Autor Wątek: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00  (Przeczytany 23060 razy)

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #40 dnia: Grudnia 04, 2016, 16:11:16 pm »
Wojtuś dla ścisłości to były sezony 2011/12 i 2012/13  ;) :)

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #41 dnia: Grudnia 04, 2016, 16:30:13 pm »
Na temat naszej gry napisano już chyba wszystko, choć nie ma właściwie o czym pisać...

Możecie mnie nazwać jak chcecie, ale chciałbym Wam tylko przypomnieć dwie rzeczy:
1. Jeszcze nic w tym sezonie nie przegraliśmy.
2. Przez debilny regulamin tegorocznych tzw. playoffów (tzw. bo z prawdziwymi playoffami nie mają one nic wspólnego) prawdziwe granie w lidze zacznie się za cztery miesiące i potrwa około dwa tygodnie... A jakoś tak... jestem pewny, że mimo tej nędzy, którą teraz prezentujemy, w półfinałach zagramy (podobną pewność mam jeśli chodzi o ZAKSę i Skrę)

I zapewniam Was, że jak na te dwa tygodnie trafimy z formą to niewielu z Was będzie pamiętało jak graliśmy w listopadzie czy grudniu, a ci bardziej pamiętliwi...zapomną. A tym wszystkim, którzy zamierzają zaprzeczyć zadaję proste pytania:
Co pamiętacie z sezonów 2012/2013 i 2013/2014? Bo ja z tego pierwszego detronizację po wielu latach Skry, a z drugiego wygrany finałowy piąty mecz w Kędzierzynie Koźlu. A wiecie ile punktów/porażek mieliśmy i jak graliśmy po dwunastu rundach w tych sezonach? Sprawdźcie. Niektórzy pewnie się zdziwią.

Żeby było jasne. Mnie też często mdli jak patrzę na naszą grę od dłuższego czasu i wolałbym, żeby Resovia grała jeśli nie porywającą, to przynajmniej w miarę solidną siatkówkę, ale... ja postanowiłem się uzbroić w cierpliwość i... czekam...
Niech no tylko jeden z drugim odpali. A szczególnie ten jeden...
A sezon podsumuję w kwietniu.

...w sumie Wojtek masz rację. Ale skoro masz rację to po co nam cały ten sztab trenerski w trakcie sezonu zasadniczego? Niech panowie zajmą się przygotowaniem zespołu...powiedzmy od stycznia. Nasze chodzenie na mecze teraz też ma średni sens, bo w zasadzie końcówka marca i początek kwietnia wystarczą. Nie ma się zatem co dziwić, że wczoraj hala świeciła pustkami. Widocznie ludzie zrozumieli ten mechanizm i podchodzą z dużym dystansem do naszych...popisów.
Piszę to z oczywistą przekorą, ale naprawdę...mam ochotę zacząć chodzić tylko na mecze młodzieży, a na...zawodowców wybierać się tylko wtedy, gdy będą mecze o jakąś stawkę.
Wiem, wiem...gderam, ale mój dentysta sporo bierze za wizyty...
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2016, 17:24:49 pm wysłana przez repres1 »

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 824
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #42 dnia: Grudnia 04, 2016, 16:40:25 pm »
Wojtuś dla ścisłości to były sezony 2011/12 i 2012/13  ;) :)

Tak, tak Slawko  Słuszna uwaga. Ale wiadomo o co chodzi.
Poprawione. Dzięki. :)

kael

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1681
  • D3
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #43 dnia: Grudnia 04, 2016, 18:06:02 pm »
Kol wog któremu jest niedobrze od patrzenia na gre Resovi niech odda karnet! ;)

Tak się jeszcze zastanawiam i chyba zaczynamy bardzo odczuwać brak Gogola. Zawsze graliśmy bardzo mocno na siatce, blok, wyblok, czołówka ligi nawet jak forma była nędzna. W tym roku mamy chyba najlepiej usposobiony zespół w tym elemencie w najnowszej historii, a gram dramatycznie. Blokujący są całkowicie pogubieni, blok obrona prawie nie istnieje, nawet w meczach kiedy siedział na serwis tych bloków nie było.
I teraz pytanie kiedy my te wszystkie mankamenty poprawimy? Zaczyna się LM, sam Kowal mowi czasu na trening nie będzie, a my zamiast grać coraz lepiej gramy coraz gorzej. Jakie są więc podstawy żeby liczyć że gra ulegnie jakiejś poprawie?
W końcu.

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #44 dnia: Grudnia 04, 2016, 18:17:21 pm »
...podstawą jest...doświadczenie życiowe Kol. Kael.
Jesteśmy regularni do bólu i od kilku sezonów gramy tym samym utartym schematem.
Ponarzekamy sobie teraz, a w końcówce sezonu i tak będą roznosić nas emocje.
Tylko czy to nie mogłoby wyglądać już inaczej? Czy nie warto coś zmienić, żeby dać sobie szansę?

