Puchar Polski

[A :)]

W tym problem, iż od paru lat w innych klubach zawodnicy rozwijają się bardziej. U nas od dwóch sezonów nikt nie błysną. Właściciwie to po pamiętnym Final Four w Berlinie u nas jakaś dziwna niemoc. A w tym czasie w innych klubach paru graczy błysnęło. Np. w Gdańsku Damian Schulz czy wspomniany już Bednorz. Nie oceniam po prostu stwierdzam fakty.

Po części masz rację, iż sztab się zmienił. Odeszło dwóch ważnych członków. Zahorski i przede wszystkim Gogol. Mam wrażenie, iż Michał Mieszko Gogol to była prawa ręka trenera a i w wyszukiwaniu ciekawych graczy przodował. Teraz czegoś brakuje. Choć jak obserwuje, to Lucjano Oro to taka niedoceniona postać u nas. Jak kiedyś dostanie szansę prowadzenia zespołu to powinien błyszczeć. Ma  niesamowity  przegląd sytuacji na boisku. Trochę w kontraście do Marcina Ogonowskiego. Zwłaszcza jak chodzi o Challenge.

[repres1]

Przekornie powiem:
Całe szczęście, że u nas nikt się za bardzo nie rozwinął, bo wkrótce by go u nas nie było.
Jak rozwinął się Grozer, to odszedł.
Jak rozwinął się Ivović, to odszedł.
Jak rozwinął się Kurek (jako atakujący), to odszedł.
Jak rozwinął się Penczew, to przez rok sam się zdołował i odszedł.
Jak rozwinął się Mika (we Francji, ale na naszym kontrakcie), to go odpuściliśmy.
Jak w dalszej części sezonu rozwiną się np. Śliwka, Rossard czy Depowski, to w następnym sezonie ich nie będzie.

[Why]

Przekornie powiem:
Całe szczęście, że u nas nikt się za bardzo nie rozwinął, bo wkrótce by go u nas nie było.
Jak rozwinął się Grozer, to odszedł.
Jak rozwinął się Ivović, to odszedł.
Jak rozwinął się Kurek (jako atakujący), to odszedł.
Jak rozwinął się Penczew, to przez rok sam się zdołował i odszedł.
Jak rozwinął się Mika (we Francji, ale na naszym kontrakcie), to go odpuściliśmy.
Jak w dalszej części sezonu rozwiną się np. Śliwka, Rossard czy Depowski, to w następnym sezonie ich nie będzie.

Dlaczego? Bo w naszym klubie płaci się... hmm... "socjalistycznie"??

[repres1]

I to jest największy problem.
Przeciez to naturalne, że zawodnik, który "się rozwinie" oczekuje sporych pieniędzy. Nie bądźmy dziećmi: sportowiec to zawód, w którym zarabia się spore pieniądze. Jeśli ktoś bierze się za zawodowy sport, musi się z tym liczyć.
Jednego programistę da się zastąpić innym programistą. Tu z zasady liczy się: "programista (szt. 1) odszedł, trzeba zatrudnić programistę (szt. 1). W sporcie atakującego Georga Grozera (szt. 1) nie da się zastąpić atakującym Ferdkiem Kiepskim (szt. 1).
Grozer jest jedyny na świecie.
Leon jest jedyny na świecie.
Juantorena jest jedyny na świecie.
Michajłow jest jedyny na świecie.
-------------------------------------------
A pierdziusianie, że "nas nie stać"...
Jakoś w polskiej lidze żużlowej jeżdżą wszyscy najlepsi na świecie. I nie jeżdżą za drobne pieniądze. No i jest po 2.000.000 zł od Polsatu dla każdego klubu co rok. W siatkówce mogłoby być po 3.000.000 zł.

[A :)]

Dlaczego? Bo w naszym klubie płaci się... hmm... "socjalistycznie"??

A w dyscyplinie panuje wolny rynek i kapitalizm.

[Why]

Qrde. Skoro to wszystko jest tak oczywiste i powszechnie znane - to dlaczego jest tak źle?
I jak to zmienić?

[repres1]

Wojtku, przecież już o tym dyskutowaliśmy.
Czy myślisz, że Góral spotka się ze szczekającymi forumowiczami? Być może spotka się (kiedyś) z forumowiczami, którzy będą się wypowiadać merytorycznie i kompetentnie. Spotkanie z mistrzami ciętej riposty raczej go nie zaciekawi.
Tu nie ma zero-jedynkowej recepty. Na szacunek trzeba sobie zapracować. Nie zapracujemy na szacunek nazywając trenera "Dyzmą", bo (przypomnę) to Góral wybrał tego trenera. Wybrał go ponownie, a więc nie przez "Dyzmowy" przypadek.
Warto być partnerem do rozmowy, a nie tłumem do nagonek.
-----------------------------------
Z pewnością znaleźlibyśmy wartościowych "wprowadzających" w tę rozmowę. Ot, choćby Prezydenta Ferenca - duży autorytet. Z pewnością ułatwiłby nam to Bartek Górski. Pewnie pomógłby Andrzej Kowal.
Tylko, że na partnerstwo do rozmowy trzeba długo pracować. Długo i dobrze.
Ze smarkaczami rzucającymi kalumnie mało kto chce rozmawiać.

[mediolan8]

... Grałem w siatkówkę z chłopakiem, który dobrze zna Dawida i Konarski opowiadał mu o treningach w Rzeszowie i że miał dobre zdanie o warsztacie trenerskim Kowala. Nie pytałem czy lubił pracować z Andrzejem, ale fakt że docenił Kowala jako trenera, to dobrze o naszym trenerze świadczy.

Padłem i nie mogę jeszcze wstać 
Dawid to idealny przykład zawodnika u którego Kowal zahamował rozwój przed tym jak trafił pod rękę Kowala grał bardzo dobrze i po tym jak opuścił pseudo warsztat Kowala podobnie. Majer proszę Cię skończ opowiadać farmazony bo jeszcze ktoś w to uwierzy 

[reeman]

...
-------------------------------------------
A pierdziusianie, że "nas nie stać"...
Jakoś w polskiej lidze żużlowej jeżdżą wszyscy najlepsi na świecie. I nie jeżdżą za drobne pieniądze. No i jest po 2.000.000 zł od Polsatu dla każdego klubu co rok. W siatkówce mogłoby być po 3.000.000 zł.

Tylko na 1 mecz żużla przychodzi więcej ludzi niż na cała kolejkę +L

[bociek]

(mówię o zawodnikach, którym chciało się , ja z dwoma rozmawiałem tak szczerze).

Tak z ciekawości co znaczy szczerze? Bo wiesz siatkarz to raczej głupi człowiek nie jest i raczej chwalić będzie...

Tu z zasady liczy się: "programista (szt. 1) odszedł, trzeba zatrudnić programistę (szt. 1). W sporcie atakującego Georga Grozera (szt. 1) nie da się zastąpić atakującym Ferdkiem Kiepskim (szt. 1).

W raczej Asseco jednego programiste można zastąpić dwoma