Autor Wątek: Effector Kielce - Resovia  (Przeczytany 19762 razy)

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 20, 2017, 11:41:45 am »
Tak sobie rzuciłem okiem na tę dyskusję...i faktycznie nie za bardzo wiadomo, co się tak naprawdę wydarzyło. No może poza tym, że został od razu wysnuty wniosek, że ochrona zareagowała niewłaściwie. Reszta to takie...strzępy informacji.
A skoro już przy ochronie jesteśmy...przypomniał mi się taki, zaistniały zresztą w rzeczywistości, incydent. Otóż razu pewnego zgłosił się na posterunek Policji w Rzeszowie człowiek, któremu zdarzyło się znaleźć w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie. Został pobity. Konkretnie...przestawiono mu nos w sposób znaczny od dotychczasowej, w miarę równej, osi. Jakież było jego zdziwienie, kiedy stawił się, jak to Repres sprecyzowałeś...z zawiadomieniem...do odpowiednich organów ścigania. Na wejściu usłyszał, że zawraca głowę, jest donosicielem i na dodatek lebiegą, bo nie potrafił napastnikom nosów połamać. Jegomość nie dał jednak za wygraną i mimo oporów...zawiadomienie/doniesienie złożył. Obrażenia były na tyle znaczne, że później sąd wymierzył głównemu napastnikowi trzy lata w zawieszeniu na rok.
Może to nie za bardzo adekwatny przykład, ale...niektóre obowiązki powinny być oczywiste...jak to. Latanie do prezesa z byle pierdółką, która w sposób oczywisty powinna być załatwiona, jest żenujące.
Bardzo trafnie obowiązki ochrony określił Wojtek. Niestety sprawa środków bezpieczeństwa na Podpromiu jest od zawsze kompletnie bagatelizowana. Nie jestem oczywiście za tym, żeby przesadzać, ale niektóre standardy powinny być...oczywistą oczywistością.   

KChudz

  • Trener/-ka
  • *****
  • Wiadomości: 2772
  • C4_R8_M6
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 20, 2017, 11:42:52 am »
Jak widzę nie ma co pisać o meczu  ;D zatem znalazł się temat zastępczy  ;)

Monixx

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2316
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 20, 2017, 12:06:50 pm »
W tym akurat przypadku reakcja ochrony nie była zła bo większość hali zauważyła tylko jak wyprowadzają gościa ale ogólnie co do działania ochrony z Panami nie sposób się nie zgodzić. Mamy chyba najbardziej lajtową ochronę w całej PL i różnice a nawet pewien szok można zobaczyć i przeżyć idąc na mecz Developresu gdzie ktoś inny mecz ochrania. O ile na co dzień jest fajnie bo nikt nam rzeczy osobistych nie przetrzesuje to w sytuacji zagrożenia może już tak fajnie nie być. Dobrze, że ktoś w końcu zwrócił na to uwagę.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 20, 2017, 12:50:31 pm »
Szczerze powiedziawszy, styl pracy ochrony na Podpromiu podobał mi się. Z ochroną na różnych halach bywa różnie. Nie podoba mi się, gdy ochrona nieustannie gapi się na kibiców. Czy przez te lata coś się takiego wydarzyło, żeby traktować kibiców siatkarskich jak potencjalne zło? Jedyny incydent, którego byłem świadkiem spowodowany był właśnie gapieniem się ochrony na nasz sektor i z bzdury wyszła guanoburza.
Nie przesadzajmy, siatkówka to nie piłka nożna.
A że do incydentu czasem dojdzie... Człowiek to nie maszyna i czasem reaguje irracjonalnie.
--------------------------------
Przykład, który przytoczył Leon jest pouczający. Jak widać, na olewajstwo "cenzury obyczajowej" jest lekarstwo. Trudniej znaleźć lekarstwo na nadgorliwość "cenzury obyczajowej". Nie życzę nikomu, żeby się z taką nadgorliwością zetknął, ale wiem, że trzeba się z nią zetknąć, żeby przyznać mi rację.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 823
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 20, 2017, 12:54:08 pm »
Ponieważ na meczu nie byłem, zatem wyżej opisanego/ nie opisanego zdarzenia nie widziałem, to... też się wypowiem.

