"Przez Dryję", "przez Jarosza", "przez Schoepsa", "przez Masłowskiego", "przez Tichacka", "przez Ruska", (oczywiście) "przez Kowala",...
Nie przegraliśmy przez kogokolwiek. Po prostu przegraliśmy po dobrym meczu. Z naszej strony był to lepszy mecz niż można było się spodziewać. Może niepotrzebnie uogólniam - niż ja się spodziewałem. Nawet po meczu w Kędzierzynie. Mecz w Kędzierzynie mógł się udać. Wczorajsza gra potwierdza to, co działo się w meczu z Zaksą.
A że Skra ma zawodników, którzy dobrze zagrywają, a my w tym elemencie jesteśmy słabi... Nic nowego.