Autor Wątek: Resovia - Czarni 17.11  (Przeczytany 50398 razy)

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #50 dnia: Marca 11, 2018, 09:35:01 am »
Zabierzmy trenerowi Kowalowi maszynę do zagrywek!
Wtedy nie będzie mógł trenować przyjęcia silnej zagrywki bo mu zawodników z silną zagrywką braknie :)

Dude

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1399
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #51 dnia: Marca 11, 2018, 09:55:53 am »
@A :) - bodajże Wiktor Krebok mówił o tym w ostatnim wywiadzie, że ta maszyna nie pomaga tym, którzy chcieliby poprawić serwis.

"Światowa czołówka odskoczyła nam o lata świetlne. Dlaczego?

Między innymi przez maszyny do serwowania.

Co???

Podczas treningów wykorzystuje się specjalne maszyny, które wyrzucają piłki, a zawodnicy trenują przyjęcie. Za naszych czasów po prostu te zagrywki wykonywali sami siatkarze.

Przypuszczam, że te maszyny funkcjonują również w innych krajach.

Tak, bo oczywiście to nic złego. Jednak mając je na stanie, trzeba pamiętać, aby zostać po zajęciach i przez godzinę, czy dwie szlifować siłę, dokładność i technikę zagrywki.

A o tym siatkarze zapominają?

Tak. A zagrywka to obecnie najważniejszy element w siatkówce. I w przyszłości raczej nic się nie zmieni. Tutaj nie ma miejsca na drogę na skróty. To trzeba wyszlifować godzinami spędzonymi na parkiecie. Tego nie załatwią nowinki techniczne".

Dla miłujących się w statystykach zamieszczam porównanie Serniotti vs. Kowal w Pluslidze. Tak po prostu, bez żadnych złośliwości. Każdy niech wyciągnie sobie wnioski samemu.
I'm the one who gripped you tight and raised you from perdition.

100% piknik!

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #52 dnia: Marca 11, 2018, 10:46:24 am »
... tylko "Bart" albo "Perła" powinni zagrywać floatem. Reszcie zawodników wypada prać z wyskoku (Dryja, Tichacek, Śliwka i Jarosz to potrafią),
Trochę przesadziłeś.
Zgodzę się, że Dryja potrafi.
Olek Śliwka...? Ubiegły sezon (grany u Gardiniego) skończył na 91. miejscu wśród zagrywających. A był podstawowym zawodnikiem. Oznacza to, że jeśli wziąć pod uwagę, że w podstawowym składzie każdego klubu jest 6 zagrywających zawodników, Olo łapałby się pod względem zagrywki do "zespołu", który "zajął" 16. miejsce w lidze.
Tichy...Kiedyś potrafił, ale było to bardzo dawno temu. Naprawdę "bardzo dawno". Od sezonu 12/13 upłynęło już 5 lat. W sporcie to cała wieczność.
Pozostaje Kuba Jarosz. Pod względem zagrywki to moje największe rozczarowanie. Pewnie na zbyt dużo liczyłem. Nie pamiętam gry Kuby sprzed wyjazdu za granicę, więc znów spojrzałem w ranking: był na 65. miejscu, czyli słabiutko. Lepiej było w sezonie 14/15 (18. miejsce), czyli 3 lata temu.
Potrafią? Raczej "kiedyś potrafili".
Nie mam o to do nich pretensji. Wiedzieliśmy (a przynajmniej powinniśmy wiedzieć) jacy są.
-------------------------------------------
Po prostu trzeba walczyć i nie spuszczać głowy, cokolwiek się dzieje. Każdy mecz składa się z co najmniej 3 meczyków (sety), a każdy meczyk zaczyna się od stanu 0:0. Niby oczywiste, ale warto sobie takie oczywistości uzmysłowić.
Pewne jest, że bez względu na wynik meczu Lubin - Olsztyn, jeśli pozostałe mecze (5, w tym 3 u siebie) wygramy za 3 punkty, będziemy w "6". A to już bardzo dużo. Lekko nie będzie, bo przy naszej boskiej regularności każdy mecz staje się trudny, ale jest to możliwe.
Na te 5 meczów warto zostawić na boku swoje antypatie.
Resentymenty niczego tu nie zmienią, bo i nie mogą.
Ja wybieram się i na mecz do Warszawy, i na mecz do Sosnowca (z Będzinem), nie mówiąc już o meczach w Rzeszowie. Mecze w tym sezonie przyniosły mi sporo rozczarowań, bywało, że mnie rozzłościły, ale jakoś później to puszczało. Myślę, że właśnie teraz drużyna potrzebuje wsparcia kibiców.
------------------------------------------------
Żeby nie było bardzo pesymistycznie:
W Radomiu odniosłem wrażenie, że bardzo dobrze zagrał (czyli jednak był kto, kto zagrał bardzo dobrze) Jochen Schoeps. Sprawdziłem statystyki i rzeczywiście: Jochen miał 11 ataków, w tym 7 skutecznych (64%). W III secie zabrakło mi, żeby Michał Kędzierski w kilku (chyba 3) akcjach zamiast uparcie wystawiać na lewe skrzydło czy na środek (czego wszyscy się spodziewali), przerzucił piłkę na prawe, na pustą siatkę do Schoepsa. Heniu nie odnotował asa, ale pogonił przeciwnika zagrywką. Może tu jest jakaś szansa...
« Ostatnia zmiana: Marca 11, 2018, 12:16:39 pm wysłana przez repres1 »
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

