Autor Wątek: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie  (Przeczytany 217502 razy)

Monixx

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2316
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #670 dnia: Listopada 04, 2012, 18:27:43 pm »
No ale jak zespół JW prowadzi 23-9!!! ze Skra to ja pozwalam w tym momencie kibicom tam być lepszym od nas! A co należy im się :D

Diego

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 478
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #671 dnia: Listopada 10, 2012, 18:00:43 pm »
Eeeee u nas gorzej nie jest ;) Tak samo głośno

Chyba nie o to chodzi aby być jak najgłośniejszym. Wystarczy pojechać do Bełchatowa czy Kędzierzyna to tam jest jeszcze głośniej, tylko szkoda, że przez pajaców z trąbkami i wiejskich wodzirejów wydzierających się do mikrofonu ile płuca dały.

Monixx

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 2316
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #672 dnia: Listopada 10, 2012, 20:35:52 pm »
Mniejsza już o głośność... Myślę że na Cuneo trzeba jakiś mobilizator uruchomić... może przyjdźmy na 2go seta?  ;D to żart oczywiście, ale już sie boję tego meczu...

Majer

  • SSPS Resovia
  • Senior/-ka
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Resovia na zawsze w moim sercu
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #673 dnia: Listopada 12, 2012, 13:24:27 pm »
Do wszystkich gwiżdżących , Wasza postawa była godna prawdziwego kibica Resovii i wzór do naśladowania przez młodych kibiców, a takich jest coraz więcej w hali. Krótko zapytam Was, gdybyście przyszli z dzieckiem, które spokojnie i naiwnie zapytało : Tatusiu, przecież przyszliśmy, bo grała nasza drużyna, to dlaczego gwizdałeś na naszych a biłeś brawo tamtym, co odpowiedziałbyś dziecku...?. Pozdrawiam.

repres1

  • Moderator
  • Trener/-ka
  • *
  • Wiadomości: 6941
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #674 dnia: Listopada 12, 2012, 15:00:05 pm »
Jakoś mi bliżej z poglądami do Majera niż do gwizdaczy.
Gwizdać na swoich? A później, po ewentualnym sukcesie mam ich z jednakowym zaangażowaniem wychwalać pod niebiosa?
Nie podobają mi się gwizdy na swoich i już!
Przez lata kibicowania przeżyłem mnóstwo sukcesików i porażek. Niektóre były spodziewane, inne niespodziewane. Przez drużynę przewinęło się dziesiątki graczy lepszych, gorszych, średnich. Niejednokrotnie byłem wściekły na postawę druzyny. Inna sprawa, że wściekłość czułem zwykle po meczach oglądanych w telewizji. Z hali (nie tylko Podpromie) wychodziłem czasem zawiedziony, ale wściekły nie byłem chyba nigdy. Dostawalo się niektórym, oj dostawało, jednak było to poza halą.
Starałem się zrozumieć gwizdaczy, bo to nie były pierwsze gwizdy na Podpromiu (pierwsze pojawiły się parę lat temu, w trakcie meczu z Jadarem albo z Delektą), ale nie zrozumiałem.
Ciekawe, że nie ma tłumu chętnych, by swoje niezadowolenie wyrazić nieanonimowo i onomatopeiczne dźwięki paszczowe przekształcić w słowa, słowa w zdania a zdania w dłuższą wypowiedź. Gdyby połowa gwizdaczy wyszła ponad onomatopeiczne dźwięki paszczowe i wyraziła swoje niezadowolenie na forum, to forum biłoby rekordy popularności i mogłoby generować całkiem niezłe zyski.  :)
Pojawia się porównanie do pracodawcy i pracownika. Jest to w jakiś sposób uprawnione. Co zatem sądzilibyśmy o pracodawcy, który swoje niezadowolenie wyraża stosując wyłącznie onomatopeiczne dźwięki paszczowe?
Chcesz być godnym pracodawcą, zachowuj się godnie. Chcesz być pracodawcą bucem - gwiżdż, charcz i wydawaj wszelkie możliwe nieartykułowane dźwięki wszystkimi naturalnymi otworami ciała. Tylko licz się z tym, że twój pracownik potraktuje cię przy pierwszej okazji jak buca.
Ciekawe, że każdy jako pracownik chce być traktowany godnie, a jako pracodawca op... w formie świstów i gwizdów traktuje jako coś naturalnego. Czyżby mentalność Kalego?
Wenn es dem Esel zu wohl ist, geht er aufs Eis tanzen.

bartolini007

  • SSPS Resovia
  • Kadet/-ka
  • *
  • Wiadomości: 348
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #675 dnia: Listopada 12, 2012, 15:44:58 pm »
Witam, pytanie z troche innej beczki, znajomy zamierza wziac syna na mecz, 4 lata, wejdzie On za darmo czy dla czterolatka juz trzeba bilet? Pozdrawiam i prosze o jak najszybsza odpowiedz bo w razie czego pasuje bilet odebrac :D

