Autor Wątek: Plusliga 2016/2017  (Przeczytany 104763 razy)

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #110 dnia: Kwietnia 22, 2017, 22:12:35 pm »
Czasem (choć rzadko) warto sięgnąć do porównania z piłką nożną:
"Porażka Bundesligi. Tak słabego sezonu nie było od lat":
"Najpierw odpadł Bayern Monachium, potem Borussia Dortmund, a na koniec Schalke Gelsenkirchen. Tak słabego sezonu nie było od dawna. Po raz pierwszy od 12 lat żaden niemiecki klub nie zagra w półfinale europejskich pucharów".
To dość rzetelna ocena poziomu ligi.
Jak zatem ocenić poziom +L, gdy polskie kluby nie dotarły do 1/3 LM, czyli żaden polski klub nie znalazł się w siódemce najlepszych zespołów Europy? Kto stoi w miejscu, ten się cofa. My nawet w miejscu nie stoimy. Ciekawe kto zawinił?

Jak to kto : w Zaksie Tille że się kontuzjował w Skrze i Resovii- trenery  ;)

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6931
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #111 dnia: Kwietnia 23, 2017, 00:01:07 am »
A Lotosie brak pieniędzy.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

dafu

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1072
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #112 dnia: Kwietnia 23, 2017, 08:46:32 am »
Ciekaw jestem czy telewizja Polsat pochwali sie ogladalnością dzisiejszego finału. Beznadziejny pomysł na playoffy został jeszcze ,,poprawiony,, decyzją o ich skróceniu a na deser termin finału pokrywający się z Gran Derbi.
Co by tu jeszcze spieprzyć panowie..... w tym roku udało wam się absolutnie wszystko.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2017, 08:52:06 am wysłana przez dafu »

MarianG

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2026
  • A2
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #113 dnia: Kwietnia 23, 2017, 09:14:48 am »
Mało interesuję się ligami zagranicznymi, ale dzisiaj zainteresowałem się.
We Włoszech rozgrywane są półfinały do 3 zwycięstw; aktualnie wczoraj zakończone.
Finały będą też do 3 zwycięstw.
W Rosji są na etapie ćwierćfinałów, a więc przed nimi jeszcze półfinały i finały.
Pytam się; gdzie nam się tak śpieszy? dlaczego trzeba było wszystko spieprzyć?
Jesteśmy mistrzami świata w psuciu czegokolwiek! Gdzie tak gonimy, aby play offy rozgrywać w systemie pucharowym, a ciągnąć tasiemca 30 kolejek w rundzie zasadniczej?
To co jest "wisienką na torcie" zostało mistrzowsko popsute przy zielonym stoliku.
Nie chcę takiej 16 drużynowej ligi i co trzy dni mecz. To się już przejadło. Na mecz powinno się czekać z utęsknieniem; co za dużo to niezdrowo.

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #114 dnia: Kwietnia 23, 2017, 11:49:07 am »
Tak oto prywatny interes pana Kasprzyka (wybór na Prezesa PZPS) wziął górę nad interesem polskiej siatkówki. Nie mam wątpliwości, że rozszerzenie ligi przehandlował za głosy na Zjeździe. Pomysł z dwumeczem w półfinałach i finale, jest  pomylony. Dziwię się tylko, że Wielka Trójka Skra, Zaksa, Resovia wsparte Lotosem JW nie walną pięścią w stół i powiedzą "dość". Jak Będziny, Czewy, Kielce chcą decydować o kształcie ligi, to niech zapełnią sobie hale, a Polsatowi oglądalność. Myślę, że szybciutki Plus Liga osiągnęłaby poziom Orlen Ligi.
Jak długo kluby, które są wizytówką ligi, będą tylko do zapewnienia oglądalności i przytulenia się  leśnych dziadów do osiągnięć na podwórku krajowym czy europejskim.
Było zaproszenie z Super Ligi dla Resovii, Skry, czy Zaksy. Pomysł z kosmosu,  ze względu na odległości i związane z tym koszty. No chyba, że Super Liga pokryłaby naszym klubom te koszty. Może warto podjąć rozmowy, co by otrzeźwiło naszych działaczy.
A ewentualna LM i transmisje. Cóż LM nie przynosi takich zysków jak dochody z meczów z Zenitem, Biełgorodem, czy Dynamo Moskwa. Do tego można by nieźle sprzedać  prawa do transmisji. Nie byłyby to grosze
Albo stworzyć Superligę Europejską z najlepszych zespołów z Włoch, Rosji, Polski, Turcji, Niemiec i Francji a Plus Ligę, traktować, tak jak ona traktuje najlepsze zespoły......
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2017, 11:52:35 am wysłana przez Slawko »