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 824
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #45 dnia: Grudnia 04, 2016, 18:27:45 pm »
Kol wog któremu jest niedobrze od patrzenia na gre Resovi niech odda karnet! ;)

Mnie też często mdli jak patrzę na naszą grę od dłuższego czasu i wolałbym, żeby Resovia grała jeśli nie porywającą, to przynajmniej w miarę solidną siatkówkę, ale... ja postanowiłem się uzbroić w cierpliwość i... czekam...

Kol. kael, jak już odnosi się do czyjegoś wpisu to niech przynajmniej odnosi się do pełnych zdań w nim zawartych a nie tylko do części zdania przed przecinkiem! ;)

Pablo - EWP

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2008
  • MISTRZ TYPERA 2013/2014
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #46 dnia: Grudnia 04, 2016, 19:13:35 pm »
Na temat naszej gry napisano już chyba wszystko, choć nie ma właściwie o czym pisać...

Możecie mnie nazwać jak chcecie, ale chciałbym Wam tylko przypomnieć dwie rzeczy:
1. Jeszcze nic w tym sezonie nie przegraliśmy.
2. Przez debilny regulamin tegorocznych tzw. playoffów (tzw. bo z prawdziwymi playoffami nie mają one nic wspólnego) prawdziwe granie w lidze zacznie się za cztery miesiące i potrwa około dwa tygodnie... A jakoś tak... jestem pewny, że mimo tej nędzy, którą teraz prezentujemy, w półfinałach zagramy (podobną pewność mam jeśli chodzi o ZAKSę i Skrę)

I zapewniam Was, że jak na te dwa tygodnie trafimy z formą to niewielu z Was będzie pamiętało jak graliśmy w listopadzie czy grudniu, a ci bardziej pamiętliwi...zapomną. A tym wszystkim, którzy zamierzają zaprzeczyć zadaję proste pytania:
Co pamiętacie z sezonów 2011/2012 i 2012/2013? Bo ja z tego pierwszego detronizację po wielu latach Skry, a z drugiego wygrany finałowy piąty mecz w Kędzierzynie Koźlu. A wiecie ile punktów/porażek mieliśmy i jak graliśmy po dwunastu rundach w tych sezonach? Sprawdźcie. Niektórzy pewnie się zdziwią.

Żeby było jasne. Mnie też często mdli jak patrzę na naszą grę od dłuższego czasu i wolałbym, żeby Resovia grała jeśli nie porywającą, to przynajmniej w miarę solidną siatkówkę, ale... ja postanowiłem się uzbroić w cierpliwość i... czekam...
Niech no tylko jeden z drugim odpali. A szczególnie ten jeden...
A sezon podsumuję w kwietniu.
wog, a ja w odróżnieniu do Leona nie napiszę przewrotnie. Napiszę normalnie. Otóż, skoro jest tak jak piszesz, to po co wczoraj podczas meczu (zwłaszcza 3 seta) tak irytowałeś a wręcz wk.... ? Po co?

Wiesz ja należę do tych osób które doskonale pamiętają znacznie więcej niż to jak się kończył dany sezon, czy jak wygłądały ostatnie decydujące mecze poszczególnych sezonów. Na przykład pamiętam zaje.... i heroiczne mecze play off z Olsztynem. Pamiętam 'nędzę' rundy zasadniczej drugiego sezony za kadencji Kowala i 4 miejsce po tejże rundzie zasadniczej. Pamiętam blamaż u siebie na Podpromiu gdzie skazywani na pożarcie Bociek i częstochowska spółka zlali nam dvpsko. Pamiętam blamaż w Łodzi ze Skrą i gładkie (bez sztycha) 0:3. Pamiętam jak ........ Mam wymieniać dalej?? Więc proszę Cię oszczędź mi (oraz - jak sądzę - paru jeszcze innym osobom) takich ..... za przeproszeniem ..... głodnych kawałków, że wszyscy później i tak pamiętają tylko wynik, kto był Mistrzem i nikt nie rozpamiętuje stylu czy jakości. Ja doskonale pamiętam przegrane mecze gdzie rozpierała mnie duma z Drużyny i bycia kibicem Resovii (vide np: wspomniane mecze ćwierćfinałowe z Olsztynem czy np: finał z Dynamo Moskwa), czy mimo wygranych meczów byłem daleki od entuzjazmu (tutaj daleko szukać nie trzeba - patrz ostatnie mecze z BBTS czy Częstochową).
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
A teraz do meczu. Trener pewnie tego nam nieznającym się laikom i tak tego nie wytłumaczy, więc może ktoś z Szanownych Forumowiczów mnie oświeci. Po jaką cholerę tak długo na parkiecie był trzymany Ivović. W pewnym momencie zmienił wszystkich a zdecydowanie najgorszego wczoraj Ivovica zmienił jako ostatniego ::). To po pierwsze. Po drugie, w jakim celu równie długi był wczoraj trzymany Fabian ::)? Wczoraj przed oczami stanął mi cały ubiegły sezon i ubiegłosezonowe "wyczyny" Drzyzgi ::). Przy tej okazji zrobię mały skok w bok. Nie ma żadnego znaczenia kto zostanie selekcjonerem. Może nim zostać sam Rezende. Z takim rozegraniem jakie mamy to polska reprezentacja ....... z grzeczności nie dokończę. Wszyscy podniecamy się Leonem (Poldek to nie o Tobie teraz :P) a ja uważam że zdecydowanie lepiej i prędzej przydałby się nam jakiś "naturalizowany" siatkarz na pozycji rozgrywającego. Smutne ale prawdziwe  :(