O ile na co dzień jest fajnie bo nikt nam rzeczy osobistych nie przetrzesuje to w sytuacji zagrożenia może już tak fajnie nie być.
Na wszystkich halach, na jakich do tej pory byłem (a mimo że byłem na kilku, nie zbliżyłem się pewnie do 10% hal, na jakich byłeś Ty), ochrona nie pilnuje boiska, tylko jest zwrócona przodem do widowni. Nie stoi zasłaniając, siedzi sobie cichutko z boku, ale w gotowości aby zareagować, gdyby np. jakiś niezrównoważony bądź w stanie rozszerzonej świadomości kibic chciał dołączyć do rozgrywki. Aktualna konfiguracja ochrony na Podpromiu nie zapewnia nawet takiego bezpieczeństwa, bo zanim by pan siedzący na krzesełku zauważył "kibica" wbiegającego na boisko, ten już by zdążył przybić piątkę całej meczowej szóstce...
I tutaj tkwi problem. Jakby tych 4-6 ochroniarzy na kluczowych pozycjach wokół boiska było odwróconych we właściwą stronę, a do tego byli by wyposażeni w radia, zauważyli by samą genezę sporu i w porę powiadomili "odwody" tak, żeby bójka trwała najwyżej kilka sekund a nie dwie minuty. Może by nawet do samej bójki nie doszło, jakby w porę pojawił się rosły Pan w ciemnym uniformie i poprosił o spokój.
Bardzo trafnie obowiązki ochrony określił Wojtek. Niestety sprawa środków bezpieczeństwa na Podpromiu jest od zawsze kompletnie bagatelizowana. Nie jestem oczywiście za tym, żeby przesadzać, ale niektóre standardy powinny być...oczywistą oczywistością.   

To ja zadam kilka pytań. Czy jesteś za tym żeby:
1. Przed każdym meczem Resovii pracownicy ochrony dokonywali kontroli manualnej (potocznie zwanej "osobistą", choć to oczywiście nie to samo) każdej osoby wchodzącej na Podpromie?
2. Przed każdym meczem Resovii pracownicy ochrony dokonywali kontroli manualnej wszystkich torebek/saszetek/portfeli... osób wchodzących na halę?
3. Na każdym meczu Resovii mniej więcej co 2 metry wokół boiska siedział na krześle pracownik ochrony zwrócony twarzą w kierunku trybun, w miejscach zapewniających mu dobrą widoczność osób zasiadających na trybunach przed nim (bez względu na to czy zasłaniają kibicom oglądanie meczu czy nie)? (nawiasem: Wojtku, "4-6 pracowników ochrony na kluczowych pozycjach wokół boiska" to zdecydowanie za mało by zauważyli oni na całych trybunach "genezę sporu i w porę powiadomili odwody", o wtargnięciu na boisko nie wspominając)
4. Każdy kibic znajdujący się pod wpływem alkoholu nie byłby wpuszczany na mecze Resovii? (to czysto teoretyczne pytanie, bo brak jest do tego podstaw prawnych)

Więcej pytań nie chce mi się wymyślać.

