Autor Wątek: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów  (Przeczytany 55625 razy)

leon

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2251
  • Czas wracać na Wyspiańskiego 22
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #120 dnia: Marca 27, 2018, 09:52:10 am »
Bardzo się mylisz. To nie trener pogrąży Resovię. Zrobi to brak pieniędzy.  Tak jak drużynę z lat 70tych. Byla super atmosfera, rodzinna. Świetny klimat do siatkówki. Nie było tylko jednego. Nie było pieniędzy. I była bryndza.

Tak i teraz. Dopóki Asseco jest w Resovii to i poziom sportowy nie spadnie poniżej pewnej średniej.

Darek, ale u nas też już była super atmosfera...nawet rodzinna. I gdzieś się zapodziała. Dziwność sytuacji polega na tym, że pieniędzy też jakoś szczególnie nie brakuje, a tej atmosfery już nie ma. Świetny klimat do siatkówki jest akuratnie w Rzeszowie gwarantowany. No chyba, że ktoś go nie akceptuje i chce se swój rodzaj klimatu narzucić, ale wtedy robi się jakoś...sztucznie.
Inny paradoks całej tej układanki polega na tym, że w zaistniałej sytuacji gloryfikowania przez naszego dobrodzieja osoby/talentu/pracy Andrzeja Kowala, los klubu Asseco Resovia leży w dużej mierze w rękach...Andrzeja Kowala. Przez chwilę była nadzieja, że to swoiste odium zostanie z Resovii zdjęte, ale...nie udało się Andrzejowi zostać trenerem kadry. Dla jasności dodam, że kibicowałem tej kandydaturze, ale przede wszystkim dlatego, że...warto wspierać ludzi z naszego regionu w drodze do sukcesu. Ot...taki lokalny patriotyzm...trochę subiektywny.
No a póki co jesteśmy skazani na Andrzeja. Potrwa to pewnie co najmniej kolejne dwa lata...może nawet do momentu, kiedy doczekamy się, co daj Boże, innego dobrodzieja, który wyzwoli inny, leżący w tym mieście potencjał i reaktywuje sekcję koszykówki  :) Tylko koniecznie pod nawą Resovia, bo inaczej...potencjał może się nie objawić. I choć to marzenie to czy nie wspaniale byłoby mieć w Rzeszowie dwie takie drużyny...na dodatek w pewnym sensie konkurujące ze sobą...o kibica?
Oby Adam Góral wytrwał w swojej hojności co najmniej do takiego momentu...

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5371
  • Semper fidelis
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #121 dnia: Marca 27, 2018, 12:23:43 pm »
Darek, ale u nas też już była super atmosfera...nawet rodzinna. I gdzieś się zapodziała. Dziwność sytuacji polega na tym, że pieniędzy też jakoś szczególnie nie brakuje, a tej atmosfery już nie ma. Świetny klimat do siatkówki jest akuratnie w Rzeszowie gwarantowany. No chyba, że ktoś go nie akceptuje i chce se swój rodzaj klimatu narzucić, ale wtedy robi się jakoś...sztucznie.
Inny paradoks całej tej układanki polega na tym, że w zaistniałej sytuacji gloryfikowania przez naszego dobrodzieja osoby/talentu/pracy Andrzeja Kowala, los klubu Asseco Resovia leży w dużej mierze w rękach...Andrzeja Kowala. Przez chwilę była nadzieja, że to swoiste odium zostanie z Resovii zdjęte, ale...nie udało się Andrzejowi zostać trenerem kadry. Dla jasności dodam, że kibicowałem tej kandydaturze, ale przede wszystkim dlatego, że...warto wspierać ludzi z naszego regionu w drodze do sukcesu. Ot...taki lokalny patriotyzm...trochę subiektywny.
No a póki co jesteśmy skazani na Andrzeja. Potrwa to pewnie co najmniej kolejne dwa lata...może nawet do momentu, kiedy doczekamy się, co daj Boże, innego dobrodzieja, który wyzwoli inny, leżący w tym mieście potencjał i reaktywuje sekcję koszykówki  :) Tylko koniecznie pod nawą Resovia, bo inaczej...potencjał może się nie objawić. I choć to marzenie to czy nie wspaniale byłoby mieć w Rzeszowie dwie takie drużyny...na dodatek w pewnym sensie konkurujące ze sobą...o kibica?
Oby Adam Góral wytrwał w swojej hojności co najmniej do takiego momentu...
Jeżeli mam być szczery, to przestaliśmy rozmawiać i wzajemnie się słuchać. Klub wydaje komunikaty, prezes wyjaśnia. Kibice też piszą na forum, wypowiedają się. Jednak to są monologi. Nie ma dialogu. I tego nie zmieni jednorazowe spotkanie w radiu u Bogdana.

