Autor Wątek: Piłka nożna Resovia  (Przeczytany 322529 razy)

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #680 dnia: Sierpnia 22, 2018, 21:20:22 pm »
Z ciekawości zapytam: tym razem myśmy ich sprowokowali czy oni nas sprowokowali?
Nie byłem na stadionie, byłem na przystanku obok i czekałem na autobus.
Nie poszedłem bo wiedziałem jak będzie. I chciałem sobie tego oszczędzić. Niestety mi się nie udało.

Odpowiedź na Twoje pytanie jest trudna. Bo trudno mówić, iż ktoś kogoś sprowokował jak obie ekipy przyszły z takim negatywnym nastawieniem na mecz. Już przedmeczowe zapowiedzi kibiców pokazywały iż doping będzie negatywny. Ponieważ Stal i Resovia są w różnych ligach to właśnie na meczu z Toruniem (który jest zgodą Stali i Karpat Krosno) kibice urządzili sobie "zastępcze derby".

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #681 dnia: Sierpnia 22, 2018, 21:36:45 pm »
A jest w tym jakiś sens?
Bo jeśli jest, to jaki?
Tak tylko pytam.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

A :)

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 5370
  • Semper fidelis
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #682 dnia: Sierpnia 22, 2018, 21:40:44 pm »
A jest w tym jakiś sens?
Bo jeśli jest, to jaki?
Tak tylko pytam.
Nie wiem. Wg. mnie to nie ma żadnego. Dlatego sobie odpuściłem mecz. Ale są też kibice, dla których to był najważniejszy mecz rundy.

Ps. Jakis czas temu Pan Wiesław Zieliński na FB fundacji Pro Resovia opublikował następujący felieton.

https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=673039303037752&id=344159092592443

Cytuj
Zapraszamy do lektury

Wiesław Zieliński ? Felieton Sportowy z cyklu:  Sprawy Najbliższe (80)
Koniec  żartów z piłki nożnej!
Poprzedni felieton zakończyłem sekwencją   dotyczącą kibiców Resovii. Teraz dla odmiany chciałbym rozpocząć  słowami skierowanymi do nich.  Na przykładzie fanów ze Stalowej Woli, chciałbym przestrzec  oddanych rzeszowskiej drużynie przed zawieraniem w przyszłości zgody lub tzw. kosy z sympatykami innych drużyn. Pomijam fakt, że owe zgody i kosy mają mniej więcej tyle wspólnego z piłka nożną, co moja osoba z baletem. Zachowanie kibiców ze Stalowej Woli udowodniło jednak, że takie ?przyjaźnie?  z ludźmi zdolnymi do wszelkiej podłości, są po latach groźne  i szkodzą wizerunkowi tych, którzy w takie związki dość pochopnie wchodzą. Na banerach wystawionych przez grupę  ze Stalowej Woli można było dokładnie przeczytać jakich to nieprawości dopuścili się ci z Rzeszowa i teraz nastąpiła pomiędzy nimi kosa, a zgoda z tymi, których niedawno wspólnie obijali nie tylko po gębach w licznych ustawianych ?pojedynkach?. Banery wisiały przez cały mecz i nie przeszkadzały zarówno delegatowi Polskiego Związku Piłki  Nożnej, panu Mirosławowi Starczewskiemu, jak i licznej gromadce działaczy Podkarpackiego ZPN, którzy derby Podkarpacia potraktowali jako piłkarskie święto i uwięzieni krawatami, dość mężnie znosili potworny upał. Dla mnie nie było to jednak święto, lecz czułem się, jak na wiecu KOD, gdy kibice ze Stalowej Woli przywitali drużynę rywala z Rzeszowa dość jednoznacznymi zawołaniami:  ?Je..ć! biało-czerwonych?.  Wiadomym było, że biało-czerwone barwy nie mając nic z powagi kolorów zielono-czarnych, więc należało je lżyć, dodając:  ?Resovia kur a!?  Pan spiker apelował do kibiców o kulturalny doping, ale oni odpowiadali coraz częstszymi wulgaryzmami. Nie wiadomo było, co więcej ?podziwiać?: - Czy konsekwencję kibiców, czy też naiwność proszącego ich o łaskawe nie obrzucanie rynsztokowym błotem drużynę rywali.  Przestrzegał przed karami finansowymi za takie zachowanie, ale sądząc po fakcie, że banery o treści nie wiele mówiącej o samym meczu,  wisiały do jego końca, należy wątpić w jakąkolwiek karę.
(...)
Na konferencji prasowej trener Szymona Grabowski z bólem mówił o sytuacji  klubu, któremu poza wstępnymi deklaracjami, nikt nie chce pomoc w jak najszybszym budowie nowego stadionu. Drogi Szymku! Kibice i drużyna słusznie  nazwali się II-ligowym  zespołem niechcianym przez władze. Lekkoatletki Resovii  zdobywają medale na mistrzostwach Polski  i ważnych imprezach międzynarodowych. Patologią sportową  jest to , że mając piłkarski zespół  w centralnej lidze, jest się obojętnym wobec tego faktu, a łoży się przy pomocy władz miasta spore pieniądze w  budowanie potęgi tych, który przegrali w sportowej walce rywalizację  z Resovią! Lekkoatletki nie tylko z Wyspiańskiego ,ale innych klubów Podkarpacia, niech sobie nadal biegają, rzucają i skaczą! Najważniejsze jest utrzymanie sportowej patologii! Nie ja o tym powinienem pisać i mówić, ale rozumiem tych, którzy  wykonując dziennikarska pracę ,maja sporo do stracenia. Mnie nie zabiorą emerytury, a jak to uczynią pozostanie mi dodatek , należny osobie represjonowanej politycznie. Howgh!
Wiesław Zieliński

