Autor Wątek: Mistrzostwa Europy Polska 2017  (Przeczytany 45815 razy)

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Mistrzostwa Europy Polska 2017
« Odpowiedź #30 dnia: Września 04, 2017, 08:19:19 am »
Myślę, że wczorajszy finał ME dobitnie uświadomił nam, na jakim poziomie obecnie gra nasza Reprezentacja. Praktycznie w każdym elemencie mamy wszystko...nie, nie do poprawienia, ale do zbudowania. Począwszy od zagrywki, a skończywszy na psychice.
Mnóstwo pracy przed nami. I uważam, że nie ma tu większego znaczenia, czy trenerem na tę chwilę będzie Pepe, czy ktoś inny.
Z perspektywy tych 10 dni ME szkoda mi tylko...trzech rzeczy:
1. Braku Olka Śliwki w składzie naszej Reprezentacji,
2. Braku Marcina Możdżonka w naszej Reprezentacji,
3. Braku...reprezentacji Estonii w finale  :D Nie, nie ze względów sportowych, ale tych kibicowskich. Po prostu Estończycy kapitalnie bawili się na swoich meczach i niemal wypełniali halę. Fajnie się na to patrzyło...

cytrynowy

  • Młodzik/-czka
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Mistrzostwa Europy Polska 2017
« Odpowiedź #31 dnia: Września 04, 2017, 14:35:44 pm »
I uważam, że nie ma tu większego znaczenia, czy trenerem na tę chwilę będzie Pepe, czy ktoś inny.

Tak uważasz?

Dla mnie człowiek który mówi takie słowa:

Najbardziej było mi szkoda Olaka Śliwki, bo chłopak zasługiwał na to, żeby grać w turnieju. Zdecydowały detale.

Albo ma problemy ze sobą, albo jest słupem, który wystawia skład jaki mu podał PZPN / Polsat.

źródło: http://www.przegladsportowy.pl/siatkowka/mistrzostwa-europy-w-siatkowce-mezczyzn-2017,ferdinando-de-giorgi-chce-nadal-pracowac-z-reprezentacja-polski-siatkarzy,artykul,811236,1,13735.html

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Mistrzostwa Europy Polska 2017
« Odpowiedź #32 dnia: Września 04, 2017, 16:34:30 pm »
A co niby dziwnego w tych słowach? To, że Pepe przyznaje się do błędu? Kto z nas nie popełnia błędów? No tak, zapomniałem, że przyznanie się do błędu w naszym ogólnym dyskursie dyskwalifikuje człowieka i jego umiejętności. Gdyby jeszcze przeprosił to upadłby tak nisko, że w ogóle stracilibyśmy do niego cały szacunek...  ::)
Nie upieram się przy tym, żeby de Giorgi był nadal trenerem. Stwierdzam jedynie, że na tę chwile dysponujemy określonym potencjałem, z którego możemy mieć określone satysfakcje. Zespół jest stosunkowo młody i dla wielu jego graczy kariera reprezentacyjna dopiero może się na dobre rozpocząć. Niczemu dobremu nie służą pochopne decyzje bez stosownej analizy. Jeśli tuż po pierwszym  meczu naszej Reprezentacji przed kamery wychodzi prezes PZPS i od razu krytykuje trenera, którego sam powołał to dla mnie pierwszym do zwolnienia powinien być...prezes właśnie. A już absolutnie kuriozalnym jest decydowanie o doborze trenerów i zawodników do Reprezentacji Polski przez...dyrektora stacji telewizyjnej.
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...de Gorgi następnym razem powoła Śliwkę  :)

cytrynowy

  • Młodzik/-czka
  • *
  • Wiadomości: 44
Odp: Mistrzostwa Europy Polska 2017
« Odpowiedź #33 dnia: Września 04, 2017, 16:50:23 pm »
No właśnie sęk w tym, że Pepe się nie potrafi przyznać do błędu, a już w ogóle wziąć tych porażek na klatę - vide wcześniejsze wywiady z nim.

Mowa o pochopnych decyzjach - nie rozumiem jak musiały być prowadzone analizy, skoro mamy później zgniłe jabłka w postaci powołania i brnięcia w B. Kurka, który przez cały sezon reprezentacyjny grał piach - Olek grał moim zdaniem lepiej, popierały to w większości meczów także cyfry.
IMHO samo wybranie Pepe było po prostu wybraniem kogoś, kogo najwięcej mieliśmy możliwości oglądać, od początku nie zgadzałem się z decyzją PZPS. Co do Kasprzyka, przecież to słup, ten człowiek jest wystawiony na to, żeby zbierać wszystkie cięgi i sam nie ma nic do powiedzenia konkretnego.

