Autor Wątek: Liga Mistrzów 2016/2017  (Przeczytany 103089 razy)

sliwaone

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 769
  • D1
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #30 dnia: Grudnia 20, 2016, 17:52:22 pm »
Jak podaje strona atlas arena ma pojemność 13 tyś.
Polsat podał że na meczu jest 10 tyś - patrząc po hali bardzo wątpliwe.

fanres

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1142
  • A3
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 01, 2017, 11:55:00 am »
Wczoraj ZAKSA zagrała bardzo dobry mecz.Dinamo ma klasowych zawodników.Drugi sezon ciągną tym składem.Pamiętam głosy ,że jak przyjdzie LM to polegną na, którymś froncie.Chyba sedno leży w przygotowaniu fizycznym.Takiej zagrywki życzę dzisiaj Sovi.

Szoviak

  • Trener/-ka
  • *****
  • Wiadomości: 2520
  • G3
    • Z siatkówką przez życie
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 08, 2017, 14:28:40 pm »
Sedno w przygotowaniu fizycznym, w którym pewnie i Fefe ma coś do powiedzenia.
Marzy mi się taki trener, pod wodzą którego będziemy rok w rok lać praktycznie wszystkich na wszystkich frontach.
ZAKSA nie ma wyrównanej szesnastki. Na przyjęciu jedynie trzech na poziomie + młody Semeniuk, środek podobnie + młody Maziarz, tak jest na wszystkich pozycjach, a mimo tego drugi rok z rzędu, z jednym dokonanym transferem, są najlepsi w Polsce i jedni z lepszych w Europie aktualnie.

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #33 dnia: Lutego 08, 2017, 17:25:47 pm »
Jakbyśmy lali co roku praktycznie wszystkich to po pewnym czasie mecze były by okropnie nudne. Co to za przyjemność wygrywać wszystko? Idziesz na mecz i wiesz, iż nie będzie w nim emocji.  Tak jak np. w meczu z Częstochową. Na dłuższą metę to nie cieszy.

Największe emocje są jak mecze są pomiędzy wyrównanymi ekipami lub pokonać silniejszego. 

Z drugiej strony dobrze by było, aby Resovia miała pewien poziom i poniżej niego nie schodziła.
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2017, 19:20:49 pm wysłana przez repres1 »

jupi_1991

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 368
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #34 dnia: Marca 01, 2017, 19:01:39 pm »
Nie chce się już znęcać nad Fabianem, ale cóż no nie idzie mu w tym sezonie tak samo jak w zeszłym.
Mam nadzieję, że nie tylko ja mam dość tych jego wystaw.

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 823
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 03, 2017, 13:12:23 pm »
W pierwszej rundzie PO LM los nam przydzielił drużynę z Modeny.

Przed losowaniem wiadomo było, że możemy trafić właśnie na Włochów, Zenit, Dynamo lub ZAKSĘ. Ominęliśmy według mnie najmocniejszy w tej stawce Zenit i najsłabsze (teoretycznie, według mnie) Dynamo. Modena i ZAKSA to ta sama półka.
Włosi są przeciwnikiem jak najbardziej w naszym zasięgu. I na nich trzeba się teraz skoncentrować (w LM). Nie ma co wybiegać myślami do następnej rundy. Wiem na kogo możemy następnie trafić i kto jest faworytem w tej parze. Ale to później...

Teraz koncentracja na Modenie.
GO SOVIA!!!

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 03, 2017, 16:33:13 pm »
Bardzo dobre losowanie. Jeżeli chcemy coś osiągnąć, a wszyscy mówią iż chcemy, to trzeba wygrać. Jak awansujemy do Final Four to można liczyć, iż nie będziemy tam statystami.
Zaksa też dobre losowanie. Sprawdzą się w dwumeczu z Bielgoroje a później z Zenitem. Mistrz Polski w prawie optymalnym składzie powinien z nimi powalczyć a i może pokusić się o awans. Bo obecnie tylko Zaksa ma szansę ograć Rosjan.

