Autor Wątek: Reprezentacja Juniorów  (Przeczytany 46971 razy)

biperion

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1942
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #30 dnia: Lipca 07, 2017, 17:51:23 pm »
No i sprawa się wyjaśniła, jest już 16.

Repres1 po prostu trzeba się odwoływać do mądrości trenerów, w klubie zazwyczaj(słowo klucz) działa polityka długodystansowa, Achrema lepiej odstawić było na dwa, trzy mecze, podmuchać na zimne z tymi jego plecami, bo lepiej go było mieć w finałach, a najlepiej zdrowego na kolejne sezony. Akurat nasz klub działa na tym polu bardzo fajnie i ja z tego co słyszałem zupełnie nie mam zastrzeżeń.

Mika ma problem z kolanami i jest idealnym przykładem, gdybyśmy trochę mądrzej nim "zarządzali", byłby pewnie gotowy i chętny do gry na zbliżającym się turnieju, to jest właśnie mądrość trenera który musi umiejętnie zarządzać swoimi zasobami, a nie tylko zdawać się na chce lub nie zawodnika, bo Ci tak po prostu mogą być głupawi, a reprezentacja ma też swoje priorytety.


A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5371
  • Semper fidelis
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #31 dnia: Lipca 07, 2017, 18:09:26 pm »
Jest 16:<br />Pierwsza część przygotowań odbędzie się w Kielcach od 10 do 17 lipca.<br />Weźmie w nim udział szesnastu zawodników.<br />Rozgrywający: Kamil Droszyński, Jan Firlej, Marcin Komenda<br />Przyjmujący: Dominik Depowski, Konrad Formela, Paweł Halaba, Kamil Semeniuk, Rafał Szymura<br />Środkowi:  Karol Dudziński, Bartłomiej Janus, Marcin Kania, Jarosław Mucha<br />Atakujący: Bartłomiej Lipiński<br />Uniwersalny: Jakub Zwiech<br />Libero: Mateusz Biniek, Kacper Piechocki           

