Czy trzeba 2 przegranych setów żeby się zorientować że Lemański dzisiaj nie nadaje się do gry ?
Trzeba.
Przypomnę, że nie ma w składzie Nowakowskiego.
Jeśli Kowal szybko zmienia to "jest pogubiony". Jeśli nie zmienia, to "nie ogląda meczu".
Zdaje się, że czarne okulary bardziej przeszkadzają oglądowi rzeczywistości niż te różowe.
Panowie (Wy już wiecie którzy), stajecie się nudni jak flaki z olejem. Ani trochę nie dostrzegacie rzeczywistości. Wasza nienawiść do Kowala zaślepia.
"Dbo", "beznadzieja"?
W całym sezonie Olsztyn zagrał 1 (słownie: jeden) słaby mecz. To naprawdę dobry zespól. My okazaliśmy się lepsi. Wyraźnie lepsi. Bo gra się do 3 wygranych setów. Taka gra.
Liczenie pieniędzy jest wybitnie niemądre. Przyjmijcie wreszcie, że naszemu budżetowi daleko do najlepszych klubów w Europie (jesteśmy na poziomie najlepszych klubów niemieckich), więc wielkomocarstwowe oczekiwania są trochę na wyrost.
W kraju jesteśmy mocarzami i jest to widoczne w tabeli.
"Olsztyn za małe pieniądze zbudował dobry zespół" - owszem, to prawda. Tylko że zbudować dobry zespół na 4-5 miejsce to nie jest wielka sztuka. O wiele trudniej jest przeskoczyć na pozycję medalową. To ogromny skok. Zdobycie złota to już Himalaje.