Jest też grupa kibiców, która nie ufa prezesowi. I nawet specjalnie nie kryją się z tym. Cokolwiek zarząd ustami Bartka powie na pewno jest nieprawdą. A później jeszcze wyszydzają.

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #122 dnia: Marca 27, 2018, 13:19:30 pm »
Jeżeli mam być szczery, to przestaliśmy rozmawiać i wzajemnie się słuchać. Klub wydaje komunikaty, prezes wyjaśnia. Kibice też piszą na forum, wypowiedają się. Jednak to są monologi. Nie ma dialogu. I tego nie zmieni jednorazowe spotkanie w radiu u Bogdana.

Jest też grupa kibiców, która nie ufa prezesowi. I nawet specjalnie nie kryją się z tym. Cokolwiek zarząd ustami Bartka powie na pewno jest nieprawdą. A później jeszcze wyszydzają.

Coś w tym jest Darku, o czym piszesz. Napiszę jednak, że to klub przestał rozmawiać z kibicami. Drzewiej bywały spotkania z kibicami w Galicji. To już zamierzchłe czasy... Powstał forumowy kanał do kontaktów z klubem. Kibice zadają pytania, a odpowiedzi nie widać. Przykład? Paweł zapytał o przyczynę rozgrywania meczu o godz.18 w Wielki Piątek? Jest jakieś wyjaśnienie, czy to na stronie klubowej czy fejsbukowym profilu? Niestety, brak odpowiedzi.  Mam nieodparte wrażenie, że miedzy klubem a kibicami jest szklana, gruba ściana. Niby widać co jest po drugiej stronie szyby, ale porozumieć się jest ciężko .
Wog wczoraj pytał, kiedy i czy w ogóle będzie komentarz Prezesa do sytuacji w jakiej się znalazła AR. Po 3.12.2017r komentarzy Prezesa było w bród. Po 25.03.2018r nastała cisza.Z tego wniosek, że to my klub określamy  kiedy i na jakich zasadach komunikujemy się .
Takie (nie)działania szkodzą li tylko klubowi, nie nam (poszczególnym) kibicom.
 Cóż, każdy jest kowalem swojego losu.......................
« Ostatnia zmiana: Marca 27, 2018, 13:38:40 pm wysłana przez Slawko »

piokol

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 151

Pablo - EWP

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2008
  • MISTRZ TYPERA 2013/2014
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #124 dnia: Marca 27, 2018, 18:35:33 pm »
https://www.facebook.com/siatka.org/posts/10157030428091808 ,
SZACUN!!
Coraz bardziej podoba mnie to Zawiercie, zarówno na parkiecie jak i na trybunach. Takie ekipy sa potrzebne naszej lidze jak kania dżdżu
Pij sok z buraka, będziesz WIELKI:-)

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #125 dnia: Marca 27, 2018, 21:18:06 pm »
https://www.facebook.com/siatka.org/posts/10157030428091808 ,

Przypomina mi się, gdy  to my kibice Resovii, byliśmy postrachem dla organizatorów meczów w Kędzierzynie i Bełchatowie. Piękne to były czasy, radość, spontan jedność nas Kibiców.   

Majer

  • SSPS Resovia
  • Senior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Resovia na zawsze w moim sercu
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #126 dnia: Marca 27, 2018, 21:46:50 pm »
Slawko o jakich czasach piszesz? i kto wtedy był trenerem?. Co więc stoi na przeszkodzi, aby ta jedność nabrała realnego kształtu ?, tylko nie pisz że osoba trenera, bo chyba sam wiesz, że to nie to. Jestem pewien, że gdy przyjdą zwycięstwa, kibice znowu nabiorą ochoty na przychodzenie do hali, aby wspierać naszych zawodników.

mistrz2014

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 334
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #127 dnia: Marca 28, 2018, 05:52:28 am »
Jestem pewien, że gdy przyjdą zwycięstwa,

Hehe dobre to bardzo dobre zwycięstwa to nie przyjdą zwycięstwo może się przytrafić

