Oni mylą cały czas te akcje! Były dwa ataki Lotmana po bloku Pliny i Atana pierwszy przy stanie 4:6 i był to blok ewidentny! Nikt nawet nie protestował i nie było żadnych wątpliwości i wreszcie ta sporna akcja przy stanie 6:6 tutaj dopiero wątpliwości były a wszyscy z Bińczykiem na czele:
"Przy stanie 6:4 dla PGE Skry atakował Paul Lotman, w aut. Ale sędzia Twardowski pokazał, że piłka dotknęła bloku. Nawet na powtórkach telewizyjnych trudno dostrzec, czy musnęła palec Aleksandara Atanasijevicia. Najdziwniejsze, że Twardowski utrzymywał, że dotknęła ręki... Daniela Plińskiego. To akurat można całkowicie wykluczyć."
powtarzają, że to było w tej pierwszej akcji.
Macie jakiś kontakt do tego Bińczyka? Niech on to sprostuje bo napisał nieprawdę! To samo Drzyzga w tym wywiadzie też powiela to kłamstwo. Trzeba to wyjaśnić!