Żeby nie zakładać nowego wątku:
Zaksa walczy o punkty dla polskich klubów. Wczoraj wygrała z niemieckimi Fryderykami 3:2.
Mecz dwóch drużyn bez zagrywki. Niemcy zmęczyli Zaksę grą blok-obrona. Kadziu wyprodukował tezę o "sposobie na Zaksę w postaci flota". Ryzykowna teza. Ciekawe, jak wyglądałby mecz, gdyby ze 3 zawodników jednego z zespołów bombardowało przeciwnika 115 km/h? Przecież właśnie zagrywka Buszka z wyskoku pozwoliła Zaksie wygrać I i V seta.
Mam warażenie, że Zaksa już "wymiotuje siatkówką". Eksperyment z 16 zespołami w +L zanudził (chyba) wszystkich na śmierć. To już nie jest nawet dogrywanie rundy zasadniczej. To jest dogorywanie rundy zasadniczej. Trzeba wracać do 12-zespołowej ligi i do 8-zespołowego play-off. I wcale nie mam na myśli tego, że Resovia znajduje się na 7. miejscu. Po prostu tamten system się sprawdzał.
"Liga stała się ciekawa". Czy aby na pewno? Przecież wyraźnie widać, że liga od 3 sezonów znacząco obniża swój poziom. Najzabawniej będzie, gdy Zaksa nie załapie się do finału i w LM Polskę reprezentować będzie ledwie zipiący finansowo Gdańsk. A może to zmobilizuje trójmiejskie środowisko i... Zostawmy to do rozpoczęcia okresu transferowego.
Wojciech Drzyzga powiedział, że "Resovia zabrnęła w ślepy zaułek", czy cóś takiego. Cała nasza liga zabrnęła w ślepy zaułek. Poszła w ilość kosztem jakości. Dopóki będziemy odprawiać żale nad zawodnikami, którzy nie potrafią przebić się do I składu, a "tacy są zdolni i utalentowani", to będziemy mieć ligę-badziew, czyli jakąś półamatorkę. Nie wiem, dlaczego Szymura nie potrafi przebić się do I składu Zaksy, ale nie powinno to mieć żadnego znaczenia. Szymura ma wejść w trudnych dla Buszka lub Deroo chwilach i pokazać swoją wartość. Nikt nie będzie go niańczył. I Szymura czasem pokazuje swoją wartość.
W czasie Świąt obejrzałem sobie mecze Resovii z tego sezonu. Żeby nie psuć sobie świątecznego nastroju, obejrzałem jedynie wygrane sety. Za Serniottiego najfajniej graliśmy, gdy na parkiecie przebywał... Krastins (Lubin i Olsztyn), gdy kontuzjowany był Śliwka. JW przewracał się o własne sznurówki, więc jakoś nie traktuję tego meczu w kategorii naszej dobrej gry. Elviss w ataku szału nie grał. Z trudem przychodził mu każdy punkt. Sam nie wiem, dlaczego graliśmy wtedy aż tak dobrze. To tak o roli rezerwowego. Bo po to właśnie jest rezerwowy.
Wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie dołączy do ligi zespół z Tomaszowa Mazowieckiego. Będzie bliżej niż do Bydgoszczy.