Uważam, że w dalszym ciągu Jochen nie odblokował się, widać to na rozgrzewce, nawet nie próbuje " puścić ręki" , Tomas aż kipi energią, widocznie na treningu jest podobnie i dlatego Kowal ma problem, bo nie jest psychologiem. W Berlinie postawił na Jochena, bo fizycznie dobrze wyglądał, parę ataków nie skończył, zablokował się że nie może pomóc drużynie, wchodzi Jaeschki, gra dobrze ale przegrywamy. Ta sytuacja wywołuje jeszcze większą frustrację Niemca i na pomoc przychodzi Kowal, który daje Jochenowi się przełamać, ufa swojemu atakującemu, a ten odwzajemnia się trenerowi dobrą grą. Chciałbym aby tak było naprawdę, a może tak właśnie było, no bo skąd taka nagła odmiana Jochena ?. Kael przykro mi, ale nie umiem odpowiedzieć na Twoje pytanie, więc nie rozwieję Twoich wątpliwości, musisz spytać tego, kto na tym forum jest najmądrzejszy, który wszystko wie najlepiej, ja to nie ta liga, wielu rzeczy nie wiem, ale on..... wie wszystko.