A ja jestem ciekaw czy ktoś to zna/lubi?
Nigdy nie lubiłem muzy instrumentalnej, ale ci kanadole są jedwabiści.
https://www.youtube.com/watch?v=Lw6zTAKWGeo
No to "odpaliłem" sobie tych ponoć jedwabistych kanadoli i ......... NIC
. Pierwsza minuta NIC. Smęty. Druga minuta.... dalej nic. Trzecia minuta..... też nic. Jakieś smęty i totalne nudy. Czwarta minuta...... toi samo co w pierwszej, drugiej i trzeciej minucie. Czyli WIELKIE NIC. Smęty. Piąta minuta ....... ocknąłem się i uświadomiłem że zaczynam "przycinać komara"
. To już qrna Jerzy Połomski oraz Irena Santor mają więcej werwy niż to coś kanadyjskiego.
Ludzie!!!! Halooo!!! Za mniej niż 48 godzin taki mecz a Wy puszczacie jakieś smętne i głodne kawałki (żeby była jasność to nie dotyczy tylko W.Cz. Wiceprezesa WKK, ale prawie wszystkich pozostałych którzy wczoraj i dzisiaj zapodawali na tym wątku muzę). No przecież jak Wy wszyscy macie zamiar jechać do Łodzi w takich melancholijnych i smętnych nastrojach i co gorsza nasi zawodnicy też wyjadą jak "dziewice" to ..... nasermater i q..mać!
Hej!! Tak coś mnie się wydaje że Was chyba trzeba obudzić i gumowym młotkiem walnąć
. We mnie już się zaczyna kotłować, z każdą godziną powoli sukcesywnie zaczyna udzielać się adrenalina i nastrój wyjazdu oraz meczu. W związku z powyższym mój nastrój jest zdecydowanie bliższy temu kawalkowi
https://www.youtube.com/watch?v=p5KBdkaO6_oCzujecie to
. Czy już to czujecie fellows
?
"Idziemy razem, nas nie pokona nikt. Hejże wilki, hejże hola. Litości niechaj nie zna nikt. Tu silna wola, silne szczeki i zdobędziemy cały świaaaaaaat ........" Zacznijmy podbijać ten świat od Łodzi
I dla podtrzymania odpowiedniego nastroju jeszcze Sabaton. W końcu w niedzielę jedziemy na siatkarską "świętą wojnę"
https://www.youtube.com/watch?v=1QL0bXxjqEQ