Niestety, dzisiaj wyszło jak wyszło. A wystarczyło wsłuchać się w słowa starego wiarusa, który z Resovią jest związany od lat. Polecam wszystkim śledzenie profilu fundacji i cotygodniowych felietonów Pana Wiesława.
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 22, 2018, 22:52:50 pm wysłana przez A :) »

bogdans

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 597
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #683 dnia: Sierpnia 23, 2018, 09:19:48 am »
Leszku byłem na stadionie stali na meczu i obiektywnie ( nie broniąc Kibiców Resovii ) stwierdzam że nigdy nie widziałem kiboli gości którzy z takim chamskim nastawieniem przybyli do Rzeszowa . Pojedynek na wulgaryzmy i stadionowe chamstwo wygrali wczoraj wyrażnie

pewniak

  • miNumXD
  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 344
    • Prime ?asual Dating - Verified Damsels
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #684 dnia: Sierpnia 23, 2018, 09:20:34 am »
I weź tu dziecko na mecz...

bogdans

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 597
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #685 dnia: Sierpnia 23, 2018, 10:02:26 am »
Weż Pewniaku tylko ubierz dziecku słuchawki jakie noszą dzieci w halach  8)

pewniak

  • miNumXD
  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 344
    • Prime ?asual Dating - Verified Damsels
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #686 dnia: Sierpnia 23, 2018, 11:01:37 am »
Weż Pewniaku tylko ubierz dziecku słuchawki jakie noszą dzieci w halach  8)
Co to to nie :) Ja jestem wychowany w duchu kibicowania i wcale nie jakiegoś grzeczniutkiego, więc nie rzecz w tym, żeby odciąć całkiem. Ale są granice  >:(

To jest ta walka, którą Resovia przegrywa. Walkę o kibica jak ja. Nie widzę możliwości by to się zmieniło, bo tacy debile jeszcze nie raz przyjadą. A wtedy trzeba się pokazać. Bo tak nakazuje duma.

Cóż, już dawno się z tym pogodziłem.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6918
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #687 dnia: Sierpnia 23, 2018, 11:08:56 am »
Boguś, wierzę Ci. I to bez ironii. Jakoś nie przypuszczam, żeby rzeszowiacy przyszli na stadion, bo zakochali się w Elanie Toruń. Domyślam się ich motywacji.
"Na banerach wystawionych przez grupę  ze Stalowej Woli można było dokładnie przeczytać jakich to nieprawości dopuścili się ci z Rzeszowa...", czyli oni są źli, a my albo jesteśmy dobrzy, albo w tym nie uczestniczymy.
Przyjmuję, że prawdziwa jest relacja Grześka:
Tak, to jest ciekawe doświadczenie, gdy kibice częściej wykrzykują nazwę klubu przeciwnika niż swojego ;) :D
(dotyczy obu ekip)

