Mecz się odbył. Kielce nie miały prawa niczego ugrać skoro plusligowy poziom trzymał jedynie Wachnik. Teraz coś o Resovii.
Tichacek - solidnie. Bardzo dobre pajpy ze Śliwką i wystawy na odpowiednim pułapie do Lemańskiego. Na minus - trochę tych niedociągniętych piłek do Jarosza na kontrach było.
Rusek - bardzo dobre przyjęcie, zdarzył się jeden, może dwa błędy, ale to były jedne z nielicznych strzałów ze strony gości. Wnosił bardzo dużo spokoju.
Depowski - dla mnie spory plus. Pewny w ataku i nie był elektryczny w przyjęciu, przytrafił mu się lekki zjazd w tym elemencie w III secie, ale bez konsekwencji.
Elvis - to może być bardzo solidny zmiennik, nie tylko jeśli chodzi o przyjęcie. Atak do poprawy, na treningach obijał potrójny blok aż miło, tutaj nie pykło. Bardzo fajne podejście do gry.
Olek Śliwka - zasłużone MVP. Widać, że kiedy ma wolną głowę od spojrzeń bardziej utytułowanych zawodników i zaufanie ze strony trenera (a po RS to widać) to może być liderem zespołu. Tylko ta słaba zagrywka (być może takie było zalecenie ze strony trenera?), aż się prosiło, by pocisnął, a nie posyłał baloników na drugą stronę.
Leman - tak jak pisał @repres1 - dobrze mu gra na kadrze zrobiła, zwłaszcza jak teraz dostaje piłki na odpowiednim pułapie. Tak jak u Olka- trzeba coś zrobić z tą zagrywką.
Możdżon - ojciec zwycięstwa w pierwszym secie. To po jego blokach Resovia zbudowała przewagę, którą dowiozła do końca. W tym secie miał więcej bloków niż wszyscy środkowi razem wzięci na ME 2017
.
Maślak - kilka obron było, dobrze uzupełniał się z Ruskiem.
JJ - niezły występ, biorąc pod uwagę numer na koszulce
. Na uwagę zwraca mała ilość błędów, ma dobrą kontrolę ataku. Gdyby tylko było nieco więcej mocy, ale tego mogliśmy się spodziewać.
Podsumowując - przy trenerze RS najwięcej zyskują młodzi zawodnicy. Cieszy dobra atmosfera w drużynie jak i reakcje na przerwach, widać olbrzymią poprawę w stosunku do poprzednich dwóch sezonów. Tylko ta zagrywka, jak JJ zaserwował flota w pół siatki pod koniec trzeciego seta, to mi się włos na głowie zjeżył, aż mi się pewna wesoła drużyna z nie do końca wesołymi wynikami przypomniała. To, co wystarczyło na Kielce, z pewnością nie przestraszy medalistów z zeszłego sezonu. Zwłaszcza Zaksie nie zrobią krzywdy takie baloniki. Ale wierzę, że RS przygotuje coś ekstra na przyszły tydzień, jak i na BB.