Wracam do wczorajszego meczu. Nerwowość i panika naszego Trenera w trzecim secie była ...... porażająca. Te gesty i wskazywanie w kierunku kwadratu po czym następowała konsternacja wśród rezerwowych i każdy wzrokiem pytał drugiego: "to na mnie Trener pokazywał? Nie to do na Ciebie. Nie, nie to na pewno do Ciebie" ::). W końcu jednak padło na Gordona. Myślę sobie: "UFF,  w końcu będzie zmiana za Ivovica. Super. Brawo dla Trenera". Perrin ściąga dres, siada na ...... tapczanie  ;) ..... i tam ma czas żeby jeszcze "wypalić" sobie 3 papieroski i dopiero Trener decyduje się na zmianę. Boszzzzz ::) ::)

I już na koniec. Wczoraj naprawdę tyci, tyci brakowało abym ........ Już prosiłem córkę żeby przyniosła mi białą, czystą chusteczkę higieniczną. I bynajmniej nie dlatego że byłem ...... za przeproszeniem ...... zasmarkany. Kataru nie miałem i nie mam. 
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2016, 19:31:09 pm wysłana przez Pablo - EWP »
Pij sok z buraka, będziesz WIELKI:-)

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 824
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #47 dnia: Grudnia 04, 2016, 19:49:55 pm »
wog, a ja w odróżnieniu do Leona nie napiszę przewrotnie. Napiszę normalnie. Otóż, skoro jest tak jak piszesz, to po co wczoraj podczas meczu (zwłaszcza 3 seta) tak irytowałeś a wręcz wk.... ? Po co?

Otórz, jak nie pamiętasz po co się wczoraj irytowałem (do wk...ia jeszcze "troszki" brakowało) to po to bo:
Po jaką cholerę tak długo na parkiecie był trzymany Ivović. W pewnym momencie zmienił wszystkich a zdecydowanie najgorszego wczoraj Ivovica zmienił jako ostatniego ::).

To był dokładnie ten "pewien moment" kiedy tuż po podwójnej zmianie podszedłem do Ciebie i zadałem Ci powyższe pytanie.

Pablo, nie znosisz jak ktoś Ci coś "wkłada w usta" lub nadinterpretowuje Twoje wpisy. I słusznie.  Ja też tego nie lubię. Odpowiedz mi zatem na pytania: Co ma wspólnego mój dzisiejszy wpis z tym co Ci wczoraj powiedziałem? Czy ja napisałem, że broń Boże nie wolno krytykować gry Resovii i trenera Kowala, czy wręcz przeciwnie?
Pablo pamięci gratuluję, ale... przeczytaj raz jeszcze mój wpis. Tym razem na spokojnie...

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #48 dnia: Grudnia 04, 2016, 19:57:40 pm »
A teraz do meczu. Trener pewnie tego nam nieznającym się laikom i tak tego nie wytłumaczy, więc może ktoś z Szanownych Forumowiczów mnie oświeci. Po jaką cholerę tak długo na parkiecie był trzymany Ivović. W pewnym momencie zmienił wszystkich a zdecydowanie najgorszego wczoraj Ivovica zmienił jako ostatniego ::). To po pierwsze. Po drugie, w jakim celu równie długi był wczoraj trzymany Fabian ::)? Wczoraj przed oczami stanął mi cały ubiegły sezon i ubiegłosezonowe "wyczyny" Drzyzgi ::). Przy tej okazji zrobię mały skok w bok. Nie ma żadnego znaczenia kto zostanie selekcjonerem. Może nim zostać sam Rezende. Z takim rozegraniem jakie mamy to polska reprezentacja ....... z grzeczności nie dokończę. Wszyscy podniecamy się Leonem (Poldek to nie o Tobie teraz :P) a ja uważam że zdecydowanie lepiej i prędzej przydałby się nam jakiś "naturalizowany" siatkarz na pozycji rozgrywającego. Smutne ale prawdziwe  :(

