JESZCZE RESOVIA NIE ZGINĘŁĄ, PÓKI MA NAS KIBICÓW!!!!![/quote]
Nie odmówię sobie tej dzikiej satysfakcji i .............. przywołam swoje słowa napisane po dwóch porażkach w Bełchatowie. Chciałoby się rzec: "No i co?"
Nie będę opisywać swoich emocji bo nie ma takich słów w polskim slowniku. ODLOT!!! Cieszę się że moja "pikawa" wytrzymała.
Myślę, że wczoraj zdecydowanie zostal pobity rekord decybeli na Podpromiu. Myślałem że po finałowych meczach w ub. sezonie nic nie będzie w stanie przebić tamtych emocji. I znowy któryś kolejny raz się myliłem. Kolejnych takich meczów już mogę nie wytrzymac, więc jesli Klub chce uniknąć dożywotniej renty dla moich dzieci, to Chłopaki oszczędźcie mi już takich horrorów
____________________________________________________________________________________________________
Nie wiem, jak Wy ale po 2gim secie byłem bardzo daleki od euforii. I bynajmniej nie mam na mysli tutaj bełchtowskiego meczu gdzie też prowadzilismy 2:0 w setach. Po prostu byłem pewien, że Skra w kolejnym secie nie zagra tak koszmarnie na zagrywce jak w 2gim secie. No i ...............sprawdziło się. Doszło to tie-breaka, którego - gdybyśmy grali w Bełku - jestem przekonany że nie udało by się nam go wygrać. Trzeba to powiedzieć otwarcie to my kibice, to Podpromie poniosło naszych Chłopaków dzieki czemu wydarli tą victorię Skrze z gardła. COŚ NIESAMOWITEGO. Możecie na mnie wieszać psy, wylać kubeł pomyj, etc. ale ............. w trakcie całego tie-breaka nie wydobyłem z siebie ani jednej sylaby. Po prostu ............ PARALIŻ i NIEMOC.
____________________________________________________________________________________________________
Zostawcie już i dajcie sobie spokój z tym Plińskim. Nie warto. Kompleksy jakieś macie czy co. Skoncentrujmy się na sobie i delektujmy się (to dobre słowo przed półfinałem) wczorajszym zwycięstwem. Albo nie! Już koniec z euforią! Przed nami równie (a może jeszcze cięższe - tak, tak) mecze półfinałowe. Zapomnijmy już o Skrze. Przed nami Bydgoszcz. Jedną wygraną na wyyjeździe biorę w ciemno, z pocałowaniem ręki. Jeżeli ktoś z Was mysli, że po wyeliminowaniu Skry to teraz bedzie z górki i spacerek, to ............. niech weźmie gumowy młotek i oburącz dobrze walnie się w głowę. A jak bedzie mało to niech weźmie zwykły młotek i przyjdzie do mnie, to raz dwa wybiję z głowy takie myslenie.
Skry już Panie i Panowie nie ma. Koniec z euforią. Teraz czas nas walka o Finał +L oraz Ligę Mistrzów. Jeszcze niczego nie wygralismy. PAMIETAJMY O TYM WSZYSCY!!!!! Teraz liczy się tylko Delecta. A zatem, czas zacząć opaerację "Kisiel"