Możecie moje spostrzeżenia potraktować jako ironię/kpinę/kolejną prowokację/cóś tam jeszcze, a nawet jako "nienawiść do piłki kopanej", nie zmieni to jednak realnych mechanizmów.
Jeden z nich jest następujący: "Im więcej zajmuję się przeciwnikiem, tym mniej zajmuję się sobą - swoimi".
Można myśleć: "Napuśćmy naszych na tych... piiiiiiiiii, to będą z nimi walczyć ze zdwojoną energią". W zyciu społecznym to (jak widać) działa, ale w sporcie  działa to słabiutko. W sporcie, z samej istoty sportu, taki bodziec jest mało sensowny. Sport to rywalizacja, w której z założenia 2 zespoły są na siebie "napuszczone" i dodatkowo nie trzeba ich napuszczać. W sporcie sensowne jest zajęcie się jedynie swoimi.
Prowokacje były, są i będą. One nie są prawdziwym problemem. Problemem jest radzenie sobie z prowokacjami.
Stadion nie jest problemem.
Nawet konkurencja nie jest problemem, bo (jak widać) z tą konkurencją można wygrać - zwyczajnie, sportowo wygrać.
Pisze Pan Wiesław:
Patologią sportową  jest to , że mając piłkarski zespół  w centralnej lidze, jest się obojętnym wobec tego faktu, a łoży się przy pomocy władz miasta spore pieniądze w  budowanie potęgi tych, który przegrali w sportowej walce rywalizację  z Resovią! Lekkoatletki nie tylko z Wyspiańskiego ,ale innych klubów Podkarpacia, niech sobie nadal biegają, rzucają i skaczą! Najważniejsze jest utrzymanie sportowej patologii! [/b]
Pan Wiesław znalazł kolejnego wroga - władze Rzeszowa, na które warto napuścić.
Szanowny Panie Wiesławie.
O ile mnie pamięć nie myli, władze Rzeszowa 2 lata temu wprowadziły sportowe kryterium "zasad dofinansowania". Nie wygrała tej konkurencji Resovia. Nie podobały mi się zasady tej konkurencji i publicznie je krytykowałem, ale były one (ze sportowego punktu widzenia) czytelne. "Konkurs" nie przyniósł efektów (m.in. dlatego krytykowałem) - awansu nie było. Samo życie skorygowało zasady
"konkursu". Resovia wywalczyła awans. Miasto zareagowało finansowo w sposób odpowiedni. Nie wypowiadam się, czy "odpowiednio wysoki", ale nazywanie tego "patologią" jest nieodpowiedzialne.
Przyjrzałem się meczowi Resovia - (bodajże) Górnik Łęczna (2:2). Całkiem fajny mecz (biorąc pod uwagę ogólną badziew polskiej piłki kopanej). To nie stadion był kłopotem.
Patologią polskiej współczesności jest nieodpowiedzialne uzywanie słów.
Można zaklinać rzeczywistość, że "na Wyspiańskiego przyszłoby ze 300 osób więcej". Tyle, że tu nie chodzi o 300 osób. Tu chodzi o 10.000 osób.
Może i piłkarska Resovia nie jest ukochanym dzieckiem władz Rzeszowa, ale nie jest też dzieckiem niechcianym. Jestem przekonany, że gdy piłkarska Resovia będzie gromadzić po 10.000 kibiców na każdym meczu (a to jest możliwe), żadna władza miejska nie przejdzie obojętnie wokół takiego zjawiska. Tylko jak to zrobić?
Wyszukiwanie kolejnych wrogów jest jakąś metodą. Podobno nic tak nie jednoczy jak wspólny wróg. Mam jednak wrażenie, że tej metody używano przez wiele lat i efekty były marne. Można wzmacniać "obrzydliwość" wroga ("patologia", "źli są ci ze Stalowej Woli"). Nie wróżę jednak temu sposobowi oszałamiającego sukcesu.
Za alibi dla nieodpowiedzialnych określeń i napuszczania na kolejnego "wroga" służą Panu Wiesławowi 2 argumenty:
1. centralna liga,
2. lekkoatleci.
ad 1. Nie szarżowałbym z tym argumentem. Z "centralności" III ligi niewiele wynika. I nie zmieni tego faktu ani nazywanie ligi "centralną", ani nazywanie jej "II ligą". Jest to sportowo słaba liga. A co będzie, jeśli tej "centralności" zabraknie za rok? Niemożliwe? Widzi Pan, Panie Wiesławie, jak niewielki jest krok od "patologii" do "normalności"? To może warto otrzeźwieć? Uprzedzam, że pisanie bez używania "patologii", z uzyciem mniej radykalnych określeń (np. "błąd") jest mniej czytliwe i chwytliwe niż pisanie o "patologii".
ad 2. Lekkoatleci (środowisko dla mnie szczególnie bliskie) byli przez lata rzekomym "największym złem" w Resovii. Przykro słuchało mi się pewnych inwektyw, napuszczania na to środowisko. Nie warto było. Zła metoda. Siły warto łączyć. Dzielenie sił to osłabianie się.
Trzeba pamiętać, że lekkoatletyka nie przyciągnie rzeszy kibiców, ale może być źródłem sukcesów na miarę europejską (o co w piłce będzie niezwykle trudno, acz w sporcie nie ma rzeczy niemożliwych) i chocby dlatego jest Resovii potrzebna. Bo jednak słowo "Resovia" padało podczes tegorocznych ME. Nigdy o tym nie zapominajmy.

