Forum Kibiców Resovii Rzeszów
Resovia => Mecze => Wątek zaczęty przez: Paulina w Kwietnia 07, 2022, 11:35:12 am
-
Cześć!
Stowarzyszenie Sympatyków Piłki Siatkowej "Resovia" organizuje w dniu 12 kwietnia 2022 r. (wtorek), wyjazd do Zawiercia na mecz Plus Ligi: Aluron CMC Warta Zawiercie - Asseco Resovia. Mecz jest o godz. 20:30.
Koszt wyjazdu to 50 zł.
Zapisy proszę kierować na maila: zieba.paulinka@gmail.com
-
Ręce opadają...
Taki dobry mecz i końcówka 4 seta zawalona prostymi powtarzającymi się błędami... :-X
Upartość Drzyzgi, kalectwo w przyjęciu Cebulja i nieporadność >:(
Ja się akurat do Rzeszowa nie wybierałem bez względu na wynik, ale współczuję kibicom bo ten mecz nawet wygrany nie wywoła wielkiego szczęścia. Przedłużenie złudnej nadziei...
-
Sezon powoli dobiega końca, a ja nadal nie rozumiem myśli szkoleniowej naszych obu dotychczasowych trenerów dotyczącej obsady środka siatki. Dlaczego cały czas faworyzowany jest Jan K. kosztem Timo T. ? Może jest coś czego kibice nie wiedzą i nie widzą, a ta wiedza jest dostępna wyłącznie wtajemniczonym osobom? Mój wzrok wraz z upływającym czasem jest w coraz gorszym stanie i może dlatego nie widzę przyczyny dla której Jan K. jest niezbędny w pierwszej szóstce.
-
Ten sam skład na kolejny sezon to ciągłe przegrane i brak podium. Cebulij, Fabian w trudnych sytuacjach zawodzą i Oni mają kontrakty przedłużone to samo Kozamernik.
W naszej drużynie brak prawdziwego kapitana, jakim był Alek.
Dobrze, że teraz mniej się stresuję, chociaż zdrowie zaoszczędzę.
-
Sezon powoli dobiega końca, a ja nadal nie rozumiem myśli szkoleniowej naszych obu dotychczasowych trenerów dotyczącej obsady środka siatki. Dlaczego cały czas faworyzowany jest Jan K. kosztem Timo T. ?
Może dlatego, że Jan K. jest po prostu lepszym środkowym? Jego wczorajsze statystyki za wyjątkiem zagrywki są praktycznie bliźniacze ze statystykami Kochanowskiego, który zagrał naprawdę dobry mecz. Timo T. owszem, "zrobił robotę" i pociągnął drużynę zagrywką, ale w ataku skończył jedną piłkę z czterech które dostał. Pewnie, że miał mało czasu by się pokazać, ale oprócz zagrywki rewelacji nie pokazał.
I żeby było jasne - Tamtaramta jest jednym z moich ulubionych zawodników Resovii i moim zdaniem, jest to zdecydowanie najlepszy rezerwowy w lidze na pozycji środkowego. Nie wyobrażam sobie, żeby nie pozostał na przyszły sezon (a takie słuchy "chodzą"). Trzeba jednak przyznać, że Kozamernik po niemrawym początku sezonu, ostatnio prezentuje bardzo przyzwoita formę i dla mnie jego wychodzenie w szóstce jest całkowicie zrozumiałe.
Co do wczorajszego meczu, to o takie porażki do drużyny nie mam żadnych pretensji. Dla mnie jest już radością, że widzę Resovię zaangażowaną i walczącą a ponadto najlepiej grającą w fazie finałowej od sześciu lat. Wczoraj widać było, że przyjmujący, a przede wszystkim Cebula nie są w pełni zdrowi, o czym zresztą mówił kilkakrotnie Swędrowski. Drzyzga wyraźnie ich oszczędzał "orząc" Muzajem i - kiedy się tylko dało - środkiem. To oszczędzanie lewego skrzydła było między innymi przyczyną porażki w czwartym secie, bo Fabian przeholował (jak to często ma w zwyczaju) w przełamywaniu Timo. Dokładając do tego dwa błędy w przyjęciu, skończyło nam to mecz. Szkoda, bo był do wygrania, ale do znudzenia będę powtarzał, że największą szkodą będzie odejście po sezonie Mendeza. Nie dałoby się go w maju przykuć łańcuchem do słupka siatki?
