Autor Wątek: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena  (Przeczytany 31877 razy)

jupi_1991

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 368
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #30 dnia: Marca 15, 2017, 22:08:31 pm »
Brawo Sovia!!!:) 2:1

reeman

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 829
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #31 dnia: Marca 15, 2017, 23:01:21 pm »
Tradycyjnie z Włochami w plecy 2:3 cieszy, że po walce, bez prawego nie da się grać

Ryoovi

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 70
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #32 dnia: Marca 15, 2017, 23:03:58 pm »
Jaką skuteczność miał Jochen?

Suchy

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 94
  • L3 R9 M27
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #33 dnia: Marca 15, 2017, 23:10:36 pm »
Nie miał

mmb

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 161
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #34 dnia: Marca 15, 2017, 23:13:30 pm »
Schops 12/31 39%
Perrin 8/22 36%
Ivovic 18/39 46%

http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=28942

kael

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1673
  • D3
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #35 dnia: Marca 15, 2017, 23:14:43 pm »
Ehh było wszystko, zabrakło tylko happyendu. 
Brawa za walke, faktycznie cała drużyna gryzła dziś parkiet.
Jest duży progres w przyjęciu, myślałem że nas zmasakrują, a tu całkiem pozytywnie.
Gavin w 12, czekamy, jest nadzieja.

Przyjemnie się ogląda Ngapetha, to jak pracuje w bloku, jak chodzi w obronie, myśle że gdyby dziś w jego miejsce wstawić Leona czy innego Juantorene to jednak my cieszyli byśmy się ze zwycięstwa

O i jeszcze o Fabianie, świetne 1.5seta, potem się spocił i był najsłabszy na boisku.
« Ostatnia zmiana: Marca 15, 2017, 23:16:40 pm wysłana przez kael »
W końcu.

Totmes

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 218
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #36 dnia: Marca 15, 2017, 23:31:48 pm »

O i jeszcze o Fabianie, świetne 1.5seta, potem się spocił i był najsłabszy na boisku.

Absolutnie mam inne zdanie Fabian grał fatalnie- te półtora seta właśnie to było wielkie zaniechanie. Przy bardzo dobrym przyjęciu wogóle nie grał środkiem, a to zawsze błąd, dawał dopiero piłki jak gra skrzydeł zaczęła się załamywac. Nie wiem czy nie ma zaufania do Dryi i Możdżonka czy takie granie to nie był wymysł Maga.

Szkoda straconej szansy, niestety ale bez Schmita mamy problem w ataku.

Lewy21

  • Gość
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #37 dnia: Marca 15, 2017, 23:32:34 pm »
Było widać u chłopaków serducho do walki i za to wielkie brawa. Atmosfera na trybunach też była ok.

No i mina trenejro jak mu zaśpiewałem "szanuj kibica, ej Andrzej, szanuj kibica" też była w deche  :P

Co do samej gry, to jak i cały sezon - rollercoaster.

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #38 dnia: Marca 16, 2017, 00:00:23 am »
Panowie, dziękuję za walkę i poświęcenie. Szanuję, że daliście z siebie wszystko. Zabrakło niewiele.
Niestety to dziś nie wystarczyło na przeciętnie grających Włochów.
Ale mam nadzieję, że poczuliście, że Modena jest do ogrania. Piłka nadal jest w grze.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #39 dnia: Marca 16, 2017, 00:04:15 am »
A ja sobie myślę, że jedziemy do Włoch po awans.
Nie, cudów w naszym wykonaniu dziś nie zobaczyłem. Nie zobaczyłem nawet dobrej gry. Trudno dobrze oceniać mecz z tak słabą skutecznością, mecz bez pajpa, z minimalną ilością dobrych ataków ze środka. Zagraliśmy tak sobie, a mimo to powinniśmy ten mecz wygrać. Pora żebyśmy wreszcie zagrali dobrze.
Dziś, przed meczem miałem irracjonalną myśl, że zdobycie jednego punktu da nam awans, że zakończymy dwumecz z Modeną takimi wynikami jak dwumecz z Nowosybirskiem 2 lata temu: przegramy 2:3 u siebie i wygramy 3:1 na wyjeździe (tylko w odwrotnej kolejności; taka drabinka  :) )
Co mnie martwi? Jakoś nie martwię się brakiem prawego skrzydła. Ono zależy tylko od głowy Schoepsa, więc jest to przeszkoda szybka do wyeliminowania. Nie martwi mnie uparte trzymanie na parkiecie słabego w ataku Perrina. Andrzej reaguje. Może trochę za wolno, ale reaguje i, mam nadzieję, we Włoszech będzie reagował szybciej. Martwi mnie słaba współpraca ze środkowymi w ataku. To jest podłamujące i tu muszę liczyć tylko na łut szczęścia. Oby się uśmiechnęło.
Gramy dalej! Przeszkodą w awansie może być tylko to, co może urodzić się w naszych głowach. Oby się nie urodziło.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.