Po zakończeniu audycji, w której brałem udział, naszło mnie pytanie; ile w nas kibicach Asseco Resovii jest Resovii, tej prawdziwej Resovii. Skąd u mnie takie pytane, taka wątpliwość?
Otóż, w poprzednich latach , gdy były organizowane wyjazdy na mecze z czołówką tabeli nie było problemu z zapełnieniem, busa czy nawet autokaru.Ba, brakowało miejsc po godzinie od ogłoszenia o wyjeździe . Można powiedzieć, że wtedy były gwiazdy: Marko Ivovic, Gavin Schmitt, Piotr Nowakowski, Fabian Drzyzga. Była inna gra, inne cele.
Ile wtedy było w nas Resovii? Prawdziwe resoviactwo wychodzi z nas teraz, kiedy ta, teraźniejsza, nasza drużyna potrzebuje kibiców. Mówił o tym Maślak, tydzień temu w audycji RC . My kibice jesteśmy naszym chłopakom potrzebni. Tylko czy, my kibice jesteśmy na dobre i na złe? Przyszły dwie porażki, to już ciężko zebrać 22-u osobowy bus na wyjazd do Jastrzębia. No tak, po co się "wstydzić" za ewentualny łomot.
A może pomimo, tego że nasza drużyna w tym meczu faworytem nie jest, powinniśmy tam w Jastrzębiu być. Proszę pokażmy chłopakom, że pomimo (chwilowych mam nadzieję) niepowodzeń Oni na nas mogą liczyć.
To jest nasz obowiązek, jeżeli chcemy stanąć przed lustrem i powiedzieć JESTEM RESOVIAKIEM .Dlatego nie usprawiedliwiajmy się plasikami, balonikami, niedokładnościami, tylko wesprzyjmy naszych swoją obecnością na wyjeździe w Jastrzębiu. Jest jeszcze kilka miejsc w busie. Zapisy u Pawła. Proszę pokażmy , że
WSZYSCY JESTEŚMY RESOVIĄ.
PS. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mogą jechać z różnych powodów. Ale Ci co mogą, a nie mieli do tej pory ochoty jechać proszę, aby jeszcze raz taką ewentualność rozważyli.
PozdRRawiam i do zobaczenia w sobotę na szlaku do Jastrzębia