Monixx

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2316
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #115 dnia: Kwietnia 23, 2017, 12:06:15 pm »
Tak oto prywatny interes pana Kasprzyka (wybór na Prezesa PZPS) wziął górę nad interesem polskiej siatkówki. Nie mam wątpliwości, że rozszerzenie ligi przehandlował za głosy na Zjeździe. Pomysł z dwumeczem w półfinałach i finale, jest  pomylony. Dziwię się tylko, że Wielka Trójka Skra, Zaksa, Resovia wsparte Lotosem JW nie walną pięścią w stół i powiedzą "dość". Jak Będziny, Czewy, Kielce chcą decydować o kształcie ligi, to niech zapełnią sobie hale, a Polsatowi oglądalność. Myślę, że szybciutki Plus Liga osiągnęłaby poziom Orlen Ligi.

A co to da? Tj tylko 5 klubów czyli w tym momencie 5 do 11... Każdy klub ma taki sam głos. Musiało by się sprzeciwić 9 klubów by przegłosować. A o to już bardzo trudno.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6931
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #116 dnia: Kwietnia 23, 2017, 12:25:15 pm »
W ubiegłym, niestety, też speprzony był cały sezon ligowy.
A przecież kiedyś dopracowaliśmy się bardzo fajnej formuły: play-off od ćwierćfinału do 3 zwycięstw.
Narzekano na nudne ćwierćfinały. Czy było na co narzekać?
sezon 14/15: JW Cuprum 2:1 (ostatni mecz 3:2).
sezon 13/14: rzeczywiście nudny (wszystko po 3:0); wynagrodził to półfinał Resovia-Zaksa.
sezon 12/13: Resovia - Skra 3:2 (3 mecze pięciosetowe) i JW - Kielce 3:2.
sezon 11/12: JW - Bydgoszcz 3:1, ale 2 mecze pięciosetowe.
sezon 10/11: nie rozgrywano (wprowadzono nudną, drugą część rundy zasadniczej dla zespołów 1-6).
sezon 09/10: nie było pojedynku pięciomeczowego, ale były dwa czteromeczowe (JW-Bydgoszcz, Zaksa-Olsztyn).
sezon 08/09: wszystkie pojedynki były trzymeczowe; jedynie Resovia-AZS Cz. dostarczył emocji (3:1, 3:1 i 3:2).
sezon 07/08: Resovia - AZS O., czyli najbardziej zacięty ćwierćfinał w historii ligi; 2:3 po czterech meczach pięciosetowych i jednym czterosetowym. JW - Zaksa 3:1.
sezon 06/07: JW - Zaksa 3:2. Zaksa (nie zaliczana wtedy do "wielkiej czwórki") prowadziła 2:1 i przegrała u siebie 2:3, po bardzo zaciętym meczu (w V secie 14:16). Pachniało wielką sensacją.
sezon 05/06: mniej ciekawie; jedynie Olsztyn - Resovia 3:1 i Skra - Wrocław 3:1.
sezon 04/05: wszystkie pojedynki trzymeczowe.
sezon 03/04: Częstochowa - Sosnowiec 3:2 (dwa mecze pięciosetowe, dwa czterosetowe), JW - Nysa 3:1.
sezon 02/03: JW - Olsztyn 3:2, Sosnowiec - Skra 3:1.
sezon 01/02: JW - Nysa 3:1 (jeden mecz pięciosetowy, dwa czterosetowe).
"Pogrubiłem" sezony, w których rywalizacja ćwierćfinałowa była (moim zdaniem) perłą rozgrywek. Nie "perełką", ale właśnie "perłą".
Pocieniłem (kursywa) słabe (moim zdaniem) ćwierćfinały.