Dodatkowo zobaczymy, co Polska liga znaczy na tle Europejskiej. Trzy najlepsze kluby i ich występ da nam odpowiedź. Najlepszy gra z Rosjanami, 2 i 3 z Włochami.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #37 dnia: Maja 03, 2017, 09:24:57 am »
Nie oglądałem finału (na żywo). Oglądam powtórkę.
Czyli: "Jak wygrać z Zenitem".
I set do wyniku 20:16 to zasługa "wesołych flotowców" z Zenita i perugiańskiego Fabiana, czyli De Cecco. Czyli nie można sobie pozwolić na niestaranność i trza mieć Tichacka na rozegraniu.
II set (25:23 dla Zenitu) - takie sety po prostu trzeba wygrywać. Się nie uda, to się przegrywa mecz.
III set to rzeczywiście bombardowanie zagrywką. Na takiego seta nie ma sposobów i trzeba go wpisać w koszty. No chyba, że ma się w składzie przyjmującego Kurka (w formie) i atakującego Grozera (w formie), czy innego Atanasijevicia (w lepszej formie), którzy odpowiedzą tym samym. Fajno byłoby jeszcze mieć Rossarda, który zwykle jest w formie.
Jak to zrobić, żeby aż(?) dwóch grajków było w formie? Myślę, że zamiast mieć trenera z wizją składu, wystarczy mieć trenera, który umie trenować.
Jeśli ktoś kocha się w rozgrywających - artystach, powinien poobserwować Bućkę - może mu odrobinę przejdzie. Bo zamiast artystów, którzy ledwo dobiegają do piłki i wystawiają dyszlem, warto mieć "rzemieślnika", który dobiegnie do piłki i w miarę starannie wystawi ją palcami. Może być palcyma.
Coś mi się zdaje, że przeciwko Zenitowi warto grać trzema przyjmującymi (czyli bez atakującego).
Tak tylko piszę, bo przecież przeciwko Zenitowi nie zagramy.
A za 2 lata...? Moja wyobraźnia przestała sięgać tak daleko, gdy przestawiliśmy Kurka na atak. Nie widać w naszych ruchach kadrowych jakiegokolwiek sensu. Se kupujemy grajków (ktoś się zawsze napatoczy) i se gramy. Dziw bierze, że zakontraktowaliśmy Rossarda aż na 2 lata. Pewnie ten drugi rok jest z "opcją rozwiązania umowy przez jedną ze stron".
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

Dude

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1399
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #38 dnia: Maja 03, 2017, 16:28:08 pm »
@repres1: Porównanie De Cecco do Drzyzgi - nie, po prostu nie.
Porównanie Butki do Tichacka - trochę dwa światy. Ta sama pozycja i tyle. Można grać wolniej, ale dokładniej i o wiele bardziej nieszablonowo.

Rozwinę wątek - to nie De Cecco był głównym winowajcą takiego przebiegu pierwszego seta, Włochom w miarę żarło do stanu 10:7 a potem... zdobyli 5 punktów do końca partii.
Tylko w drugim secie była walka na miarę finału LM, ale jak się nie wykorzystuje prowadzenia 21:18 to, sorry Winnetou, lepiej zwijać manatki, co zresztą gospodarze zrobili w trzecim secie.

Co do Twojej wizji - co to będzie za dwa lata, cóż, siatkówka będzie. Chyba tylko tego możemy być pewni. Mam nadzieję, że Rossard będzie grał na przyjęciu w najbliższym sezonie.
« Ostatnia zmiana: Maja 03, 2017, 16:35:41 pm wysłana przez Dude »
I'm the one who gripped you tight and raised you from perdition.

100% piknik!

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Liga Mistrzów 2016/2017
« Odpowiedź #39 dnia: Maja 03, 2017, 17:42:37 pm »
Pewnie, że to nie De Cecco przegrał I seta. Zrobił to wspólnie z Zajcewem. Rozwaliła ich (w tym secie) Drużyna Wesołych Flotowców  :)
Sam nie wiem, kto mniej żwawo rusza się po parkiecie: Drzyzga czy De Cecco?
Bućko i Tichacek to "dwa światy"? Chyba jakiś żart. Radzę obejrzeć to:
https://www.youtube.com/watch?v=DAhEdVnvDTM
i przyglądać się tylko naszemu rozgrywającemu. Upadnie kilka mitów.
Nieważne, że to mecz towarzyski. To mecz, w którym Tichy mógł w miarę spokojnie pograć. Takiego spokoju nie miał przez ostatnie 2 sezony. Gdyby miał, grałby jak wtedy, gdy zdobywaliśmy mistrzostwo Polski.
Nie wiem skąd wziął się pogląd, że "Lukas rozgrywa wolno i przewidywalnie". Obraz chyba nie kłamie, no nie?
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.