-
Timo Tamtaramta wlał nadzieje w 4 secie dzięki swojej zagrywce i myślę, że to jest klucz do pokonania przeciwników - mocna dobra zagrywka która odrzuca od siatki.
Była walka, zabrakło niewiele do tiebreaka, oby w Rzeszowie chłopaki zagrali co potrafią najlepiej i będzie to dobre widowisko. Przeczucie podpowiada, że jeszcze wrócą na ostatni mecz do Zawiercia
Wczoraj na plus gra M.Muzaja, po za końcówką F.Drzyzgi, P.Zatorskiego i wizualnie J.Kochanowskiego (przy czym nie zaglądam w statystyki, bo one bardzo wielu elementów nie uwzględniają co po prostu widać na boisku)
Co do J.Kozamernika - nie zgodzę się że zagrał podobnie do pozostałych środkowych. Zagrywka "bezbarwna", często spóźniony na bloku, słabe czytanie gry a po drugiej stronie siatki nie grali zawodnicy którzy mogliby aspirować do kadry, tzw. dobrzy ligowcy i tyle ...
Był do zmiany właściwie kilka ustawień wcześniej i aż dziw mnie brał czemu trener z takim doświadczeniem tego nie robi.
Wydaje się, że przegrywamy ogrom piłek w naszym "pierwszym" ustawieniu, gdzie M.Muzaj przebiega pod siatką, było to wczoraj aż za bardzo widoczne.
Trzeba coś wymyślić (zmiany? brak przebiegania?) ponieważ strasznie nam dezorganizuje całą sytuację boiskową, zwłaszcza gdy pojawia się przyjęcie dalej niż 2 metr od siatki, wtedy przyjmujący "z 1 linii" musi szybko przebiegać na lewy i wygląda jakby był wybity z rytmu, to tylko moje spostrzeżenie któremu może warto się przyjrzeć :P
-
Mecz przegrany na skrzydłach, jeden Muzaj nie wystarczył, choć nie dużo brakło.
Cebulij fatalny jak zwykle, Deroo niewiele lepszy, jeśli nagle w przeciągu kilku dni nie poprawią swojej dyspozycji to znów jesteśmy przegranymi sezonu.
-
Bez przesady. Przegraliśmy bardzo wyrównany mecz. Nie warto popadać w czarną rozpacz. Trzeba wygrać 2 kolejne mecze.
---------------------------------------
Zagraliśmy tak, jak powinniśmy grać w rundzie zasadniczej - poprawnie.
Od wybitnego trenera oczekuję czegoś więcej. Oczekuję, że w play-off zagramy wybitne mecze. Nie udało się w tamtym roku, a i ten rok nie zaskoczył mnie wybitną formą w najważniejszej części rozgrywek.
Dudi, ja również nie rozumiem idei grania Kozamernikiem. Facet jest wiecznie spóźniony przy ataku ze środka.
Statystyka nie mówi prawdy. Timo nie skończył 3 z 4 piłek. Tylko, że cała hala i 3/4 widowni telewizyjnej wiedziały, że Timo dostanie te piłki. Trudno, żeby nie wiedzieli o tym środkowi przeciwnika.
Jakoś nie mogę sobie przypomnieć bloku Kozamernika na środkowym. Zniszczoł i Niemiec nie zostali ani raz zablokowani! Timo to potrafi, ale trzeba aż 3 setów (z hakiem) "pustostanu", żeby to zauważyć. Trochę późno. Za późno.
Odświeżcie mi pamięć: Kiedy Jasiu Kozamernik zablokował środkowego naszych przeciwników? Pewnie kiedyś się to zdarzyło, ale nie pamiętam kiedy. W Lubinie? Raczej nie.
Na początku sezonu szukałem winy w wystawach Fabiana, ale widzę, że Szerszeń nie ma problemu, Deroo nie ma problemu. Tylko Cebulj ma problem i atakuje mocno jedną na pięć piłek.. Ręce opadają. Mogę jakoś wytrzymać te farfocle w rundzie zasadniczej, ale, na Zeusa!, jak mi Klemen gra w play-off takie samo barachło... To nad czym on pracował przez te miesiące? Bo z pewnością nie nad obroną.