Tak czy siak, najmniej u naszych "wyjadaczy" było chęci walki, coś, czego jak Resoviak nie umiem zaakceptować - wiadomo ;)

Kmita trochę się zagalopował, ale widać coś musi być na rzeczy, skoro przybrał taki ton. Moim zdaniem na poziomie jego stanowiska nie ma miejsca na jakieś pochopne działania - to uderzenie w Pepe i część kadry było wycyzelowane i przez niego przemyślane. Sądzę, że sporo kibiców myśli podobnie jak on, pomylił się tylko z jednym nazwiskiem - zamiast Konarskiego wpisałby Kubiaka, byłoby cacy.

Tak czy siak, ten sezon jest już za nami - patrząc na to, jak grali Nasi, z 50 razy mówiłem pod nosem "Boże, jak ja czekam na ligę"...

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Mistrzostwa Europy Polska 2017
« Odpowiedź #34 dnia: Września 04, 2017, 17:07:04 pm »
Upadłiśmy juz tak nisko, iź decyzje podejmujemy na podstawie wywiadów? Nikogo w PZPS nie interesuje raport trenera bo i tak decyzja podjęta. Może rzeczywiście prezes powinien wylecieć pierwszy.  Miro wróć i zbaw Polską siatkówkę.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Mistrzostwa Europy Polska 2017
« Odpowiedź #35 dnia: Września 04, 2017, 18:41:06 pm »
Gdyby człowiek wiedział, że się przewróci, to wcześniej usiadłby sobie na fotelu.
Decyzje kadrowe De Giorgiego wydawały mi się dziwnie od początku (Bartman nr 61). Wychodziło mi, że trener nie do końca rządzi tą kadrą. To też jest jakaś metoda, ale nie uważam, żeby była to najlepsza z metod. Metoda przegrała. I to na dziś wydaje się pewne.
Jednak jest w tych trenerach coś dziwnego. Zostawmy na chwilę De Giorgiego. Zajmijmy się Gianim.
Odniósł sukces, ale...
W meczu z Czechami wszystko, co dobre, zaczęło się dla Niemców od wejścia... Boehme. Wystarczyło kilka jego ataków i Grozer przestał się męczyć na skrzydle. Bo do tej pory wyglądało to marnie. Jest mecz z Serbią i... znów w wyjściowym składzie nie ma Boehme. Dziwaczna sytuacja, bo Niemcy znów się męczą. Wchodzi Boehme = Niemcy wygrywają. W finale Boehme już gra. Giani jednak był w stanie skorygować swój schemat. Długo to trwało, ale skorygował. Mało kto spodziewał się tak zaciętego finału.
Gdybym był trenerem reprezentacji, to powołałbym Śliwkę zamiast Wiśni. Dlaczego? Wydawało mi się, że "żelazny skład" jest zbyt słaby, żeby bez ryzyka osiągnąć sukces. Chciałbym mieć "w odwodzie" nieobliczalny tercet: Szalpuk-Śliwka-Kaczmarek. Nie jest to trio na każdy mecz, ale gdy znikąd ratunku... No ale ja nie bylem i nie będę trenerem.
Rozumiem pewną zachowawczość trenerów. Antiga podjął ryzykowną i niepopularną decyzję i pozostawił poza składem Kurka. Ryzyko się opłaciło. 2 lata później podjął mniej ryzykowną i odrobinę mniej, ale jednak niepopularną decyzję i pozostawił poza składem Możdżonka. Po przegranych IO ta decyzja okazała się jednym z powodów zwolnienia Antigi.
De Giorgi ma o tyle spokój, że nikt nie rozdzierał szat z powodu nieobecności Śliwki. Błąd? Być może, ale nie słyszałem zbyt wielu głosów krytycznych na ten temat przed ME. A po ME, przy wtopie, to każdy może krytykować, co chce.
Myślę, że w pierwszym roku pracy trener reprezentacji może pokusić się o duże ryzyko kadrowe i powinien ryzykować. Fefe właściwie nie ryzykował, bo trudno nazwać "ryzykiem" powołanie Kaczmarka zamiast Muzaja czy "dowołanie" Kochanowskiego.
Jakoś bliżej mi do zdania kol. Leona niż do zdania kol. Cytrynowego, bo niedawno popełniłem podobny "błąd", jak De Giorgi i dziś wiem, że powinienem skreślić inne liczby przed sobotnim losowanie Lotto. Gdyby on mógł rozegrać dziś mecz z ubiegłej środy, pewnie zagrałby zupełnie innym składem: i ze Śliwką, i z Masłowskim, i z Fornalem, a może nawet z Komendą.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.