------------------------------------
Z bardzo egocentrycznego punktu widzenia, czyli z mojego oglądu ćwierćfinałów Resovii:
sezon 06/07:
Przegraliśmy z AZS Cz., zaliczanym wówczas do "wielkiej czwórki".  Dwumecz w Częstochowie to był łomot. Mecz w Rzeszowie zapadł mi w pamięci. Był dla mnie wielkim wydarzeniem. Przegraliśmy 2:3 (24, -24, -20, 23, -13), ale pachniało sensacją. W Częstochowie miała trójkę znakomitych Amerykanów. My byliśmy porozbijani kontuzjami. Jeśli nie pomyliłem meczów, to znakomitą partię rozegrał środkowy Sławek Szczygieł. Był naszym liderem w ataku, bo... oprócz niego, nie bardzo miał kto atakować  :) Przed meczem rozum kazał pogodzić się z porażką, ale marzenia wciąż nakazywały oczekiwać zwycięstwa. Bardzo natrętne były te marzenia. Inspirujące na następny sezon. I był to wspaniały mecz: wspaniałe emocje, wspaniała walka.
A marzenia być musiały, bo przecież w poprzednim sezonie...
sezon 05/06:
Dwukrotny łomot w Olsztynie z zespołem "wielkiej czwórki". No ale "Co nam szkodzi powalczyć? Może coś uda się wyrwać?". No i się udało! W I meczu u siebie wygraliśmy 3:1! Niesamowite emocje (23:25, 25:23, 31:29, 28:26). Dziś mało kto o tym meczu pamięta, a przecież w składzie Olsztyna byli wówczas: Zagumny, Gruszka, Grzyb, Bąkiewicz, którzy chwilę później zdobywali dla Polski wicemistrzostwo świata, a w ataku grał Paweł Papke. W drugim dniu zabrakło nam sił.
Jeśli dołożyć niezapomniane dla mnie ćwierćfinały 07/08 i 11/12 (bardziej pamiętny niż finał z Zaksą, który też trwał aż 5 meczów), nie dziwcie się, że jestem gorącym zwolennikiem play-off od ćwierćfinałów.
Z punktu widzenia mocarzy, ćwierćfinały to taka (z reguły) "drobna uciążliwość". Z punktu widzenia ligowych średniaków, ćwierćfinały to apogeum sezonu, marzenia, drżenie serca w oczekiwaniu na sensację, walka "o coś" niemal do końca sezonu. I najważniejsze: inspiracja na następny sezon. Walka o ćwierćfinały angażuje w rundzie zasadniczej co najmniej 10 klubów. Jest o co walczyć. Jest czym przyciągnąć ludzi na trybuny. Gdyby jeszcze skorygować system i zagrać: 1 mecz u silniejszego, 2 kolejne u słabszego i (ewentualnie) 2 kolejne u silniejszego, te wszystkie zalety ćwierćfinałów zostałyby jeszcze wzmocnione. Dla kibiców silniejszego drugi mecz ćwierćfinałowy u siebie jest dość nudny. Dla słabszego to duża różnica, czy przystępuje do meczów u siebie z bagażem 0:2, czy z bagażem (zaledwie) 0:1. Bo przecież "Dziś nie sprawiliśmy sensacji, ale może ta sensacja wydarzy się jutro...?". I znów mogą być tłumy na trybunach.
--------------------------------
Będę się powtarzał, ale warto.
Albo
zmniejszmy ilość klubów (to wydaje mi się lepsze),
albo
dokonajmy podziału +L na 2 grupy
Grupa A: Skra, Resovia, Cuprum, Lotos, Katowice, Będzin, Bielsko, Bydgoszcz
