Transfery na sezon 2017/2018 spekulacje, plotki i marzenia.

[A :)]

Ktoś tutaj wywołał Kurka do tablicy kilka stron temu, że taki dobry, że podniósłby poziom. Może i tak, ale od jakiegoś czasu słowa "słowny jak Kurek" to nowy związek frazeologiczny. Z dużą dawką ironii.

Więcej tutaj: http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35137,21853268,bartosz-kurek-znow-sie-rozmyslil-a-pge-skra-belchatow-ma-problem.html

Ładnie ich porobił..

Wysłane z mojego Redmi 3 przy użyciu Tapatalka

Trochę nieuczciwe jest tak stawianie sprawy Kurka. Bartek tak jak u nas, jakby miał zostać to podpisał by przed końcem rozgrywek. Jeżeli nie podpisał, to znaczy iż szuka innego klubu. Bo całkiem inna gadka jest w sprawie nowego gracza a inaczej negocjuje się z tymi co są zawodnikami danego klubu.

[Piotras]

Mówię o 1 roku gry Olka u Nas. Niedawno Tomek Kozłowski powiedział, że zarówno Olek jak i On nie mieli nic do gadania. I nie jest prawdą, że było konsultowane to z Olkiem. A jak teraz było to nie wiem.

Jak ma się ważny kontrakt to chyba oczywiste że decydujący głos należy do klubu i nie muszą pytać o zdanie menadżera.
Z samym zawodnikiem rozmawiali i to Olek potwierdził w którym wywiadzie przed tam tym sezonem lub w jego trakcie, a czy miało to jakiekolwiek przełożenie na decyzję to inna sprawa

[repres1]

Mówię o 1 roku gry Olka u Nas. Niedawno Tomek Kozłowski powiedział, że zarówno Olek jak i On nie mieli nic do gadania. I nie jest prawdą, że było konsultowane to z Olkiem. A jak teraz było to nie wiem.

Powtórzę po raz fafnasty: słowa, określenia, związki frazeologiczne mają swoje znaczenie.
"Nie mieć nic do gadania" - to znaczy: nie mieć głosu, który o czymś decyduje.
"Konsultować się" - zapoznać się z czyjąś opinią, zasięgnąć czyjejś opinii.
Nie ma więc żadnej sprzeczności w tych oświadczeniach.
--------------------------
Ludzie, nie dawajcie się zwariować politykom, bo ci przeinaczają znaczenie słów i związków frazeologicznych. Nie przyjmujcie językowej "logiki" prezentowanej przez nich, bo jest to w dużej mierze zwykłe trollowanie.

[cytrynowy]

Trochę nieuczciwe jest tak stawianie sprawy Kurka. Bartek tak jak u nas, jakby miał zostać to podpisał by przed końcem rozgrywek. Jeżeli nie podpisał, to znaczy iż szuka innego klubu. Bo całkiem inna gadka jest w sprawie nowego gracza a inaczej negocjuje się z tymi co są zawodnikami danego klubu.

Dosłownie, "trochę". Nie sądzę, żeby Kondziu się na taką ewentualność nie zabezpieczył, ale jeśli faktycznie był "po słowie", to trochę niefajnie. Mimo wszystko, sporo zależy od tego jak prowadzili rozmowy.

[tomi92]

Jak tak czytam o tej sytuacji w Bełchatowie to wydaję mi się że większy chaos niżu Nas przed zamknięciem składu.
http://siatka.org/pokaz/bartosz-kurek-jedna-noga-juz-poza-skra/

[repres1]

... jeśli faktycznie był "po słowie", to trochę niefajnie. Mimo wszystko, sporo zależy od tego jak prowadzili rozmowy.

Kocham zwrot "po słowie". Zwykła staranność nakazuje, żeby to "słowo" miało formę pisemną i żeby "bycie po słowie" miało formę podpisu. W mojej ocenie: pod rygorem nieważności. Dzieci jesteśmy czy zawodowcy?

[A :)]

Kocham zwrot "po słowie". Zwykła staranność nakazuje, żeby to "słowo" miało formę pisemną i żeby "bycie po słowie" miało formę podpisu. W mojej ocenie: pod rygorem nieważności. Dzieci jesteśmy czy zawodowcy?

Pilni uczniowie szkoły im. Ryszarda B. Gdzie słowo ważniejsze niż papier. Co tam kontrakt
Wystarczy umowa ustna a jak trzeba to znajdzie się zawsze ktoś życzliwy, który poświadczy co usłyszał.

A tak serio. Jest papier to i jest umowa. Reszta jest patykiem po wodzie pisana i nic nie znaczy. Teraz każdy z każdym rozmawia o kontraktach. Klub ma kilku kandydatów a i zawodnik kilka możliwości. W środowisku nikogo to nie dziwi. Dziwne, iż są kibice którzy sa tym zaskoczeni i łykają wszystko jak pelikany. Dziennikarze też wiedzą tyle, ile ktoś im powie. A pisać coś trzeba.

[repres1]

Kiedyś skrytykowałem orzeczenie w sprawie Boćka. Krytyka była oparta na przepisach PZPS.
Do zgłoszenia zawodnika do rozgrywek konieczna jest pisemna umowa z tym zawodnikiem. Bajdurzenie o "słowie". Umowy z zawodnikami są rozbudowane. Diabeł tkwi w szczegółach. Zatem dopóki wszystkie szczegóły umowy nie są uzgodnione i zaakceptowane w fomie podpisu, nie można mówić o "słowie".
Cóż, Bartek to specyficzna osobowość.
Przy konstruowaniu składu warto brać pod uwagę również osobowość zawodnika. Nie jest to kryterium łatwe do ogarnięcia. Z pewnością jest to kryterium bardziej skomplikowane niż zasięg w ataku i bloku, % przyjęcia zagrywki i inne parametry fizyczne. My (Resovia) do tej pory lekceważyliśmy to kryterium całkowicie, a nie warto tego lekceważyć. Ot, taka nauczka,

[kobar]

http://www.cev.lu/Competition-Area/MatchStatistics.aspx?ID=29872
Tibo w reprezentacji gra jako...atakujący. Dzisiaj 13 pkt w tym 61% skuteczności ataku.

[kilogram]

Fajnie, że Rossard został podstawowym zawodnikiem Francji, ale szkoda, że na ataku :/

https://www.facebook.com/TeamYavbou/videos/1932525606961323/