No i tego właśnie się obawiałem. Alex, przyłóż zimny kompres na głowę i czytaj teksty dokładnie i ze zrozumieniem. Chyba napisałem wyraźnie, że to nie chodzi o Castellaniego. Napisałem czy nie??? Temat czy problem jest znacznie szerszy i sprowadza się do tego iż nie mamy mocnego i perspektywicznego zaplecza w reprezentacji dla takich zawodniówe jak Zagumny, Świderski, Gruszka, Murek, itp. Problem nie dotyczy Castellaniego (nawet Rezende tutaj niewiele by wskórał), ale systemu szkoleniowego, itp.
A co do Woickiego, to:
- po pierwsze to nie On nam wygrał srebro ale DRUŻYNA, której Woicki był częścią. Wbij to sobie (i inni którzy w podobnym tonie się wypowiadają) raz na zawsze do głowy;
- po drugie, mecze LŚ i czy wogóle mecze na tle silniejszego przeciwnika dobitnie pokazują iż Woicki (pomimo całej mojej sympatii do Niego) jest bardzo przeciętnym rozgrywającym. Takie są fakty. A jeżeli Ty tego w obiektywny sposób nie zauważasz to mogę to wytłumaczyć tylko ......... bezgranicznym uwielbieniem i zaślepieniem Woickim.
Nie otwieralem tej dyskucji aby pogrymasić czy ponarzekać, ale po to aby podzielić się swoimi obawami z innymi forumowiczami na temat przyszłości polskiej siatkówki w reprezentacyjnym wydaniu. Jeżeli Ci się nie oodoba nikt nie każe Ci tutaj zaglądać. Dyletantom i nie umiejącym czytać ze zrozumieniem mówimy STOP!!!