Sądzisz, że te ataki, przy naszej taktyce blokowania prostej były przypadkowe? Że Skrzat na boisku i Skrzat na ławce trenerskiej nie widzieli jak skacze blok Resovii i nie podpowiedzieli mu, żeby to wykorzystywał?
Jak wykorzystywanie słabości przeciwnika to nie jest kunszt, to co nim jest? Uparte pranie w blok - żeby udowodnić jakim się jest bohaterem?
Zasada była prosta - to MY mieliśmy się dostosować do ataków Atanasijevića nie odwrotnie! Nie pamiętam meczu w którym Serb nastukałby chociaż 10 punktów atakami po prostej. Zwłaszcza teraz, kiedy jeszcze nie jest tak pewnym atakującym. Wszyscy doskonale wiemy, że atak po prostej to atak dla zawodnika będącego w formie bo tutaj jest potrzebna prezycja, niesamowita wręcz precyzja.
Uważam, że to MY daliśmy się mu rozszaleć. Wybaczcie - ale nie wiem co za ślepiec - wymyślał taktykę na ten mecz. Oczywiście, taktyka taktyką, ale zawsze w trakcie meczu człowiek jest w stanie coś zmienić.
Czy kunszt siatkarski = z wykorzystaniem słabości przeciwnika? Oj, uważam, że w takiej chwili obraziłeś wielu fantastycznych zawodników. Jeżeli idzie taki Grozer i ładuje zagrywkę 130 km/h, a przykładowo Sergio ją perfekcyjnie przyjmuje to co? I jeden i drugi wykazał się kunsztem siatkarskim - Grozer piekielną mocą i jakby nie byo precyzją, a Sergio fantastyczną amortyzacją piłki. Czy Sergio wykorzystał 'słabość' Grozera w zagrywce? Nie sądze. Chodzi mi o to, że jeden zawodnik popisujący się czymś nadzwyczajnym w tej samej akcji nie musi, a nawet nie powinien wykorzystywać słabości. Tutaj chodzi o to, by pokazać się z świetnej storny na tle rewelacyjnie spisującego się przeciwnika.
To samo tyczy się atakujących. Atanasijević pokazałby swój kunszt siatkarski jeżeli ładowałby w pomarańczowe omijając dokładnie ustawiony blok - bądź wybijał po paluchach. Gdzie u niego kiwki? Plasy? Ataki po prostej? Dla mnie kunszt to nie jest atak po skosie - permanetny atak - trzeba dodać. Różnorodność ataku - dla mnie to jest kunsztem siatkarskim, ale nie tylko. Trzeba oddać, że młody Serb z pewnością jest świetnym zagrywającym. A czy atakującym? Mam pewne wątpliwości co do jego 'świetności'. Zobaczymy, moze doczekam się takiego meczu (miejmy nadzieję, że w poniedziałek) gdy Serb będzie walczył z DOBRZE USTAWIONYM BLOKIEM Resovii. Nie chcę patrzeć na wybijanie po skosie, po skosie, po skosie i tak do usra... śmierci. On z każdym takim atakiem ośmiesza nas, a raczej nasz blok niż wystawia sobie laurkę świetnie wyszkolonego atakującego.
Dodam jeszcze - piłki kończone przez Alka nad blokiem Woickiego nie są dla mnie czymś nadzwyczajnym. Uważam, że takie piłki TRZEBA kończyć - bo to jest właśnie wykorzystanie słabości przeciwnika. Z kolei tym siatkarskim kunsztem Alek wykzał się w tych PO już chyba.. 50 razy poprzez soczyste ataki omijające świetnie ustawiony podwójny bądź potrójny blok (co zresztą mówił Drzyzga, że Alkowi trzeba oddać iż popisuje się precyzją w tych atakach). To nie były ataki przechodzące przez strefę blokujących. To były ataki OMIJAJĄCE. Ilu jest przyjmujących w Pluslidze którzy tak potrafią? Pewnie niewielu, za to z blokiem grać każdy potrafi.
To jest tylko moje zdanie. Każdy widzi to, co widzi, proste.