Ja od razu odpowiadam: na wszystkie cztery pytania ja odpowiadam: Nie ma takiej potrzeby by którykolwiek środków wprowadzać teraz na Podpromiu na meczach siatkarzy.
A jeśli pojawi się taka konieczność?
To zapewne zostanę one wprowadzone, tyle tylko, że mnie i pewnie sporo z Was na Podpromi już nie będzie. I nawet nie dlatego, że mam coś przeciwko kontroli manualnej mnie czy pakunku (a wielu z Was by miało), który wnoszę, albo widokowi ochrony wokół boiska (jeszce więcej spośród Was by protestowało, szczególnie ci z dolnych rzędów), a dlatego, że to będzie oznaczało, że Podpromie z jakiegoś powodu stało się miejscem, gdzie takie środki bezpieczeństwa są konieczne...
Lepiej zapobiegać zawczasu?
Odpowiadając na to pytanie warto pamiętać o dwóch sprawach:
1. Środki do zapewnienia bezpieczeństwa powinny być ADEKWATNE do potencjalnego zagrożenia, które może wystąpić. (z jakiegoś powodu w teatrze/operze/kinie/... mimo tego, że spektakl/seans ogląda kilkaset osób nie ma ani jednego ochroniarza obserwującego widownię z perspektywy sceny/ekranu).
2. Żadne, choćby najbardziej restrykcyjne środki, w 100% nie uchronią przed ludzką głupotą.
------------------------------------------------------------

A tak poza tym coś ciekawego na boisku na meczu z Kielcami się wydarzyło?
« Ostatnia zmiana: Marca 20, 2017, 13:18:17 pm wysłana przez wog »

Why

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1643
  • "..co ja robię tu? uuuuuu..."
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 20, 2017, 13:13:46 pm »
Ponieważ na meczu nie byłem, zatem wyżej opisanego/ nie opisanego zdarzenia nie widziałem, to... też się wypowiem.

To ja zadam kilka pytań. Czy jesteś za tym żeby:
1. Przed każdym meczem Resovii pracownicy ochrony dokonywali kontroli manualnej (potocznie zwanej "osobistą", choć to oczywiście nie to samo) każdej osoby wchodzącej na Podpromie?
2. Przed każdym meczem Resovii pracownicy ochrony dokonywali kontroli manualnej wszystkich torebek/saszetek/portfeli... osób wchodzących na halę?
3. Na każdym meczu Resovii mniej więcej co 2 metry wokół boiska siedział na krześle pracownik ochrony zwrócony twarzą w kierunku trybun, w miejscach zapewniających mu dobrą widoczność osób zasiadających na trybunach przed nim (bez względu na to czy zasłaniają kibicom oglądanie meczu czy nie)? (nawiasem: Wojtku, "4-6 pracowników ochrony na kluczowych pozycjach wokół boiska" to zdecydowanie za mało by zauważyli oni na całych trybunach "genezę sporu i w porę powiadomili odwody", o wtargnięciu na boisko nie wspominając)
4. Każdy kibic znajdujący się pod wpływem alkoholu nie byłby wpuszczany na mecze Resovii? (to czysto teoretyczne pytanie, bo brak jest do tego podstaw prawnych)

Więcej pytań nie chce mi się wymyślać.

Ja od razu odpowiadam: na wszystkie trzy pytania ja odpowiadam: Nie ma takiej potrzeby by którykolwiek środków wprowadzać teraz na Podpromiu na meczach siatkarzy.
A jeśli pojawi się taka konieczność?
To zapewne zostanę one wprowadzone, tyle tylko, że mnie i pewnie sporo z Was na Podpromi już nie będzie. I nawet nie dlatego, że mam coś przeciwko kontroli manualnej mnie czy pakunku, który wnoszę albo widokowi ochrony wokół boiska, a dlatego, że to będzie oznaczało, że Podpromie z jakiegoś powodu stało się miejscem, gdzie takie środki bezpieczeństwa są konieczne...
Lepiej zapobiegać zawczasu?
Odpowiadając na to pytanie warto pamiętać o dwóch sprawach:
1. Środki do zapewnienia bezpieczeństwa powinny być ADEKWATNE do potencjalnego zagrożenia, które może wystąpić. (z jakiegoś powodu w teatrze/operze/kinie/... mimo tego, że spektakl/seans ogląda kilkaset osób nie ma ani jednego ochroniarza obserwującego widownię z perspektywy sceny/ekranu).
2. Żadne, choćby najbardziej restrykcyjne środki bezpieczeństwa, w 100% nie uchronią przed ludzką głupotą.
------------------------------------------------------------

