Nic nie wiem na temat naszych starań o Kurka. Są takowe, czy to tylko plotka, zrodzona z informacji/pogłoski, że Kurek prawdopodobnie nie będzie grał w Turcji do końca sezonu?
Wiem natomiast (z wywiadu radiowego), że staraliśmy się o Alka, ale się nie udało. A gdyby się udało, czy wtedy też narzekalibyśmy na temat "zbędnych wydatków" i "konieczności odstrzelenia kogoś"? Też sarkastycznie pisalibyśmy o "ikonie"? Pewnie tak, bo przecież nie ma równych i równiejszych. A może jednak są?
O Kurku nie doleciała mnie nawet plotka, więc rozważania mają dla mnie czysto teoretyczny charakter.
Sport z zasady jest niedemokratyczny i nieegalitarny. Jest też "niesprawiedliwy".
Nie zastanawiałbym się ani przez moment, gdyby była teraz szansa na pozyskanie Leona czy Conte za rozsądne pieniądze. "Kogo odstrzelić"? Ktoś i tak siedział na trybunach to i teraz ktoś może posiedzieć. Kto? Ktoś najmniej przydatny w danym meczu. W meczu z Będzinem rezerwowym przyjmującym był Paweł Rusek. Tak to w drużynie bywa, że czasem trzeba wziąć do składu juniora, a czasem kogoś posadzić na trybunach.
Naszą bolączką jest brak zawodnika (na lewym skrzydle) z mocnym uderzeniem i wysokim zasięgiem.
Życzę Dominikowi, żeby stał się takim zawodnikiem, choćby na miarę Deroo, a nawet na miarę Leona czy Juantoreny. Co wtedy? Wtedy Dominikowi trzeba będzie te 700.000 $ zapłacić. No może się opuści na 600.000 $. Problem przerabialiśmy z Grozerem. Bo to, że Dominik jest Polakiem, nie będzie miało nic do rzeczy.
Myślicie, że zdrowy Mika zagrałby u nas za 400.000 $, mając z Rosji ofertę za 700.000 $?
Jeszcze niedawno czytałem o "estońsko-fińskich wynalazkach". W czym chłopak komuś wtedy zawinił? Dostał propozycję, więc przyszedł i nie mam wątpliwości, że w grę wkładał całą swoją energię i umiejętności. Skutek bywał różny, ale w sporcie to normalne. Elvis ma takie możliwości, jakie ma i raczej nie do niego pójdzie piłka na wagę mistrzostwa Polski (choć życie bywa pełne niespodzianek).
Nie mam pojęcia, czy Kurek jest zdrowy. Wiem natomiast, jak wiele może być pożytku z dobrze grającego Kurka. Nie mam do niego najmniejszych zastrzeżeń za grę w sezonie 2015/16. To nie jest przypadek, że po ubiegłym sezonie zaproponowano mu lukratywny kontrakt.
Z Kurkiem w przyzwoitej formie stalibyśmy się poważnym kandydatem do mistrzostwa Polski.
Kiedyś zamieniliśmy Kreeka na Kosoka. Dobra to była decyzja czy zła?