mar!usz1000

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 303
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #676 dnia: Listopada 12, 2012, 16:03:46 pm »
Zgadzam się z moimi przedmówcami i dorzucę coś od siebie. Będąc na hali i nie mogąc pojąć jak ci jak głosi bajka "najlepsi kibice siatkarscy na świecie" mogą tak wygwizdywać swoją drużynę. (Ciul, jakby to był koniec sezonu i przegralibyśmy już wszystko co można, ale to początek sezonu 6 kolejka) Spytałem jak to możliwe. Usłyszałem, że za tą cenę, którą płacimy za karnety to mamy prawo wymagać chociaż jakieś minimum, a to co grają to kompletnie poniżej wszystkiego. Tu też moja myśl. Jeśli serio przychodzimy po to aby wyrazić swoje emocje co do meczu, czyli jak dobrze grają- brawa, jak źle- cisza, jak bardzo źle- gwizdy, to czy my jesteśmy dalej kibicami czy raczej już tylko widzami na przedstawieniu sportowym? Bo do cholery zachowujemy się jak ci drudzy. Więc może zmieńmy to nasze hasło na "najlepsi widzowie na świecie". Wtedy i my będziemy mieć większą swobodę i zawodnik nie zdziwi się kiedy go kibic jego drużyny wygwiżdże :)

tubka1905

  • Kadet/-ka
  • **
  • Wiadomości: 80
  • FANATYK
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #677 dnia: Listopada 12, 2012, 16:57:26 pm »
Zgadzam się z moimi przedmówcami i dorzucę coś od siebie. Będąc na hali i nie mogąc pojąć jak ci jak głosi bajka "najlepsi kibice siatkarscy na świecie" mogą tak wygwizdywać swoją drużynę. (Ciul, jakby to był koniec sezonu i przegralibyśmy już wszystko co można, ale to początek sezonu 6 kolejka) Spytałem jak to możliwe. Usłyszałem, że za tą cenę, którą płacimy za karnety to mamy prawo wymagać chociaż jakieś minimum, a to co grają to kompletnie poniżej wszystkiego. Tu też moja myśl. Jeśli serio przychodzimy po to aby wyrazić swoje emocje co do meczu, czyli jak dobrze grają- brawa, jak źle- cisza, jak bardzo źle- gwizdy, to czy my jesteśmy dalej kibicami czy raczej już tylko widzami na przedstawieniu sportowym? Bo do cholery zachowujemy się jak ci drudzy. Więc może zmieńmy to nasze hasło na "najlepsi widzowie na świecie". Wtedy i my będziemy mieć większą swobodę i zawodnik nie zdziwi się kiedy go kibic jego drużyny wygwiżdże :)

Wreszcie ktoś to napisał. Brawo dla Ciebie!
153% PIKNIK

szefb3

  • Junior/-ka
  • ***
  • Wiadomości: 524
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #678 dnia: Listopada 12, 2012, 17:55:52 pm »
Gwizdać na zawodników Resovii nie gwizdałem, ale baaaardzo mocno biłem brawa dla zawodników AZSu. Należało im się i już. Grali z Mistrzem Polski im się chciało...naszym się nie chciało i tyle, jak im się tak dalej nie będzie chciało to smrodek będzie na koniec sezonu a nie obrona tytułu. A co do "najlepszych kiciów w Polsce":D:D na miano to zasługują boczne sektory na lewo od KK...ostatnio jako jedyne się angażują w doping.

fanzwawy

  • Senior/-ka
  • ****
  • Wiadomości: 1129
Odp: Wspólne kibicowanie z KK w tym sezonie
« Odpowiedź #679 dnia: Listopada 12, 2012, 20:31:37 pm »
Jednak wkleję ten mój głos tuta co do gwizdania w różnych miejscach.
 
Wyobraźcie sobie, że we Włoszech przyjęte jest gwizdanie w czasie spektaklu operowego! Gdy śpiewak wyraźnie nie daje rady, widzowie (najbardziej wyrobieni na świecie i nie żadna hołota - do opery chodzi elita) okazują to. Zdarzało się, że przez to spektakl bywał niekończony! Ci sami widzowie są w stanie zmusić np. do siedmu bisów śpiewka, gdy się im podoba.

W teatrze gwidzy czy inne protesty także się zdarzają a sam byłem kilkakrotnie świadkiem OSTENTACYJNEGO wychodzenia ze spektaklu w jego trakcie, gdy wymowa nie odpowiadała części widowni. Nie mówię już o opuszczaniu teatru w czasie przerwy, gdy spektakl jest nudny.
Byłem świadkiem jak jeden z widzów przerwał zdecydowanie monolog aktora i wdał się z nim w polemikę.
Gdy w latach 70-tych w Warszawie pojawił się awangardowy teatr z Japonii, który dość bezpardonowo wciągał widzów do akcji, na kolejnym spektaklu pojawili się miejscowi dżudocy i doszło do bijatyki!

Ba, we Włoszech przyjęte jest bicie brawo księdzu podczas kazania ale także gwizdy (!), gdy padre przynudza.
(U nas rzecz nie do pomyślenia, bo u nas większość i tak nie słucha kazania a i sami zainteresowani najczęściej odwalają fuchę).

Dzięki taki szczerym reakcjom wiem, że tym ludziom zależy na tym co się im proponuje. I że nawet nudna stara opera jest dla jej miłośników żywa i ważna.

I żeby nie było, że namawiam do gwizdania na naszych ale piszę to po to, by nie popadać w demagogię nie mającą nic wspólnego z rzeczywistością. Na szczęście życie jest ciekawsze i bardziej kolorowe niż chcieli by zwolennicy nudnej poprawności.

Ale oczywiście mam nadzieję, że w środę widownia będzie siódmym zawodnikiem!  :)