Budowa stadionów idzie w Polsce całkiem nieźle i nic z tego nie wynika, bo z kopaniem piłki mamy ogromne problemy. Stadion miejski jest wystarczający. Teraz trzeba na nim dobrze piłkę kopać. Nie wiem, jak wczoraj, ale z Łęczną jedyną wadą stadionu było to, że chyba trawa była za wysoka - podanie po murawie stawało się czymś niewykonalnym. Gdy kopanie piłki będzie szło dobrze, to można w Rzeszowie i Camp Nou wybudować. Ileż ja się naczytałem o młodych, walecznych, polskich kopaczach nożnych... A w "centralnej" lidze nie chodzi ani o "młodych", ani o "zdolnych", ani o "walecznych, ani o "polskich", ale o "dobrych" piłkarzy. Tych nie ma nawet w Legii. Trochę pokory i poczucia rzeczywistości nie zaszkodzi. Wyjeżdżanie ze "sportową patologią" na poziomie III ligi jest (delikatnie mówiąc) niezbyt... adekwatne do sytuacji.
-------------------------------
Tak se piszę, bo sezon jest ogórkowy. No i przecież Forum jest źródłem klakierstwa dla władz Rzeszowa.
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

Slawko

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2217
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #688 dnia: Sierpnia 23, 2018, 15:06:51 pm »
Cóż, jako kibic Resovii jestem w stanie zrozumieć pana Wiesława. Człowiek napisał, co Mu w duszy grało. Uważa, że opisane przez Niego postępowania Ratusza wobec Resovii jest patologią.

 Oceniając zasadność użycia tego słowa trzeba wyjść od tego co to słowo znaczy. 
 Słowo patologia z greckiego pathos- cierpienie. Czy dla ludzi, którym  Resovia jest blisko sercu nie jest cierpieniem, to że ich ukochany klub , jego zawodnicy są  sportowymi tułaczami. Zdaję sobie sprawę, że za ten stan rzeczy nie odpowiada magistrat. Ale znając determinację naszego Prezydenta do realizacji celów do których jest przekonany (vide choćby budowa bloków na Zalesiu) taki remont stadionu przy W22  był i nadal jest zadaniem wykonalnym. Tym bardziej , że  rozbudowa Podpromia okazała się być pomysłem nierealnym ( przy tych zakresie robót i założeniu gry drużyn siatkarskich na terenie budowy. A zatem można sięgnąć po wolne środki. Myślę , że na to zadanie rozbudowa stadionu przy W22 wykonawcy by się znaleźli.
Rozumiem, że dla Pan Wiesława brak determinacji ze strony Ratusza w remoncie stadionu przy W22 jest cierpieniem. Dla mnie takie przedstawienie sprawy nie ma nic wspólnego z szukaniem wroga. Owszem jest to krytyka. Ale   mylenie  krytyki z szukaniem/tworzeniem wroga mówiąc bardzo delikatnie jest nieporozumieniem.
A swoją drogą przy okazji zapytam obu najpoważniejszych kandydatów na Prezydenta Rzeszowa co myślą o pomyśle remontu stadionu Resovii kosztem rozbudowy Podrpomia  :).

RZW

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1964
Odp: Piłka nożna Resovia
« Odpowiedź #689 dnia: Sierpnia 23, 2018, 15:39:53 pm »
I weź tu dziecko na mecz...

Kolega mój zabiera syna na Legię. Za każdym razem przy wychodzeniu ze stadionu powtarza mu: "to co usłyszałeś tutaj, zostaje tutaj".
A Twoje dzieci nie chodziły do przedszkola zapewne, skoro z mięsem nie miały do czynienia.