Unge

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 118
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #128 dnia: Marca 28, 2018, 13:52:40 pm »
SZACUN!!
Coraz bardziej podoba mnie to Zawiercie, zarówno na parkiecie jak i na trybunach. Takie ekipy sa potrzebne naszej lidze jak kania dżdżu
Toż to jawny przejaw siatkarskiej huliganki... Broń ich Boże, żeby tylko nie zwrócili się w stronę drużyny przeciwnej... :P

A tak poważnie to im strasznie zazdroszczę. Były kiedyś takie czasy, że się żyło od meczu do meczu... :)

Swoją drogą co oni w tym widzą skoro na 27 meczów przegrali 17? Ależ zagwozdka. No jak to się dzieję, że mimo braku spektakularnego wyniku oni dalej kibicują z takim przejęciem... Może jednak samo zwycięstwo nie jest najważniejsze? To jak to w końcu jest? Siatkarze w Kazaniu wygrywają wszystko jak leci, a trybuny wyglądają jak w Lubinie. Myślę, myślę i wymyślić nie mogę. Tak, ale oczywiście czekam z wielką niecierpliwością na te zwycięstwa... <3 Przyjdą ludzie oglądnąć Kurka, bo czego mają nie przyjść, a jeszcze wicemistrzostwo stukniemy... Atmosfera będzie dalej taka sama.
Spontan już dawno nie był widoczny na Podpromiu i na wyjazdach. Nie jest to tylko problem Resovii, a całej ligi (może z wyjątkiem Zawiercia), ale faktycznie potencjał w Rzeszowie jest strasznie marnowany. Z resztą co ja tam wiem... Na boisku jest paprotka i albo jesteś dobrym kibicem i jej przyklaskujesz, albo kibic sukcesu.

gregy69

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 453
Odp: Onico Warszawa-Resovia Rzeszów
« Odpowiedź #129 dnia: Marca 28, 2018, 15:24:15 pm »
Toż to jawny przejaw siatkarskiej huliganki... Broń ich Boże, żeby tylko nie zwrócili się w stronę drużyny przeciwnej... :P

A tak poważnie to im strasznie zazdroszczę. Były kiedyś takie czasy, że się żyło od meczu do meczu... :)

Swoją drogą co oni w tym widzą skoro na 27 meczów przegrali 17? Ależ zagwozdka. No jak to się dzieję, że mimo braku spektakularnego wyniku oni dalej kibicują z takim przejęciem... Może jednak samo zwycięstwo nie jest najważniejsze? To jak to w końcu jest? Siatkarze w Kazaniu wygrywają wszystko jak leci, a trybuny wyglądają jak w Lubinie. Myślę, myślę i wymyślić nie mogę. Tak, ale oczywiście czekam z wielką niecierpliwością na te zwycięstwa... <3 Przyjdą ludzie oglądnąć Kurka, bo czego mają nie przyjść, a jeszcze wicemistrzostwo stukniemy... Atmosfera będzie dalej taka sama.
Spontan już dawno nie był widoczny na Podpromiu i na wyjazdach. Nie jest to tylko problem Resovii, a całej ligi (może z wyjątkiem Zawiercia), ale faktycznie potencjał w Rzeszowie jest strasznie marnowany. Z resztą co ja tam wiem... Na boisku jest paprotka i albo jesteś dobrym kibicem i jej przyklaskujesz, albo kibic sukcesu.

Ta cała dyskuja o atmosferze na Podpromiu jest trochę naciągana. Z modą na dany sport w jakimś miejscu, jest jak z krzywą życia produktu. Zawsze na początku jest ona mocno wznosząca. Obserwujemy to teraz w Zawierciu czy w Warszawie, gdzie pewnie z połowa kibiców to nowi, którzy nawet nie do końca kojarzą, że to do niedawna byla jeszcze Politechnika. Wznosząća część krzywej będzie dłuższa jeśli są sukcesy sportowe. Tu dobrym przykładem jest Gdańsk, gdzie za czasów Panasa, na mecze przychodziło tylu kibiców, co ostatnio w Częstochowie. Przyszły sukcesy, zaczął się bum na siatkówkę.
My jesteśmy w tej samej sytuacji co Zaksa i Skra. Punkt max. jest za nami.  Kibicowsko tłuste lata minęły. Wystarczy popatrzeć na ilość pustych krzesełek w Kędzierzynie. Ok, ktoś powie, że miasto mniejsze. Ale hala też prawie o połowę mniejsza. W zasadzie, gdyby nie wodzireje i kartonowe klaskacze, to w Bełchatowie i w KK byłoby dużo ciszej niż na obecnym Podpropmiu.