Dude

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1399
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #53 dnia: Marca 11, 2018, 12:10:36 pm »
@repres1 - bardziej chodziło mi o to, że sam fakt podrzutu piłki i uderzenia jej mocno z wyskoku nie jest dla tych zawodników problem nie do przeskoczenia.
Przecież Jarosz jako atakujący i Śliwka jako przyjmujący mają obowiązek zagrywać mocno z wyskoku (zwłaszcza Śliwka jeśli chce być w reprezentacji + niech dorzuci przyjęcie). Ktoś poda przykład Miki, że ten zagrywa floatem. Okay, okay, tylko że float Miki jest lepszy od tego autorstwa Śliwki + na ten moment Mateusz jest, moim skromnym zdaniem, lepszy.
A Tichacek? Właśnie m.in. on, zamiast maszyny, powinien na treningach sprawdzać przyjmujących w tej ekipie.
Właśnie zagrywka tych trzech jegomościów jest jednym z głównych czynników do tego, by ugrać coś więcej niż tylko miejsce w "6".
I'm the one who gripped you tight and raised you from perdition.

100% piknik!

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #54 dnia: Marca 11, 2018, 12:29:57 pm »
Moja wyobraźnia nie sięga aż tak daleko, żeby myśleć o "ugraniu czegoś więcej niż tylko miejsce w >6<". Na to (ewentualnie) przyjdzie czas, gdy do tej "6" awansujemy.
Później gra się na adrenalinie. A że pierwszy mecz gralibyśmy u siebie... Na Podpromiu jesteśmy w stanie pokonać każdego. A że walka toczy się do 2 zwycięstw... Przy obciążeniu przegranym meczem nie gra się już tak łatwo.
Moim zdaniem, play-off do 2 zwycięstw jest bardzo, ale to bardzo obciążający psychicznie, gdy się przegrywa 0:1.
To wszystko później.
Chybotliwość naszej gry powoduje, że nawet mecz z Bydgoszczą staje się trudny. To samo dotyczy Warszawy, Katowic, Będzina i Szczecina.
"Chybotliwie" to nie znaczy "źle". Potrafimy zagrać bardzo dobre mecze. Choćby dlatego warto wspierać drużynę. Nie jest to w tym sezonie nazbyt wdzięczne, jesli idzie o sportowe wyniki. Jest to natomiast bardzo satysfakcjonujące, gdy widzi się, że drużyna to docenia. A drużyna naprawdę to docenia.
« Ostatnia zmiana: Marca 11, 2018, 12:59:35 pm wysłana przez repres1 »
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #55 dnia: Marca 11, 2018, 13:07:37 pm »
Nauczeni doświadczeniem z zeszłego sezonu, pierwsze mecze będziemy grać w Rzeszowie.

jasio p

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 282
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #56 dnia: Marca 11, 2018, 16:22:06 pm »
...
Tichy...Kiedyś potrafił, ale było to bardzo dawno temu. Naprawdę "bardzo dawno". Od sezonu 12/13 upłynęło już 5 lat. W sporcie to cała wieczność
A propo "prających" rozgrywających - dawno temu to i Masny z tego co pamiętam siał popłoch kiedy stawał do serwisu ...

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Resovia - Czarni 17.11
« Odpowiedź #57 dnia: Marca 11, 2018, 19:08:44 pm »
Tak było. M.in. w naszym słynnym półfinale 08/09.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.