Plusliga 2018/19

[A :)]

Ciekawy mecz w Kędzierzynie. Zawiercie, na które mało kto stawiał pogoniło Zakse i jest jedną nogą bliżej finału. Rewanż w Zawierciu a tam gospodarze tylko jeden mecz przegrali. Będzie ciekawie. Na odnotowanie zasługuje też fakt, iż na wyjeździe było 500 kibiców Warty. Co przy mizernej frekwencji gospodarzy spowodowało, iż Zawiercie grało prawie u siebie. Kibiców było 2387. Niedobrze to wygląda jak na półfinał.
Jakiś czas temu Kamil Składowski mówił, iż system play off jest super i nie trzeba nic zmieniać. Mam wrażenie, iż niedługo będzie wysyp artykułów jak to Zaksa została skrzywdzona bo miesiąc nie miała grania. Zresztą prawdopodobnie podobną przypadłość spotkała Developres. Był kiedyś fajny system play off ośmiu zespołów. Ale postanowiono go ulepszyć i co jakiś czas serwowane są nam jakieś kwiatki.

[mumcio]

Mnie ten mecz przypominał nasze wygrane w Bełchatowie z mocarną wtedy Skrą , gdy przerwaliśmy 7 letnią ich dominację

[repres1]

Wciąż nie rozumiem sensu obecnego play-off. Skopiowano to z NFL, czyli gry o zupełnie innym charakterze (bezpośredni kontakt z przeciwnikiem - "trup ściele się gęsto"). Po co było udziwniać?
Ni przypiął, ni wypiął.

[Tibo]

Radom wygrał 3:2 ze skrą. Takiej końcówki sezonu chyba się nikt nie spodziewał

[Dude]

Mark Lebedew... I wszystko jasne. Po prostu wow!
Przyjemnie się patrzy na Zawiercie, bo z jednej strony są bardzo dobrze poukładani, a z drugiej zaś, grają na fali sporego entuzjazmu. Oczywiście, Zaksa może jeszcze odwrócić losy rywalizacji, ale samym Deroo i Bieńkiem będzie to bardzo ciężkie.
Podobają mnie się te play-offy. Dorzuciłbym tylko jedną rzecz, bodaj opartą na lidze włoskiej. Zespoły z miejsc 1-2 zaczynają półfinały z wynikiem 1-0, z tym, że grane są one do trzech zwycięstw (zrekompensowałoby to trzytygodniową przerwę, która jak widać daje się we znaki każdej z ekip, zarówno z +L jak i i LSK).

[repres1]

Tylko po co "rekompensować przerwę", jeśli przerwy może nie być? Grajmy ćwierćfinały normalnie, czyli 1-8. Po co ograniczać najbardziej fascynującą część rozgrywek? Po co rezygnować z piątego meczu, który przyciągałby uwagę całej Polski?

[Dude]

Coś za coś. Doskonale pamiętam czasy, kiedy od połowy RZ było wiadome, kto zagra w Play-off a kto nie oraz wypowiedzi, że prawdziwa gra to dopiero po RZ się zaczyna. Tamtych meczów nie dało się oglądać, a stanowiły one sporą część całego sezonu. Play-off dla drużyn z miejsc od 1 do 6 jest o tyle fajny, że nie można sobie ot tak fazy zasadniczej przebimbać.

[repres1]

Ależ "dało się oglądać". Na Podpromiu był komplet widzów. Na innych halach też. Nie da się oglądać wyłącznie słabych zespołów.
Dziś nikt nie lekceważyłby ćwierćfinału Zaksa - Resovia czy Zaksa - Katowice.
Zawsze będzie warto grać, żeby zamiast z piątym zespołem RZ grać z ósmym zespołem RZ.
"Nie ma czego oglądać" tylko ten, kto nie lubi meczów siatkarskich. Ja lubię i uważam, że play-off to tylko apogeum przyjemności całego sezonu, ale mnóstwo emocji dostarczają zwykłe mecze ligowe.
Dude, ja Cię proszę, nie kształtuj rzeczywistości według swojej teorii. Nie zakłamuj historii. Naprawdę było inaczej niż twierdzisz.

[Slawko]

Ależ "dało się oglądać". Na Podpromiu był komplet widzów. Na innych halach też. Nie da się oglądać wyłącznie słabych zespołów.
Dziś nikt nie lekceważyłby ćwierćfinału Zaksa - Resovia czy Zaksa - Katowice.
Zawsze będzie warto grać, żeby zamiast z piątym zespołem RZ grać z ósmym zespołem RZ.
"Nie ma czego oglądać" tylko ten, kto nie lubi meczów siatkarskich. Ja lubię i uważam, że play-off to tylko apogeum przyjemności całego sezonu, ale mnóstwo emocji dostarczają zwykłe mecze ligowe.
Dude, ja Cię proszę, nie kształtuj rzeczywistości według swojej teorii. Nie zakłamuj historii. Naprawdę było inaczej niż twierdzisz.

Podpisuję się pod tą opinią. Wyobrażam sobie również lament, może nawet wycie ekspertów/fachowców, gdyby Resovia "puknęła" w ćwierćfinale kogoś z pary Zaksa/Onico. No przecież drużyna, która poniosła 13 porażek  jest w półfinale kosztem tak znakomicie grającej drużyny w rundzie zasadniczej  . 

[Dude]

Z całym szacunkiem, ale nie zakłamuję żadnej historii. Piszę o tym, jak sam odbierałem takie mecze w RZ i podtrzymuję to zdanie. Dlaczego? Bo teraz, aby awansować do play-off i grać o medale, należy przykładać się do rundy zasadniczej. I nie chodzi o Resovię, można to napisać o każdym zespole. Stąd też, runda zasadnicza nabiera konkretnego znaczenia, nie jest to takie pykanie dla pykania (mityczne "forma przyjdzie na Play-offy"). Chcę tylko powiedzieć, że każdy mecz fazy zasadniczej waży o wiele więcej niż wcześniej. I to jest naprawdę dobre. Jeśli dana drużyna nauczy się grać pod presją w rundzie zasadniczej, to może jej to tylko pomóc w play-off.

Poza tym hasła "na Podpromiu był komplet i na innych halach też"- otóż nie, na większości hal nie było kompletu i nie jest to zakłamywanie rzeczywistości.

Dla mnie ten system jest okay, po prostu.