Autor Wątek: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena  (Przeczytany 31983 razy)

Tim

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 768
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 16, 2017, 00:19:09 am »
Obyś Repres mial rację  - oby, trzymam kciuki za taki scenariusz.
Serce podpowiada mi , że pojadą i będą walczyć i dadzą radę, ale rozum mówi mi, że Modena drugiego tak słabego meczu nie zagra, meczu bez serwisu, z jednym brylującym Ngapethem na ataku, z problemami na rozegraniu - u siebie zagra na swoim poziomie z wyleczonym LeRoux na środku, który odmieni ich grę w polu serwisu (zagrywka to jego bardzo mocna strona) i na środku siatki...obym się mylił, ale przy naszym rozgrywającym Drzyzdze moje nadzieje są nikłe. Było serce, był duch walki, wielkie brawa do Ivovicia, graliśmy bez atakującego, ale dalej brakuje ...czego? kogoś nowego kto odmieni ten marazm.
« Ostatnia zmiana: Marca 16, 2017, 00:21:08 am wysłana przez Tim »

bos

  • Malkontenci
  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 302
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 16, 2017, 00:55:18 am »
Oczywiście , że pozostanie niedosyt i jest co poprawiać ale był to moim zdaniem najlepszy mecz Resovii w tym sezonie i długimi fragmentami mecz na bardzo dobrym poziomie. Za to szacun.

wog

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 824
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 16, 2017, 00:57:32 am »
Resovio, pokazałaś dzisiaj chaRRakter!!!
Tego oczekiwałem i to dostałem. Dziękuję.

Wynik? Mógł być lepszy, ale równie dobrze mógł być gorszy.
Dwumecz jest jeszcze jak najbardziej sprawą otwartą.

---------------------------------------------------

Chciałbym dwa słowa napisać o dopingu.
Kieruję je do Kolegów z Klubu Kibica.
Mam do Was ogromny szacunek, za to co robicie - za doping na KAŻDYM meczu Resovii, choćby rozgrywanym na drugim końcu świata, czy tym najnudniejszym.

Mam do Was takie prośby/uwagi:

-Otóż jak świat światem, najlepszym sposobem na to by pomóc swojej drużynie w czasie gdy przeciwnik w newralgicznym momencie seta wykonuje zagrywkę (w innych dyscyplinach rzut karny, osobisty itd.) jest GWIZD (lub tzw. "buczenie"). Może nie jest to najpiękniejszy sposób kibicowania, ale z całą pewnością najkorzystniejszy dla naszej drużyny. A ja czasem mam nieodparte wrażenie, że my naszym rytmicznym dopingiem tylko "nakręcamy" serwującego.

-W końcówkach zaciętych setów najlepszym, najgłośniejszym i najbardziej porywającym drużynę np. po udanych akcjach okrzykiem jest proste "RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!...". Choćby po pięciu kolejnych akcjach to krzyczeć. Często tak robimy, ale nie zawsze (chodzi o zacięte końcówki setów).
Nie wszyscy znają i nie wszyscy chcą/umieją śpiewać "Jej oddałem serce swe...", albo "Ole ole, ole ola, i tylko...". A "RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!..." zna i w końcówkach zaciętych setów krzyknie każdy... A, że prosty okrzyk wykrzyczany przez całą halę niesie swoich i "przytłacza" przeciwnika, nikogo przekonywać nie trzeba.

-Jak czasem ktoś z jakiegoś zakątka hali zacznie coś krzyczeć (zwykle jest to wcześniej wspomniane"RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!..." to "pomóżcie", przyłączcie się z bębnami i nie zaczynajcie proszę innych okrzyków/przyśpiewek. Po co se robić konkurencję?

A Wy Koledzy z Klubu Kibica i spoza niego co o tym myślicie?
Piszę to z największą życzliwością. Chciałem poruszyć ten temat (od jakiegoś czasu) nie po to by wprowadzać jakieś chore podziały na tych z SSPS i spoza, albo jakieś inne. Nie jest moją intencją też wytykanie komuś czegoś. Chciałbym po prostu, żeby doping na naszych meczach był jeszcze lepszy i żeby kolejni kibice się do niego przyłączali.
Ja również proszę o życzliwą polemikę albo po prostu przemilczenie tych uwag.
Bo jedno jest bezsprzeczne - wszystkim nam zależy na tym by doping był jak najgorętszy i najlepszy dla naszej drużyny.
« Ostatnia zmiana: Marca 16, 2017, 01:01:23 am wysłana przez wog »