Grupa B: Zaksa, JW, Olsztyn, Radom, Warszawa, Szczecin, Kielce, Częstochowa
i grajmy na zasadzie "mecz-rewanż" z klubami swojej grupy i jeden mecz z przeciwnikami z drugiej grupy.
Taki system to zaledwie 22 mecze rundy zasadniczej. Ćwierćfinały 1A - 4B, 2A-3B, 3A-2B, 4A-1B. Pierwszy mecz u słabszego, dwa kolejne u silniejszego i ewentualne 2 kolejne u silniejszego. To są kolejne trzy terminy (2 mecze pod rząd traktuję jako jeden termin). Podobnie półfinały i finał, czyli 6 kolejnych terminów (tu, jeśli brakuje terminów, można się zastanowić nad jednym meczem na neutralnej hali i "zaoszczędzić" 2 terminy).
Razem trzeba by zarezerwować dla +L 31 (29) terminów, a klub miałby do rozegrania 31-37 meczów (29-33) .
Obecny system to 34 terminy.  Różnica znacząca. Klub ma do rozegrania 34 mecze (ilość "sztywna").
W obecnym systemie tylko 5 klubów było zainteresowanych walką do końca rundy zasadniczej. Przy ćwierćfinałach zainteresowanych byłoby przynajmniej 10 zespołów.
Nic nie usprawiedliwia głupowatości systemy "złotego seta". Nawet terminarz. Można przecież było zagrać do 2 zwycięstw. To w praktyce ten sam terminarz (sobota-niedziela albo środa-czwartek).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2017, 19:17:53 pm wysłana przez repres1 »
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #117 dnia: Kwietnia 23, 2017, 13:13:04 pm »
Ja podobnie jak Leszek albo bym zmniejszył ligę do 12 zespołów, albo też podzielił ligę na dwie grupy, tylko w innej konfiguracji:
I grupa: drużyny z miejsc1-8 z poprzedniego sezonu- "grupa silniejsza"
II grupa: drużyny z miejsc 9-16 z poprzedniego sezonu-"grupa słabsza"
Drużyny grają rundę zasadniczą tak jak pisał Leszek.
Po rundzie zasadniczej:drużyny z miejsc1-4 I grupy mają zapewniony udział w ćwierćfinałach play-off, drużyny z miejsc 5-8 I grupy walczą z drużynami 1-4 II grupy do dwóch zwycięstw o prawo walki w ćwierćfinałach .  Pary I5-II4, I6-II3, I7-II2, I8-II1 Drużyny 5-8 słabszej grupy walczą o utrzymanie na zasadach półfinału wygrani grają o 13 miejsce do dwóch zwycięstw, a przegrani o utrzymanie do 4 zwycięstw.
Potem ćwierćfinały do 2 zwycięstw w parach:
1I- I8-II1     
2I- I7-II2
3I- I6-II3
4I- I5-II4
Najlepsza czwórka rozegrałaby maksymalnie  31-35 meczów, zespoły zespoły z "5-12" maksymalnie 38 meczów. Dużo, tylko że teoretycznie 4 drużyna "słabszej grupy" ma o co grać, liczy się bowiem w walce o Mistrzostwo Polski. Zupełnie inaczej wyglądałyby mecze drużyn  drugiej grupy w rundzie zasadniczej.
----------------------------------------------------------------------
A co to da? Tj tylko 5 klubów czyli w tym momencie 5 do 11... Każdy klub ma taki sam głos. Musiało by się sprzeciwić 9 klubów by przegłosować. A o to już bardzo trudno.