Sam już nie wiem, co dalej.
Jedyny pomysł, jaki mam na przyszłość, to nie brać trenera, który nie wie, że praca w Resovii to praca w najlepszej, zawodowej lidze świata.
Zobaczymy, co okaże się większym błędem... Skry - pozbycie się Gogola czy pozostawienie Ebadipoura.
Chyba staję się fanem polskiej myśli szkoleniowej. Gardini to polska myśli szkoleniowa. A i Cretu też już wie, w jakiej lidze jest trenerem.
-
Dlaczego Cebulij ma przedłużoną umowę?. Prócz zagrywki i to w momentach niestresujących, bo w końcówkach się nie sprawdza.
-
Nie róbmy z Cebujla "czarnego luda" i nieudacznika. Chłopak grać w siatkówkę potrafi. Dziwne, że na ME to on nas załatwił w końcówce drugiego seta grając pod średnim Rupretem. Ale Klemen nie musiał ratować się kiwką, czy przebiciem lewą ręką. A w Resovii, było takich sytuacji mnóstwo. Od dwukrotnego mistrza świata możemy i musimy wymagać precyzji. Nie może być tak, że swoim niechlujstwem i złymi wyborami tak doświadczony zawodnik w decydującym momencie kładzie nam mecz .
Tak jestem zły, nawet wściekły. Gdyby bowiem Klemen dostał precyzyjną piłkę byłoby zapewne 23-18 i spokojna głowa na dogranie i wygranie czwartego seta. Oczywiście, nie tylko rozegranie w końcówce było przyczyną porażki. Niemniej w sytuacji, kiedy mamy tak "wrażliwe" przyjęcie, kłopoty mniejsze lub większe na lewym ataku, tym bardziej rozegranie powinno być dopieszczone, wymuskane.
Cóż było minęło. Mam nadzieję, że w piątek nasze rozegranie będzie siłą napędową, która poprowadzi nas do zwycięstwa.
-
Mecz przegrany na skrzydłach, jeden Muzaj nie wystarczył, choć nie dużo brakło.
Cebulij fatalny jak zwykle, Deroo niewiele lepszy, jeśli nagle w przeciągu kilku dni nie poprawią swojej dyspozycji to znów jesteśmy przegranymi sezonu.
A w czym Deroo był lepszy od Cebulija? Obok Kozamernika najgorzej serwujący w Resovii. Niech by chociaż 2-3 asy zrobił to pewnie przy tych wynikach setów jakie były jeden wiecej udałoby się wygrać.
-
W trakcie meczu myślałem, czy nie lepiej zagrać Buszkiem z Szerszeniem stabilizując tym samym przyjęcie. Na zagrywce to rozwiązanie też nie byłoby na minus, jedynie na wysokich pozostałby jedynie Maciek.
-
W czym jest lepszy Deroo od Cebulja? Z pewnością w obronie i w przyjęciu. W ataku? Mogę tylko opowiedzieć o swoich wrażeniach. Gdy piłka wędruje do Deroo, jestem dość spokojny. Gdy piłka wędruje do Cebulja, zaczynam drżeć o naszą sytuację. Oczywiście zdają sobie sprawę, że każdy bywa blokowany, każdy popełni jakiś błąd, ale jakoś nie lubię, gdy wystawa idzie do Cebulja.
Cebulj miał być naszą pierwszą armatą, a stał się ostatnią opcją w ataku. No może przedostatnią, bo jest jeszcze Jasio Kozamernik. I tu jest clou naszych kłopotów w całym sezonie. Klemen miał być najlepszy w ataku, a jest...
Sami widzicie jak to wygląda.
Nie będę się upierał przy swoich złych wrażeniach, jeśli większość dyskutantów uzna, że Cebulj w ataku prezentuje się dobrze.
Proszę o opinie.
-
Deroo we wszystkim lepszy od Cebulija. Ja nie rozumiem po co było z Nim przedłużać kontrakt to jest po prostu jakieś nieporozumienie. Jak Cebulij dostaje piłkę do ataku to gra bez głowy, albo wali w blok, albo wyrzuca poza boisko.
