Mylisz się David. Znam Kowala, ale znam także Trawicę i bardzo go lubię. W rozmowie to otwarty, fajny gość. Jeśli wpadnie do Rzeszowa, będę się cieszył mogąc znów z nim porozmawiać. Nie przeszkadzało mi to jednak krytykować go bardzo ostro za głupstwa, które wyczyniał.
Problem nie leży w krytyce Kowala. Problem leży w tym, że stałeś się nudny, bo monotematyczny. Czegokolwiek dotyczy dyskusja, wracasz do krytyki Kowala. "A Marysia o pierogach...".
Jeśli chce się kibicować wspólnie z KK, trzeba uszanować zasady tego kibicowania, a trzeba to zrobić choćby z tego powodu, że nasz KK jest stawiany za wzór.
Nie chodzi o to, że jestem zaślepiony miłością do KK Resovii. Dyskutuję z kibicami wielu klubów i miło mi słyszeć ich opinie na nasz temat.