Ta siódemka to umownie. Skrzyknąłbym 8 najlepszych zespołów tego sezonu plus Warszawę i Katowice
Może warto przed spotkaniem wszystkich Prezesów Plus Ligi zrobić spotkanie "silniejszej" grupy, ustalić co chcemy, przedstawić propozycję także opinii publicznej . A jak się   słabsi będą rzucać zagrozić lokautem. A wtedy niech se Kaasprzyk z Czayką gra o MP z Będzinem i resztą planktonu.  Szybciutko by Polsat Kasprzyka i Czaykę postawił do pionu.
A 10 zespołów już dużo może . Nawet stworzyć własną ligę............ Pytanie czyje mecze chciałby transmitować Polsat?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 23, 2017, 13:28:54 pm wysłana przez Slawko »

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6931
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #118 dnia: Kwietnia 23, 2017, 15:09:26 pm »
No i Monix dała wykładnię naszego, polskiego podejścia do rozwiązywania problemów: nie "siła argumentów", ale "argument siły". To jest nasze największe nieszczęście. Delikatnie mówiąc: solidarność miernot, ktore gotowe są zniszczyć wszystko, byleby tylko nie ucierpiał ich maleńki interesik.
Tak, Monix, masz rację. I dlatego będziemy badziewną ligą, uzaleznioną od humoru dobry wujków. Prezes KS Tęcza - Ryszard Ochódzki powinien siedzieć cicho, bo nie ma nic do zaproponowania. Prezes Górski powinien być słuchany. Ale od czego spotkania przy wódeczce?
"Eeeee, nic z tego. Przecież nie możemy zrobić krzywdy Ryśkowi. To taki porządny chłop".
No i przez takie właśnie "argumenty" nie mamy szans, żeby stać się atrakcyjnymi dla telewizji.
-----------------------------------------------
Sławku, podział na grupę "silniejszą" i "słabszą" spowodowałby de facto powstanie dwóch lig.
NFL doskonale funkcjonuje mimo, że to liga wskazuje, które drużyny zagrają z którymi (wyjąwszy swoją grupę, gdzie gra się z każdym) i nikt nie narzeka "niesportowy" sposób wyłaniania zespołów do play-off. Liga robi to sprawiedliwie, bo to jest w jej interesie. U nas byłoby to jeszcze bardziej miarodajne. Każdy klub zagrałby z każdym, ale tylko w swojej grupie 2 razy. A że w danym sezonie np. kibice Częstochowy nie oglądaliby u siebie Resovii... Dziś i tak nie przychodzą, więc strata niewielka.
Zaksa grałaby ze Skrą tylko 1 mecz w rundzie zasadniczej, więc pewnie zainteresowanie kibiców obu klubów byłoby wielkie. Jest wielce prawdopodobne, że taki mecz opłacałoby się organizować w Łodzi albo w katowickim Spodku. Staje się to wielkim wydarzeniem, a miejsca dla nikogo nie zabraknie.
-------------------------------------------------
Polsat? A dlaczego jedynie Polsat? Pewnie, że Polsat jeszcze długo będzie faworytem. Ale nie jest jedyny.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

kael

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1681
  • D3
Odp: Plusliga 2016/2017
« Odpowiedź #119 dnia: Kwietnia 24, 2017, 18:12:12 pm »
sezon 08/09: wszystkie pojedynki były trzymeczowe; jedynie Resovia-AZS Cz. dostarczył emocji (3:1, 3:1 i 3:2).

Nie zgadzam się, protestuje! A nasz historyczny półfinał z Zaksą? pierwszy mecz w KK gładka wygrana Zaksy, drugi dla nas po 5 setach (żółta kartka Josha za padnięcie na kolana i radość w strone zaksy po bloku), trzeci mecz wygrywamy dość gładko, czwarty mecz i słynna 5 setówka na Podpromiu, przegrywamy w tiebreaku już chyba 4pkt, i jakimś cudem wygrywamy, i jesteśmy w finale, pierwszy medal, radość porównywalna tylko z sezonem 11/12, do dziś pamiętam że był to najlepszy mecz Oivanena w Resovi, 33pkt 70% atak. Szkoda że chyba nie było transmisji z tego meczu, strasznie chciał bym jeszcze raz oglądnąć ten tiebreak, na yt jest jakiś fragment, ale w jakości nie nadającej się do oglądania.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 24, 2017, 19:19:21 pm wysłana przez repres1 »
W końcu.