Oglądnąłem magazyn siatkarski na strefie. Widzę, że "eksperci" Polsratu zaczynają mieć ciśnienie, co do naszej na nich "nagonki". Dotyczy to zwłaszcza Wojtusia Drzyzgę. Pan Wojtuś zaczyna szukać usprawiedliwień, tanich wymówek , które mają tłumaczyć jego miłość do Skry.
Bardzo krytycznie oceniają (Mazur i Drzyzga) grę Tichacka, zwłaszcza w Bełchatowie. Panowie powinni wybrać się na treningi Resovii, łaskawszym okiem popatrzyli by wtedy na Lucasa........... .Zrozumieliby wtedy zawiłości taktyczne naszej gry............
"Kurtuazyjnie" papa Drzyzga stwierdził, że stawia 51:49 dla Skry. Mam nieodparte wrażenie , że mówi 51 myśli 71 dla Skry.
CHŁOPAKI PROSZĘ POKAŻCIE WSZYSTKIM, KTO RZĄDZI NA PODPROMIU.
rayan, nie żartuj sobie. Nie teraz i nie w tym momencie.
Zawiłości taktyczne naszej gry są momentami aż tak zawiłe, że przypominają układ gier z komputera marki atari. Podobnie jak ja, zapewne pamiętasz takie kompy.
Zostawmy Tichego, bo ja do końca nie wiem, czy on gra tak, jak mu trener każe, czy sam wymyślił sobie prwy do lewego.
28 błędów z zagrywki w jednym meczu. W tym trzy albo cztery razy przekroczona linia...Drżałem o każdego, kto wychodził u nas na zagrywkę poza flotowcami. Uda się walnąć na pałę i trafić, czy się nie uda...?
Ataki Atanasiewica po skosie...do znudzenia. Nasza zawiłość taktyczna...blok ustawiony po prostej...do znudzenia.
Tak żeśmy się w tej zawiłości zaplątali, że do dziś nie możemy "se" rąk i nóg porozsupływać...
repres, jak przeczytałem Twój ostani wpis to się zastanawiam, czy właśnie nie wrzuciłeś jakiejś "zawiłości taktycznej" z naszego zgrupowania w Krośnie...
...żeśmy tego wariantu na Zajcevie z Maceratą nie przećwiczyli, no...