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6938
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #32 dnia: Lipca 07, 2017, 19:51:34 pm »
Widzisz, Biperionie, jestem trochę lepszego zdania o zawodnikach.
Kiedyś opiszę historyjkę pewnego młodego - ryzykanta. I będzie to historyjka bardzo dla niego pochlebna.
To naprawdę nie są głupcy. Po prostu: ryzyko jest przywilejem młodości. I nie ma na to lekarstwa.
A młodym zawodnikom dedykuję następującą radę: Jeśli życie stwarza Ci szansę, to ją wykorzystaj. Następnej szansy możesz nie otrzymać.
Nie mam pojęcia, czy Mika będzie się jeszcze nadawał do gry, ale Mika jest mistrzem świata. Niewielu może to o sobie powiedzieć.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5371
  • Semper fidelis
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #33 dnia: Lipca 10, 2017, 08:51:09 am »
Gdyby wszystko było takie proste, jak opisujesz Leszku. Życie jest tylko jedne, a kariera siatkarza nie trwa wiecznie. Błędy młodości dość szybko dają o sobie znać w seniorskiej karierze. Mało kto dziś wspomina Neroja w kontekście rozgrywających. A to on prowadził kadrę do Mistrzostwa Świata juniorów. Bardzo fajnie, iż osiągnąliśmy taki sukces. Ale przełożenie na dorosłą siatkówkę nie ma 1 do 1. Jeszcze długa droga przed nimi. Niepokoi jednak to, iż pojawiają się w tym wieku problemy z przeciążeniami, które kończą się operacją. I to w kategorii juniora, gdzie jeszcze nie ma zawodowego grania. Dodatkowo robimy sobie niepotrzebną presję na wynik. Jak nie wywalczymy wyniku to świat nam się zawali, wszystkich pozwalniają.  A nie o to w tych rozgrywkach powinno chodzić. Powinien to być etap przygotowań przed karierą seniora.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6938
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #34 dnia: Lipca 10, 2017, 11:24:13 am »
Pewno, ze sukcesy juniorskie nie przekładają się "obowiązkowo" na sukcesy seniorskie. Czasem pułap sportowych możliwości osiąga się w wieku juniora i dalej... nie idzie. To normalne. To właśnie dlatego zawodowe kluby nie powinny się zajmować szkoleniem młodzieży. NBA nie szkoli młodzieży. Komuś się uda, a komuś się nie uda. To normalne.
A teraz o przeciążeniach. Medycyna (nie tylko sportowa) odnotowuje kolosalny postęp, a mimo to ludzie umierają i będą umierać. Nie przesadzajmy z problemem przeciążeń. To prawda, nie wszyscy je wytrzymają. I to też jest normalne. Niektóre organizmy ich nie wytrzymają, bo nie każdy nadaje się do zawodowego sportu.
Tylko, że organizm 19-latka regeneruje się znacznie szybciej niż organizm 28-latka. Pamiętacie swoje fizyczne zmęczenie czymkolwiek (nawet wyczynowym treningiem) w wieku 19 lat?
Polska myśl szkoleniowa ma raczej kłopoty z wytrenowaniem u zawodników wytrzymałości niż z ich przeciążaniem.
Oczywiście, możemy przyjąć, że mamy trenerów, lekarzy i fizjoterapeutów - kretynów, którzy kalekę wypuszczą do boju i mądra jest jedynie opinia publiczna, która nie ma pojęcia, co zawodnikowi dolega, jak długo będzie się regenerował czy zdrowiał, ale wie, że ten zawodnik nie nadaje się do gry, zanim ktokolwiek go przebadał..
Owszem, lekarzom trafiają się błędne diagnozy, trenerom trafiają się błędy w planowaniu obciążeń, ale przyjmijmy, że reprezentacją Polski nie rządzą szarlatani. Bo że trener reprezentacji nie jest nadzorcą niewolników, to wydaje mi się pewne.
A to, że wiele juniorskich organizmów nie wytrzymuje dorosłego grania, to też jest prawda. Tylko, że jest to prawda, z którą trzeba się pogodzić.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5371
  • Semper fidelis
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #35 dnia: Lipca 10, 2017, 23:25:25 pm »
Oczywiście, możemy przyjąć, że mamy trenerów, lekarzy i fizjoterapeutów - kretynów, którzy kalekę wypuszczą do boju i mądra jest jedynie opinia publiczna, która nie ma pojęcia, co zawodnikowi dolega, jak długo będzie się regenerował czy zdrowiał, ale wie, że ten zawodnik nie nadaje się do gry, zanim ktokolwiek go przebadał..
Owszem, lekarzom trafiają się błędne diagnozy, trenerom trafiają się błędy w planowaniu obciążeń, ale przyjmijmy, że reprezentacją Polski nie rządzą szarlatani.

Odpowiem z sarkazmem, z góry przepraszam.

Drogi kolego, piszesz na forum  Resovii, w klubie, w którym:
- trenerzy grali Kurkiem na ataku i z nim na tej pozycji chcieliśmy wygrać Final Four Ligi Mistrzów. Czas pokazał, iż Skra przestawiła go na przyjęcie i w kolejnym sezonie poprowadził ich do medalu.
- trener przygotowania fizycznego przygotowywał zespół tak, iż przez dwa lata formy nie złapaliśmy.
- sezon grał w większości rozgrywający, który od dwóch lat jest kontuzjowany. Mniej lub bardziej go boli. Zdrowy zawodnik kisił się na ławce. Dziwne, iż w kadrze też na niego stawiają. Efekty podobne jak w Resovii


I to tylko kilka przykładów. Więc, chciałem napisać iż po paru latach mogę mieć obawy o trenowanie czy przygotowanie fizyczne. I myślę, iż nie bez powodu. Czasem kibice z boku też mogą mieć rację i doborze jak patrzą na ręce trenerom. Myślę, iż w tym przypadku wpłynęło to na powołania do U 23.
« Ostatnia zmiana: Lipca 10, 2017, 23:30:31 pm wysłana przez A :) »