-
Problem, jeśli można to tak nazwać, z Klemenem jest taki, że tak jak potrafi zapunktować, tak nierzadko oddaje niemal tyle samo w przeciwnikowi. Jeśli jego bilans zysków i strat oscyluje wokół 0, a jak dobrze wiemy, siatkówka jest grą błędów, no to pozostali muszą dorzucić coś ekstra. Czasami tego brakuje.
Nie mam spokoju co do przyjęcia Deroo. Czasami jak runie na parkiet po zagrywce przeciwnika to koniec, kaplica, zostaje jedno skrzydło. Pardon, zostaje Maciej Muzaj, zwłaszcza gdy Belg jest w pierwszej linii.
Mimo wszystko, cichy głos mówi mi, że obie ekipy wrócą do Zawiercia.
-
Mecz przegrany na skrzydłach, jeden Muzaj nie wystarczył, choć nie dużo brakło.
Cebulij fatalny jak zwykle, Deroo niewiele lepszy, jeśli nagle w przeciągu kilku dni nie poprawią swojej dyspozycji to znów jesteśmy przegranymi sezonu.
...Gardini Polska myśl - to proszę : https://siatka.org/pokaz/andrea-gardini-odsuniety-od-prowadzenia-jastrzebskiego-wegla/
-
Żeby było jasne dla osób, które odpowiadają na moje pytanie to pisałem o tym meczu, a nie o karierze, sezonie czy sympatii dla któregoś z zawodników. Ale skoro w tym meczu był Deroo lepszy o Cebulija to oglądaliśmy dwa różne mecze, z tym że wcale nie uważam, że Słoweniec zagrał dobry mecz.
-
...Gardini Polska myśl - to proszę : https://siatka.org/pokaz/andrea-gardini-odsuniety-od-prowadzenia-jastrzebskiego-wegla/
"Odsunięci" zostali Wagner, Antiga, Heynen, Kowal,... . Niedługo odsunięci zostaną Grbić (choć jeszcze nie zaczął) i Cretu. To tylko kwestia czasu. Zdziwię się, gdy nie zostaną odsunięci w ciągu najbliższych 3 lat.
Rzadko kto ma takiego farta jak Resovia i pozwala jednemu trenerowi osiągać sukcesy przez 5 lat. A i to się przecież skończyło.
--------------------------------------------------------
Nie zależy mi na porównaniu Deroo i Cebulja. Zależy mi na opinii o Cebulju - zawodniku, który gra u nas już drugi sezon i który w decydujących momentach sezonu nie jest w stanie wykonać soczystego ataku, nie jest w stanie dołożyć czegoś od siebie w decydujących momentach seta.
Niedawno Maćka Muzaja wyrzucano z Resovii. Maciek wykonał swoją pracę. Dlaczego Cebulj takiej pracy nie wykonał? A może wykonał tylko w tym meczu nie wyszło? Oby.
Na wczoraj Klemen był tylko "uzupełnieniem składu". Z równym powodzeniem mógł grać Szerszeń lub Buszek. A przecież nasza szóstka nie może składać się tylko z Muzaja i "uzupełnień". Uzupełnieniem składu Zawiercia jest są Orczyk, Niemiec i Zniszczoł. A u nas? Prawie same "uzupełnienia". Czyżby trener pracował tylko nad Muzajem?
Niech się Klemen wreszcie ogarnie i przestanie spacerować jak Kozamernik.
-
Cebulji nigdy nie był super gwiazdą w przyjęciu. Ktoś go kupił. Ktoś go wczoraj wystawił do składu pomimo choroby. Nie róbcie z niego winowajcy. Czego jak czego ale ambicji odmówić mu nie można. Każdy kiedyś zostanie odsunięty. Każdy umrze. To nie jest wpis do p. Represa 1.
-
A w czym Deroo był lepszy od Cebulija?
W całej warstwie technicznej, czyli w tym czego temu zespołowi bardzo brakuje. Przy tej swojej ułomność technicznej Cebul jest jeszcze ostatnią opcją w ataku, no nijak się to nie może spiąć i nie spina się.
