O samym meczu nie będę pisać. Bo o czym tutaj pisać? Naszej wczorajszej marnej gry w żaden sposób nie da się obronić. Natomiast trudno jest mi obojętnie przejść obok wydarzenia, które ....... wczoraj nie miało wczoraj miejsca a mieć powinno. Zaznaczam, że poniższe słowa nie będę przyjemne, miłe ani "politycznie" poprawne. Będzie gorzko i bardzo szorstko (nawet niechcący się zrymowało
. Nie będą to też słowa adresowane do szeroko rozumianego klubu czy działaczy. Te słowa adresuję wprost i bezpośrednio do Pana Prezesa Bartosza Górskiego.
Przykro to pisać, ale jest mi WSTYD.
Jest mi WSTYD JAK CHOLERA za Pana Panie Prezesie ! Piszę to z ciężkim sercem ale też co na sercu leży. Przyjeżdża do nas Piotr Nowakowski, który występował w biało-czerwonych pasach przez 6 długich sezonów. Pomógł nam zdobyć 3 Mistrzostwa Polski, Wicemistrzostwo LM. Przez 4 sezony był niekwestionowanym filarem drużyny, która zdobywała w/w trofea. Przyjeżdża do nas Piotr Nowakowski w barwach innej drużyny i co ......? No właśnie NIC, ZERO, GUZIK, etc. Nawet durnego bukietu kwiatów ze strony Klubu, czy drobnego upominku. NIC! Nawet krótkiego podziękowania przed meczem (jak to bywało onegdaj we wcześniejszych sezonach) aby dać Nam Kibicom możliwość krótkiego podziękowania gromkimi oklaskami czy krótkim skandowaniem "DZIĘKUJEMY".
I za to jest mi za Pana Panie Prezesie po prostu WSTYD ! Wstyd mi jest również za to że do tej pory Pan i Klub któremu Pan szefuje nie zdobył się na drobny i symboliczny gest wobec Ignaczaka. Minął cały sezon, rozpoczął się kolejny i co .......? Znowu NIC, ZERO, NULL, GUZIK, etc. Wie Pan co? Ignaczak nigdy nie był z mojej bajki, nigdy jakoś nie byłem jego fanem ale - na Zeusa - taki zawodnik który bądź co bądź zostawił trochę swojej kariery i zdrowia na Podpromiu chyba zasługuje na krótkie "DZIĘKUJĘMY" i krótkie oficjalne pożegnanie przed którymś z meczów na Podpromiu? Tak czy nie? Ja się mogę domyślać że współpraca Pana czy Klubu z Ignaczakiem nie zawsze była wzorcowa oraz idealna, że były pewnie "dąsy" ale ...... WSTYD!!
Od dawna (to się czuje, to się widzi) wprowadzane są do Klubu zasady, wartości korporacyjne i szeroko rozumiana organizacyjna kultura jak w korporacjach. Tylko bardzo proszę pamiętać i nie zapominać Panie Prezesie na jakim fundamencie firma Asseco zbudowała ten nowy siatkarski dom w Rzeszowie? Ściany, dach, wnętrze, etc. to wszystko można zawsze postawić w krótkim czasie na nowo. Ale z nowym fundamentem nie jest już tak szybko i łatwo. A ten fundament to
RESOVIA, z jej wieloletnią historią, tradycją, lojalnością kibiców oraz SZACUNKIEM do byłych zawodników (i nie tylko zawodników).
Jest mi WSTYD za zachowanie Klubu (a raczej jego brak) wobec Nowakowskiego !!!
Aha, i jeszcze na sam koniec. Nieskromnie napiszę iż jestem przekonany że bardzo duża grupa kibiców identyfikuje się z moim postem, dlatego proszę (jeżeli w ogóle będzie Pan mieć taki zamiar i chęć) nie odpisywać do mnie na private ani tym bardziej nie dzwonić tylko odpowiedzieć publicznie. Wielu kibiców - jestem przekonany - będzie zainteresowana "polityką" (cudzysłów nie przypadkowy) Klubu w tym obszarze.