówiąc, ostatnie Australian Open też trzeba by powtórzyć bo np. rywalka Szarapowej z pierwszej rundy mogłaby powiedzieć, że jakby "przeszła" Szarapową to... wygrałaby cały turniej.
« Ostatnia zmiana: Marca 10, 2016, 00:33:54 am wysłana przez wog »

FLPman

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1354
  • C4:R9:M3
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 10, 2016, 19:03:17 pm »
Kilka zdań Aleksandra Markina z zakończonej przed chwilą rozmowy w rosyjskim radio Sport FM:

Próbkę do badania pobrano po meczu półfinałowym z Niemcami w Berlinie, 10 lutego przyszły wyniki.
Najpierw wydawało mi się, że to pomyłka.
Sprawa była trzymana w ciszy ponieważ tak doradzali prawnicy.
Meldonium wziąłem w klubie ze względu na duży natłok meczów i grę bez zmiennika do końca grudnia.
Meldonium brałem od 3 do 13 grudnia 2015.
Zwykle meldonium znika z organizmu w ciągu 20 dni od daty otrzymania, zniknięcie z organizmu gwarantuje producent meldonium.
Głupotą jest wprowadzanie zakazu na meldonium gdy nie zna się dokładnego czasu usunięcia z organizmu.
Lekarze klubowi od razu pytali czy wziąłem go podczas meczów reprezentacji w styczniu.
Na reprezentacji nie brałem! Zgodnie z planem meldonium miał zniknąć z organizmu przed 1 stycznia.
Po 13 grudnia nie brałem meldonium zgodnie z zaleceniami lekarzy.
Od 20 do 29 grudnia byłem już na zgrupowaniu reprezentacji.
Odpowiadając na pytanie - nie badałem się przed turniejem w Berlinie.
Jeśli uda się udowodnić, że nie byłem świadomy gry na dopingu w Berlinie to dyskwalifikacja może się skrócić z 4 do 2 lat, nie zasługuję na taką karę.
Błędem był brak własnych badań czy meldonium zniknął z organizmu, nie mamy laboratoriów, które go wykrywa.
Najgorsza możliwa kara to 4 lata dyskwalifikacji, mam nadzieję, że dyskwalifikacja nie potrwa dłużej niż rok.

Źródło: Twitter - @tam4man
Z języka rosyjskiego tłumaczenie własne, nie odpowiadam za poprawność.


« Ostatnia zmiana: Marca 10, 2016, 19:09:12 pm wysłana przez FLPman »

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5371
  • Semper fidelis
Odp: Turniej kwalifikacyjny do IO Berlin
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 10, 2016, 20:15:43 pm »
Przeraża mnie ten wywiad. Brakuje mi tylko jednej informacji. Kiedy ogłoszono, iż ten specyfik trafia na listę dopingu po 1 stycznia. Jak przed grudniem to zawodnik strzelił sobie w kolano. To jest tak jakbym tłumaczył się, iż te promile to po imieninach u szwagra a ja od 2 dni nie piję.

Głupi był. Trzeba było się zbadać jak zażywal.

Pewnie specyfik znika z organizmu jak ktoś go stosuje sporadycznie. Jak się nim koksuje cały czas to i dłużej zostaje.