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6938
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #36 dnia: Lipca 11, 2017, 09:23:39 am »
Wchodzimy na inny grunt.
Nie chce mi się dyskutować o bólach Fabiana, bo to dla mnie jest jak dyskusja "o pieniądzach z Pierwszej Komunii": podobno jakieś były, ale nikt ich nigdy nie widział.  :)
Kolega Kilogram załączył ciekawą klasyfikację:
http://volleystory.com/2017/07/08/one-year-bruno-like-8-years-fabian-drzyzga/
Na moje oko, to Fabian spadł z 4. pozycji na 10.
Ciekawe wydaje mi się to, że owe bóle skłaniają zawodnika do grania za 50.000 rocznie, a nie do wyleczenia się i grania znów za 300.000 rocznie. Nawet kosztem tego jednego sezonu, czyli kwoty 50.000 euro. Więc są te bóle czy ich nie ma?
Reprezentacja musi się obyć bez Miki. Gdyby bóle były, to obyłaby się również bez Fabiana.
A jeśli dodać, że pieszczoty z Piotrkiem Nowakowskim na niewiele się zdały...
Co ma do tej rozmowy błędna decyzja o Kurku na ataku?
Być może trener przygotowania fizycznego źle przygotował zespół (dziś oceniam, że nie w tym był nasz problem), ale nie "skontuzjował" nam ani jednego zawodnika, więc jest to raczej przykład na nadostrożność niż na "dojechanie Ziobrowskiego".

« Ostatnia zmiana: Lipca 11, 2017, 17:01:40 pm wysłana przez repres1 »
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5371
  • Semper fidelis
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #37 dnia: Lipca 11, 2017, 17:31:36 pm »
Chciałem tylko napisać, iż trenerzy w takim klubie jak Resovia popełniają błędy a co dopiero na poziomie reprezentacji młodzieżowych. I jako sympatyk tej dyscypliny mogę zwrócić uwagę, iż nie zawsze trenerzy to alfy i omegi. I jak się zagalopują można im to wytknąć. A co do Fabiana, to jest zawodowcem a życie dość brutalnie zweryfikowało jego wartość. Mistrz Świata zarabia 8 razy mniej niż najlepszy gracz na pozycji. I zapewne dużo mniej niż zarabiał w Resovii. Sam powinien odpowiadzieć sobie na twoje pytanie.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6938
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #38 dnia: Lipca 11, 2017, 20:51:45 pm »
Pewno, że trenerzy popełniają błędy. Tylko, że nie o tym jest rozmowa. Czy zawodnika nadaje się do gry, ze względu na stan zdrowia, o tym raczej decydują lekarze, a nie trenerzy. Pewno, że trafiają się błędne diagnozy lekarskie, ale nie przesadzajmy: każdy z nas poddaje się diagnozie i korzysta z opinii lekarzy. A że nawet lekarze nie mają patentu na zdrowie... Tak to już jest.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

Why

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1643
  • "..co ja robię tu? uuuuuu..."
Odp: Reprezentacja Juniorów
« Odpowiedź #39 dnia: Lipca 12, 2017, 21:23:46 pm »
Pewno, że trenerzy popełniają błędy. Tylko, że nie o tym jest rozmowa. Czy zawodnika nadaje się do gry, ze względu na stan zdrowia, o tym raczej decydują lekarze, a nie trenerzy. Pewno, że trafiają się błędne diagnozy lekarskie, ale nie przesadzajmy: każdy z nas poddaje się diagnozie i korzysta z opinii lekarzy. A że nawet lekarze nie mają patentu na zdrowie... Tak to już jest.
Mam nadzieje, że mi Leszku wybaczysz, ale pobawię się dalej w adwokata diabła.
Załóżmy, że jestem tym młodym zawodnikiem U21/U23, coś mi dolega, lekarz mówi, że warto to wyleczyć = dać sobie spokój z siatkówką na 3-5 tygodni + drugie tyle rozruchu do pełnych obciążeń. OK, lekarz się zna, to chyba dobrze gada...
W tym momencie przychodzi do mnie trener i mówi na przykład: "Kochany, jeszcze tylko jeden turniej i wakacje/bez ciebie lipa/jak cię tam nie będzie, to nikt cię nie zobaczy i zero szansy na poważny kontrakt/itp itd"
No i co ja biedny mam zrobić?
;)