Masz rację.
Jedną z największych zagadek naszego zespołu jest dla mnie to, że nie wykorzystujemy możliwości Bartka w ataku. Współpraca obu naszych rozgrywających z Lemańskim wygląda źle. Dlaczego (w przypadku Tichego już drugi sezon) nie wykorzystujemy naszej (potencjalnie) największej armaty?
Mam też wrażenie, że Bartka pozostawiono samego sobie. Wali te gwoździe w 3. metr, nie plasuje, nie zmienia sposobu ataku, a przecież to "nie zaginaj" miewa swój sens.