piokol

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 151
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 16, 2017, 02:03:46 am »
Źle się dzieje jeśli już będziemy się cieszyć tylko z tego że momentami zagraliśmy nieźle,. Wolałbym zagrać nawet słabo, ale wygrać bo tylko zwycięstwa nakręcają i robią atmosferę w zespole. Po za tym całkowicie się nie zgodzę ze stwierdzeniem, że do Modeny jedziemy po awans! Na jakiej podstawie takie odważne tezy? Jedziemy powalczyć to owszem ale po awans! Naprawdę szacun za tyle wiary! Mecz owszem momentami niezły, ale tylko momentami; nadal zbyt szybko pękamy jak przeciwnik naciśnie. Dzisiaj Modena była do ogrania i chyba nikt temu nie zaprzeczy, ale mimo to nie daliśmy rady. Długo trzeba będzie czekać aby na Podpromiu była znowu taka okazja aby ograć Włochów. Bo dzisiaj była! W Modenie być może powalczą, ale nie są w stanie przejść Modeny; prędzej czy później zostaną po prostu złamani bo to taka niestety jest w tym sezonie drużyna. Dzisiaj Modena wygrała bo miała takiego szaleńca jak N'Gapeth, który jest niesamowity. A czy my mamy teraz takiego szaleńca? Wcześniej byli tacy tj. Grozer, Bartman, Akrem! A teraz nie ma takiego gościa; wszyscy zbyt grzeczni, uprzejmi i mili :) Kto ma pociągnąć tą drużynę? Nowakowski?

dafu

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1072
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 16, 2017, 07:29:46 am »
Mam do Was takie prośby/uwagi:

-Otóż jak świat światem, najlepszym sposobem na to by pomóc swojej drużynie w czasie gdy przeciwnik w newralgicznym momencie seta wykonuje zagrywkę (w innych dyscyplinach rzut karny, osobisty itd.) jest GWIZD (lub tzw. "buczenie"). Może nie jest to najpiękniejszy sposób kibicowania, ale z całą pewnością najkorzystniejszy dla naszej drużyny. A ja czasem mam nieodparte wrażenie, że my naszym rytmicznym dopingiem tylko "nakręcamy" serwującego.

-W końcówkach zaciętych setów najlepszym, najgłośniejszym i najbardziej porywającym drużynę np. po udanych akcjach okrzykiem jest proste "RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!...". Choćby po pięciu kolejnych akcjach to krzyczeć. Często tak robimy, ale nie zawsze (chodzi o zacięte końcówki setów).
Nie wszyscy znają i nie wszyscy chcą/umieją śpiewać "Jej oddałem serce swe...", albo "Ole ole, ole ola, i tylko...". A "RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!..." zna i w końcówkach zaciętych setów krzyknie każdy... A, że prosty okrzyk wykrzyczany przez całą halę niesie swoich i "przytłacza" przeciwnika, nikogo przekonywać nie trzeba.

-Jak czasem ktoś z jakiegoś zakątka hali zacznie coś krzyczeć (zwykle jest to wcześniej wspomniane"RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!..." to "pomóżcie", przyłączcie się z bębnami i nie zaczynajcie proszę innych okrzyków/przyśpiewek. Po co se robić konkurencję?
Zgadzam się z wszystkimi prośbami/uwagami Woga , dorzuciłbym jeszcze niezrozumiałą dla mnie rezygnację z jednej przyśpiewki wykonywanej we współpracy z halą a teraz tylko we własnym gronie . Akurat wczoraj gdzie hala "żyła" niektóre rzeczy widać/słychać było wyraźniej. 

Co do meczu to taką RESOVIĘ chcę oglądać. Brawo chłopaki za walkę. 
« Ostatnia zmiana: Marca 16, 2017, 07:32:57 am wysłana przez dafu »

Carpyook

  • SSPS Resovia
  • Junior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 848
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 16, 2017, 07:47:09 am »
Dzisiaj Modena wygrała bo miała takiego szaleńca jak N'Gapeth, który jest niesamowity. A czy my mamy teraz takiego szaleńca? Wcześniej byli tacy tj. Grozer, Bartman, Akrem! A teraz nie ma takiego gościa; wszyscy zbyt grzeczni, uprzejmi i mili :) Kto ma pociągnąć tą drużynę? Nowakowski?

