Jeszcze bardziej "żółtodziobem" wśród trenerów był niejaki Stefan Antiga (o Wagnerze nie wspomnę, bo to prehistoria), gdy obejmował reprezentację Polski. Teraz swoje "żółtodzóbstwo" (debiut klubowy) uprawia w Onico. I w jednym, i w drugim przypadku Stefan korzysta na nepotyzmie. Dobrze to czy źle?
Kolego Mediolan, żenujące wywody.
Nie rozumiem nieustannej deklaracji "nieuczestniczenia w meczu". Już to deklarowałeś i nie ma sensu tego powtarzać. Cały świat został o tym poinformowany. Przyjąłem Twoją deklarację z olbrzymim smutkiem, ale wobec jej stanowczości czuję się bezsilny i muszę się z nią pogodzić. Pewnie z równie wielkim żalem godzą się z nią także pozostali, nieliczni już kibice Resovii.
No cóż, dopóki Resovia nie zatrudni Kurka, nie pozostanę samotny. Będzie koło mnie Majer i będziemy se kibicować we dwóch.