-
Dwie sprawy przed dzisiejszym meczem:
Czy i jak brak powołania do kadry wpłynie na Fabiana oraz czy przyjmujący doszli do siebie. Można też zadać pytanie czy MM postawi na siłę ognia na zagrywce. Wtedy obecność Szerszenia oraz Timo będzie logiczna.
-
Dwie sprawy przed dzisiejszym meczem:
Czy i jak brak powołania do kadry wpłynie na Fabiana oraz czy przyjmujący doszli do siebie. Można też zadać pytanie czy MM postawi na siłę ognia na zagrywce. Wtedy obecność Szerszenia oraz Timo będzie logiczna.
Czy sądzisz, że Drzyzga nie wiedział co najmniej od kilku tygodni, że nie dostanie powołania? Jak myślisz, o czym rozmawiał dwukrotnie z Grbićem w rozmowach o których mówił w wywiadzie sprzed tygodnia?
-
Z pewnością wiedział. Jest jeszcze kwestia podejścia do oficjalnego ogłoszenia takiej wiadomości. Pożyjom uwidim.
-
Czy sądzisz, że Drzyzga nie wiedział co najmniej od kilku tygodni, że nie dostanie powołania? Jak myślisz, o czym rozmawiał dwukrotnie z Grbićem w rozmowach o których mówił w wywiadzie sprzed tygodnia?
No akurat Wojtaszek o braku powołania dowiedział się dzisiaj z mediów. Pisał o tym na insta...Ostatnio Fabian mówił w wywiadzie, że bez problemu zaakceptuje pozycję rezerwowego w kadrze, nie wspominał jednak o możliwości braku powołania.
-
Koniec tego kabaretu na jakiś czas.. Całe szczęście
-
To już jest koniec, nie ma już nic.
Ten mecz to idealne podsumowanie grzechów głównych Asseco Resovii Rzeszów w sezonie 2021/22. Przegrane partie wyglądały bliźniaczo, a w czwartym secie nie mogło wręcz zabraknąć przestoju mając kilkupunktową przewagę.
Maciej Muzaj nie uciągnął jednak tego meczu. Inna sprawa, że brakło mu wsparcia z lewego skrzydła. Można się zastanawiać jak to jest, że Deroo i Cebulj mając siły na dwa sety w ogóle byli trzymani na parkiecie dopóty dopóki przestali oddychać rękawami, ale było, minęło.
Zasłużona wygrana Zawiercia mimo tego, że zatrzymany został Kovacevic to Dawid Konarski robił co chciał i jak chciał...
-
Przyszedł Drzyzga miało być lepiej a jest gorzej. W tamtym sezonie Fabian mówił, że wypadli dobrze, ciekawe co teraz powie. Z Nim to my nic nie wygramy. Do wgrywania trzeba mieć charyzmę. W tej drużynie nie ma zawodnika z taką cechą. Kolejny sezon z Klemenem, Fabianem i Kozamernikiem to kolejna porażka.
-
I po sezonie...
Dzisiaj już dużo mniej emocjonalnie podszedłem do meczu bo po spotkaniu w Zawierciu czułem, że Aluron jest mocniejszy i ciężko będzie wygrać chociażby jeden mecz. Te przestoje i popełnianie błędów w najważniejszych fragmentach jest strasznie irytujące :-\
Potrzebne są zmiany po sezonie ale bez rewolucji. Trzon: Drzyzga, Muzaj, Kochanowski, Zatorski i wokół nich to budujmy. Pozycja przyjęcia jak dla mnie do wymiany...
-
Był wybitny trener. Był skład autorski tego trenera. Nie wypaliło. Przyszedł jeszcze wybitniejszy trener i też nie wypaliło. Czy ktoś widział efekt pracy dwóch wybitnych trenerów?
Same nieszczęścia: choroby, kontuzje,...
A gdy nie było chorób i kontuzji, to przegraliśmy u siebie gładziutko z Suwałkami. No i jeszcze pięciosetowa męczarnia z Nysą. I to wszystko pod koniec sezonu.
To gdzie jest ta praca?
Jedynym efektem pracy było to, że w tym roku, w play-off nie zagraliśmy obciachowo. Trochę mało.
Będę się czepiał Cebulja, bo jeśli się zarabia pieniądze Grozera, to wypadałoby grać chociaż jak pół Grozera (gdyby nie inflacja, napisałbym "3/4 Grozera" - przez inflację obniżam wymagania). Był taki czas? Jakoś przez 2 lata nie utkwiło mi to w pamięci.