A tak poza tym coś ciekawego na boisku na meczu z Kielcami się wydarzyło?
Zacznę od końca :)
Poza tym, że znów nas zaskoczył fakt, że po drugiej stronie siatki pojawia się ktoś, kto potrafi seryjnie strzelać w pomarańczowe... to nie za dużo. Na plus Marco (utrzymał poziom z poprzedniego meczu), Heniu (lepiej niż z Modeną).
Co do wystaw, doszliśmy wspólnie z Pawłem do konstruktywnego wniosku - Paweł oglądał mecz z innego niż zwykle miejsca i uderzył go fakt, że większość wystaw wygląda na za niską. Ja stwierdziłem, że Fabian wystawia piłki idealnie co do wysokości, tylko zapomina przy tym wyskoczyć i przez to mogą wyglądać na za niskie ;)

Co do Twoich Wojtku pytań:
1. i 2. Nie mam nic przeciwko, zresztą kilka razy byłem proszony o pokazanie zawartości plecaka czy wewnętrznej kieszeni kurtki, która wyglądała jakby była czymś dużym wypchana (bo była w niej butelka z sokiem). Trwało to pól sekundy i w niczym mi nie zaszkodziło. Nie musi to przecież wyglądać tak jak w KK, gdzie trzeba nakrętki wyrzucać - znaj umiar mości Panie ;)
3. No i ja pisałem wyraźnie, że na widoku ma być kilku, a Ty od razu w drugą mańkę, że co dwa metry... żenuła ;P
Wystarczy tylu, co jest, ale niech patrzą w dobrą stronę (nawet na tej hali tak było, na Pucharze Polski, miałem zastrzeżenie jedynie do koloru żółtych kubraczków ;) ) Uwierz mi, że nawet średni (nie mówiąc już o dobrym) ochroniarz jest w stanie zauważyć rodzącą się tego typu sytuację z odległości kilkunastu metrów - tylko trzeba dać mu szansę - oczu z tyłu głowy nie mają. Jakby wtedy zgłosili przez radio zapotrzebowanie na wsparcie, to panowie zdążyli by sobie tylko po jednym liściu sprzedać i walki w parterze by już nie było...
4. Podstawa prawna jest - regulamin hali. Nie wiem jak z odgórnymi przepisami o imprezach halowych, ale zdaje się że tam też jest podstawa do niewpuszczenia osób, których stan lub zachowanie budzi zastrzeżenia co do przestrzegania porządku.


Jeśli uważasz, że nie jest to potrzebne - to po co w ogóle siedzą ci dwaj panowie - adekwatnie do zagrożenia nie widzę sensu ich bytności w tym miejscu - siatkarze nam kibicom nie zagrażają, poza tym są oddzieleni w tym miejscu barierką. To już lepiej niech się ustawią przy kwadratach rezerwowych, tam da się przejść :)

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 20, 2017, 13:47:10 pm »
Ci panowie siedzą po to, żeby interweniować, gdy coś dostrzegą lub gdy ktoś ich o to poprosi (zwróci na to uwagę). Poza dyskusją jest dla mnie, że gdy zwrócono im uwagę i nie interweniowali, to nie dopełnili obowiązków.
Wojtku, opowieść pt. "niewinni nie mają się czego obawiać' do mnie nie przemawia. Nie czułem, nie czuję i mam nadzieję, że nadal nie będę czuł żadnego zagrożenia, gdy przychodzę na Podpromie. Jestem wielce przeciwny zbyt daleko idącej prewencyjnej ostrożności: na kogoś o złych zamiarach to za mało, a na normalnych to stanowczo za dużo.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 823
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 20, 2017, 14:08:08 pm »
Krótko i ostatni raz w tym temacie.
Ad1. i Ad2. Musisz mi Wojtek uwierzyć na słowo - bardzo, bardzo dużo osób miałoby dużo przeciwko temu. Uwierz.
Ad3. Jeżeli uważasz, że KILKU ochroniarzy jest w stanie w każdym momencie meczu (przy stanie 1-1 w pierwszym secie, gdzie wszyscy siedzą i przy 15-15 w tiebreaku emocjonującego meczu, gdzie "wszyscy" stoją, krzyczą...) "ogarnąć" całe (od pierwszego do ostatniego rzędu) ponad czterotysięczne trybuny... to zostańmy przy swoich zdaniach.
Ad.4. Szczerze nie znam regulaminu hali, ale wydaje mi się nieprawdopodobne by mógł on zakazywać wstępu na halę osób POD WPŁYWEM ALKOHOLU. To o czym Ty piszesz, tzn. "stan lub zachowanie budzące zastrzeżenia co do przestrzegania porządku" to zupełnie coś innego. Można być zupełnie trzeźwym i porządku nie przestrzegać. Można też być pod wpływem alkoholu i zachowywać się wzorowo.