Masz rację, gdy mieliśmy szaleńców jak Grozer, Bartman (zwłaszcza ten u nas długo zabawił) i Achrem, to tłukliśmy Włochów, aż miło...

fanres

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1142
  • A3
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 16, 2017, 07:49:00 am »
Wynik lepszy niż gra. Bez ataku na prawym to ciężko będzie,ale brawo za walkę.Brakowało mi środka,aby rozrzucić blok.Modena szła praktycznie w ciemno do lewego bo widzieli ,że Jochen słaby w ataku.Szkoda ,że Gavin nie nadawał się do gry.
Ale największy "podziw" wzbudzili u mnie sędziowie.No takiej pary nieudaczników to jeszcze nie widziałam :o.Kto ich dopuścił?!Drugi to chyba nie wiedział jaką konkurencję sędziuje  ;)

Toms

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 609
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 16, 2017, 07:59:23 am »
Czy doczekamy wygranej Asseco Resovii z włoskim zespołem? Pierwszej wygranej w historii w poważnym meczu ....

Paweł

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 334
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 16, 2017, 09:02:37 am »
Resovio, pokazałaś dzisiaj chaRRakter!!!
Tego oczekiwałem i to dostałem. Dziękuję.

Wynik? Mógł być lepszy, ale równie dobrze mógł być gorszy.
Dwumecz jest jeszcze jak najbardziej sprawą otwartą.

---------------------------------------------------

Chciałbym dwa słowa napisać o dopingu.
Kieruję je do Kolegów z Klubu Kibica.
Mam do Was ogromny szacunek, za to co robicie - za doping na KAŻDYM meczu Resovii, choćby rozgrywanym na drugim końcu świata, czy tym najnudniejszym.

Mam do Was takie prośby/uwagi:

-Otóż jak świat światem, najlepszym sposobem na to by pomóc swojej drużynie w czasie gdy przeciwnik w newralgicznym momencie seta wykonuje zagrywkę (w innych dyscyplinach rzut karny, osobisty itd.) jest GWIZD (lub tzw. "buczenie"). Może nie jest to najpiękniejszy sposób kibicowania, ale z całą pewnością najkorzystniejszy dla naszej drużyny. A ja czasem mam nieodparte wrażenie, że my naszym rytmicznym dopingiem tylko "nakręcamy" serwującego.

-W końcówkach zaciętych setów najlepszym, najgłośniejszym i najbardziej porywającym drużynę np. po udanych akcjach okrzykiem jest proste "RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!...". Choćby po pięciu kolejnych akcjach to krzyczeć. Często tak robimy, ale nie zawsze (chodzi o zacięte końcówki setów).
Nie wszyscy znają i nie wszyscy chcą/umieją śpiewać "Jej oddałem serce swe...", albo "Ole ole, ole ola, i tylko...". A "RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!..." zna i w końcówkach zaciętych setów krzyknie każdy... A, że prosty okrzyk wykrzyczany przez całą halę niesie swoich i "przytłacza" przeciwnika, nikogo przekonywać nie trzeba.

-Jak czasem ktoś z jakiegoś zakątka hali zacznie coś krzyczeć (zwykle jest to wcześniej wspomniane"RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!, RE-SO-VIA!!!..." to "pomóżcie", przyłączcie się z bębnami i nie zaczynajcie proszę innych okrzyków/przyśpiewek. Po co se robić konkurencję?

A Wy Koledzy z Klubu Kibica i spoza niego co o tym myślicie?
Piszę to z największą życzliwością. Chciałem poruszyć ten temat (od jakiegoś czasu) nie po to by wprowadzać jakieś chore podziały na tych z SSPS i spoza, albo jakieś inne. Nie jest moją intencją też wytykanie komuś czegoś. Chciałbym po prostu, żeby doping na naszych meczach był jeszcze lepszy i żeby kolejni kibice się do niego przyłączali.
Ja również proszę o życzliwą polemikę albo po prostu przemilczenie tych uwag.
Bo jedno jest bezsprzeczne - wszystkim nam zależy na tym by doping był jak najgorętszy i najlepszy dla naszej drużyny.

Zgadzam się i popieram. Dodam jeszcze jedno, w takich spotkaniach jak wczoraj o niewątpliwie dużą stawkę chodzi również (a może nawet przede wszystkim) o to aby doping był skuteczny.  Kto wie gdybyśmy wczoraj oprócz dużej pomocy naszym trochę bardziej uprzykrzyli życie przeciwnikowi, to może nie zabrakłoby tych kilku punktów... 

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Liga Mistrzów: Asseco Resovia Rzeszów - Azimut Modena
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 16, 2017, 10:28:45 am »
Paweł,
ale jeszcze mieliśmy Majera zapytać jego pytaniem czy jest zadowolony ze swojego dopingu?
Bo nie pomógł przecież w tym momencie hali rozruszać ;)