Ile razy Tammemaa ma udowadniać, że jest lepszy od Kozamernika, że przy Timo nasza gra lepiej wygląda?
Jeden plus odnotuję: nareszcie Jasio zablokował atak środkowego i na dodatek raz taki atak wyblokował.
----------------------------------------
Sezon nie jest jeszcze zakończony!
Mam nadzieję, że zagramy o 5. miejsce (chyba, że Skra i JW odpadną w tej fazie rozgrywek). Warto powalczyć, bo jest trochę szans na start w europejskich pucharach (wyrzucenie rosyjskich klubów). A europejskie puchary bardzo by się nam przydały.
----------------------------------------
PS Ciekawe czy Grbić wyleci w tym sezonie z Perugi? Leal dał się ponieść nerwom i stworzył Nikoli szansę na utrzymanie stołka.
-
Jeśli chodzi o skład na nowy sezon popieram Blejda. Bez Słoweńców /chociaż ich lubię/ ale nie spełnili oczekiwań z jakimi byli kontraktowani.
-
Obrazek z końcówki 2 seta chyba najbardziej pasuje do naszej gry w całym sezonie. Przegrywamy 23-21 i na zagrywkę idzie F. Drzyzga.Zagrywa , Conte myli się w ataku,(23-22) i co robi nasz kapitan? Pakuje następną zagrywkę w pół siatki. I można odnieść wrażenie że nie była to zagrywka specjalnie mocna czy trudna, ot przed siebie. Może się nie znam, ale są momenty że nie wolno zepsuć zagrywki, dać szansę przeciwnikowi się pomylić. Tym bardziej od takiego doświadczonego zawodnika jak Drzyzga trzeba wymagać coś więcej niż bezmyślne oddanie punktu. Poszanowało Zawiercie zagrywkę w końcówce 4 seta pierwszego meczu, i wygrali. Inna sprawa że grając z Resovią wystarczy w końcówkach serwować flotem w Cebulja, a on często coś nie przyjmie.
Mimo wszystko WESOŁYCH ŚWIĄT dla wszystkich, mokrego dyngusa.
-
Cóż, muszę się odnieść do jednej kwestii. Jeden z dyskutantów zrobił z Cebujla " czarnego luda" wypominając Mu nawet rzekomo monstrualne zarobki.
Drogi Dyskutancie, proponuję aby Szanowny Kolega w poniedziałek wyszedł ze szpitala, a we wtorek i w piątek grał arcyważne mecze. Myślę, że Klemen będąc w pełni sił nie prosiłby wczoraj trenera o zmianę. Z resztą podobnie było z Samem.
Nie chcę wywoływać przed Świętami jakiejś zawieruchy/pyskówki na forum. Nie chcę usprawiedliwiać, ani jednego, ani drugiego zawodnika. w przekroju całego sezonu zagrali bowiem poniżej swoich możliwości i oczekiwań. Jak cały zespół AR. Niemniej należy się chłopakom odrobina rzetelności, po tym w jakiej sytuacji zdrowotnej się znaleźli w decydującym momencie sezonu. Tylko tyle
-
Cóż, muszę się odnieść do jednej kwestii. Jeden z dyskutantów zrobił z Cebujla " czarnego luda" wypominając Mu nawet rzekomo monstrualne zarobki.
Drogi Dyskutancie, proponuję aby Szanowny Kolega w poniedziałek wyszedł ze szpitala, a we wtorek i w piątek grał arcyważne mecze. Myślę, że Klemen będąc w pełni sił nie prosiłby wczoraj trenera o zmianę. Z resztą podobnie było z Samem.
Nie chcę wywoływać przed Świętami jakiejś zawieruchy/pyskówki na forum. Nie chcę usprawiedliwiać, ani jednego, ani drugiego zawodnika. w przekroju całego sezonu zagrali bowiem poniżej swoich możliwości i oczekiwań. Jak cały zespół AR. Niemniej należy się chłopakom odrobina rzetelności, po tym w jakiej sytuacji zdrowotnej się znaleźli w decydującym momencie sezonu. Tylko tyle
Z tego co się orientuję to Asseco Resovia jest budowana w taki sposób, aby mieć wyrównaną kadrę, w razie właśnie kontuzji. Skoro Klemen zgłosił gotowość do gry, to powinien grać swoją siatkówkę, inaczej zaszkodził drużynie.
