Trzeba wstać na odśpiewanie hymnu, do tego musi KK zachęcić; "wszyscy wstają i śpiewają".
Ostatnio to pięknie wyszło, prawie wszyscy wstali, chociaż niektórzy nie wiedzieli dlaczego wstają.
A w niedzielę jeszcze chętniej wstaną i każdy jak umie zaśpiewa!
KK daje sygnał do wstania!
I jeszcze jedna uwaga; ciągłe gwizdanie przed każdym serwem trutnia nic nie daje. Oni są przyzwyczajeni do tych gwizdów i staje się to monotonne i bez efektów.
Trzeba zagwizdać, a nawet zabuczeć, ale w ważnym momencie, aby to było zaskoczeniem dla zawodnika.