Ja podczas meczów Resovii na Podpromiu czuję się bezpiecznie. A o TO (w tym temacie) chodzi. Czy moje samopoczucie wynika z tego, że widzowie na Podprmiu zachowują się (poza naprawdę nielicznymi przypadkami) tak, że mogę się tak czuć, czy ochrona to powoduje? Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale jedno i drugie jest ze sobą nierozerwalnie powiązane.

I tak na zupełny koniec. Zapewne nie wszystkie środki do zapewnienia bezpieczeństwa kibiców są dla nich widoczne. I niech tak pozostanie...
« Ostatnia zmiana: Marca 20, 2017, 14:10:28 pm wysłana przez wog »

Why

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1643
  • "..co ja robię tu? uuuuuu..."
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 20, 2017, 14:18:47 pm »
Nie znasz regulaminu hali? A jako uczestnik imprezy w niej się odbywającej, jesteś zobowiązany do jego przestrzegania.
<ironia>Nieznajomość prawa szkodzi Tobie i osobom w Twoim otoczeniu </ironia>

Długo nie trzeba szukać:
http://hala.imedio.pl/podstrona-3.html

Polecam punkt 9.
"Posiadacza ważnego biletu wstępu oraz innych uczestników imprezy obowiązują następujące zakazy;
?        wchodzenia i przebywania na terenie obiektu pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innego o podobnym działaniu
?        wnoszenia alkoholu, napojów w butelkach szklanych, przedmiotów twardych, noży, petard, syren alarmowych..."

A to się kibice Skry ucieszą :)

Nie wiem, może jestem przeczulony, nazwijcie to zboczeniem zawodowym, faktycznie klientela w dyskotekach nieco się różni od kibiców siatkówki :)
Ale widzę z tak zwanej otoczki technicznej o wiele więcej niż statystyczny uczestnik imprezy...

Co miałem do powiedzenia - powiedziałem.

Tim

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 768
Odp: Effector Kielce - Resovia
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 20, 2017, 14:27:08 pm »
Panowie
Na początek wystarczy wszystkim nam, aby Panowie ochroniarze po stronie stolika sędziowskiego na dole (gdzie indziej nie wiem) reagowali na to co się wokół nich dzieje, pomagali uspokajać krewkich kibiców na gazie, wsłuchiwali się w głos nie tylko trenera na czasie, ale i kibiców za nimi (o kamerzystach nie wspomnę), ogólnie byli zainteresowani tym co mają za plecami .. a tam są rzeczy za które odpowiadają.
Jak TO będzie zapewnione...a nie jest...wtedy myślę, że nie będzie podstaw do obaw o poważniejsze ewentualności.
Ale w przypadku gdy kibice z tej części hali widzą i zgłaszają duże zastrzeżenia do ich pracy i stylu bycia nie ma się co dziwić, że kibice Ci zadają sobie kolejne pytania.
W miejscach hali gdzie nie ma tego problemu sytuacja rzeczywiście może wydawać się nieco dziwaczna i traktowana jako temat zastępczy a i nikt nie pomyśli co by było gdyby.
To można szybko naprawić i miejmy nadzieję, że tak się stanie ku spokojności nas wszystkich.