Paweł, Drogi Druhu w kibicowskiej (nie)doli, to ja spróbuję dźwignąć temat, choć  żem laik i Ci wytłumaczę tę sprytną koncepcyję naszego hetmana Andrzeja  ;) . Otóż nasz hetman wykoncypował, że pod orężem wspaniałego kozaka, który w serbskiej chorągwi podczas gorącego lata był niczym nasz fechmistrz Pan Wołodyjowski, powinien wczoraj usiec mężnych młodzieńców z Żywieczcyzny. Nasz przywódca uznał bowiem, że nawet będący bez ducha, bez szybkości, fechtujący niczym początkujący szermierz   kozak Marco zgnębi bielską chorągiew. Hetman chciał bowiem dać wytchnienie Gordonowi, który ciągnie resoviacką brać przyjmujących. Niestety, szybko plany wodza, legły w gruzach. Okazało się, że kozak Marco stał się dla chorągwi bielskiej,  strzelnicą. A i w bezpośrednim fechtunku szło serbskiemu kozakowi mówiąc delikatnie bardzo mozolnie. Lekka jazda bielska zaczęła mocno nacierać i zdobywać teren z resoviacką husarią. Nasz hetman otrzeźwiał, gdy widmo klęski zaczynało zaglądać w oczy. Powrócił nasz wódz Andrzej do kocepcyji z zaciągiem spd znaku klonowego liścia. Zaczęliśmy odrabiać teren. Uff udało się. Odnieśliśmy my wiktoryję wielką. Oczywiście na tą wiktoryję wpływ miała też wpuszczenie na pole walki naszego chorążego Lucasa Tichacka vel Tichego. Chorąży Fabian był bowiem zmęczon środowym bojem pod Jasną Górą  8) ::) .
Tak oto, jako laik starałem się Ci Drogi Waćpanie nakreślić genezę tej wczorajszej wiktoryji  ;)  :).
« Ostatnia zmiana: Grudnia 04, 2016, 20:03:43 pm wysłana przez Slawko »

Pablo - EWP

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2008
  • MISTRZ TYPERA 2013/2014
Odp: Resovia - BBTS Bielsko Biała. Sobota 03.12.2017 godzina 17.00
« Odpowiedź #49 dnia: Grudnia 04, 2016, 20:15:20 pm »
Paweł, Drogi Druhu w kibicowskiej (nie)doli, to ja spróbuję dźwignąć temat, choć  żem laik i Ci wytłumaczę tę sprytną koncepcyję naszego hetmana Andrzeja  ;) . Otóż nasz hetman wykoncypował, że pod orężem wspaniałego kozaka, który w serbskiej chorągwi podczas gorącego lata był niczym nasz fechmistrz Pan Wołodyjowski, powinien wczoraj usiec mężnych młodzieńców z Żywieczcyzny. Nasz przywódca uznał bowiem, że nawet będący bez ducha, bez szybkości, fechtujący niczym początkujący szermierz   kozak Marco zgnębi bielską chorągiew. Hetman chciał bowiem dać wytchnienie Gordonowi, który ciągnie resoviacką brać przyjmujących. Niestety, szybko plany wodza, legły w gruzach. Okazało się, że kozak Marco stał się dla chorągwi bielskiej,  strzelnicą. A i w bezpośrednim fechtunku szło serbskiemu kozakowi mówiąc delikatnie bardzo mozolnie. Lekka jazda bielska zaczęła mocno nacierać i zdobywać teren z resoviacką husarią. Nasz hetman otrzeźwiał, gdy widmo klęski zaczynało zaglądać w oczy. Powrócił nasz wódz Andrzej do kocepcyji z zaciągiem spd znaku klonowego liścia. Zaczęliśmy odrabiać teren. Uff udało się. Odnieśliśmy my wiktoryję wielką. Oczywiście na tą wiktoryję wpływ miała też wpuszczenie na pole walki naszego chorążego Lucasa Tichacka vel Tichego. Chorąży Fabian był bowiem zmęczon środowym bojem pod Jasną Górą  8) ::) .
Tak oto, jako laik starałem się Ci Drogi Waćpanie nakreślić genezę tej wczorajszej wiktoryji  ;)  :).

Aha, czyli ...... jeżeli dobrze koncypuję i Waćpana rozumuję ...... trzymał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb dalej trzyma ;).
Skoroś już Waćpan naszego Trenera hetmanem mianował (a polny czy koronny? - że tak z grzeczności zapytam ;)) to tak se koncypuje i dumam że mu bliżej do Koniecpolskich czy Potockich niźli do Chodkiewiczów, Żółkiewskich albo li Lubomirskich ;) ;D
Pij sok z buraka, będziesz WIELKI:-)