Kurcze kibicowanie to taki temat rzeka..
Wiadomo że przychodzą na hale ludzie którzy doping mają daleko gdzieś.. I czy jest to mecz z Olsztynem, Kielcami czy Lube dla nich doping na hali nie istnieje i zwisa im to.
Ale popatrzymy na to też z drugiej strony.. Każdy kupuje bilet i ma prawo oglądać spotkanie tak jak mu się podoba.. Jeden będzie klaskał i coś tam odpowie chociaż ma 50lat, drugi o 20 lat młodszy przyjdzie z panną i przesiedzą całe spotkanie prawie zasypiając (taką parę wyczailiśmy wczoraj) ale nikogo nie zmusimy do tego żeby wstawali klaskali dopingowali..
To raz. A dwa. Na takie mecze jak wczoraj przychodzi duuuuża liczba ''Januszy'' którzy przychodzą pokrytykować przez całe spotkanie.. Kuźwa jak mnie tacy ludzie denerwują!
. Ten Tichoczyk to słoby jak junior. Ten Serb jakiś to taki i sraki. Ten tamten zły ten niedobry ta Resovia to jakiś kabaret.. Wrrr.
Osobiście na mecze ze słabszymi rywalami jeśli tylko mam czas przychodzę na neutralne sektory. Staram się coś pokrzyczeć poklaskąć. Ale też obserwuję jak zachowują się zawodnicy na ławce jak meczem żyje Kowal. Jakie uwagi ma do zawodników itd itp.
Na te ważniejsze mecze staram się być blisko KK. Schodki nie raz upierdzielone w błocie jak wczoraj
ale wiem że w takich meczach poprostu bym nie wytrzymał na normalnym sektorze.. Raz ''ekspertów Januszy'' a dwa '' Siadej młody'' trzy mam taką adrenalinę w tych meczach że szkoda gadać.. I zamiast na łacinę wolę wyładować ją na doping. Chodź w KK też nie raz mi się zdarzy zapomnieć
Na przerwach między setami trochę się uspokajam. Dlaczego? A bo w Focusie tańczy moja dziewczyna. I tu szczerze? Gówno się na tym znam, ale pooglądam z zaciekawieniem i zawsze jej napiszę wiadomość że ładnie im wyszło. A i tu prośba ode mnie. Klaśnijcie też czasami dla tych dziewczyn. One naprawdę nie mają lekkich treningów. Przygotowań, jakiś tam układów a dostają za to.. BRAWA od Was to jest ich jedyna ''wypłata''
Co do wczorajszego meczu. To tutaj idealnie trafił Repres. Gdybyśmy wygrali pierwszego seta? Wiecie co by się działo? A gdyby tak doszło do 5 seta
Wielu moich znajomych którzy nie mogli kupić biletów na mecz a oglądali tylko w tv mówili że na początku doping był piękny.
Dla mnie hymn wyszedł jak na pierwszy raz całkiem spoko. Wszyscy wstali i na ile umieli i mieli chęci to pośpiewali. Osobiście miałem ciarki niczym na finałowym 4 meczu