-
Z tego co się orientuję to Asseco Resovia jest budowana w taki sposób, aby mieć wyrównaną kadrę, w razie właśnie kontuzji. Skoro Klemen zgłosił gotowość do gry, to powinien grać swoją siatkówkę, inaczej zaszkodził drużynie.
Rynce opadają po kostki. Empatia godna zbuntowanego dzieciaka.....
-
Rynce opadają po kostki. Empatia godna zbuntowanego dzieciaka.....
Tutaj nie chodzi o empatię czy jej brak. Jeżeli ktoś uprawiał jakikolwiek sport zespołowy to wie o czym piszę.
-
Tutaj nie chodzi o empatię czy jej brak. Jeżeli ktoś uprawiał jakikolwiek sport zespołowy to wie o czym piszę.
A co z Samem Deroo, też osłabił drużynę?
-
A co z Samem Deroo, też osłabił drużynę?
Skoro Sam z Klemenem mieli problemy zdrowotne to powinni grać Buszek z Niko (jeżeli oczywiście są zdrowi). Jak jesteś zawodnikiem i zapie... cały sezon, a trener mimo kontuzji konkurentów do składu na ciebie nie stawia to czujesz się jak śmieć. Osobiście nie dziwię się, że z Reski uciekają zawodnicy. Pokłosiem tego jest odejście po sezonie Niko.
-
Witam po latach nieobecności.
Takie życie hahaha.
Wczoraj zdecydowałem się poświęcić swój czas na oglądanie Reski... Niestety słabo to wyszło. Resovia już od kilku sezonów nie rozpieszcza swoich kibiców.
Czasy spasionych kotów już dawno minęły.
Ja zapytam się Was szanowne grono kibiców o jedną kwestię, która mnie zszokowała wczoraj podczas oglądania relacji.
Mianowicie może ktoś będzie znać odpowiedź na nurtujące mnie od wczoraj pytanie, dlaczego Fabię Kapitano tego zamieszania jako jedyny na boisku nie miał na koszulce flagi Ukrainy? Pozostali zawodnicy w obu drużynach takowe posiadali. Sens przesłania wszyscy znamy.
Czyżby mój ulubieniec tak się obraził na nowego trenera Reprezentacji za brak powołania, że z nerwów zapomniał o tym drobnym geście poparcia dla naszych sąsiadów?
Jakby ktoś się pokusił o odpowiedź to będzie miło usłyszeć z ust Capitanio odpowiedzi na to pytanie.
Wesołego Alleluja i Mokrego Dyngusa.
P. S.
Teraz trzymajmy kciuki za Rysice.
-
To bardzo dziwne bo z tego co pamietam to akurat w Resovii flagi są nadrukowane na koszulki . Dziwne. Jedyne co mi przychodzi to może wziął starą koszulkę i nikt nie zauważył tego . Te z początku sezonu nie mają flagi.
-
A Cebulj to 2 lata z tego szpitala wychodził?
Każdy pojedynczy mecz można czymś wytłumaczyć.
Ostatni sezon to (jak do tej pory) 14 zwycięstw i 14 porażek. Wytłumaczymy to wszystko "wyjściem ze szpitala"?
Oczywiście, Cebulj sam się do składu nie wstawiał. Sam wielokrotnie prosiłem (na Forum), żeby go do składu nie wstawiać. Nie dlatego, że go nie lubię, ale dlatego, że widziałem jego grę. To samo dotyczyło Kozamernika.
Czym wytłumaczymy blamaż ze Skrą rok temu?
W sezonie 10/11 Grozer też "wyszedł ze szpitala" i nie przydał się w półfinale. Przegraliśmy. To się zdarza. Ale wtedy, w rundzie zasadniczej mieliśmy bilans 14:4. W tym sezonie było 14:12.
Rozumiem jednorazowe nieszczęście, ale tych jednorazowych nieszczęść spotkało nas w tym sezonie aż 14. Trochę za dużo.